Relacje z innymi dwójkami
- Aleksandrowa
- Moderator
- Posty: 1452
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
- Enneatyp: Zdobywca
Re: Relacje z innymi dwójkami
Jak dotąd w swoim otoczeniu rozpoznałam tylko trzy Dwójki. Jedną z nich jest znajoma z klasy w gimnazjum - nie pamiętam już, czy na podstawie obserwacji przychyliłam się do któregoś ze skrzydeł, ale zdecydowanie była ekstrawetryczką: wesołą, roześmianą, życzliwą i lgnącą do ludzi osobą, którą (prawie) wszyscy lubili. Zwracała uwagę nawet na tych trzymających się na uboczu - pamiętam, jak mnie raz próbowała czarować... Nigdy nie udało mi się do niej zbliżyć - nie próbowałam, bo nie miałyśmy wspólnych zainteresowań, zresztą obserwowałam ją uważnie i wady oraz zachowania godne przeciętnej Dwójki nie zachęcały mnie do szukania z nią kontaktu, choć z perspektywy czasu potrafię ocenić, że nawet mimo tego była pozytywną osobą. W jakiś sposób zazdrościłam jej sympatii, którą inni ją darzyli, pogody ducha oraz świetnej figury - bardzo zgrabna dziewczyna, mająca powodzenie. Kto by tak nie chciał?
Kolejną Dwójką - najpewniej introwertyczną - jest chłopak, którego znam tylko z widzenia, ale za to już od szkoły podstawowej (wszędzie szliśmy do tych samych szkół). Zawsze spokojny, miły i ciepły - rozpoznałam go po spojrzeniu i łagodnym uśmiechu. Aktywnie udziela się w różnych akcjach charyratywnych - nie byłam zaskoczona, kiedy w gimnazjum wygrał jakiś konkurs związany właśnie z charyratywnymi działaniami. Myślę, że jest dość zdrową Dwójką.
Ostatnia z nich to moja dobra koleżanka z obecnej klasy. Niezwykła dziewczyna, i do tego jaka zdrowa! Pochodzi z rodziny inteligenckiej, z jej relacji wiem, że ojciec zawsze był dla niej bardzo surowy i wymagający, jeśli chodzi o wiedzę. N. ma niesamowity pociąg do nauki, uwielbia literaturę piękną i sztukę, jest aktywna charytatywnie. Maluje też obrazy, spełnia się więc artystycznie, i jest w tym całkiem niezła - kilka miesięcy temu była wystawa jej prac w jakiejś galerii. Wiem, że zastanawia się nad studiami w Genewie, a w przyszłości może wyjechać na misję do Afganistanu lub Afryki - przynajmniej takie miała plany. Osobiście mam jednak nadzieję, że pewnego dnia zostanie Ministrem Edukacji i ogarnie cały ten bajzel. Nie znam nikogo innego, kto nadawałby się na to stanowisko tak jak ona. Poza tym jest też niezwykle poważna jak na swój wiek, choć potrafi też przesadzić w drugą stronę i stać się tak infantylna, jak 5-letnie dziecko. Niezwykle uprzejma i przyjacielska, zna połowę szkoły. UWIELBIA się przytulać. Liczę, że nawet po skończeniu liceum będziemy utrzymywać kontakt, bo jest niezwykle oryginalną osobą i jednocześnie jedną z niewielu, z którymi łączy mnie tyle rzeczy: zainteresowań, poglądów...
Kolejną Dwójką - najpewniej introwertyczną - jest chłopak, którego znam tylko z widzenia, ale za to już od szkoły podstawowej (wszędzie szliśmy do tych samych szkół). Zawsze spokojny, miły i ciepły - rozpoznałam go po spojrzeniu i łagodnym uśmiechu. Aktywnie udziela się w różnych akcjach charyratywnych - nie byłam zaskoczona, kiedy w gimnazjum wygrał jakiś konkurs związany właśnie z charyratywnymi działaniami. Myślę, że jest dość zdrową Dwójką.
Ostatnia z nich to moja dobra koleżanka z obecnej klasy. Niezwykła dziewczyna, i do tego jaka zdrowa! Pochodzi z rodziny inteligenckiej, z jej relacji wiem, że ojciec zawsze był dla niej bardzo surowy i wymagający, jeśli chodzi o wiedzę. N. ma niesamowity pociąg do nauki, uwielbia literaturę piękną i sztukę, jest aktywna charytatywnie. Maluje też obrazy, spełnia się więc artystycznie, i jest w tym całkiem niezła - kilka miesięcy temu była wystawa jej prac w jakiejś galerii. Wiem, że zastanawia się nad studiami w Genewie, a w przyszłości może wyjechać na misję do Afganistanu lub Afryki - przynajmniej takie miała plany. Osobiście mam jednak nadzieję, że pewnego dnia zostanie Ministrem Edukacji i ogarnie cały ten bajzel. Nie znam nikogo innego, kto nadawałby się na to stanowisko tak jak ona. Poza tym jest też niezwykle poważna jak na swój wiek, choć potrafi też przesadzić w drugą stronę i stać się tak infantylna, jak 5-letnie dziecko. Niezwykle uprzejma i przyjacielska, zna połowę szkoły. UWIELBIA się przytulać. Liczę, że nawet po skończeniu liceum będziemy utrzymywać kontakt, bo jest niezwykle oryginalną osobą i jednocześnie jedną z niewielu, z którymi łączy mnie tyle rzeczy: zainteresowań, poglądów...
dwietrzecie
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
-
- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 6 stycznia 2014, 22:25
- Lokalizacja: Zabrze
Re: Relacje z innymi dwójkami
Ja niestety raczej nie znam żadnej dwójki, ale mam nadzieję, że kiedyś poznam, bardzo bym chciała wydaje mi się że pasowałoby mi towarzystwo innej dwójki