"nie chcę przeszkadzac/sprawiać kłopotu"

Dyskusje na temat typu 9
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Osteoporoza
Posty: 476
Rejestracja: piątek, 28 lutego 2014, 01:04
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: W dziczy serca
Kontakt:

Re: "nie chcę przeszkadzac/sprawiać kłopotu"

#16 Post autor: Osteoporoza » poniedziałek, 18 lipca 2016, 00:12

Ninque pisze:
Celice pisze:Widzę ostatnio u siebie powracajacy ten problem, taki cichy głosik w głowie, który hamuje mnie na każdym kroku. Mówi, że to nie wypada, że troche za bardzo zwróce na siebie uwagę, że może wywołam niepotrzebną dyskusję, albo nawet kłótnię coś tam coś tam
"Co ludzie powiedzą" xd



Fau
Posty: 36
Rejestracja: niedziela, 5 maja 2019, 22:50

Re: "nie chcę przeszkadzac/sprawiać kłopotu"

#17 Post autor: Fau » poniedziałek, 6 maja 2019, 21:18

Ninque pisze:
wtorek, 29 kwietnia 2014, 15:39
Wiec drogie Dziewiątki i nie tylko czy często zdarza wam się nie chcieć sprawiać klopotu?
Prawie całe życie. Niestety. Było to przyczyną mojej degradacji. Zdecydowanie nie polecam. Błędne myślenie. Im bardziej się nie chce go sprawiać, tym więcej się sprawia, ale poza swoją świadomością.
Ninque pisze:
wtorek, 29 kwietnia 2014, 15:39
Czy staracie sie z tym walczyc czy wręcz przeciwnie uważacie ze słusznie myślicie?
Eee... Bramka numer 3? :)
Ninque pisze:
wtorek, 29 kwietnia 2014, 15:39
czy odczuwacie negatywne skutki takiego myślenia?
Boleśnie. Mnóstwo straconego czasu, życia.
Ninque pisze:
wtorek, 29 kwietnia 2014, 15:39
czy pracujecie nad tym i jesli tak to jak?
Zredukowałam liczbę nałożonych przez swoją świadomość zobowiązań, których i tak nie byłam w stanie doprowadzić do końcach. Leżały w kuferku prokrastynacji. Nawet przez lata. Unikam angażowania się w kolejne, chyba, że dotyczy to bliskich relacji i bardzo tego chcę. Tzn. czuję że chcę, a nie - że się zmuszam lub miałabym zrobić tylko ze względu na relacje, albo z obawy, że coś przepadnie. Sama też zaczęłam wychodzić z inicjatywą, oferować swoją pomoc, obecność, w sprawach, co do których czuję chęć uczestniczenia. Problematyczne jest jeszcze dogadywanie szczegółów niektórych spraw, ale jestem wystarczająco elastyczna - tu ważne, by informować o tym, co mi pasuje, co nie, na co się mogę zgodzić, co bardziej preferuję. Komunikacja przebiega sprawniej i nie tworzy sytuacji, w których miałabym się po prostu "dostosować".
papa

ODPOWIEDZ