Nienawidzę szczerze 4!!!
-
- Posty: 51
- Rejestracja: środa, 23 stycznia 2008, 15:27
Nienawidzę szczerze 4!!!
a niestety mialam dlugo sklonnosc do nich. Wlasnie obejrzalam ekranizacje "Pani Bovary", no jak w morde strzelil wasz typ! Zawsze u sasiada trawa bardzie zielona, ciagle cos nie tak i to chore poczucie wyjatkowosci przy totalnej przecietnosci! Rany...zadna ze znajomych mi 4 nie osiagnela w zyciu nic, gadaly tylko o tym co moga, jaki stan ducha moga osiagnac (niedostepny dla innych) a potem wgapialy sie w okno w poczuciu swojej wyzszosci, wrazliwosci i nie wiadomo czego bo dla NORMALNYCH ludzi jest to niezrozumiale. Typowa 4 powinna regularnie dostawac mocnego kopa w tylek od zycia zeby otrzezwiec. Ale i tak marnie konczy zazwyczaj bo swiat nie zrozumial...zenada, mam nadzieje ze nie trafi mi sie juz kolejny zonk w zyciu w postaci takiego partnera, przyjaciela albo kogokolwiek.
Mała korekta tytułu. Literki mniejsze
Moderator ZS
Mała korekta tytułu. Literki mniejsze
Moderator ZS
- naturalbornweirdo
- Posty: 193
- Rejestracja: piątek, 11 maja 2007, 23:17
-
- Posty: 51
- Rejestracja: środa, 23 stycznia 2008, 15:27
- Pumpernikiel
- Posty: 21
- Rejestracja: poniedziałek, 5 maja 2008, 20:02
- Lokalizacja: Wichrowe Wzgórza
W zasadzie razumiem tego nienawidzącego
Ja też nie lubię niektórych typów....i już, nic na to nie poradzę...
nie mówię tylko, że tamci ludzie nigdy nie osiągną niczego w życiu
Ja też nie lubię niektórych typów....i już, nic na to nie poradzę...
nie mówię tylko, że tamci ludzie nigdy nie osiągną niczego w życiu
4w5 albo 5w4
" Chcę zejść niżej, dotrzeć w odległe głębie, nie poprzestawać na działaniu, lecz korzystać co jakiś czas z przywileju prowadzenia badań, słyszeć niewyraźne, przedwieczne głosy skrzypiących gałęzi" Virginia Woolf
" Chcę zejść niżej, dotrzeć w odległe głębie, nie poprzestawać na działaniu, lecz korzystać co jakiś czas z przywileju prowadzenia badań, słyszeć niewyraźne, przedwieczne głosy skrzypiących gałęzi" Virginia Woolf
-
- Posty: 51
- Rejestracja: środa, 23 stycznia 2008, 15:27
ja nie twierdze ze nie osiagna, twierdze ze te ktore znam nie osiagnely, to roznica
posty połączone/ewutek
zobaczcie ile postow jest przy innych typach, ile wy macie...
nie dlatego ze jestescie super wyjatkowi ale dlatego ze wy nie ZYJECIE, tylko wegetujecie w wiekszosci przed kompem robiac sobie jakies grupy wsparcia, gdy inni ZYJA. Nic dziwnego ze sie potem ma ciagle niedosyt wszystkiego, jak sie tak celebruje wlasna beznadziejnosc zamiast ja zmienic
posty połączone/ewutek
zobaczcie ile postow jest przy innych typach, ile wy macie...
nie dlatego ze jestescie super wyjatkowi ale dlatego ze wy nie ZYJECIE, tylko wegetujecie w wiekszosci przed kompem robiac sobie jakies grupy wsparcia, gdy inni ZYJA. Nic dziwnego ze sie potem ma ciagle niedosyt wszystkiego, jak sie tak celebruje wlasna beznadziejnosc zamiast ja zmienic
A tam, myślisz że to takie proste się zmienić? Zresztą 4 wcale nie chcą się zmieniać, tu nie o to chodzi. W ogóle każdy typ ma jakieś wady bo nie ma ludzi idealnych i nie ma tak, że jakiś jest lepszy - każdy typ jest po prostu inny. Jeżeli nie znasz 4, które coś osiągnęły to nie masz pojęcia o sztuce.Nic dziwnego ze sie potem ma ciagle niedosyt wszystkiego, jak sie tak celebruje wlasna beznadziejnosc zamiast ja zmienic
ENTP.
hey you, don't tell me there's no hope at all
hey you, don't tell me there's no hope at all
-
- Posty: 51
- Rejestracja: środa, 23 stycznia 2008, 15:27
odpowiadajac na pytania:
ostatni kontakt z 4- partnerem mialam ponad pol roku temu, wiec nie jest to powodem mojego dzisiejszego tematu
dlaczego traktuje stereotypowo?
wszystko co napisalam opieram na moich obserwacjach i doswiadczeniach, niestety wiekszosc cech sie pokrywa
nie jestem 1 - jestem zdrowa 6 z wieloma cechami 8
pisalam juz ze opieram sie na moich doswiadczeniach, mowilam o mnie znajomych 4, nie o 4 slawnych ludziach itd
czy latwo sie zmienic?
mysle ze latwiej niz sie wydaje! niekoniecznie zmieniac siebie ale przejac kontrole nad swoimi emocjami, czynami, slowami i w rezultacie zyciem. Powinniscie powtarzac jak mantre "jestem silny/a", nie pozwalac miotac soba emocjom i stanom w ktorych zycie przecieka przez palce, bo chociaz analiza samego siebie jest cenna, to z calym szacunkiem, w wydaniu 4 to rozdmuchany balon ich ego.
ostatni kontakt z 4- partnerem mialam ponad pol roku temu, wiec nie jest to powodem mojego dzisiejszego tematu
dlaczego traktuje stereotypowo?
wszystko co napisalam opieram na moich obserwacjach i doswiadczeniach, niestety wiekszosc cech sie pokrywa
nie jestem 1 - jestem zdrowa 6 z wieloma cechami 8
pisalam juz ze opieram sie na moich doswiadczeniach, mowilam o mnie znajomych 4, nie o 4 slawnych ludziach itd
czy latwo sie zmienic?
mysle ze latwiej niz sie wydaje! niekoniecznie zmieniac siebie ale przejac kontrole nad swoimi emocjami, czynami, slowami i w rezultacie zyciem. Powinniscie powtarzac jak mantre "jestem silny/a", nie pozwalac miotac soba emocjom i stanom w ktorych zycie przecieka przez palce, bo chociaz analiza samego siebie jest cenna, to z calym szacunkiem, w wydaniu 4 to rozdmuchany balon ich ego.
Pasjonuję się fotografią, gram od dobrych kilku lat na gitarze i pianinie, chciałabym do tego dołączyć skrzypce, regularnie wychodzę na miasto, a jeśli nie ma sprzyjających okoliczności, to wybieram się chociażby na jakiś mały spacer wieczorem ze znajomą, 80% mojego czasu wolnego jestem poza domem.nie dlatego ze jestescie super wyjatkowi ale dlatego ze wy nie ZYJECIE, tylko wegetujecie w wiekszosci przed kompem robiac sobie jakies grupy wsparcia, gdy inni ZYJA
Co chcę przez to powiedzieć? To, że jestem 4 nie oznacza, że jestem kimś, kto nosa nie wyściubia poza próg własnego pokoju, czy poza granice łóżka. Też potrafię dobrze się bawić i brać z życia garściami, pomimo moich psychicznych farmazonów w głowie.
100%w666