Psychiatryk

Dyskusje na tematy szeroko pojętej psychologii

Czy byłeś/łaś kiedyś w psychiatryku?

tak
13
12%
nie
51
46%
nie, ale leczę/leczyłem/łam się u psychiatry
19
17%
nie byłem/łam w szpitalu psychiatrycznym ani u psychiatry, ale były kłopoty z psychiką (nerwica, anoreksja, itp.)
28
25%
 
Liczba głosów: 111

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
kama.zielona
Posty: 922
Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
Enneatyp: Obserwator

Re: Psychiatryk

#46 Post autor: kama.zielona » wtorek, 20 kwietnia 2010, 19:55

No skoro tak, to się z Tobą zgodzę. W sumie to, że oddziały młodzieżowe są okupowane przez narkomanów to akurat dobra metoda- niestety ćpuna nie da się wyleczyć samą siłą woli, taki człowiek nie myśli jasno, myśli potrzebą zaćpania, więc odtrucie jest mu potrzebne, a gdzie indziej jak nie w szpitalu psychiatrycznym?

W sumie szpital psychiatryczny mógłby pomóc moim zdaniem z podobnym skutkiem jak terapia indywidualna, ale jest jedna rzecz- personel nie ma podejścia do takich ludzi. Myślę, że to kwestia przede wszystkim jakiegoś stażu już w tej dziedzinie, który zniechęca pracowników do indywidualnego podejścia i szanowania pacjentów. Domyślam się, że wiele razy trafiały tam osoby niezrównoważone, którym zwykłymi metodami np. rozmową nie dało się przetłumaczyć. I tak się utrwalił taki wzorzec. Psychiatryk mógłby pomagać, ale potrzeba większej staranności w diagnozowaniu, a przede wszystkim szacunku i lepszego doboru kadry takiego szpitala.


Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.

Awatar użytkownika
Kimondo
Posty: 1599
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 17:21
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Spaghettiland
Kontakt:

Re: Psychiatryk

#47 Post autor: Kimondo » wtorek, 20 kwietnia 2010, 20:47

Byłem tam dwa miesiace i to wyglada tak, że faszerują ludzi mnostwem leków ogłupiaczy(otumaniaczy) by nie sprawiali problemow. Po tych lekach człowiek jest taki otumaniony i nie ma sie ochoty robic niczego.Były też takie leki ze czlowiek byl taki sztywny. Z czasem jak sie polepsza to dają tych lekow mniej i mozna juz cos robic. Są poza tym zajęcia jakieś dłubanie w drewnie czytanie ksiazek z biblioteczki, czy tez godzinny sean muzyki klasyczej takiej uspokajajacej. Są też spotkania(kto chce moze isc) z studentami z uniwersytetów. Ogólnie takie szpitale to są raczej do ciezkio chorych i potrzebujacych... mniej chorym odradzam ale jesli to by mialo pomoc to czemu nie zawsze mozna sie udac na pewno cie nie wyrzuca tylko z przyjmą z otwartymi ramionami( w koncu NFZ placi im za to)
Ani sukces, ani porażka nie są czymś, czego można doświadczyć z dnia na dzień. Porażkę powodują drobne decyzje, które
podejmujemy w ciągu długiego czasu: nie kończymy spraw, nie przystępujemy do działania, zbyt łatwo się poddajemy...
9w5 i INTJ

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Psychiatryk

#48 Post autor: Absynt » wtorek, 20 kwietnia 2010, 20:50

No i cały ten stygmat. Psychiatria taka, jaką dziś znamy powinna w przyszłości kompletnie zniknąć.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Psychiatryk

#49 Post autor: Snufkin » wtorek, 20 kwietnia 2010, 20:57

.
Ostatnio zmieniony sobota, 26 czerwca 2010, 14:26 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

Re: Psychiatryk

#50 Post autor: Perwik » wtorek, 20 kwietnia 2010, 22:51

Lifelover pisze:nie mam do nikogo pretensji o zajmowanie miejsca, ale szpital to nie izba wytrzeźwień.
alkoholizm jest chorobą i to bardzo ciężką, prowadzącą do śmierci. jeśli alkoholik chce się leczyć i uważa, że AA to za mało, to dlaczego szpital ma mu odmawiać przyjęcia ?
Absynt pisze:Szpital psychiatryczny jest po to, by osoby "chore" nie zrobiły sobie, lub innym krzywdy.
dlaczego ubrałeś słowo "chore" w cudzysłów ?

szpital raczej nie da lepszych rezultatów niż terapia indywidualna.
czekamy na argumenty...i
aczkolwiek znam osoby którym szpital faktycznie pomógł i takich którzy sami chcieli do niego wrócić i się leczyć, bo np. ich stan się pogorszył.
w tym samym poście mamy argumenty zaprzeczające tezie. brawo.
napewno dużo daje osobom z chorobami somatycznymi
?!?!

Melis
Posty: 63
Rejestracja: wtorek, 20 października 2009, 19:19

Re: Psychiatryk

#51 Post autor: Melis » wtorek, 20 kwietnia 2010, 22:53

W psychiatryku nie siedziałam, chociaż rodzice pewnie chcieliby mnie tam wysłać. Raz usłyszałam od mamy, że woli, żebym kilka miesięcy spędziła w szpitalu niż poszła do piachu, generalnie kwas. za to mam koleżankę, która faktycznie w psychiatryku spędziła kilka tygodni i w na jej oddziale młodzi degeneraci stanowili mniejszość, głównie ludzie z depresjami, zaburzeniami odżywiania, po próbach samobójczych, z zespołem Aspergera itp.
Za to korzystam z pomocy psychologa od miesięcy i lubię te spotkania. Może trafiłam na dobrą osobę, ale zaprawdę powiadam wam: nigdy nie czułam takiego zrozumienia i akceptacji moich problemów, a mówi to nikt-mnie-nie-rozumie-więc-się-pieprzcie-czwórka.
4w5? 6?
"Czytam historię
I widzę coś zrobił
Przez tysiąclecia, Człowiecze!
Zabijałeś, mordowałeś i wciąż przemyśliwasz,
Jakby to robić lepiej
Zastanawiam się, czyś godzien,
Aby Cię pisać przez wielkie C"

Lifelover
Posty: 244
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 09:30

Re: Psychiatryk

#52 Post autor: Lifelover » wtorek, 20 kwietnia 2010, 23:01

.
Ostatnio zmieniony sobota, 24 kwietnia 2010, 08:55 przez Lifelover, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Psychiatryk

#53 Post autor: Absynt » wtorek, 20 kwietnia 2010, 23:04

Perwik pisze:
Absynt pisze:Szpital psychiatryczny jest po to, by osoby "chore" nie zrobiły sobie, lub innym krzywdy.
dlaczego ubrałeś słowo "chore" w cudzysłów ?
Przez stygmat, jakim obarczone jest miano "chory psychicznie". Lepiej używać sformułowań typu: "przechodzący kryzys" itp. no ale musiałem napisać "chory", gdyż w "szpitalu psychiatrycznym" leczy się chorych.

Lifelover:
Najogólniejszą klasyfikacją chorób jest ich podział na choroby somatyczne i psychiczne. Choroby psychiczne to takie, które wiążą się z nieprawidłowym funkcjonowaniem psychiki organizmu, a somatyczne to wszystkie te, które są odpowiedzialne za nieprawidłowe działanie fizycznych funkcji ustroju.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

Re: Psychiatryk

#54 Post autor: Perwik » środa, 21 kwietnia 2010, 12:23

Absynt pisze: Lifelover:
Najogólniejszą klasyfikacją chorób jest ich podział na choroby somatyczne i psychiczne. Choroby psychiczne to takie, które wiążą się z nieprawidłowym funkcjonowaniem psychiki organizmu, a somatyczne to wszystkie te, które są odpowiedzialne za nieprawidłowe działanie fizycznych funkcji ustroju.
właśnie o to mi chodziło pisząc "!?!?!?!".

Awatar użytkownika
Anathema
Posty: 202
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2007, 23:31

Re: Psychiatryk

#55 Post autor: Anathema » niedziela, 25 kwietnia 2010, 23:30

Podobno w polskich psychiatrykach problem stanowią sami pracownicy... :roll: (opinia zasłyszana - możliwość zweryfikowania doświadczalnie tej teorii o dziwo mnie ominęła :D )

A oto szokujący fotoreportaż George'a Georgiou na temat psychiatryki w Serbii i Kosowie.
Obok ludzi chorych psychicznie umieszczeni zostali umysłowo zdrowi, choć upośledzeni fizycznie.

http://www.georgegeorgiou.net/gallery_s ... jectID=159
/ minie czas, zanim będę gotów do lotu, w którym chmury nie mają znaczenia/

Awatar użytkownika
winterbreak
Posty: 267
Rejestracja: sobota, 13 października 2012, 23:49
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

Re: Psychiatryk

#56 Post autor: winterbreak » niedziela, 3 marca 2013, 23:11

Uwaga, odświeżam zakurzony temat ;)

Kochani, sprawa nietypowa. Moja znajoma ma do zaprojektowania szpital psychiatryczny (projekt na studiach). Czy jest ktoś chętny do wypełnienia małej ankietki? Nie ma tam żadnych osobistych pytań, a jedynie takie, które są interesujące z punktu widzenia projektanta. Ankieta dla osób, ktore przynajmniej raz były w psychiatryku, czyli znają temat od środka.

