Seks a Jedynka

Dyskusje na temat typu 1
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Morgana
Posty: 25
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 21:57

Seks a Jedynka

#1 Post autor: Morgana » niedziela, 25 lutego 2007, 20:04

czy nie uwazacie, ze jedynki zbyt kontrolują siebie i otoczenie, by się rozluźnić i cieszyc i nie stresować w seksie?


8 w 7



Awatar użytkownika
lusylia
Posty: 383
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 06:05
Lokalizacja: chi town

#2 Post autor: lusylia » niedziela, 25 lutego 2007, 22:02

Jest cisza bo wszystkie Jedynki na tym forum to prawiczki
1w9, INFJ/j, sx/sp/so (silny zwiazek z polaczeniami 7 i 4, oraz i8i6)
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.

M*
Posty: 209
Rejestracja: środa, 27 grudnia 2006, 15:41
Lokalizacja: Kraków

#3 Post autor: M* » wtorek, 27 lutego 2007, 20:49

Jakoś dziwnie mi sie przypomniał jeden cytat z "Seksmisji" o fiksowaniu :> Przepraszam za offtop ;)
4w3, ENTP

Awatar użytkownika
Morgana
Posty: 25
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 21:57

#4 Post autor: Morgana » środa, 28 lutego 2007, 22:18

Droga Yusti
dzieki
mam faceta jedynke i on ma taka kontrole i stres w tych sprawach chcialam cos zrozumiec i pomoc sobie i jemu

moze ktos jeszcze cos mi powie, co pozwoli mi zrozumiec kontrole jedynki nad soba i emocjami?

8 w 7

hab
Posty: 156
Rejestracja: poniedziałek, 29 stycznia 2007, 12:18

#5 Post autor: hab » niedziela, 1 kwietnia 2007, 15:26

My chłopaki żeczywiście bardziej się kontrolujemy, dźwigamy ten świat, jesteśmy skorupiakami. A najważniejsze, że w seksie to my ponosimy odpowiedzialność.

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#6 Post autor: ktośtam » niedziela, 1 kwietnia 2007, 20:29

Yusti, może nie powinnaś uświadamiać chłopaka... ;) Teraz jeszcze strzeli mu coś do głowy i przestanie uważać. :D

hab
Posty: 156
Rejestracja: poniedziałek, 29 stycznia 2007, 12:18

#7 Post autor: hab » niedziela, 1 kwietnia 2007, 21:35

W końcu to facet zapładnia, dlatego on ponosi odpowiedzialność (on jest za wszystko winny).

Awatar użytkownika
cukrowa_wata
Posty: 103
Rejestracja: sobota, 31 marca 2007, 20:14
Lokalizacja: z daleka

#8 Post autor: cukrowa_wata » niedziela, 1 kwietnia 2007, 22:27

coż, mam partnera jedynkę i hm.. jest nam idealnie. Żadne z nas nie narzeka, wręcz przeciwnie- obydwoje czerpiemy ogromną satysfakcję i radość z naszego życia erotycznego. Czasem lepiej dogadujemy się w łóżku niż w życiu.. Ale poniekąd cieszy mnie to ;]
Obrazek
4w3

Awatar użytkownika
Adwokatka
Posty: 37
Rejestracja: niedziela, 25 lutego 2007, 16:58

Re: seks a jedynka

#9 Post autor: Adwokatka » niedziela, 15 kwietnia 2007, 17:13

Morgana pisze:czy nie uwazacie, ze jedynki zbyt kontrolują siebie i otoczenie, by się rozluźnić i cieszyc i nie stresować w seksie?
nie nie.. to 1 sprawiaja ze wszystko jest perfekcyjne :twisted: a jak nie jest to predzej czy pozniej bedzie, ale nie zebym sie tym stresowala
a moze ta kontrola nad wszystkim to jest po prostu aktywnosc :roll: nie potrafie byc pasywna.. hmm.. to pewnie to moje skrzydlo :P
1w2

ivo7er
Posty: 92
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 16:35
Lokalizacja: Śląskomałopolska

#10 Post autor: ivo7er » środa, 25 kwietnia 2007, 18:42

:-) To może nie angażuj się za bardzo. Pierwszy lepszy pod pierzynę, i po wszystkim ;-)
"Lepiej spróbować, i potem żałować, niż żałować, że się nie spróbowało..."
1, 3 lub 3w4

hab
Posty: 156
Rejestracja: poniedziałek, 29 stycznia 2007, 12:18

#11 Post autor: hab » środa, 25 kwietnia 2007, 20:17

Kurde. Nie mam u ciebie szans. Jestem wysoki i średnio włochaty. Kobiety lubię średnio wysokie, z pełnymi kształtami, trochę grube i włochate (w takim miejscu na dole).

