Szybkie (intuicyjne) ocenianie innych
Szybkie (intuicyjne) ocenianie innych
Drogie Dwójki, czy Wy też tak macie, że przy poznawaniu niektórych osób zapala Wam się w głowie taka czerwona lampka, która Wam mówi: "to zły człowiek jest!" ? Albo coś takiego, że ktoś bez konkretnego powodu nie lubicie, mimo że prawie nic o nim nie wiecie? Bo ja tak mam i się zastanawiam, czy ktoś jeszcze też ta ma, czy jestem w tym osamotniona...
2 sx/so
EIE
"W świecie szaleńców ludzie chorzy są zdrowymi." - Philip K. Dick
EIE
"W świecie szaleńców ludzie chorzy są zdrowymi." - Philip K. Dick
- greenlight
- Posty: 280
- Rejestracja: wtorek, 1 czerwca 2010, 14:51
- Lokalizacja: Łódź
Re: Szybkie (intuicyjne) ocenianie innych
Valerie, być może jak już sama zaznaczyłaś w temacie „intuicyjne” ocenianie innych zależy właśnie do intuicyjności a sensoryczności? (chyba padłam ofiarą nauk sekty) Ja często bez konkretnego powodu przy pierwszej styczności zaczynam czuć do kogoś sympatię lub antypatię, z góry zakładam „nie lubię Cię” lub „lubię Cię”, co oczywiście może ulec zmianie w miarę rozwoju znajomości
To wszystko czego chcę
To wszystko czego mi brak
To wszystko czego ja nigdy nie będę miał
To wszystko czego mi brak
To wszystko czego ja nigdy nie będę miał
- subtlepleasure
- Posty: 58
- Rejestracja: czwartek, 19 sierpnia 2010, 21:47
- Enneatyp: Lojalista
Re: Szybkie (intuicyjne) ocenianie innych
Osobiście często mi się takie coś zdarza, ale na szczęście równie często pozytywnie się zaskakuję. ;)valerie pisze:Drogie Dwójki, czy Wy też tak macie, że przy poznawaniu niektórych osób zapala Wam się w głowie taka czerwona lampka, która Wam mówi: "to zły człowiek jest!" ? Albo coś takiego, że ktoś bez konkretnego powodu nie lubicie, mimo że prawie nic o nim nie wiecie? Bo ja tak mam i się zastanawiam, czy ktoś jeszcze też ta ma, czy jestem w tym osamotniona...
U siebie wiązałabym to po prostu z brakiem zaufania do ludzi, mimo pozornej otwartości. Jestem ciekawa, z czego to wynika u dwójek.
To też może odgrywać znaczącą rolę. ;)greenlight pisze:Valerie, być może jak już sama zaznaczyłaś w temacie „intuicyjne” ocenianie innych zależy właśnie do intuicyjności a sensoryczności? (chyba padłam ofiarą nauk sekty)
"Trzeba mieć wrażliwość księżniczki i wytrzymałość kurwy. Tego się trzymam."
-A. Dymna
-A. Dymna
Re: Szybkie (intuicyjne) ocenianie innych
Na mój tok rozumowania to chyba każdy ma mniej więcej w swojej głowie jakiś kanon ludzi ok i ludzi ''be''.
Myśle, że to nie tyczy się tylko 2. Chyba że chodzi Ci o coś takiego np. spotykasz przypadkowego mężczyzne na ulicy i nagle myśl ''o ten człowiek może być 3''. (i masz 100% racje)
no to ja tak mam
Myśle, że to nie tyczy się tylko 2. Chyba że chodzi Ci o coś takiego np. spotykasz przypadkowego mężczyzne na ulicy i nagle myśl ''o ten człowiek może być 3''. (i masz 100% racje)
no to ja tak mam
Re: Szybkie (intuicyjne) ocenianie innych
Moja mama jest Dwójeczką i mam wrażenie, że bardzo szybko ocenia na podstawie wrażeń, atmosfery, tego, jak ktoś się do niej odniósł, jak patrzył czy brzmiał. Dziwi mnie jak daleko idące wnioski wysnuwa. U przyjaciela Dwójki tego nie zaobserwowałam, raczej każdemu na wstępie daje odrobinę sympatii na kredyt. Socjonicznie oboje są intuicjonistami. : P
Spoiler:
......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"
Re: Szybkie (intuicyjne) ocenianie innych
No ja się właśnie raczej nigdy nie zaskakuję pozytywnie, tylko raz mi się to zdarzyło. I zastanawiam się, czy jak już sobie podświadomie założę, że ktoś jest "zły" to przyjmuję tylko to, co może mi to potwierdzić (np. pamiętam błędy tej osoby, a dobre czyny tłumaczę interesownością itp.), czy naprawdę mam taką intuicję.subtlepleasure pisze:Osobiście często mi się takie coś zdarza, ale na szczęście równie często pozytywnie się zaskakuję.
