Co Was denerwuje w poszczególnych typach Enneagramu?

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
ders
Posty: 216
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 13:38

#136 Post autor: ders » środa, 6 czerwca 2007, 16:39

Dokładnie, nienawidze jak ja coś robie i mi się miesza w parade. Też jak yusti w szkole zawsze (no prawie :wink: ) robie wszystko sam. Ewentualnie zawsze to jest tak że nie chcą mnie na lidera bo bywam złośliwy lekko mówiąc, ale po paru minutach zaczyna sie że to i tak ja to robie, ze dwie osoby się wykruszają a pracuję z może maks 3 osobami. Ja biore na siebię najwięcej + prezentacja. A że nie chce mi sie robić wsystkiego (to oczywiste ;) ) a nie chce żeby jakiś pacan zepsuł moją robotę to daje mu bardzo jasne wytyczne i po prostu dobrze dzielę prace. A zapomniałbym - nie jestem jedynką :wink: (mam nadzieję :lol: )



nlg
Posty: 218
Rejestracja: niedziela, 20 maja 2007, 16:07
Lokalizacja: tak

#137 Post autor: nlg » czwartek, 7 czerwca 2007, 16:07

Nie lubię zakochanych w sobie ósemek. Dobrze jest lubić siebie ale zauważyłem że niektóre z ósemek na forum są po prostu w sobie i w swoim typie zakochane. To się samo nakręca, niektórzy wręcz podchodzą z podejściem: "należę do tego świetnego typu osiem, czyli jestem jeszcze lepszy niż sądziłem (o ile to możliwe)". Ludzie sam jestem ósemką ale na prawdę u niektórych czas wrzucić na luz.
tak

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#138 Post autor: impos animi » czwartek, 7 czerwca 2007, 16:40

Zgadzam się, ósemkowe zakochanie w sobie potrafi być strasznie denerwujące i czasami strasznie mnie to od ósemek odpycha, ale jeszcze gorsza jest druga czwórkowa skrajność, polegająca na silnej nienawiści do siebie. Jest jeszcze bardziej nieznośna zarówno dla czwórki jak i dla jej otoczenia, no i bardziej destrukcyjna. Nie cierpię tego w sobie.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

exiled
Posty: 212
Rejestracja: piątek, 30 marca 2007, 21:51

#139 Post autor: exiled » czwartek, 7 czerwca 2007, 21:30

nlg pisze:Dobrze jest lubić siebie ale zauważyłem że niektóre z ósemek na forum są po prostu w sobie i w swoim typie zakochane
kto jeszcze oprocz mnie? :wink:

widzisz, bo o wiele latwiej jest zyc bez kompleksow i wymyslania sobie problemow, podejscie 'swiat jest dla nas a nie my dla swiata' jest calkowicie rozsadne i uzasadnione...

poza tym czy nie mylisz czasem samoakceptacji z samouwielbieniem?
jesli ktos jest swiadom swojej wartosci i jest na tyle otwarty by nie miec oporow by o niej mowic to czy to powinno go stawiac w szeregu snobow i narcyzow?
byc moze jest tak, ze reszta ludzi, ktorzy nie potrafia zaakcetowac siebie i widza w sobie wiele niedociagniec sa autorami definicji slow jw.?
8w7, INTJ 'inventor'

nlg
Posty: 218
Rejestracja: niedziela, 20 maja 2007, 16:07
Lokalizacja: tak

#140 Post autor: nlg » czwartek, 7 czerwca 2007, 23:25

exiled pisze:
nlg pisze:Dobrze jest lubić siebie ale zauważyłem że niektóre z ósemek na forum są po prostu w sobie i w swoim typie zakochane
kto jeszcze oprocz mnie? :wink:

widzisz, bo o wiele latwiej jest zyc bez kompleksow i wymyslania sobie problemow, podejscie 'swiat jest dla nas a nie my dla swiata' jest calkowicie rozsadne i uzasadnione...

poza tym czy nie mylisz czasem samoakceptacji z samouwielbieniem?
jesli ktos jest swiadom swojej wartosci i jest na tyle otwarty by nie miec oporow by o niej mowic to czy to powinno go stawiac w szeregu snobow i narcyzow?
byc moze jest tak, ze reszta ludzi, ktorzy nie potrafia zaakcetowac siebie i widza w sobie wiele niedociagniec sa autorami definicji slow jw.?
Paradoks polega na tym, że pod całą twoją wypowiedzią mógłbym się podpisać a teoretycznie miałabyć skierowana przeciwko mnie.

