Prezent a Ennagram
- winterbreak
- Posty: 267
- Rejestracja: sobota, 13 października 2012, 23:49
- Enneatyp: Obserwator
- Kontakt:
Re: Prezenteannagram
And, to jesteś zapewne wyjątkiem. Ciężko o człowieka, który nie lubi słodyczy, nie pije alkoholu i nie myje się. xd Chyba że masz jakieś alergie skórne i dlatego nie miałbyś pożytku z darowanego żelu pod prysznic...
Re: Prezenteannagram
Alkoholu nie piję.
Słodycze jem tylko okazjonalnie i jestem wybredny co do nich. Większości nie tknę. Jak ktoś mnie nie zna, to wątpię, żeby trafił.
Do mycia używam tylko mydła, szamponu do włosów (konkretnego) i pasty do zębów.
Poproszę jako prezent na gwiazdkę trochę mydła i pasty do zębów.
Pojebany jestem, no co ja poradzę.
Słodycze jem tylko okazjonalnie i jestem wybredny co do nich. Większości nie tknę. Jak ktoś mnie nie zna, to wątpię, żeby trafił.
Do mycia używam tylko mydła, szamponu do włosów (konkretnego) i pasty do zębów.
Poproszę jako prezent na gwiazdkę trochę mydła i pasty do zębów.
Pojebany jestem, no co ja poradzę.
- TowarzyszFrytas
- Posty: 496
- Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2011, 15:30
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Mazowiecka Radziecka Republika Ludowa
- Kontakt:
Re: Prezenteannagram
Ja też nie jestem fanem rzeczy które stoją na półce i nic nie robią. Mam oczywiście sporo takich pierdół otrzymanych na różne okazje ale sam sobie bym ich pewnie nigdy nie kupił. Teraz mi Grinland wmawia, że zbieram rzeczy z sowami ... (mam wypchaną sowę w pokoju i pluszowa sowę ze wczesnego dzieciństwa i to był powód dla rodziny by mi kupować więcej sowich itemów). No nie powiem większość ładna ale po co mnie to? Kubek się tylko do czegoś nadaje z nich chyba.
Jeśli zbyt długo spoglądasz na Lisa to Lis spogląda na Ciebie
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Prezenteannagram
Kwestia gustu... dla mnie takie durnostojki sa co do zasady brzydkie i pozbawione sensu. Najgorszy prezent z możliwych, zwłaszcza że głupio od razu wyrzucić. Gdy dostanie sie to od kogoś kto bywa w moim domu, to to juz wo ogole dramat, bo postawić czegoś takiego na pewno nie postawię.Cotta pisze:Bo są ładne. .winterbreak pisze: Okazjonalne łapacze kurzu to dla mnie niepojęty ewenement. Gdyby nie były popularne, sklepy nie byłyby nimi zawalone po sufit. Dlaczego ludzi kręcą przedmioty, które absolutnie do niczego nie służą, ba, przez większość roku nie mogą nawet stać na kominku i być ozdobą? To leży poza zasięgiem mojego racjonalnego piątkowego myślenia...
Zasadniczo z 'ozdobników całorocznych" uznaję tylko kwiaty, jedną drewnianą figurkę którą sama 'przystrajam' i ewentulanie rzeczy wiszące na ścianie nie zajmujące miejsca. Wiec.. niby 'wiszące ozdobniki' bylyby do przyjęcia, przy czym można tragicznie nie trafić w gust obdarowywanego (przykladowo - moje wujostwo dostało na ślub przeohydny, marnie namalowany obraz z bosymi stopami - no comment)
xxx xx/xx XXXx
Re: Prezenteannagram
Aha Mikołaj mógłby mi też przynieść odrobinę szczęśliwego losu tj. sprzyjające warunki bym mógł uszyć do przodu.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Prezenteannagram
Durnostójki kupuję tylko babci, bo wiem, że uwielbia takie rzeczy. Innym ludziom nie kupuję, bo jak nie lubią, to faktycznie to kłopotliwy prezent.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
- methylene_blue
- Posty: 122
- Rejestracja: poniedziałek, 28 października 2013, 23:04
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: 18. południk
Re: Prezenteannagram
Też nie przepadam za "durnostójkami". Jako prezent kupuję je tylko wtedy, gdy wiem, że ktoś lubuje się w dekorowaniu mieszkania takimi rzeczami, albo zbiera pewien konkretny rodzaj, np. figurki słoni czy aniołków. Zresztą, gusta i zainteresowania danej osoby to dla mnie chyba najważniejsza kwestia, jeśli chodzi o prezenty. Na przykład moja przyjaciółka już od paru lat dostaje ode mnie płyty, bo, po pierwsze, zbiera je(zarówno CD, jak i winyle), po drugie, znam dobrze jej gust muzyczny i nie ma tutaj ryzyka, że wybiorę coś "niestrawnego". Ale raczej nie zdecydowałabym się na taki prezent dla osoby, którą słabo znam.
