Re: czy od zawsze jesteście typem 2? Może kiedyś byliście innym?
: niedziela, 4 października 2009, 10:37
.
Polskie forum o Enneagramie
https://enneagram.pl/forum/
Tak, to uroki ignorowanego intelektu Ale domyślam się, że bardziej "dojrzałe" dwójki są w stanie dużo lepiej się kontrolować. Kwestia dostosowania się do społeczeństwa. Jednak na przykładzie swoim jak i znajomego dwójka (który jest jak dotąd najpewniej wytypowaną przeze mnie osobą) widzę, że takie dostosowanie się przychodzi w bólach. Czasem udaje się tego dokonać późno, a czasem wcaleVenus w Raku pisze:To jest bardzo mądre stwierdzenie i ja już je sobie zapisałam w zeszyciku ze złotymi myślami. Ale czy Dwójka nie postępuje przypadkiem wbrew temu stwierdzeniu? Bo jak Dwójka czegoś chce, to potrfi być bardzo (emocjonalnie) ekspresywna i gadać co popadne.boogi pisze:...wystarczy przezwyciężyć tą wewnętrzną chęć ekspresywności - ona zawsze będzie i dobrze, ale ważne żeby dobrze ją ukierunkować. Nie na puste gadanie byle czego i komu popadnie. Niech to ma cel i sens także dla innych.
Oj, naprawdę bardzo trudno Dwójce coś takiego przezwyciężyć, ze względu na to że naturalnie ma tak iż żąda uwagi innych ludzi; im Dwójka "chorsza", tym trudniej, bo leci w kierunku hipochondrii i/lub zaburzeń histrionicznych. Niemniej jednak szczególnie Dwójka (i w tym względzie Trójka podobnie) zdrowieje, jeżeli potrafi zacząć konfrontować się, twarzą w twarz, ze swoimi obawami odnośnie tego że jak o niej się nie mówi bez przerwy i nie jest w centrum uwagi, to jest niekochana. Ale jeżeli się nie uspokoi i nie uświadomi sobie zasady działania tego mechanizmu, to będzie niestety chciała zwracać na siebie zawsze uwagę, by tak próbować zaspokoić potrzebę bliskości.Venus w Raku pisze:To jest bardzo mądre stwierdzenie i ja już je sobie zapisałam w zeszyciku ze złotymi myślami. Ale czy Dwójka nie postępuje przypadkiem wbrew temu stwierdzeniu? Bo jak Dwójka czegoś chce, to potrfi być bardzo (emocjonalnie) ekspresywna i gadać co popadne.boogi pisze:...wystarczy przezwyciężyć tą wewnętrzną chęć ekspresywności - ona zawsze będzie i dobrze, ale ważne żeby dobrze ją ukierunkować. Nie na puste gadanie byle czego i komu popadnie. Niech to ma cel i sens także dla innych.
Nie zgodzę się z tym, że to polega na kontrolowaniu się. Po prostu kiedy uwolnisz się od tego mechanizmu, to nie jest ci on więcej czymś narzuconym, w ogóle ciebie nie dotyczy, tak więc nie musisz niczego kontrolować. Kontrola jest tak długo, jak "nawyk" (vel fiksacja) jest nałożony na psychikę. Po prostu różne modele postrzegania świata.Orest_Reinn pisze:Tak, to uroki ignorowanego intelektu Ale domyślam się, że bardziej "dojrzałe" dwójki są w stanie dużo lepiej się kontrolować. Kwestia dostosowania się do społeczeństwa.
Znaczy się mówisz że Yusti jest Dwójką? Zrozumiałem że chcesz porównać "dostosowanie się" moje i Yusti, ale być może mylnie więc rozwiń proszę swoją wypowiedź.Orest_Reinn pisze:Yusti prawdopodobnie nigdy nie rozwijała umiejętności samokontroli i nikt od niej tego nie wymagał. Możemy teraz obserwować jak działa dostosowanie się dwójki do wymogów społeczeństwa na porównaniu dwóch osób...
Moje osobiste zdanie jest takie, że też jesteś wśród tych wielu innych użytkowników (bo zgadzam się z tym, że Yusti ma wiele ciekawych wniosków i stwierdzeń; nie podoba mi się jedynie sposób przekazu, ale to inna bajka, po prostu każdy pisze jak lubi)Orest_Reinn pisze:Moje osobiste zdanie jest takie, że yusti ma więcej ciekawych myśli do przekazania od np. boogiego (czy też wielu innych popularnych użyszkodników).
Ależ Oreście, czyżbyś próbował konfrontować Yusti ze mną? Mam nadzieję, że nie, ani że nie próbujesz szachować porównaniami typu "który user jest lepszy". To by było tak niezdrowe jak pytanie się 5-latka czy bardziej kocha mamusię, czy tatusia...Orest_Reinn pisze:Jednak to ona jest odbierana przez większość jako forumowy klaun, zaś boogi jako forumowe guru.
Jak się tak zastanowić, to ja też zawsze byłam Dwójką, lecz... Jakoś to nie chciało wcześniej wyjść w teście. c:Negai1 pisze:Ja zawsze byłam dwójką... przynajmniej z tego co pamiętam. Raczej nie wyobrażam sobie siebie w innej postaci
No, to ja mam tak samo, ale jestem pewna, że Dwójką nie jestem. 1w9 -> 4 - taki jest mój typ. Intan, ja myślę, że jedyne, co mogę powiedzieć na Twój temat, to że masz wrażliwość. Miałam do czynienia z dwoma Dwójkami, które co prawda nie były zdrowe, ale jak dawałam pieniądze bezdomnym, czy pomagałam przypadkowym i nieznajomym ludziom w ich obecności, to wyrażały pewien stopień agresji i zawsze pytanie było: "Dlaczego to robisz? Ci ludzie są nikim dla Ciebie."Intan pisze:Pamiętam, że ilekroć przechodziłam obok kogoś żebrzącego, odzywała się we mnie chęć dania mu z tysiąca złotych... Ale sama takiej kwoty nie miałam. Ale ZAWSZE musiałam dać chociaż 2 zł. ^^"
A kiedy zobaczyłam, że w klasie jest osoba, której nikt nie lubi przez jej tuszę, że nie ma żadnych przyjaciół i wszyscy ją wyśmiewają, zaprzyjaźniłam się z nią i tak trwałam w tej przyjaźni aż do końca [...]
Nigdy też obojętnie nie przeszłam obom żadnego zwierzaka, który, na moje oko, potrzebował pomocy, opieki... Lubię się opiekować zwierzakami. c:
Prawda, kilka osób mówiło mi już, że jestem strasznie wrażliwa. Ale z pewnością jest to lepsze niż bycie zimną, obojętną skałą. ;pVenus w Raku pisze:No, to ja mam tak samo, ale jestem pewna, że Dwójką nie jestem. 1w9 -> 4 - taki jest mój typ. Intan, ja myślę, że jedyne, co mogę powiedzieć na Twój temat, to że masz wrażliwość. Miałam do czynienia z dwoma Dwójkami, które co prawda nie były zdrowe, ale jak dawałam pieniądze bezdomnym, czy pomagałam przypadkowym i nieznajomym ludziom w ich obecności, to wyrażały pewien stopień agresji i zawsze pytanie było: "Dlaczego to robisz? Ci ludzie są nikim dla Ciebie."