Przeczytaj mój post jeszcze raz i może zauważysz wtedy, że nie przeszkadza mi samoakceptacja u innych lecz przecenianie własnej wartości. I tak przy okazji nie ciebie miałem na myśli, pisząc tamten post bo nie przypominam sobie żebym wcześniej na ciebie zwrócił uwagę na forum.
tak

exiled
Posty: 212
Rejestracja: piątek, 30 marca 2007, 21:51

#141 Post autor: exiled » piątek, 8 czerwca 2007, 14:40

nlg pisze: Paradoks polega na tym, że pod całą twoją wypowiedzią mógłbym się podpisać a teoretycznie miałabyć skierowana przeciwko mnie.

Przeczytaj mój post jeszcze raz i może zauważysz wtedy, że nie przeszkadza mi samoakceptacja u innych lecz przecenianie własnej wartości.
teoretycznie nie miala byc skierowana przeciwko tobie, miala cos rozjasnic, np moje podejscie do 'problemu'...

co do twego posta: czemu zakladasz, ze to odrazu musi byc przecenianie wlasnej wartosci?
8w7, INTJ 'inventor'

nlg
Posty: 218
Rejestracja: niedziela, 20 maja 2007, 16:07
Lokalizacja: tak

#142 Post autor: nlg » piątek, 8 czerwca 2007, 16:28

exiled pisze:czemu zakladasz, ze to odrazu musi byc przecenianie wlasnej wartosci?
Dobra punkt dla ciebie.
tak

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Co Was denerwuje w poszczególnych typach Enneagramu?

#143 Post autor: Kapar » piątek, 24 stycznia 2014, 00:24

W Piątkach denerwuje mnie wyniosłość, dążenie do obiektywizmu po łebkach. Ale jest też coś, co mnie denerwuje, a nie umiem ubrać tego w słowa, wygląda to mniej więcej tak:
BlindSoul pisze:...była bardzo wrażliwa i uważała, że jest dobra w wielu rzeczach ( co mnie irytuje, nie lubię gdy ktoś mówi, że jest w czymś dobry a nie poparł tego opinią z zewnątrz ).
pełen post tu
Nie wiem, jakby, żeby myśleć, iż jesteśmy w czymś dobrzy potrzebujemy jakiegoś potwierdzenia z zewnątrz? Np jakby Piątka miała certyfikat z wrażliwości, to mogłaby się czuć jak osoba wrażliwa?!
A podobno ten typ umie dobrze logicznie myśleć, zabawne jest to, że w wielu kwestiach jest typem nielogicznym. Logika nie służy autorowi z tego posta, bo myślenie nie pozwala mu się wyluzować i być w związku, a tylko umacnia go w swoim przekonaniu nt własnej osoby.
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Co Was denerwuje w poszczególnych typach Enneagramu?

#144 Post autor: Snufkin » piątek, 24 stycznia 2014, 00:40

Kapar pisze:Nie wiem, jakby, żeby myśleć, iż jesteśmy w czymś dobrzy potrzebujemy jakiegoś potwierdzenia z zewnątrz?
No niestety informacje zwrotne są bardzo ważne. Ludzie często się czymś chwalą naginając rzeczywistość. O tu chyba tutaj chodziło.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Co Was denerwuje w poszczególnych typach Enneagramu?

#145 Post autor: Kapar » piątek, 24 stycznia 2014, 03:21

Informacje zwrotne są do jakiegoś stopnia ważne ale nie opinie jak to pisze BlindSoul. Pewność siebie i wiara we własne możliwości może nadrabiać braki, oczekiwanie na walidację z zewnątrz może tylko spowalniać i ograniczać.
Opieranie się na informacjach zwrotnych z zewnątrz jest jak czerpanie wiedzy z wikipedii
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
Litowojonow
Posty: 525
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2012, 19:17
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: punkt orientacyjny Lloyda

Re: Co Was denerwuje w poszczególnych typach Enneagramu?

#146 Post autor: Litowojonow » piątek, 24 stycznia 2014, 03:30

Opieranie się na informacjach z wewnątrz także. Opinie innych to są informacje zwrotne, jak czerpać ze zróżnicowanych źródeł i zestawić można się czegoś o sobie dowiedzieć. Wrażliwość akurat nie jest tu dobrym przykładem, bo to ciężko prawidłowo ocenić z zewnątrz, ale są i łatwiejsze w takiej ocenie umiejętności, dajmy na to, żonglowanie.
Dużo jest w tym prawdy, ale przeważa nieprawda.