No nie aż tak, że przypadkowego, ale np. jak chłopak przedstawił mi swojego przyjaciela to tak po chwili rozmowy myślę sobie: polubiłam go, inteligentny jest, ma poczucie humoru, wygląda na dobrego człowieka" i później dowiaduję się szczegółów, które mi to potwierdzają. A znowu w przypadku jednej dziewczyny na jakimś forum od razu, po jednym poście oceniłam ją negatywnie i później tylko się w tym utwierdzałam.co jest pisze:Chyba że chodzi Ci o coś takiego np. spotykasz przypadkowego mężczyzne na ulicy i nagle myśl ''o ten człowiek może być 3''. (i masz 100% racje)
Osobną sprawą jest to, że zdarza mi się mieć takie przeczucie, że wiem co ktoś robi itp. Np. mój chłopak wysłał mi smsa "przepraszam..." i ja od razu wiedziałam o co chodzi (bo oczywiście na pytanie "za co?" odpowiedział "później Ci powiem..."), mimo że podobna sytuacja nigdy wcześniej nie miała miejsca. Albo powiedział "coś mi się przypomniało" i też od razu wiedziałam co... Z tym że ja raczej negatywne rzeczy przeczuwam... On mi na początku nie wierzył z tymi przeczuciami, więc zaczęłam robić tak, że jak mam przeczucie, to zapisuję na kartce, robię zdjęcie (bo można sprawdzić datę utworzenia) i jak się potwierdzi, to mu udowadniam. Tak 50% się sprawdza. Ktoś jeszcze tak ma?
2 sx/so
EIE
"W świecie szaleńców ludzie chorzy są zdrowymi." - Philip K. Dick
EIE
"W świecie szaleńców ludzie chorzy są zdrowymi." - Philip K. Dick
- greenlight
- Posty: 280
- Rejestracja: wtorek, 1 czerwca 2010, 14:51
- Lokalizacja: Łódź
Re: Szybkie (intuicyjne) ocenianie innych
Heh, Mandala....ja już po prostu wszędzie widzę socjonikę
To wszystko czego chcę
To wszystko czego mi brak
To wszystko czego ja nigdy nie będę miał
To wszystko czego mi brak
To wszystko czego ja nigdy nie będę miał
Re: Szybkie (intuicyjne) ocenianie innych
dwójką nie jestem, aczkolwiek mogę powiedzieć, że takie "wyczuwanie" ludzi mam dość dobrze rozwinięte (przynajmniej tak myślę). kiedy zaczynałam swoją przygodę z liceum, już pierwszego dnia w nowej klasie "wiedziałam" do kogo mogę się zbliżyć, a kogo powinnam unikać. pomyliłam się tylko w dwóch przypadkach. jeżeli chodzi o bliższą znajomość, to z tych osób, które uznam za "bezpieczne" dalsze poznanie warunkuje to, czy swobodnie się czuję przy tej osobie. jeżeli nie - odpada.
poza tym chyba większość osób ma coś takiego, że już na samym wstępie kogoś lubią albo nie lubią. wszystko zależy od pierwszego wrażenia jakie dana osoba na nas wywrze. później oczywiście wszystko może się zmienić, ale tak jak napisała valerie - jeżeli na początku kogoś znielubię, później mam tendencję do utwierdzania się w przekonaniu, że ten ktoś jest "zły" i wszystko tłumaczę sobie na jego niekorzyść.
poza tym chyba większość osób ma coś takiego, że już na samym wstępie kogoś lubią albo nie lubią. wszystko zależy od pierwszego wrażenia jakie dana osoba na nas wywrze. później oczywiście wszystko może się zmienić, ale tak jak napisała valerie - jeżeli na początku kogoś znielubię, później mam tendencję do utwierdzania się w przekonaniu, że ten ktoś jest "zły" i wszystko tłumaczę sobie na jego niekorzyść.
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: Szybkie (intuicyjne) ocenianie innych
Ja też mam takie "ocenianie innych". Tylko ja nie wiem czy ktoś jest złym człowiekiem, czy dobrym, czy jest siaki czy owaki, ale czy ja się przy nim dobrze będę czuć czy nie. Poza tym umiem bardzo dobrze wyczuwać, kiedy ktoś się boi albo jest bardzo niepewny lub kiedy mogę się spodziewać ataku (fizycznego bądź nie). Moja intuicja sprawdza się jeszcze czuciu nastroju innych ludzi, kiedy widzę znajomego następnego dnia, jest dla mnie jasne, że od ostatniego dnia coś się w nim diametralnie zmieniło.
