Strona 1 z 21

Z kim 9 tworzy udany związek?

: sobota, 15 grudnia 2007, 16:12
autor: salsero
Jako 9w1 myślę ,że największe szanse na zdrowy udany związek 9 ma z 3 lub 6 (łatwo przejmuje ich cechy).

Za wielka zaletę u 9 uważam bezkonfliktowość, i dostrzeganie że często kłótnia nie jest warta tyle sił. Mówię w odniesieniu do 3, która ma tendencje do robienia mnóstwa rzeczy bez zastanowienia i konflikt gotowy. Tak więc 9 jest dla niej dobra, bo będzie wspierać 3 w działaniach i nie będzie się spierać, bo to nie ma sensu.

Mnie osobiście zawsze pociągały kobiety typu 3(zdobywcy) Jako 9 jestem leniw, a nikt tak mnie nie zmotywuje do działania jak 3. Zdobywanie zdobywcy(zdobywczyni właściwie) to jedna z nie wielu rzeczy których wiem że chce:)

PS Jako 9 myślę, że nie ma się co dużo rozpisywać, bo innym 9 nie będzie się chciało czytać - ach te 9-tki:)

: sobota, 15 grudnia 2007, 17:50
autor: Riviette
Może i ciut nie na temat, ale uważam, że najmniej dogadałyby się z jedynką. Ja jako ten typ nie potrafię zaakceptować bardzo denerwujących mnie cech dziewiątek, i już. I raczej to się nie zmieni.

Jak na ironię mam dwóch przyjaciół dziewiątki. Nie cierpię ich nieasertywności, częstego braku czegokolwiek do powiedzenia czy uległości, ale to są jedyne "zgrzyty" (w cudzysłowie, bo nasze sprzeczki wyglądają tak, że ja mówię, a one milczą i przytakują słowami "masz rację, powinienem/powinnam się zmienić"), które między nami dochodzą, i które nie zdarzają się aż tak często.

: niedziela, 16 grudnia 2007, 10:32
autor: (:)
Oj, nie proś dziewiątki o asertywność w nachalny sposób bo zacznie robić wszystko wbrew tobie :wink:

Ja ostatnio dobrze dogaduję się w związku z dwójka :) Być może siódemkowe "zlewanie wszystkiego" było by tez dobrą podwalina pod miłą sielankę. Trójka natomiast to nie typ dla mnie ponieważ nie lubię fałszu - a znam trójkowe kłamstwa z autopsji. O jedynce myślę że wprowadzałaby zbyt nerwową atmosferę :wink:

: środa, 19 grudnia 2007, 00:35
autor: Amelia
9ka jako osoba ugodowa i bezkonfliktowa powinna dogadzac sie z kazdym. Przyciaga swoja osoba szczegolnie 3ki.. Jako typ potrzebujacy stalej dawki energii polecam 2 czyli dawce... Wzajemna empatia tworzy niezapomnianą i wyjatkowa niewerbalną więż, dana para rozumie sie bez słów :)
Zwiazek ze zdrową 4 tez polecam,4ka dostarcza niezbednych emocji i milosci potrzebnej do zycia dziewiątce.
Dwie 9ki sie ze soba wzajemnie wyczerpuja, brak rozmowy o problemach sprawia iz buduja miedzy soba niewidoczny mur ktory niekiedy zasłania ich wzajemnie i dzieli...
zasada jest prosta biorcy powinni byc z dawcami by energia mogla przeplywac i by byla równowaga:)
Zycie z przeciwieństwami naprawde jest ciekawe i pouczajace, zaczynasz inaczej widzieć swiat..

: piątek, 28 grudnia 2007, 18:17
autor: Łoś Demiurg
a istnieje coś takiego jak zdrowa 4ka?
4ki są dla mnie jako 9ki bardzo pociągające, jednak to co pociąga to ich emocjonalność, porąbanie... Zdrowy posiadacz takich cech musi je mieć w równowadze, ale to już nie byłaby 4ka. A może po prostu nie spotkałem kogoś takiego i trudno mi to sobie wyobrazić.

: piątek, 28 grudnia 2007, 19:22
autor: Amelia
istnieje coś takiego jak zdrowa 4ka?

tak:) czasem sie zdarzaja...ze skrzydelkiem w 5...są bardziej zrównowazone i maja mniej jazd emocjonalnych ;) 5kowe skrzydlo czyni je tymbardziej ciekawe w poznaniu...

: piątek, 28 grudnia 2007, 20:47
autor: Kikijuro
Amelia pisze: 5kowe skrzydlo czyni je tymbardziej ciekawe w poznaniu...
To mówi 5-tka, poczekamy jeszcze na opinie 3-ki

: piątek, 28 grudnia 2007, 21:12
autor: Łoś Demiurg
Amelia pisze:istnieje coś takiego jak zdrowa 4ka?

tak:) czasem sie zdarzaja...ze skrzydelkiem w 5...są bardziej zrównowazone i maja mniej jazd emocjonalnych ;) 5kowe skrzydlo czyni je tymbardziej ciekawe w poznaniu...
Jeśli istnieje zdrowa czwórka to jestem w niebie ;)
A tak poważnie, może dla dziewiątek sposób działania czwórek jest niezdrowy, a czwórce jest ze sobą dobrze nieważne czy się nazwie zdrową czy nie.