Co lubię dostawać? Rzeczy, które mogą mi się do czegoś przydać, książki i płyty z gatunków, które lubię, kosmetyki. Dodatki do ubrania - jeśli zgodne z moim gustem. Słodyczami też nie gardzę
Co lubię dostawać? Rzeczy, które mogą mi się do czegoś przydać, książki i płyty z gatunków, które lubię, kosmetyki. Dodatki do ubrania - jeśli zgodne z moim gustem. Słodyczami też nie gardzę
5w4 sp/sx
INTP-T
LII - Robespierre prawie bez głowy
Nie ma książek moralnych lub niemoralnych. Są książki napisane dobrze lub źle. (Oscar Wilde)
INTP-T
LII - Robespierre prawie bez głowy
Nie ma książek moralnych lub niemoralnych. Są książki napisane dobrze lub źle. (Oscar Wilde)
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: Prezent a Ennagram
atis miała rację lubię prezenty praktyczne i Ósemki chyba wolą takie rzeczy, bo np za ozdóbkami-stójkami chyba rzadko przepadają.
Mi by się przydały różne rzeczy kuchenne jak Snufowi, brakuje mi kilku rzeczy a nie chce mi się specjalnie łazić i kupować albo wydawać sporo kasy na nie, bo ostatecznie jakoś mogę się obejść bez.
Ja prezenty zawsze wolałem robić niż kupować, np bratu (5w4) jakiś czas temu namalowałem taką podkoszulkę jako, że lubi Sex Pistols itp
Taki lekki żarcik na cały ten punk... prezent go ucieszył, bo to była wtedy jego jedyna czysta podkoszulka... Mydło to zawsze dobry prezent dla męskiej Piątki- this is known
Ludzie nie doceniają moich prezentów i mojego poczucia humoru, więc rzadko się wysilam. Przykładowo, wspomniałem to już gdzieś na forum, kiedyś na Mikołajki kupiłem koleżance z pracy "Słoik z Nicością" tzn pusty słoik z naklejką, że ma w środku nicość. Jako, że słoik kosztował trochę mało dokupiłem do niego pudełko, to pudełko wsadziłem w większe pudełko, aby na koniec wszystko włożyć w duże pudło i zapakować papierem. Fajnie się patrzyło jak się ekscytuje otwierając kolejne pudełka tylko po to, żeby na koniec znaleźć Słoik z Nicością ale jakoś przeważająca reakcja wśród innych to była konsternacja
Mi by się przydały różne rzeczy kuchenne jak Snufowi, brakuje mi kilku rzeczy a nie chce mi się specjalnie łazić i kupować albo wydawać sporo kasy na nie, bo ostatecznie jakoś mogę się obejść bez.
Ja prezenty zawsze wolałem robić niż kupować, np bratu (5w4) jakiś czas temu namalowałem taką podkoszulkę jako, że lubi Sex Pistols itp
Taki lekki żarcik na cały ten punk... prezent go ucieszył, bo to była wtedy jego jedyna czysta podkoszulka... Mydło to zawsze dobry prezent dla męskiej Piątki- this is known
Ludzie nie doceniają moich prezentów i mojego poczucia humoru, więc rzadko się wysilam. Przykładowo, wspomniałem to już gdzieś na forum, kiedyś na Mikołajki kupiłem koleżance z pracy "Słoik z Nicością" tzn pusty słoik z naklejką, że ma w środku nicość. Jako, że słoik kosztował trochę mało dokupiłem do niego pudełko, to pudełko wsadziłem w większe pudełko, aby na koniec wszystko włożyć w duże pudło i zapakować papierem. Fajnie się patrzyło jak się ekscytuje otwierając kolejne pudełka tylko po to, żeby na koniec znaleźć Słoik z Nicością ale jakoś przeważająca reakcja wśród innych to była konsternacja
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
- TowarzyszFrytas
- Posty: 496
- Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2011, 15:30
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Mazowiecka Radziecka Republika Ludowa
- Kontakt:
Re: Prezent a Ennagram
O jako męska piątka sobie wypraszam. Ja zawsze dbam o swoje higieniczne ogarnięcie.Kapar pisze: Taki lekki żarcik na cały ten punk... prezent go ucieszył, bo to była wtedy jego jedyna czysta podkoszulka... Mydło to zawsze dobry prezent dla męskiej Piątki- this is known
Kupiłem i zapakowałem już wszystkie prezenty. Mogę udawać, że sprzątam w spokoju.
