Kłamstwo 8

Wiadomość
Autor
nlg
Posty: 218
Rejestracja: niedziela, 20 maja 2007, 16:07
Lokalizacja: tak

#46 Post autor: nlg » sobota, 11 sierpnia 2007, 23:35

To, że ona tak robi nie oznacza, że jest to cecha ósemek ogółem.

Trudno więc jest odpowiedzieć na takie pytanie, sama jej o to spytaj.


tak

khai
Posty: 7
Rejestracja: sobota, 11 sierpnia 2007, 22:31
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

#47 Post autor: khai » niedziela, 12 sierpnia 2007, 01:26

To nie jest kłamanie. Kłamiesz jak wiesz, że to co mówisz jest nieprawdą. Twoja znajoma po prostu jest egocentryczką zapatrzoną w siebie. Nie zauważa upływu lat, nie zauważa, że nie jest wcale taka super. One myśli, że taka jest, więc nie możemy tu mówić o kłamstwie a jedynie zapatrzeniu w siebie.
Inna możliwość to, że stworzyła taki swój mały świat w którym siebie właśnie tak widzi. Może to być reakcja obronna na duży stres. Może np. nie układa jej sie z mężem, dziecko jest niegrzeczne w pracy szef ją o byle co gani i w końcu stworzyła sobie własny obraz swojej osoby żeby nie popaść w depresje. Nie oceniaj ludzi powierzchownie. nie chciałbyś być sam tak oceniany.
8w7

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

#48 Post autor: Pablo » środa, 30 stycznia 2008, 03:26

W pierdołach czasem tak, taki zamiennik dyplomacji :) Ale w kwestiach istotnych NIGDY.

Poza tym jak szanuję kogoś to dążę raczej do znalezienia wspólnoty z tym człowiekiem szukając podobieństw w zdaniu na jakiś temat, albo kompromisu, ale nie bajerując (zresztą to głównie zależy od nastawienia do tej osoby). Kłamię raczej rzadko, raczej przemilczam pewne rzeczy.

Awatar użytkownika
Moray
Posty: 39
Rejestracja: wtorek, 22 stycznia 2008, 12:12
Lokalizacja: Kraków

#49 Post autor: Moray » środa, 21 maja 2008, 02:19

Zależy kiedy, ale generalnie nie mam z tym problemów. Potrafię wcisnąć naprawdę niezły kit. Oczywiście nie robię tego często. Lubię jasne sytuacje.
Kiedy nie musze, to nie kłamię.
8w7 ESTJ

Awatar użytkownika
nasedo
Posty: 126
Rejestracja: sobota, 2 grudnia 2006, 20:49
Lokalizacja: Katowice

#50 Post autor: nasedo » środa, 21 maja 2008, 13:42

Morey - podoba mi się ta postawa, sam ją często praktykuję ;) i teraz nie wiem dlaczego, ale wcale nie czuję, żeby to było złe, czy to źle :D?[/b]
7w8; INTJ; sx/so/sp;
gg: 3626262

Awatar użytkownika
Moray
Posty: 39
Rejestracja: wtorek, 22 stycznia 2008, 12:12
Lokalizacja: Kraków

#51 Post autor: Moray » poniedziałek, 26 maja 2008, 19:06

Nie to nie jest złe. Kłamać od czasu do czasu trzeba, ale żyć w kłamstwie nie można.
8w7 ESTJ

Awatar użytkownika
NeveReven
Posty: 117
Rejestracja: wtorek, 19 sierpnia 2008, 22:37
Lokalizacja: Lublin

#52 Post autor: NeveReven » czwartek, 21 sierpnia 2008, 00:53

Osobiście kłamac nie znoszę. Tzw. Kłamstwa Grzecznościowe to dla mnie twór całkowicie zbedny i bezużyteczny który wprowadza dodatkowo niepotrzebne zamieszanie. Później i tak musze wysłuchiwać że a po co , na co i dlaczego powiedziałam tak a nie inaczej. Więc nie widzę potrzeby wysilania sie na takie kłamstewka. Już lepiej przemilczeć zagadnienie. A koloryzowanie to już jest chyba u 8 odruch bezwarunkowy. Sama często (i co najśmieszniejsze bezwiednie) go używam i nie widze w koloryzowaniu nic złego. Historyjki są przez to tylko ciekawsze:P
8w7
Klątwa informatyka: Żebyś Viste instalował z dyskietek!!!

