Jak często znosisz chamskie zaczepki na ulicy?
-
- Posty: 882
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
- Lokalizacja: Wrocław
Jak często znosisz chamskie zaczepki na ulicy?
Pytanie przede wszystkim do 4 które czymś sie wyróżniają- są metalami, emami, albo mają dość unikalny styl ubierania.
Skąd się to bierze?
Skąd się to bierze?
bo ludzie są dziwni i nie są w stanie zrozumieć jak ktoś może nie chcieć być szarą masą??
bo taki podklatkowicz pospolity gdy widzi osobę która wygląda "dziwnie" a jednocześnie lepiej zastanawia się jak ta osoba to zrobiła że wyglądając "dziwnie" wygląda lepiej... przecież to jest dla niego sprzeczne z założenia... jakiś błąd systemu...
Ja jestem zaczepiany nie częściej jak raz w tygodniu... pierwsza rzecz gdy biegam - no to normalne - kto w dzisiaj biega żeby biegać?
druga sprawa byłem zaczepiany dopóki nie ściąłem włosów... wtedy musiałem się nauczyć biegać
bo taki podklatkowicz pospolity gdy widzi osobę która wygląda "dziwnie" a jednocześnie lepiej zastanawia się jak ta osoba to zrobiła że wyglądając "dziwnie" wygląda lepiej... przecież to jest dla niego sprzeczne z założenia... jakiś błąd systemu...
Ja jestem zaczepiany nie częściej jak raz w tygodniu... pierwsza rzecz gdy biegam - no to normalne - kto w dzisiaj biega żeby biegać?
druga sprawa byłem zaczepiany dopóki nie ściąłem włosów... wtedy musiałem się nauczyć biegać
Kiedyś zdarzało się, a i owszem. Bo kostka, bo glany, bo za dużo czerni i takie tam. Ale to wina tego, że mieszkam na dresiarskim osiedlu i się to rzucało w oczy. I szczerze mówiąc nie mam pojęcia co to wywyołuje.... jedyne co mi przychodzi do głowy, to to, że dresy traktują wszystko co ma glany jako naturalnego wroga
4w5
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.
Misiek - ja biegam zeby biegać, u mnie w okolicy tez biegają i to normalne co "dziwniejsze"biegam z reguły jakoś poznym wieczorem, zdarzało mi sie ostatnio biegać jak padał deszcz i wróciłam do domu cała mokra, a to że sąsiedzi i ludzie się dziwnie patrzą, raczej sprawia mi ogroną uciechę niż jakieś troski ^^
Raczej nie przypominam sobie żeby ktoś ostatnimi czasy mnie zaczepiał w znaczeniu-rzucal jakimś chamskim tekstem, okolicę mam raczej i tak w miarę spokojną, a poza tym dziewczyny są jak widzę łagodniej traktowane niż faceci, którzy lubią sobie na wzajem docinać.
Ale strojem raczej nie prowokuję ...
Raczej nie przypominam sobie żeby ktoś ostatnimi czasy mnie zaczepiał w znaczeniu-rzucal jakimś chamskim tekstem, okolicę mam raczej i tak w miarę spokojną, a poza tym dziewczyny są jak widzę łagodniej traktowane niż faceci, którzy lubią sobie na wzajem docinać.
Ale strojem raczej nie prowokuję ...
5w4 /jakieś INFp
"Wszyscy ludzie, których napotykamy na swojej drodze przede wszystkim pokazują nam nas samych."
--
"Wszyscy ludzie, których napotykamy na swojej drodze przede wszystkim pokazują nam nas samych."
--
-
- Posty: 882
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
- Lokalizacja: Wrocław
No a ja "prowokuję" i coś mi mówi że zmienię chyba styl ubierania póki mieszkam w tym mieście. Okolica niezbyt spokojna pełna chamów płci męskiej w różnym wieku.
Ale czasami nawet nie chodziło o spódniczki. W zimie było "Fajny kxxxx beret" albo "Pa jaki ta dupa ma beret".
Zresztą od krów w wieku gimnazjalnym (czyt wielkie spasione dresiary w wieku 14 lat) też zaznałam tego i owego.