: piątek, 28 grudnia 2007, 21:20
autor: Zielony smok
....doświadczeń zeńskoczwórkowych miałem sporo, bo mialem opinię jednostki ciekawej, a do takich lgną Czworki. Co dla Dziewiątki jest spokojem, dla Czworki jest nudą, co dla Czwórki jest przeżywaniem życia, dla Dziewiątki taplaniem się w we własnym emocjonalnym sosie i robienie z igły wideł.

: niedziela, 6 stycznia 2008, 19:20
autor: pacanoid
...

: niedziela, 6 stycznia 2008, 20:00
autor: Amelia
Byłam w związku z 9.Pierwsze 1,5roku wszystko się wspaniale układało. Idealnie się do mnie dopasował, "wchłaniając" sie we mnie całkowicie.Po 3latach jednostronnego przepływu energii, wyssał ją ze mnie całkowicie i zostawił. Ja poczulam się jak zużyta bateria i musialam się długo ładować by powrócić do równowagi.

Nie mam nic do 9tek, znając enneagram,siebie oraz specyfikę swojego typu może można sie nauczyć właściwego przepływu energii...
9ka potrafi bardzo wspierac i dotrzymywać Ci towarzystwa,być przy Tobie, kochac za dwoje....
Lecz dla 5ki może byc za bardzo narzucająca się..z czasem mało wyrazista i bardzo przewidywalna wtym co za chwile powie... :/

: niedziela, 13 stycznia 2008, 01:57
autor: enigmatic
a co sadzicie o zwiazku 9 z 8? Moj partner to 8 i nie najlepiej nam sie uklada... wlasnie przez to ze ja odkladam swoje potrzeby na dalszy plan, a jemu jakos nie spieszy sie z tym by samemu o mnie zadbac. Ja nie umiem komunikowac mu swoich potrzeb, on chcialby zebym jasno je okreslala i najlepiej mowila wprost czego oczekuje, a to sprawia mi niestety problem bo nie umiem tak bezposrednio wymagac.

Nie klocimy sie ale mamy czasem takie "ciche dni"... on jest bardzo uparty, ale ja rowniez, wiec gdy juz naprawde nie chce mu ustopic to zaczynamy sie licytowac kto dluzej wytrzyma.
Czuje sie zmeczona tym zwiazkiem mimo ze trwa zaledwie pol roku.
Moje potrzeby nie sa zauwazane, ja nie umiem sie o nie wyklocac i mam pretensje do niego ze nie zachowuje sie tak jak moglby gdyby naprawde mu zalezalo. Mam tez duze poczucie niesprawiedliwosci - dlaczego on nie potrafi oszalec dla mnie z milosci? a przynajmniej nie w takim stopniu jak ja dla niego? Czuje sie niedoceniana, mimo ze ciagle slysze czule wyznania z jego strony. Za duzo slow, za malo czynow...

: niedziela, 13 stycznia 2008, 16:06
autor: Hydra
enigmatic zamień ESTp na ESTj :)
ESTp to Agresor
a ESTj to Opiekun

: wtorek, 15 stycznia 2008, 02:07
autor: koefe
paranoid_android2 pisze:A nie z 5 przypadkiem? Bo dla mnie 9 to bardzo ciekawy materiał na potencjalnego partnera więc ciekawe czy to działa w 2 stronę.
Z mojego punktu widzenia tak, ale pod warunkiem, że dana piątka nie jest typem logicznym.
Amelia pisze:Po 3latach jednostronnego przepływu energii, wyssał ją ze mnie całkowicie i zostawił.
Ano, dziewiątki w wysysaniu nie mają sobie równych :P
enigmatic pisze:a co sadzicie o zwiazku 9 z 8?
Mam za sobą takie doświadczenie. Długo ze sobą nie wytrzymaliśmy. Mnie drażniła jej skłonność do przesady i to, że nie potrafiła zrozumieć, że oprócz szczerości jest jeszcze wyczucie taktu. ESTp da się lubić, gdy się widzi je od czasu do czasu. Na co dzień jest strasznie upierdliwe.

A teoria mówi, że:
Para Sześć-Dziewięć jest najczęściej spotykaną parą i najbardziej stabilną. Wszyscy, którzy widzą tą parę, zakładają, że pozostanie ona na zawsze nierozerwalna.
Jestem od niedawna w związku z 6w5 ISFj, więc będę mógł sprawdzić prawdziwość powyższego osobiście ;]

hm...

: wtorek, 15 stycznia 2008, 16:18
autor: enngiv
Ja mam takie pytanie...na ile 9 decyduje z kim chce byc, a na ile ta druga osoba o tym przesadza...po pierwsze...po drugie mialem romans z dwoma 9...ktore byly kolejno z 5,7...a jeszcze z 3 innymi flirtowalem...powiem wiecej, w jednej z nich zakochalem sie na zaboj...natomiast kiedy wszytkie z nich pytalem o strach, wybuchaly placzem...wszystkie!!!

Majac tak skomplikowana nature o olbrzymim temperamencie seksualnym 9 pozostaja z bardzo zdeterminowanymi osobami...albo uwodza jednostki slabsze, jak modliszki...

Reasumujac...uwielbiam byc uwodzony przez 9....ale byc z kims takim...nie wiem:)