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#53 Post autor: Absynt » czwartek, 21 sierpnia 2008, 01:58

Czytam temat i natrafilem na takiego rodzyna...
bliu pisze:Przyznaję się- kłamię nagminnie! Ale raczej w błahych sprawach. Myslę że jeszcze nikomu w ten sposob nie uczynilam krzywdy, no może jedynie sobie.... Koloryzuje, żeby było ciekawiej:) I muszę nieskromnie powiedzieć, że robie to swietnie:) Ale uwaga! Nie potrafie klamać dla pieniędzy! Mialam kiedys prace ktora polegala na oszukiwaniu klientów (mowiąc wprost), strasznie mi nie szło. Rzucilam te pracę w cholere:) Jako kobieta nałogowo oszukuje męzczyzn- chyba mnie to kręci:)
Spralbym Ci dupe, o ile nie utopilbym w studzience kanalizacyjnej, lub pod prysznicem :twisted:. I to nie pokaz sily, czy czegos tam jeszcze. Falszywcow wieszac. Do pewnego momentu moge miec cierpliwosc do ludzi, ale jesli jakis blad popelniaja nagminnie, to potrafilbym czlowieka zniszczyc :twisted:. Bez wyrzutow sumienia, wrecz przeciwnie, czulbym sie jak archaniol upuszczajac krew grzesznika ;].

Osemki jakie znam sa cholernie honorowe. Bo sa zdrowe, dodam.
lexus pisze: Pisałam juz kiedyś o tym. Mam w swoim otoczeniu ósemkę,która uważa się za najatrakcyjniejszą wśród kobiet,najbardziej pracowitą wśród pracowników,najlepszą matkę.W rzeczywistości w wieku 45 lat chodzi w skórzanej mini narażając się na wulgarne zaczepki,do pracy spóżnia się notorycznie nawet do dwóch godzin,a dziecko podrzuca wszystkim dookoła.Ciekawi mnie czy jak ciągle podkreśla że wygląda na 16 lat,jest najlepszym pracownikiem zakładu i życie swoje poświęciła dzieciom to jest to prowokacja typowa dla 8 czy sama w to wierzy.Bo wygląda na to drugie czyli głębokie zakłamanie.A może to taka taktyka żeby przeciwnikowi "opadły ręce"?
Haha, znam podobna osobe. Kompletna mitomanka. Jadala kolacje u krolowej, PRAWIE zagrala w wielu filmach, lyka new age i inne pierdoly, generalnie pragnie uchodzic za niezwykla, wspaniala osobe. A klamie jak z nut - kiedy popelni blad, mowi, ze to nie ja, nie mowilam tego, mowila inaczej itp... Absurd. A do tego ma syna siodemaka - i jego akurat bardzo lubie. Ale ten syn juz tez z niej sie tylko nabija, a historie ofkoz tez niezle podkreca :P. Co prawda nie tak jak ona.
Gdy jej czar pryska wszyscy zachowuja pogarde dla siebie. Pare osob udalo sie jej zaczarowac, ale to zwykle kwestia czasu, zanim odwracaja sie one od niej. A moim zdaniem taka osoba powinna dostac taki wpierdol, az sie obudzi i nie bedzie pamietala kim byla. Albo niechby psy ja w krzakach yebaly... do skutku :twisted:

Po prostu zdumiewa mnie - jak mozna miec tak nayebane w glowie? o_O
To jest burdel i prostytucja wlasnej tozsamosci.
Czy te osoby wierza w to co mowia... czy wogle WIEDZA co mowia?
Czy to urojenia? Wg. mnie to choroba psychiczna... i to bardziej niebezpieczna dla otoczenia od schizofrenii.
Niech sie ujawni jakis mitoman/ka i mi opowie jak to jest - bo Was za cholere nie potrafie zrozumiec. :?
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
NeveReven
Posty: 117
Rejestracja: wtorek, 19 sierpnia 2008, 22:37
Lokalizacja: Lublin

#54 Post autor: NeveReven » czwartek, 21 sierpnia 2008, 22:33

Nie wiem jak wam ale mnie jest takich osób po prostu szkoda. Wiedzie toto pustą pozbawioną jakiegoś wiekszego sensu egzystencję. Żyje sobie taki mitoman w wirtualnym światku złożonym z wytworów jego wyobraźni. Normalnie aż się łezka w oku kręci:P
8w7
Klątwa informatyka: Żebyś Viste instalował z dyskietek!!!

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

#55 Post autor: Pablo » poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 05:18

NeveReven pisze:Wiedzie toto pustą pozbawioną jakiegoś wiekszego sensu egzystencję. Żyje sobie taki mitoman w wirtualnym światku złożonym z wytworów jego wyobraźni.
Przypomina mi to taką niezdrową 3-kę. He he mnie najbardziej rozwala jak przechwala się osiągnięciami swojego rodzeństwa a kiedyś nawet słyszałem o samochodzie na paliwo wodorowe :lol: Co za ciota aż szkoda takiego.....

ODPOWIEDZ