Enneagram

Tak sobie myślę, że na te wszystkie opisy emocji wyrażone bezpośrednio jestem w stanie przymknąć oko. Skoro ktoś czuje potrzebę, niech już będzie. Mnie to nie bierze, ale wszystko dla ludzi. ;) Za to irytują mnie opisy w stylu: "fajnych mam kolegów... : - (" "zawiodłem się na tobie... : - (((" "złam...

Po części masz rację. :) Z tą odpowiedzią na tema filmu nie bardzo rozumiem. ;) Chodziło o to, że ktoś pokazuje mi najciekawsze fragmentu filmu (nie ja), który być może sam bym chciał obejrzeć, w całości, skoro jest taki fajny. Hiperbolizując, to coś w stylu: "Przeczytałem bardzo fajny kryminał, chę...

No właśnie, tu jest pewien problem. Są takie przypadki oczywiste, że akurat uważam, że się powinien domyśleć. Na przykład wykonuję jakąś pracę z kimś. Robię coś nie tak po jego myśli i wyjeżdża mi z nerwami. (Mogę odpowiedzieć tym samym, ale to pewnie doprowadzi do konfliktu.) No to ja, mina bez wyr...

Dając sygnały w stylu (ogólna zlewka, brak zainteresowania tym co ma do powiedzenia. itp.). Natomiast nie mówiąc tego wprost. -> Słucha stary, zrobiłeś to i mi się to nie podobało.
Pewnie też przez to, że staram się "dogodzić" ludziom i tego też oczekuję od nich. (wiem, głupie )

Emocja, od której wszystko się zaczyna i na której się kończy. Nie mówię, żeby brać to wszystko dosłownie, zacząć nagle łamać wszelkie zasady i krzywdzić wszystkich naokoło. Ale uwolnić się od tego strachu, nie pozwalać, by nas ograniczał i unieszczęśliwiał, odnaleźć w sobie tą siłę i niezależność, ...

Ostatnio naoglądałam się "Dr House'a". Główny bohater to wg mnie totalnie kontrfobiczne 6w5, uwielbiam go. :D Może należałoby zacząć od takiej właśnie zlewki na ludzi i wszelkie zasady? Może to by była wolność, która daje siłę? Też oglądam. ;) Ten typ bohatera ma to do siebie, że świetnie prezentuj...

Jak najbardziej ma głębię. Wiem, wiem.
Znam tę technikę, a jednak wciąż nie potrafię jej opanować.
Choć bywają dni, że wychodzi mi to naprawdę nieźle i wtedy sam się sobie dziwię, dlaczego wcześniej wydawało mi się takie trudne.

Ludzie pomarudzili, pomarudzili i sobie poszli. Takie mam wrażenie. Marudzenie nie jest czymś złym, sama lubię pomarudzić, ale tak sobie pójść?... Jako nowy, który marudził, to mogę powiedzieć, że bym tam jeszcze pomarudził, choć mi głupio już trochę. Poza tym niebo jest jakieś ciężkie, jak z ołowi...

Witaj i baw się dobrze.

U mnie to niecałkiem tak wygląda.Najgorsze są stany melancholii i apatii, bo wyjście z sytuacji znam, ale blokuje mnie poczucie, że nawet jak już z niej wyjdę to zapewne za jakiś czas znów wpadnę w ten sam dołek, więc w ogóle nawet nie chce mi się wychodzić. Być może ta świadomość, że jest wyjście,...

Aha mam jeszcze pytanie od siebie. Czy to normalne, że sam sobie wymyślam w głowie dowcipy z których się sam śmieję ? :? Nienormalnym byłoby, gdybyś wymyślał sobie dowcipy, które Cię nie śmieszą. Niektórzy ludzie wymyślają dowcipy (skecze) i jeszcze za to im płacą. Pewnie też ich śmieszą. ;) Z osob...

Mam podobnie. Raz hurra optymistycznie, raz mega pesymistycznie. Gdzieś tam drzemie we mnie głęboko uśpiona "pewność", że będzie dobrze i czasami się budzi. Ostatnio staram się kontrolować negatywne impulsy, zwłaszcza irracjonalnego pesymizmu. Już irracjonalny optymizm jest dużo lepszy, mimo że też ...

To "na chwilę obecną" sugeruje, że takie momenty jednak już miewałeś ;) No tak, sugeruje. Powinienem dopisać: do tej pory. Po prost dopuszczam możliwość, że kiedyś przyjdzie mi ochota na upublicznienie swojego stanu. A do tej pory, to w zasadzie nie miałem i nie mam opisów. Dodatkowo zawsze jestem ...

To może dla odmiany w szóstkowym dziale. : - ) Chodzi mi głównie o opisy GG oraz informowanie "wszystkich" o tym co właśnie robimy, gdzie jesteśmy, jak się czujemy. Robicie tak, czy nie? Zastanawiam się czy oraz na ile jest to spowodowana osobowością ekstrawertyczną lub introwertyczną, lub może typ...

To kiedy pijemy?
Stawiam kolejkę.