LIE w dzieciństwie

Ogólne dyskusje na temat socjoniki
Regulamin forum
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

LIE w dzieciństwie

#1 Post autor: SuperDurson » wtorek, 25 listopada 2008, 14:56

Troszkę dopracowałem formę.
http://socjonika.pl/forum/viewtopic.php ... &sk=t&sd=a
Przedsiębiorca, Pionier (Jack London) ENTj - LIE

Dziecko takiego typu zawsze jest porwane przez jakąś sprawę i oddaje jej bez przerwy czas i energię. Od dziecka kocha podróże i marsze, czym dalej, tym to ciekawsze. Nie skarży się nigdy na zmęczenie lub na ból od zadrapań, stłuczeń i zadraśnięć.

Kocha opowiadać szczegółowo o swoich przejściach, często ubarwia dla podkreślenia znaczności i dla malowniczości opowiadania. W naturze - to śmiali zwiadowcy, kochają wypróbowywać siebie w przeróżnych sytuacjach.

Takie dzieci są zawsze zajęte, u nich nie czasu na coś innego, co nie zgadza się z ich planami. Przy wystarczającym uporze można je namówić bo są dość ustępliwe i nie chcą psuć kontaktów z innymi. Za to mogą wiele obiecać i z braku czasu nie zawsze dotrzymują słowa, a potem wymyślają wiele przekonujących przyczyn dla swojego usprawiedliwienia.

Czasem mogą "wplątać się" w nieprzyjemne historie, ponieważ są strasznie żywi, nieustraszeni i nazbyt ciekawi.

Bajkowe postacie: Toropyżka i Szurupczik z "Przygód Nieznajki".

REKOMENDACJE
  • Przyuczajcie do dyscypliny, uprzejmości, do porządku i rzetelności, konsekwentnie i metodycznie, lecz z uczuciem taktu i dyplomatycznie.

    Porywajcie sprawą, pokazując jego pożytek i zachwycając się ostatecznym rezultatem.

    Zmuszajcie doprowadzać zaczętą sprawę do końca, mówiąc że jeżeli nie skończy, to nie trafi tam dokąd chciał, lub nie puścicie go gdzieś, gdzie marzy trafić.

    Objaśniajcie, że człowiek powinien był być silny i wytrzymały, umieć siebie zmuszać do robienia tego co pragnie i nierobienia tego czego nie wolno, inaczej go nie będą szanować.

    Przełączajcie jego uwagę na różne przyjemne rozrywki (marsz w cyrku, na wieczór humoru ), uczycie się go żartować nie tracąc taktu i uczucia miary, by nie obrazić obecnych.

    Zmuszajcie uważać na zdrowie i hartować się by mieć siły aby przezwyciężać każde trudności w życiu.

    Objaśniajcie, że trzeba śledzić detale, by nie stracić z oczu rozmieszczenia obecnych, aby czuć się zawsze pewnym i sprężystym.

    Uczcie je przepisów dobrego tonu, umiejętności w porę odejścia od sporu, by nie stracić wewnętrznej równowagi i nie ubolewać następnie o wypowiedziane w afekcie słowa.


Zastanawiają mnie wasze obserwacje. Coś można dodać? Coś zmienić? Zapraszam do dyskusji.



ODPOWIEDZ