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Co Was denerwuje w poszczególnych typach Enneagramu?

#147 Post autor: Kapar » piątek, 24 stycznia 2014, 04:05

Rozumiem twój tok rozumowania ale żonglowanie to zły przykład, bo jeśli umiem żonglować 5 przedmiotami, stoję w domu i to robię przez kilka minut, to wiem, że to umiem i czyjeś potwierdzenie nie jest mi potrzebne, żeby stwierdzić, iż umiem żonglować. (pozdro dla chupstera)
Opieranie się na informacjach z wewnątrz także
Informacje z wewnątrz mogą nie być dobre, jeśli to dotyczy np własnych cech charakteru, bo nie jesteśmy w stanie spojrzeć na swoją osobowość bez zakrzywień. Ale jeśli chodzi o umiejętności czy zdolności policzalne i możliwe do zmierzenia, to jeśli się coś umie, to się umie, czyjaś opinia zewnętrzna (także subiektywna) niewiele tu zmienia.
Opinie innych to są informacje zwrotne, jak czerpać ze zróżnicowanych źródeł i zestawić można się czegoś o sobie dowiedzieć.
Pełna zgoda. Ale mi chodzi (mnie wkurza) coś innego. Tak jak opieranie się na sygnałach z wenątrz może być złym pomysłem, tak opieranie się na zewnętrznych opiniach i standardach także - a generalizujac dla mnie Piątki zbyt często do tych zewnętrznych źródeł się odwołują.
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Co Was denerwuje w poszczególnych typach Enneagramu?

#148 Post autor: Snufkin » piątek, 24 stycznia 2014, 11:07

Kapar pisze:Opieranie się na informacjach zwrotnych z zewnątrz jest jak czerpanie wiedzy z wikipedii
Czerpię regularnie wiedzę z Wikipedii tak więc nie rozumiem porównania.
Kapar pisze:Tak jak opieranie się na sygnałach z wenątrz może być złym pomysłem, tak opieranie się na zewnętrznych opiniach i standardach także - a generalizujac dla mnie Piątki zbyt często do tych zewnętrznych źródeł się odwołują.
No właśnie generalizujesz hihihi.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Litowojonow
Posty: 525
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2012, 19:17
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: punkt orientacyjny Lloyda

Re: Co Was denerwuje w poszczególnych typach Enneagramu?

#149 Post autor: Litowojonow » piątek, 24 stycznia 2014, 16:26

Przykład miał tylko pokazać, że pewne umiejętności można dobrze ocenić z zewnątrz. Faktycznie nie jest najlepszy, ale można też wziąć coś mniej policzalnego, jak gra na instrumencie lub śpiew. Z kulawym słuchem muzycznym można twierdzić, że gra się świetnie, a otoczenie może się zwijać z cierpienia słuchając xD Jak czuję się pewnie w jakiejś dziedzinie i mam doświadczenie, ufam sobie. Gdy wiem niewiele, większą wagę przykładam do tego, co mają do powiedzenia inni i zestawiam to z własnym podejściem.
Dużo jest w tym prawdy, ale przeważa nieprawda.

Awatar użytkownika
kajzerka
Posty: 95
Rejestracja: czwartek, 23 stycznia 2014, 18:17

Re: Co Was denerwuje w poszczególnych typach Enneagramu?

#150 Post autor: kajzerka » sobota, 25 stycznia 2014, 09:59

Myślę, że każdy typ ma coś do zaoferowania światu (jak wolicie jest światu potrzebny by panowała harmonia) i tak samo każdy ma coś co denerwuje innych/inne typy. Tak samo jak wszyscy ludzie wokół nas. To wynika z tego, że nie wszyscy się rozumieją w pełni i swoich motywów działań. I myślę, nie ma co generalizować, że "ten typ tak ma" bo spotkałam się z osobami, które były niby tego samego typu, a były różne od siebie, jedne lubiłam, inne nie, choć nawet niektóre miały ten sam typ co ja. Bardziej chyba można brać pod uwagę stany zdrowia danych typów. Z tego co czytałam, to niektóre są mocno przerąbane ... ale znowu: są chorzy, a chorym należy się szacunek, z chorych śmiać się nie należy, chorzy potrzebują pomocy zdrowych. Tak więc miłe towarzystwo, nie traćcie czasu na pieprzenie o tym co was denerwuje, a starajcie się tym osobom jakoś pomóc (w miarę możliwości oczywiście), bo one chorutkie są najczęściej .

:wink:

ODPOWIEDZ