Jeśli zbyt długo spoglądasz na Lisa to Lis spogląda na Ciebie
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Re: Prezent a Ennagram
ja mam w tym roku własnie takei absolutnie praktyczne pdejscie, kupcie mi noze ceramiczne, dobrą obieraczkę (preferowana ikea), ew ciuchy których potrzebuje czyli swetry i kolorowe skarpetki, nie pogardziłabym też dodatkowymi rękawiczkami bo ciągle gubię, moze też deska do krojenia, duze talerze bo mam tylko małe i trudno sie na nich obiad je, i pojemniki na jedzenie.
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
Re: Prezent a Ennagram
Ja bym chciała na święta książki, na które szkoda mi wydawać kasy ale mimo wszystko czytałabym
Btw u mnie też jest tradycja jak u atis, że rodzice kupują dzieciom prezenty (w moim przypadku jeden rodzic). Nawet jakbyśmy chciały z siostrami się odwdzięczyć i kupić coś tacie to z jego zamiłowaniem do kupowania jednej rzeczy w 5 wydaniach - bo luksus poprzedniej rzeczy wyczerpał się po miesiącu - to jest to bez sensu (3, ofiara konsumpcjonizmu). Czasem cholera mnie bierze, jak jadę z nim kupić coś konkretnego a on wypatrzy jakąś zajebistą patelnię z zajebistą, najnowszą technologią i chce ją nabyć do kolekcji innych zajebistych patelni z mniej zajebistą technologią. A gotować i tak nie umie i nie ma na to czasu
Za to zamiłowanie ojca do luksusu ma też swoje plusy, bo święta to jedyny okres w roku, gdy można ''zamówić'' u niego coś konkretnego - laptop, telefon, tablet itd. Mimo wszystko zawsze, gdy przychodzi do rozdawania prezentów, to czuję się żałośnie i przygnębiająco - że materialna rzecz to najlepsze, co może mnie spotkać tego wigilijnego wieczoru Chociaż tyle, że jest alkohol. Tak, dajcie mi na święta dużo alkoholu żebym jakoś godnie je przeżyła
Hmm, najfajniejsze święta były w okresie, gdy mojemu ojcu padła firma i ledwo zipiał finansowo, kupił nam prezent wartości 100 zł<. Taa, przyszłam tu przemycić swoje świąteczne żale xD
Btw u mnie też jest tradycja jak u atis, że rodzice kupują dzieciom prezenty (w moim przypadku jeden rodzic). Nawet jakbyśmy chciały z siostrami się odwdzięczyć i kupić coś tacie to z jego zamiłowaniem do kupowania jednej rzeczy w 5 wydaniach - bo luksus poprzedniej rzeczy wyczerpał się po miesiącu - to jest to bez sensu (3, ofiara konsumpcjonizmu). Czasem cholera mnie bierze, jak jadę z nim kupić coś konkretnego a on wypatrzy jakąś zajebistą patelnię z zajebistą, najnowszą technologią i chce ją nabyć do kolekcji innych zajebistych patelni z mniej zajebistą technologią. A gotować i tak nie umie i nie ma na to czasu
Za to zamiłowanie ojca do luksusu ma też swoje plusy, bo święta to jedyny okres w roku, gdy można ''zamówić'' u niego coś konkretnego - laptop, telefon, tablet itd. Mimo wszystko zawsze, gdy przychodzi do rozdawania prezentów, to czuję się żałośnie i przygnębiająco - że materialna rzecz to najlepsze, co może mnie spotkać tego wigilijnego wieczoru Chociaż tyle, że jest alkohol. Tak, dajcie mi na święta dużo alkoholu żebym jakoś godnie je przeżyła
Hmm, najfajniejsze święta były w okresie, gdy mojemu ojcu padła firma i ledwo zipiał finansowo, kupił nam prezent wartości 100 zł<. Taa, przyszłam tu przemycić swoje świąteczne żale xD
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like
with money we don't have
to impress people we don't like
- IstariDreamer
- Posty: 303
- Rejestracja: wtorek, 25 stycznia 2011, 12:10
- Lokalizacja: Right here
Re: Prezent a Ennagram
Ja chcę nową ładowarkę do telefonu, żeby siedzenie na forum nie groziło mi śmiercią. Gdyby aktualna była w dobrym stanie, niczego bym nie chciał.
