Czym jest dla Was wolność?
Czym jest dla Was wolność?
Pytanie związane z moją prezentacją maturalną, nie zadaję go, aby zerżnąć pomysły, czy coś, bo już prawie całą mam zresztą napisaną...
Piszę o wolności i wpadło mi do głowy:
Czym dla nas, dwójek, jest wolność?
jeżeli pozwolicie, napiszę później sam się muszę zastanowić.
PS: oczywiście inne typy enneagramu również zapraszam do wypowiedzi, tylko proszę zaznaczyć jaką jesteście cyferką. Nie żebym był jakimś rasistą czy coś, tylko łatwiej będzie poznać
Piszę o wolności i wpadło mi do głowy:
Czym dla nas, dwójek, jest wolność?
jeżeli pozwolicie, napiszę później sam się muszę zastanowić.
PS: oczywiście inne typy enneagramu również zapraszam do wypowiedzi, tylko proszę zaznaczyć jaką jesteście cyferką. Nie żebym był jakimś rasistą czy coś, tylko łatwiej będzie poznać
Możliwość wyboru bez ulegania wpływom i bycie odpowiedzialnym za to co się robi. Jak dla mnie człowiek nigdy nie jest do końca wolny.
Dzisiaj właśnie się nad tym długo zastanawiałam, wchodzę na forum, a tu temat o wolności
Jakby ktoś nie wiedział(nie wiem czy mam to w podpisie) - jestem Dziewiątką.
Dzisiaj właśnie się nad tym długo zastanawiałam, wchodzę na forum, a tu temat o wolności
Jakby ktoś nie wiedział(nie wiem czy mam to w podpisie) - jestem Dziewiątką.
Hey now now, we're goin' down down
and we ride the bus there and pay the bus fare
or we find a new reason, a new way of living
and we breathe it in and try to dream again
Flegmatyczna Dziewiątka, INFp
and we ride the bus there and pay the bus fare
or we find a new reason, a new way of living
and we breathe it in and try to dream again
Flegmatyczna Dziewiątka, INFp
- Emjotka
- Posty: 2747
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)
Re: Czym jest dla Was wolność?
Inne typy, to się już tutaj wypowiadały.Adaras pisze:PS: oczywiście inne typy enneagramu również zapraszam do wypowiedzi,
Jak dla mnie to nie ma wolności, jest tylko pseudo wolność, nawet utopia nie jest wolnością. Są uczucia, stany i zachowania które możemy uznać za wolność, ale to osobiste doznania, bo dla jednych wolnością jest to, że pieniądze wydaje na co chce, a dla drugich to że, nie jest kontrolowany przez rodziców.
Nasuwa mi się fragment piosenki "nie ma wolności bez prawdziwej miłości" Chociaż i to można kwestionować
Nasuwa mi się fragment piosenki "nie ma wolności bez prawdziwej miłości" Chociaż i to można kwestionować
2w1
Marzenia się spełniają tylko wtedy gdy ktoś nam ich nie odbiera.....
Marzenia się spełniają tylko wtedy gdy ktoś nam ich nie odbiera.....
Wolność jest również możliwością wyboru.
Ale czy miłość jest wolnością?
Miłość to jest zupełnie co innego, rządzi się własnymi prawami i nad nią nie panujemy - więc czy miłość nie jest przeciwieństwem wolności? Tak naprawdę nie decydujemy kogo chcemy kochać, więc nawet nam odbiera część wolności.
Ale Miłość jest dobra, ponieważ rozwija człowieka i kto raz jej zasmakuje, nie może bez niej żyć, oraz zastanawia się jak mógł żyć bez niej, zanim pokochał.
Ale czy miłość jest wolnością?
Miłość to jest zupełnie co innego, rządzi się własnymi prawami i nad nią nie panujemy - więc czy miłość nie jest przeciwieństwem wolności? Tak naprawdę nie decydujemy kogo chcemy kochać, więc nawet nam odbiera część wolności.
Ale Miłość jest dobra, ponieważ rozwija człowieka i kto raz jej zasmakuje, nie może bez niej żyć, oraz zastanawia się jak mógł żyć bez niej, zanim pokochał.
w tej sytuacji zaczęłam sie zastanawiać czy czasami brak wolności nie jest czymś dobrym, no bo w zasadzie skąd od razu założenie że to coś złego???Adaras pisze:Wolność jest również możliwością wyboru.
Ale czy miłość jest wolnością?
Miłość to jest zupełnie co innego, rządzi się własnymi prawami i nad nią nie panujemy - więc czy miłość nie jest przeciwieństwem wolności? Tak naprawdę nie decydujemy kogo chcemy kochać, więc nawet nam odbiera część wolności.
Ale Miłość jest dobra, ponieważ rozwija człowieka i kto raz jej zasmakuje, nie może bez niej żyć, oraz zastanawia się jak mógł żyć bez niej, zanim pokochał.
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
W im większym stopniu decyduję o sobie, tym więcej mam wolności. Nawet w stanie anarchii nie ma całkowitej wolności, bo zawsze ograniczany jestem przez przymus chociażby jedzenia. Oczywiście, taki przymus jest dużo mniejszym przymusem niż przymus zewnętrzny. Wolny byłby chyba tylko Bóg, ale i w tym przypadku można by się uprzeć i zadać analogiczne pytanie do tego z z tym kamieniem, którego nie może podnieść ;]
Miłość być może odbiera wolność, ale nie wynika z tego, że sama wolność jest zła, czy też miłość jest jej przeciwieństwem. Wolność jest kosztem alternatywnym miłości. Jeśli kupimy domek na wsi, nie będzie nas już stać na dom w mieście. Czy to oznacza, że dom na wsi jest czymś złym, bo odbiera nam możliwość kupna domu w mieście? ;)sroka pisze:w tej sytuacji zaczęłam sie zastanawiać czy czasami brak wolności nie jest czymś dobrym, no bo w zasadzie skąd od razu założenie że to coś złego???Adaras pisze:Ale czy miłość jest wolnością?
Miłość to jest zupełnie co innego, rządzi się własnymi prawami i nad nią nie panujemy - więc czy miłość nie jest przeciwieństwem wolności? Tak naprawdę nie decydujemy kogo chcemy kochać, więc nawet nam odbiera część wolności.
większa część z Was (albo i wszyscy) pisze, że nie ma całkowitej wolności. A ja uważam, że jest, zawsze jest. Człowiek jest wolny, bo ma nieskrępowane myśli, zawsze może pokierować swoimi myślami jak mu się podoba. A wolność wyboru....hm, gdzieś kiedyś czytałam o takim ładnym przykładzie... jak sobie przypomnę to napiszę.
Nietzsche powiedział, że czasem dochodzimy do momentu, w którym robi się tak źle, że można uczynić tylko jedno z dwojga - śmiać się albo oszaleć. Dzisiaj trzecią możliwością jest taniec.
2w1
2w1
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator