Enneagram

Moja matka jest 1w2, do tego mocno schorowaną. Dla niej każdy powód jest dobry do awantury z gruntu "jaka to ja jestem poszkodowana przez życie, wszyscy się mną wysługują i tylko ja w tym domu coś robię, a reszta to banda śmierdzących leni". Potrafi wyciągnąć jedno zdanie, które powiedziałam, np. ki...

A ja właśnie uważam, że szachy rozwijają intelektualnie i żałuję, że częściej w nie nie grałam. Poza tym to jest też swego rodzaju rywalizacja z przeciwnikiem - im dłuższa, trudniejsza gra, tym większy dreszczyk emocji oraz większa satysfakcja z wygranej. Aczkolwiek teraz unikam szachów, bo moje umi...

Jako dzieciak grałam z ojcem w szachy. Swoją drogą on też jest 8.

O to to to! Krzyżówki są świetne, zwłaszcza podczas podróży pociągiem .

Ja czasami dla rozrywki rozwiązuję całki.

W ciągu ostatnich 5 lat sama z siebie zwierzyłam się dwóm osobom. Z pierwszą nie mam kontaktu i pokuszę się o stwierdzenie, że nawet nią gardzę - zaraz po chwili szczerości zaczęłam żałować tego co powiedziałam, a moje podejrzenia co uczciwości osobnika potwierdziły się po pewnym czasie 8-) . Drugą ...

Podobnego tematu chyba jeszcze nie było. Tytułem wstępu: jakiś czas temu na zajęciach aktorskich miałam okazję poznać technikę Meisnera (nie pytajcie o szczegóły bo ich nie znam), gdzie ćwiczyliśmy podstawowe ćwiczenie. Polegało ono na tym, że trzeba było dobrać się w pary, stanąć na przeciwko siebi...

Ja chyba jestem jakimś dziwnym egzemplarzem, bo za alkoholem nie przepadam. Albo przynajmniej jeszcze nie miałam okazji go polubić. Chociaż od dziecka pałam bezkresną miłością do advocaatu ^^. Upić się nie potrafię, bo znam swoje granice, a gdy je przekraczam to zasypiam. Możliwe, że to jest podświa...

Mi się w ogóle nie wydaje, żeby seksualność miała jakikolwiek związek z enneagramem. Jak ktoś jest homoseksualistą to jego sprawa, nie interesuje mnie kto z kim sypia. Chociaż afiszowanie się swoją orientacją, jaka ona by nie była, to jest już przegięcie w drugą stronę. Idąc tropem, że "trójkąt może...

Moralizowanie to zuooo...

Ja nie wiem czy zauważyłabym, gdyby ktoś delikatnie mi sugerował, że przeginam. Raczej wolę, gdy ktoś powie mi to wprost, nawet w formie żartu, ale mimo wszystko wprost.

W drodze na grubą bibę urodzinową, zakrapianą niebotyczną ilością alkoholu w postaci szklanki sprite'a i dwóch kubków herbaty, gdzie liczba imprezowiczów wynosiła równo 2, wpadłam na pomysł Femme Fatale.

Z demonologii mogę jeszcze dorzucić rodzimą Strzygę. Do Zołzy jak ulał ^^.

Nie raz usłyszałam, że zachowuję się, jak facet, aczkolwiek do tej pory nie wiem do czego się to odnosiło. Bynajmniej nie czuję się w żaden sposób mężczyzną, ale też nie do końca rozumiem współczesne feministki. Morrigan to celtycka bogini wojny (i zniszczenia), a Nemain jest, powiedzmy "siostrą", a...

No i co, że po męsku? Mi to odpowiada, najbardziej Wojownik, ale to z racji zainteresowań. Co do damskich odpowiedników... Może Zołza, Wiedźma, albo Amazonka, jeśli jesteśmy przy Wojowniku? Jak już zahaczając o mitologię to można dorzucić Morrigan, albo Nemain (chociaż rodzima Marzanna też jest nicz...

Ja mam nieprzyjemne doświadczenie z 4w3. Z resztą całkiem świeże. Przypadek dosyć chory, wiecznie ma problemy, których nie potrafi skonkretyzować. Z jednej strony uważa się "g**no", ale gdy ktoś to potwierdzi to się obraża i wykrzykuje hasła w postaci "nie znasz mnie, więc mnie nie masz prawa mnie o...