Cotta pisze:Co do pierwszego posta. Podstawowa różnica pomiędzy 1 i 5 wypływa z układu ośrodków inteligencji. U Jedynek: Działanie - Emocje -Intelekt; u Piątek: Intelekt - Emocje - Działanie. Jedynka unika refleksji na temat tego, dlaczego ma być tak a nie inaczej, po prostu ma tak być i trzeba podjąć działania, żeby tak było. Piątka właśnie jest zainteresowana tym "dlaczego", chce rozumieć. Podejmowanie działania bez zastanowienia się, czy ma ono sens, grozi tym, że te działania będą nieadekwatne do sytuacji, błędne, będą miały negatywne konsekwencje. Piątki to lękowce, chcą się zabezpieczyć przed negatywnymi konsekwencjami, więc najpierw myślą, potem robią. Jedynka jest z triady gniewu - wkurza ją, że nie jest tak "jak ma być", ale nie wnika w to, czemu ma tak być. Po prostu tak ma być i koniec.
Ciekawi mnie, jak powyższy fragment, a szczególnie podkreślone zdanie, ma się do tej historii:
Tak bardzo tego chciałam, że na dwa lata utknęłam w przygotowaniach. Każdy krok musiał być tak dokładnie przemyślany, że wciąż nie mogłam złożyć papierów. Najpierw musiałam ustalić, jak się mają moje pragnienia malowania do moich przekonań politycznych, ponieważ z politycznego punktu widzenia wydawało mi się, że moje ekspresjonistyczne inklinacje są aspołeczne.
Następnie musiałam ustalić, jak się ma moje umiłowanie przyrody i życia na świeżym powietrzu do sztuki jako zajęcia o charakterze siedzącym. Musiałam też dokonać rewizji moich przekonań religijnych, z których wynikała konieczność zajmowania się pewnymi określonymi tematami w sztuce. Musiałam zreformować cały swój światopogląd zanim w ogóle zaczęłam wypełniać papiery na studia.
Jako Jedynka przede wszystkim dążę do tego, aby usunąć sprzeczności w swoim myśleniu (a jeżeli nie mogę tych sprzeczności usunąć, to żeby przynajmniej je nazwać) tak, żeby moje działanie było też niesprzeczne z tym, co myślę. Czasami ten proces może zająć baaardzo dużo czasu. A jeżeli chodzi o powód i to pytanie "dlaczego", to tu rzeczywiście nie ma co za dużo się zastanawiać, bo zwykle chodzi o jak największe dobro jak największej grupy ludzi. Czyli w skrócie o dobro. Ale ta akurat motywacja może (i sądzę, że powinna) dotyczyć każdego typu.