A nikomu nie dawałbym prezentu, bo nie chce mi się na niego zarabiać.
A nikomu nie dawałbym prezentu, bo nie chce mi się na niego zarabiać.
- Kathleen
- Posty: 9
- Rejestracja: poniedziałek, 24 listopada 2014, 20:22
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Kielce
Re: Prezent a Ennagram
U mnie jest tak trochę śmiesznie, bo bardzo lubię dawać ludziom prezenty, patrzeć, jak się cieszą itp., ale
1) nienawidzę chodzić po sklepach, dlatego koleżance ostatnio zrobiłam bransoletkę, bo sklep z mulinami jest stosunkowo blisko
2) nigdy nie wiem, co komuś kupić. Wiecznie się denerwuję, że mu się nie spodoba, że nigdy tego nie użyje itd., a mnie to strasznie martwi, bo przykro mi wydawać pieniądze na coś, co tego kogoś nie uszczęśliwi i prawdopodobnie nigdy tego nie użyje. Nie umiem kupować prezentów "na odczepne". To w sumie przyczynia się do tego, że nienawidzę chodzić po sklepach (choć tu dziewiątkowe lenistwo też ma swój udział )
Jeśli chodzi o to, co chciałabym dostać, to w zasadzie się ucieszę niemal ze wszystkiego, oprócz toreb i kubków, bo tego mam w domu miliard. Choć nawet jak ja dostanę nieudany prezent to się tym nie martwię, bo zawsze można tą rzecz dać komuś innemu w prezencie i zaoszczędzić trochę ^^
1) nienawidzę chodzić po sklepach, dlatego koleżance ostatnio zrobiłam bransoletkę, bo sklep z mulinami jest stosunkowo blisko
2) nigdy nie wiem, co komuś kupić. Wiecznie się denerwuję, że mu się nie spodoba, że nigdy tego nie użyje itd., a mnie to strasznie martwi, bo przykro mi wydawać pieniądze na coś, co tego kogoś nie uszczęśliwi i prawdopodobnie nigdy tego nie użyje. Nie umiem kupować prezentów "na odczepne". To w sumie przyczynia się do tego, że nienawidzę chodzić po sklepach (choć tu dziewiątkowe lenistwo też ma swój udział )
Jeśli chodzi o to, co chciałabym dostać, to w zasadzie się ucieszę niemal ze wszystkiego, oprócz toreb i kubków, bo tego mam w domu miliard. Choć nawet jak ja dostanę nieudany prezent to się tym nie martwię, bo zawsze można tą rzecz dać komuś innemu w prezencie i zaoszczędzić trochę ^^
9 z bardzo mocnym wpływem skrzydła 1 i z domieszką 6 w stresie. Skromna, ugodowa, nie rzucająca się w oczy, wrażliwa baletnica, czasem bywam zrzędliwa i leniwa, ale jak by przyszło co do czego, stanęłabym do walki za ojczyznę, honor i wiarę ♥♥♥
- TowarzyszFrytas
- Posty: 496
- Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2011, 15:30
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Mazowiecka Radziecka Republika Ludowa
- Kontakt:
Re: Prezent a Ennagram
I podobały wam się te święta i stowarzyszone z nimi prezenty kochani? A te które wy dawaliście spotkały się z ciepłym przyjęciem?
Ja znakomitą większość prezentów kupiłem sobie sam więc ciężko żebym nie trafił w mój gust. Natomiast te dla innych chyba się podobały. Nikt nie zgłaszał reklamacji przynajmniej.
Ja znakomitą większość prezentów kupiłem sobie sam więc ciężko żebym nie trafił w mój gust. Natomiast te dla innych chyba się podobały. Nikt nie zgłaszał reklamacji przynajmniej.
Jeśli zbyt długo spoglądasz na Lisa to Lis spogląda na Ciebie
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!