Jeśli znajdzie są ktoś, kto ma odrobinę wolnego czasu i dobre chęci, niech podrzuci swój e-mail do mnie na PW :)

Awatar użytkownika
Molik
Posty: 239
Rejestracja: poniedziałek, 5 stycznia 2015, 18:15
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Rozproszona

Re: Psychiatryk

#57 Post autor: Molik » piątek, 9 stycznia 2015, 19:22

"Lot nad kukułczym gniazdem" - cudowna książka, aczkolwiek szpital psychiatryczny jest jedynie tłem dla zdarzeń, których nie powinno się odbierać dosłownie. Samej książki nie powinno się odbierać dosłownie. Realiów szpitala tym bardziej.

Pobyt pomaga jedynie osobom, które chorują na schizofrenię i podobne zaburzenia. Zamykanie tam osób z fobiami społecznymi to głupota, bo odizolowują się jeszcze bardziej. Lekami nie karmią wszystkich. Ktoś rzekł, że skierowują tam tych, którzy zagrażają sobie lub innym - miał rację, ale osoby niepełnosprawne umysłowo też (choć one powinny być w zupełnie innych zakładach). Personel jak w każdym szpitalu - jedni są mili, inni nie.
Każda prawda jest prawdziwa tylko do pewnego stopnia. Jeżeli przekracza granice, pojawia się kontrapunkt i przestaje być prawdą.

Kierkegaard

Awatar użytkownika
Venus w Raku
VIP
VIP
Posty: 1058
Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Psychiatryk

#58 Post autor: Venus w Raku » poniedziałek, 12 stycznia 2015, 01:52

Molik pisze:Pobyt [w szpitalu] pomaga jedynie osobom, które chorują na schizofrenię i podobne zaburzenia.
"Nie mam już psychozy paranoidalnej, moja choroba ewoluuje, jestem teraz chory na schizofrenie paranoidalną." — proponuję przeczytać bloga Psychoza Paranoidalna. Przeżycia chorego psychicznie. Akurat nie wydaje mi się, że w schizofrenii terapia, czy hospitalizacja dużo pomaga.
1w9, 6w5, sp/sx

Awatar użytkownika
Ael
Posty: 941
Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Kraina Czarów
Kontakt:

Re: Psychiatryk

#59 Post autor: Ael » poniedziałek, 12 stycznia 2015, 04:35

Co do Lotu nadd Kukulczym Gniazdem - czytalam gdzies, ze autor dorabial jako sanitariusz w psychiatryku i wiele zaobserwowanych rzeczy przeniosl do ksiazki...

Awatar użytkownika
Molik
Posty: 239
Rejestracja: poniedziałek, 5 stycznia 2015, 18:15
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Rozproszona

Re: Psychiatryk

#60 Post autor: Molik » poniedziałek, 12 stycznia 2015, 10:25

Venus w Raku pisze:
Molik pisze:Pobyt [w szpitalu] pomaga jedynie osobom, które chorują na schizofrenię i podobne zaburzenia.
"Nie mam już psychozy paranoidalnej, moja choroba ewoluuje, jestem teraz chory na schizofrenie paranoidalną." — proponuję przeczytać bloga Psychoza Paranoidalna. Przeżycia chorego psychicznie. Akurat nie wydaje mi się, że w schizofrenii terapia, czy hospitalizacja dużo pomaga.
Dlatego użyłam słowa "trochę".

-- Posty sklejone automatycznie poniedziałek, 12 stycznia 2015, 10:35 --
Ael pisze:Co do Lotu nadd Kukulczym Gniazdem - czytalam gdzies, ze autor dorabial jako sanitariusz w psychiatryku i wiele zaobserwowanych rzeczy przeniosl do ksiazki...
Cytat z Wikipedii:
Obraz szpitala psychiatrycznego obecny w powieści jest summą doświadczeń pisarza, który jako student wziął udział w rządowym programie badań nad środkami psychomimetycznymi prowadzonymi przez szpital psychiatryczny.
Książka została wydana w 1962 roku. To wystarczająco dużo czasu, aby mogło się coś zmienić.

temat przeniesiony do działu przeznaczonego do poważniejszych dyskusji i bardziej w temacie/koparka_kaparka
Każda prawda jest prawdziwa tylko do pewnego stopnia. Jeżeli przekracza granice, pojawia się kontrapunkt i przestaje być prawdą.

Kierkegaard

ODPOWIEDZ