Awatar użytkownika
Adwokatka
Posty: 37
Rejestracja: niedziela, 25 lutego 2007, 16:58

#12 Post autor: Adwokatka » czwartek, 26 kwietnia 2007, 10:57

nieeee nooo nieee mogeee temat zszedl na intymne owlosienie Obrazek

yusti
intrygujaca jestes :lol:
proponuje zaplodnienie in vitro heh ale w sumie to lepiej sobie kupic jakiegos perfekcyjnego psa
1w2

ivo7er
Posty: 92
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 16:35
Lokalizacja: Śląskomałopolska

#13 Post autor: ivo7er » czwartek, 26 kwietnia 2007, 11:18

yusti pisze:tak. najlepiej gdzies daleko wyjechac, na raz go miec. i nigdy później nie spotkac. zawsze mnie fascynowali niscy i niewłochaci japońce :)
Potraktowałaś to z przymrużeniem oka, ale zapewniam - to nie jest taki głupi pomysł, jak się wydaje! Czytałaś "Ostatnie tango w Paryżu"? - jeśli nie, przeczytaj koniecznie: kobieta i mężczyzna w ogóle się nie znają - spotykają się na ulicy, coś ich ku sobie ciągnie, a potem już tylko upojna noc w paryskim hoteliku, bez żadnych zobowiązań i zahamowań, a z okna widok na Wieżę Eiffla... Mmm... Brzmi nieźle, nie? Rano oczywiście powrót do swoich rodzin, do swojego życia. Dla mnie bomba! ;-)

PS. Nie mogę się niestety wypowiedzieć na temat fascynacji niskimi i niewłochatymi Japońcami ;-), ale jeśli masz ochotę na takie "tango", to radzę poszukać Żabojada - zaręczam, nie będzie się opierał! ;-)
"Lepiej spróbować, i potem żałować, niż żałować, że się nie spróbowało..."
1, 3 lub 3w4

Awatar użytkownika
cukrowa_wata
Posty: 103
Rejestracja: sobota, 31 marca 2007, 20:14
Lokalizacja: z daleka

#14 Post autor: cukrowa_wata » czwartek, 26 kwietnia 2007, 13:52

ivo7er pisze:
Potraktowałaś to z przymrużeniem oka, ale zapewniam - to nie jest taki głupi pomysł, jak się wydaje! Czytałaś "Ostatnie tango w Paryżu"? - jeśli nie, przeczytaj koniecznie: kobieta i mężczyzna w ogóle się nie znają - spotykają się na ulicy, coś ich ku sobie ciągnie, a potem już tylko upojna noc w paryskim hoteliku, bez żadnych zobowiązań i zahamowań, a z okna widok na Wieżę Eiffla... Mmm... Brzmi nieźle, nie? Rano oczywiście powrót do swoich rodzin, do swojego życia. Dla mnie bomba! ;-)

PS. Nie mogę się niestety wypowiedzieć na temat fascynacji niskimi i niewłochatymi Japońcami ;-), ale jeśli masz ochotę na takie "tango", to radzę poszukać Żabojada - zaręczam, nie będzie się opierał! ;-)

z tym bym się zgodziła :D w Paryżu o romans nie trudno:)
Obrazek
4w3

hab
Posty: 156
Rejestracja: poniedziałek, 29 stycznia 2007, 12:18

#15 Post autor: hab » czwartek, 26 kwietnia 2007, 15:11

Ja byłem w paryżu, ale romansu tam nie miałem. Kobiety... są tam fajne (leprze niż w Polsce) szczególnie bardziej zadbane (w Polsce większość kobiet jest niezadbana).

Najbardziej lubię chyba kobiety z Afryki. Są dość duże, dość grube, dość pełne (masywne samice). No i oczywiście są opalone- lubię czarnulki. Chciałbym z taką dziką afrykanką seksownie pobawić się.

ODPOWIEDZ