Z tym że ja nie należę do dziewczyn któe maja dekolt do pasa i "myni" co ledwie pośladki zakrywa.
I co okropniejsze- rzadziej spotykaja mnie chamskie uwagi od dorosłych facetów a częściej od gówniarzy <15.
I zdarza sie to niemal za każdym razem kiedy wyjdę na ulicę.
Ale czasami nawet nie chodziło o spódniczki. W zimie było "Fajny kxxxx beret" albo "Pa jaki ta dupa ma beret".
Zresztą od krów w wieku gimnazjalnym (czyt wielkie spasione dresiary w wieku 14 lat) też zaznałam tego i owego.
Z tym że ja nie należę do dziewczyn któe maja dekolt do pasa i "myni" co ledwie pośladki zakrywa.
I co okropniejsze- rzadziej spotykaja mnie chamskie uwagi od dorosłych facetów a częściej od gówniarzy <15.
I zdarza sie to niemal za każdym razem kiedy wyjdę na ulicę.
- MadameElectro
- Posty: 111
- Rejestracja: poniedziałek, 7 kwietnia 2008, 20:04
No cóż, mój styl jest daleki od normy xD Lubię kolory i ich zestawienia, które krzyczą "POPATRZ NA MNIE!!", mnóstwo dodatków, conajmniej nietypowych. Generalnie lubię wyglądać jak istota z innego świata. Ale o dziwo, bardzo niewiele razy zostałam tak negatywnie zaczpiona. Ludzie często się na mnie patrzą jak na kosmitę, ale większość komentarzy jakie słysze na temat mojego ubioru, to wyrazy zachwytu xD Bez zbędnej skromności:3
"Myślimy, że jesteśmy tacy oryginalni, że wszystko w nas jest takie wyjątkowe i niespotykane. Ale to niesamowite, do jakiego stopnia jesteśmy tylko echem innych, własnej rodziny i tego, jaki kształt nadało nam dzieciństwo."
-
- Posty: 882
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
- Lokalizacja: Wrocław
Ciche osiedle na granicy Warszawy. Nie dresiarskie, ale i tutaj się paru dresów znajdzie.
bíumbíumbambaló, mam podobny problem-.-', mam 17 lat, a ponoć wyglądam na znacznie młodszą. Raz jedna sprzedawczyni w sklepie (żeby nie było- ciuchowym!:)) oznajmiła mi że wyglądam na 12 lat xDxDxD
bíumbíumbambaló, mam podobny problem-.-', mam 17 lat, a ponoć wyglądam na znacznie młodszą. Raz jedna sprzedawczyni w sklepie (żeby nie było- ciuchowym!:)) oznajmiła mi że wyglądam na 12 lat xDxDxD
"Myślimy, że jesteśmy tacy oryginalni, że wszystko w nas jest takie wyjątkowe i niespotykane. Ale to niesamowite, do jakiego stopnia jesteśmy tylko echem innych, własnej rodziny i tego, jaki kształt nadało nam dzieciństwo."
-
- Posty: 882
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
- Lokalizacja: Wrocław
Co tam, ein. Mój znajomy już w gimnazjum dowiadywał się, że ma żonę i dwójkę dzieci.
Ja, Kivi, mam 18 lat. Wiec sie wyrównuje. Chociaż i tak rekord jaki padł to było 11. :]
Co do moich długowłosych znajomych, to albo już oberwali, albo obcięli włosy ze strachu. Żeby usłyszeć przekleństwa wystarczy przejść jakieś 10 m. obok grupy młodzieży, tak sie drą, że zawsze jest szansa posłuchać.
Ja, Kivi, mam 18 lat. Wiec sie wyrównuje. Chociaż i tak rekord jaki padł to było 11. :]
Co do moich długowłosych znajomych, to albo już oberwali, albo obcięli włosy ze strachu. Żeby usłyszeć przekleństwa wystarczy przejść jakieś 10 m. obok grupy młodzieży, tak sie drą, że zawsze jest szansa posłuchać.
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 maja 2008, 19:02 przez bíumbíumbambaló, łącznie zmieniany 2 razy.
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt: