Ósemki i używki

Dyskusje na temat typu 8

Jaki masz stosunek do używek?

Pozytywny, są fajnym elementem życia
8
33%
Negatywny, są oznaką zależności
12
50%
Obojętny, nic to...
4
17%
 
Liczba głosów: 24

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Ósemki i używki

#16 Post autor: Absynt » środa, 18 sierpnia 2010, 01:08

Gabba pisze:@Absynt: masz awatar bardzo a propos używek xD
Co? Ja? Skądże! ;)
Ten papieros w buzi to tylko papieros przecież. No i przyznam się - popalam do piwa... kur... > <. Jednak się wygadałem...


6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Gabba
Posty: 23
Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2010, 02:46
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: Krk

Re: Ósemki i używki

#17 Post autor: Gabba » środa, 18 sierpnia 2010, 01:29

Absynt pisze:
Gabba pisze:@Absynt: masz awatar bardzo a propos używek xD
Co? Ja? Skądże! ;)
Ten papieros w buzi to tylko papieros przecież. No i przyznam się - popalam do piwa... kur... > <. Jednak się wygadałem...
Ale zakładam, że oglądałeś Las Vegas Parano i / lub czytałeś książkę - tak samo dobra, albo jeszcze lepsza niż film - moim zdaniem ;)
W każdym razie Hunter był bardzo zadowolony z kreacji Deppa, dał mu nawet jakieś swoje osobiste rzeczy, żeby oswoił się z rolą.

Wciąż piszemy na temat xD
Podobno czysta 8, bez skrzydeł - wynik z 14.08.

Ja przepraszam państwa najmocniej za zgrzytanie zębami

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Ósemki i używki

#18 Post autor: Absynt » środa, 18 sierpnia 2010, 02:34

No toż przecież... ;]. Jestem uświadomiony.

A książka... Hmm... chyba sobie ją sprawię ;].
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Allodola
Posty: 24
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2010, 00:57
Enneatyp: Szef
Kontakt:

Re: Ósemki i używki

#19 Post autor: Allodola » niedziela, 22 sierpnia 2010, 13:29

Papierosy! Kawa!

Kawa to nawet nie jest mój kaprys - ostatnio madre mi zmierzyła ciśnienie i sama mnie faszeruje guaraną w kapsułkach jak okazało się, że mam 60/40...

Papierosy palę, nałogowo. Ze smakiem. Lubię, delektuję się i mam do nich bardzo osobiste podejście (kiedyś udowadniałam koleżance wyższość papierosa nad facetem)

Do alkoholu mam stosunek neutralny, ale piję raczej nie wiele.

Za to mam kumpla-ósemkę, który do nałogów ma raczej podejście snobistyczne. Zapalić - zapali, ale dobre cygaro. Wypić - wypije, ale dobrą whisky. W sumie to jest w nim ok - nie podchodzi do używek jak do zła, ale też wychodzi z założenia, że mogą być miłe, byle w odpowiednich dawkach i odpowiedniej jakości. A narkotyków nienawidzi do tego stopnia, że jak znalazł u mnie fifkę (kupioną do cygaretek bez filtra, zwykły ludzki tytoń, które niewygodnie się pali bez fifki) to dostałam godzinną przeprawę. Na moją korzyść działało tylko to, że sama nienawidzę narkotyków i trzymam się z daleka.
it's the end of the world as we know it (and I feel fine)

8w9 i naprawdę mam serdecznie gdzieś co kto o tym sądzi

Awatar użytkownika
komandosek
Posty: 157
Rejestracja: sobota, 4 kwietnia 2009, 13:21
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ósemki i używki

#20 Post autor: komandosek » niedziela, 22 sierpnia 2010, 19:11

A ja stosuje wszelkiego rodzaju "dopalacze' w postaci tabletek, żelów energetycznych, powereade'ów na rajdach, gdy już czuje, że zasypiam albo przestaje kontaktować, zaczynam mieć zwidy i tym podobne skutki przemęczenia (rajdy/biegi po 24/30/48h).
Poza tym piję kawę od wielkiego święta, raz w życiu miałem w ustach papierosa, 0 kontaktu z narkotykami. Alkohol od czasu do czasu, ale jedynie piwo/wino. Jestem czysty :wink:
"a słońce przyciąga nas, bo kocha życia blask!"

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Ósemki i używki

#21 Post autor: Absynt » poniedziałek, 23 sierpnia 2010, 00:57

Allodola pisze:Za to mam kumpla-ósemkę, który do nałogów ma raczej podejście snobistyczne. Zapalić - zapali, ale dobre cygaro. Wypić - wypije, ale dobrą whisky. W sumie to jest w nim ok - nie podchodzi do używek jak do zła, ale też wychodzi z założenia, że mogą być miłe, byle w odpowiednich dawkach i odpowiedniej jakości.
I bardzo mi się to podoba. Koneser.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
lasuch
Moderator
Posty: 731
Rejestracja: sobota, 15 maja 2010, 10:50
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Ósemki i używki

#22 Post autor: lasuch » niedziela, 26 września 2010, 12:50

Nie wiem czy to uzależnienie, a raczej łakomstwo :D Ale mam tak, że jak jest coś co mi smakuje, to ewidentnie nie mogę przestać tego jeść. Przykładowo napakowałem sobie do kubka paluszków, chociaż miały leżeć na stole dla wszystkich zakosiłem je i objadam. Jest mi słono, jestem spragniony...ale jem i jem, bo lubię ten smak, albo zjem wszystko, albo już mnie będzie skręcać na ich widok, ale nie potrafię się rozsądnie ograniczać.

Na święta zawsze pochłaniałem swoją paczkę ze słodyczami jako pierwszy, chociaż jako najmłodszy (a może jako najbardziej żarłoczny) miałem największą ;P a potem siedziałem na pasterce i mnie mdliło :D

To nie odnosi się tylko do słodyczy, ale do wszystkiego co koi moje kubki smakowe i zmysł smaku :P

Jest to uzależnienie, którego nie mogę się pozbyć i jest szkodliwe...może nie teraz, gdy mam szybką przemianę materii, ale w przyszłości odbije się na mnie negatywnie. A do tego wstyd mi, że pomimo tego iż jestem dorosły muszę się powstrzymywać na spotkaniach rodzinnych czy jakichś tam innych przed wchłonięciem talerza z moimi przysmakami (łakomstwo i tak wygrywa ze spojrzeniami ludzi :roll: ) :P
8w7 SLE-Ti

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Ósemki i używki

#23 Post autor: Kapar » niedziela, 26 września 2010, 13:00

lasuch pisze:
To nie odnosi się tylko do słodyczy, ale do wszystkiego co koi moje kubki smakowe i zmysł smaku :P

Jest to uzależnienie, którego nie mogę się pozbyć i jest szkodliwe...może nie teraz, gdy mam szybką przemianę materii, ale w przyszłości odbije się na mnie negatywnie. A do tego wstyd mi, że pomimo tego iż jestem dorosły muszę się powstrzymywać na spotkaniach rodzinnych czy jakichś tam innych przed wchłonięciem talerza z moimi przysmakami (łakomstwo i tak wygrywa ze spojrzeniami ludzi :roll: ) :P
Hmm mam dokladnie jak ty. Ale na miejsce slonych plauszkow podstawil bym te z makiem (jesli ktos ma fundusze i checi zeby mi kilka paczek z Polski przyslac, prosze na PW) :)
Jak mi czipsy smakuja i raz je zaczne to zjadam wszystko naraz. Nie potrafie sie powstrzymac przy ludziach. Zmieniam sie w pochlaniacza ciast, czekolad.
Jak bylem maly i moja mama kupowala cos slodkiego dla mnie i dla brata oferowalem mu rozne umowy albo przyslugi w zamian za jego dzialke przysmakow :lol: Ale sie wrabialem sam w rozne sprzatania i takie rozne... ;)
Poniewaz nie kontroluje tego, mozliwe, ze mam uzaleznienie od jedzenia.
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Ósemki i używki

#24 Post autor: yusti » niedziela, 26 września 2010, 17:54

.
Ostatnio zmieniony piątek, 15 października 2010, 21:37 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
lasuch
Moderator
Posty: 731
Rejestracja: sobota, 15 maja 2010, 10:50
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Ósemki i używki

#25 Post autor: lasuch » niedziela, 26 września 2010, 19:35

yusti pisze:No i dla jedzenia jest alternatywa seks. Moze ci go brak, łasuchu?
Nie wiem czemu się tak akurat seksu uczepiłaś :D ale ogólnie jak nie mam jakiegoś zajęcia...tak jak z tymi spotkaniami rodzinnymi. Wszyscy nawijają, wspominają stare lata (mam 20 lat, więc moja wiedza na ten temat nie jest tak bogata) a tu takie smakołyki na stole i nikt ich nie je (nawet jak je, to uważam że nie je). :D

A jeść w łóżku z kobietą też lubię...nawet niektóre rzeczy lepiej smakują :D także stricte z seksem tego nie porównuję :D ale brak absorbujących zajęć to tak. ;) ale tak chyba jest ze wszystkimi uzależnieniami, jak jest robota to nawet nie ma kiedy na fajkę skoczyć :D
8w7 SLE-Ti

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Ósemki i używki

#26 Post autor: yusti » niedziela, 26 września 2010, 19:42

.

Awatar użytkownika
Dakinka
Posty: 47
Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2014, 17:57
Enneatyp: Szef

Re: Ósemki i używki

#27 Post autor: Dakinka » poniedziałek, 5 stycznia 2015, 09:54

Mam ogromną skłonność do wszelkiego rodzaju nałogów, zawsze lubiłam doświadczać i eksperymentować właściwie bez opamiętania na zasadzie chcę - biorę - mam co chcę.
Piję alkohol przez całe dorosłe życie. Alkohol mnie niszczy. Wstawiona jestem zwykle rozrywkowa a czasem nie do zniesienia. Kac powoduje lęki i niepokoje, których to stanów nienawidzę serdecznie i głównie to sprawia, że staram się ograniczać picie jak tylko mogę (z różnym skutkiem). Mój partner nie znosi mnie pijanej. Uwielbiam być zdrowa, przytomna i zrównoważona i do tego stanu dążę cały czas.
Kiedyś, za "smarkaterki" były narkotyki, wszystkie halucynogenne i speedy, czyli te pobudzające i inspirujące, nie cierpiałam wszelkich opiatów i innych spowalniaczo-otępiaczy czy tzw. wynalazków. Obroniłam się jedynie przed kokainą bo się wystraszyłam, że popłynę i nie znajdę granicy, zbyt dobrze mi było. Teraz od wielu wielu wieeeelu lat nic, nie potrzebuję, nie chcę, nie interesuje mnie to. Branie narkotyków uważam za zbędne i niedojrzałe, wręcz niebezpieczne.
Seks, kiedyś jako ucieczka od pustki emocjonalnej, teraz jako cud miłości z tym jedynym. <3
Papierosy, fuj. Nigdy nie lubiłam, ale wszyscy palili więc ja też, tylko po zmroku i do alkoholu. Teraz czasem cienkie miętowe dla relaksu. Ale fuj. Na pewno rzucę całkowicie. :oops:
Hazard: To była krótka piłka - jak w końcu przegrałam zbyt dużo nigdy więcej nie siadłam do maszyn, bo zrozumiałam, że popłynę i nie znajdę granicy. Obecnie - omijam szerokim łukiem, absolutnie mnie to nie bawi.
Jedzenie: od kilku lat walczę z paroma kilogramami, nie mam nadwagi, ale wolałabym być szczuplejsza, niestety jestem ogromnym łasuchem, lubię jeść pyszne rzeczy. :)
Kawa, herbata - kawkę lubię rano, z dużą ilością mleka i stewią zamiast cukru, herbat nie pijam. Co to tam są za używki hehe, takie tam nic takiego.
Internet: no pewnie, cały czas, traktuję jako źródło wiedzy i rozrywki, ale to chyba najlepszy z nałogów, obok milionów przeczytanych książek, najmniej szkód wyrządza mam nadzieję.

Ogólnie bardzo kocham życie i chcę je brać całymi garściami, choć teraz już doceniam troszkę inne rzeczy, takie jak spokój, oparcie, zaufanie. Mam wspaniałych przyjaciół i bliskich, dziękuję za to losowi, że uczynił moje życie tak bogate i ciekawe pełne mocy. :D I że ciągle spadałam na cztery łapy, bo naprawdę wielokrotnie miałam więcej szczęścia niż rozumu. Teraz to doceniam i dbam.
Ona_8w7 | sx/sp/so SLE albo SEE nie znam się
Myślałem, że dojrzejesz i się otworzysz...
Co? Tak robią pistacje. <3

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Ósemki i używki

#28 Post autor: Kapar » poniedziałek, 5 stycznia 2015, 15:00

Z twojej wypowiedzi wynika, że warto poeksperymentować czy generalnie nie warto?
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
Dakinka
Posty: 47
Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2014, 17:57
Enneatyp: Szef

Re: Ósemki i używki

#29 Post autor: Dakinka » poniedziałek, 5 stycznia 2015, 16:39

W ankiecie zaznaczyłam stosunek negatywny. I gdybym miała jeszcze raz przeżyć swoje życie zdecydowanie odpuściłabym sobie narkotyki, nie warto.
Ona_8w7 | sx/sp/so SLE albo SEE nie znam się
Myślałem, że dojrzejesz i się otworzysz...
Co? Tak robią pistacje. <3

Awatar użytkownika
eszpe
Posty: 319
Rejestracja: czwartek, 4 sierpnia 2011, 05:41
Enneatyp: Lojalista

Re: Ósemki i używki

#30 Post autor: eszpe » wtorek, 6 stycznia 2015, 15:17

Ona_8w7 pisze:W ankiecie zaznaczyłam stosunek negatywny. I gdybym miała jeszcze raz przeżyć swoje życie zdecydowanie odpuściłabym sobie narkotyki, nie warto.
Mam to samo, narkotyki nie są na dłuższą mete czymś ciekawym ale ja natomiast bardzo lubię wino czerwone i whisky.
No i lubie sobie czasem zapalić tytoń w różnej postaci, cygara, cygaretki, papierosy lub fajke zawsze po kofeinie od której jestem uzależniony : D
Ogólnie jestem pozytywnie nastawiony do używek bo lubię czuć moc.
papa ludki

ODPOWIEDZ