Nie sądzę, żeby intuicja wobec innych zależała w wielkim stopniu od typu osobowości, czy typu dokładnie od typu socjonicznego, bo każdy ma intuicję. Różnice, które mogą wpływać na czyjś typ są subtelne. Ludzie tylko wyczuwają siebie wzajemnie na różne sposoby, skupiając uwagę na innych szczegółach. Nawet jak ktoś nie jest intuicyjny wg systemu jak socjonika, to może mieć sporo intuicji albo lepszą intuicję niż intuicyjny socjoniczny typ. Bo inną kwestią jest to, czy ktoś swojej intuicji będzie słuchać czy nie, no i czy będzie potrafił jej poprawnie słuchać a nie opatrznie dochodzić do osądów o innych ludziach dając dojść do głosu innym częścią swojej osobowości.
Odnośnie spoilera Mandali.
Wg tego co napisała, a wie o wiele więcej ode mnie o socjonice choć lecz ja wiem raczej więcej o pierwotnej koncepcji intuicyjności Carla Junga (od której się socjoniczne pojęcie intuicyjności wywodzi), myślę, że to jak intuicyjność opisywał Jung, bardziej pasuje do tych wrażeń czy odczuć, o których tutaj piszemy.
Nie rozumiem po co się babrać w jakieś socjoniczne komplikacje.
Nie sądzę, żeby intuicja wobec innych zależała w wielkim stopniu od typu osobowości, czy typu dokładnie od typu socjonicznego, bo każdy ma intuicję. Różnice, które mogą wpływać na czyjś typ są subtelne. Ludzie tylko wyczuwają siebie wzajemnie na różne sposoby, skupiając uwagę na innych szczegółach. Nawet jak ktoś nie jest intuicyjny wg systemu jak socjonika, to może mieć sporo intuicji albo lepszą intuicję niż intuicyjny socjoniczny typ. Bo inną kwestią jest to, czy ktoś swojej intuicji będzie słuchać czy nie, no i czy będzie potrafił jej poprawnie słuchać a nie opatrznie dochodzić do osądów o innych ludziach dając dojść do głosu innym częścią swojej osobowości.
Odnośnie spoilera Mandali.
Wg tego co napisała, a wie o wiele więcej ode mnie o socjonice choć lecz ja wiem raczej więcej o pierwotnej koncepcji intuicyjności Carla Junga (od której się socjoniczne pojęcie intuicyjności wywodzi), myślę, że to jak intuicyjność opisywał Jung, bardziej pasuje do tych wrażeń czy odczuć, o których tutaj piszemy.
Nie rozumiem po co się babrać w jakieś socjoniczne komplikacje.
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
- subtlepleasure
- Posty: 58
- Rejestracja: czwartek, 19 sierpnia 2010, 21:47
- Enneatyp: Lojalista
Re: Szybkie (intuicyjne) ocenianie innych
Nie popadajmy w paranoję, każdy z nas ma w sobie pierwiastek dobra i zła :) Dużo zależy od tego, jak te pierwiastki wykorzystamy. Nikt nie ma prawa oceniać konkretnego człowieka wg takich kryteriów jak "dobry"/"zły", bo to zwyczajnie nie zda egzaminu. Ludzie są postaciami wielopłaszczyznowymi; ktoś może wyglądać, zachowywać się, przedstawiać siebie innym jako wytrzymałego, twardego jak skała, a wewnętrznie będzie współczuł i epatował wrażliwością... po prostu niektóre jego cechy nie będą do wglądu wszystkich otaczających go ludzi, a tylko kogoś, kto sobie na to w jego mniemaniu zasłużył.baby_kapar pisze:Ja też mam takie "ocenianie innych". Tylko ja nie wiem czy ktoś jest złym człowiekiem, czy dobrym, czy jest siaki czy owaki, ale czy ja się przy nim dobrze będę czuć czy nie. Poza tym umiem bardzo dobrze wyczuwać, kiedy ktoś się boi albo jest bardzo niepewny lub kiedy mogę się spodziewać ataku (fizycznego bądź nie). Moja intuicja sprawdza się jeszcze czuciu nastroju innych ludzi, kiedy widzę znajomego następnego dnia, jest dla mnie jasne, że od ostatniego dnia coś się w nim diametralnie zmieniło.
Hmm, dlatego lubię psychologię :)
Małe sprostowanie - poddaję ludzi mojej intuicyjnej ocenie, gdyż intuicyjnie czuję, że się po prostu nie polubimy. W tym konkretnie często się mylę. Nie mam w zyczaju oceniać całego ludzkiego charakteru z powodów opisanych wyżej.
IMO to idealne podsumowanie... i nad tym czasem muszę popracować, patrząc na statystyki prawdziwości mojej 'intuicyjności' relacji. Dzięki :)Bo inną kwestią jest to, czy ktoś swojej intuicji będzie słuchać czy nie, no i czy będzie potrafił jej poprawnie słuchać a nie opatrznie dochodzić do osądów o innych ludziach dając dojść do głosu innym częścią swojej osobowości.
Inna sprawa, że istnieje zestaw cech, które mnie w człowieku zwyczajnie denerwują i ciężko mi się do nich dostosować, jakkolwiek bym się starała przełamać.
"Trzeba mieć wrażliwość księżniczki i wytrzymałość kurwy. Tego się trzymam."
-A. Dymna
-A. Dymna
- Venus w Raku
- VIP
- Posty: 1058
- Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
- Enneatyp: Perfekcjonista
Re: Szybkie (intuicyjne) ocenianie innych
I to jest cała kwintesencja dyskusji o ocenianiu innych. Bo każdy ma ludzi, których lubi od pierwszego spojrzenia, albo nie może ich znieść. Pewne cechy charakteru,które dana osoba ujawnia, mogą denerwować. I to dotyczy wszystkich enneatypów. Osobiście lubię Jedynki, Trójki, Siódemki i Dziewiątki. Mam problemy z Szóstkami i Ósemkami, bo te dwa typy potrafią być bardzo subiektywne i niemiłe (nawet agresywne) jeżeli ich bezpieczeństwo lub osobiste korzyści są zagrożone. Nie lubię tego myślenia "my i oni" w przypadku 6 i "ja i oni" w przypadku 8. A do całej reszty jestem nastawiona pozytywnie.subtlepleasure pisze:Inna sprawa, że istnieje zestaw cech, które mnie w człowieku zwyczajnie denerwują i ciężko mi się do nich dostosować, jakkolwiek bym się starała przełamać.
1w9, 6w5, sp/sx
Re: Szybkie (intuicyjne) ocenianie innych
A teraz się spotkałam z jeszcze innym rodzajem intuicyjnego oceniania innych. Jakiś znajomy mojego chłopaka, z którym ja nigdy nie rozmawiałam i znam go tylko z widzenia, a on rozmawiał z nim ze trzy razy w życiu i nie wie nawet jak się nazywa, powiedział mojemu chłopakowi, żeby mnie nie zostawiał, bo sobie coś zrobię. Gdy o tym usłyszałam, poczułam się dziwnie i nadal się tak czuję, bo nie wiem, czy to po mnie tak wszystko widać, a w szczególności moje dawne problemy, czy to on ma taką intuicję. Fakt, że gdy to mówił, całkiem trzeźwy nie był, no ale bardzo pijany też nie. Po prostu podszedł, powiedział i odszedł... Dziwne.
2 sx/so
EIE
"W świecie szaleńców ludzie chorzy są zdrowymi." - Philip K. Dick
EIE
"W świecie szaleńców ludzie chorzy są zdrowymi." - Philip K. Dick
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: Szybkie (intuicyjne) ocenianie innych
To bylo na jakiejs imprezie? Czy twoj chlopak myslal, zeby cie zostawic?valerie pisze:A teraz się spotkałam z jeszcze innym rodzajem intuicyjnego oceniania innych. Jakiś znajomy mojego chłopaka, z którym ja nigdy nie rozmawiałam i znam go tylko z widzenia, a on rozmawiał z nim ze trzy razy w życiu i nie wie nawet jak się nazywa, powiedział mojemu chłopakowi, żeby mnie nie zostawiał, bo sobie coś zrobię. Gdy o tym usłyszałam, poczułam się dziwnie i nadal się tak czuję, bo nie wiem, czy to po mnie tak wszystko widać, a w szczególności moje dawne problemy, czy to on ma taką intuicję. Fakt, że gdy to mówił, całkiem trzeźwy nie był, no ale bardzo pijany też nie. Po prostu podszedł, powiedział i odszedł... Dziwne.
Moglabys cos wiecej o tej sytuacji napisac, bo bez tego to moze brzmiec jak tylko przypadkowa gadka.
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Re: Szybkie (intuicyjne) ocenianie innych
To było na, no czy ja wiem, spotkaniu, na pewno nie nazwałabym tego imprezą. Ogólnie było tam kilku kolegów kolegi mojego chłopaka. No nie wiem, czy mój chłopak myślał, żeby mnie zostawić, ale jakiś czas wcześniej mieliśmy pewne problemy w związku, tylko że jestem pewna, że nikt o nich nie wiedział - ja z nikim na ten temat nie rozmawiałam, on tym bardziej. Może naprawdę to była przypadkowa gadka, którą ja za bardzo wzięłam do siebie. Co prawda nie podejrzewam go o podchodzenie do każdego i ostrzeganie go przed tym, aby nie zostawiał swojej dziewczyny, bo ta sobie coś zrobi, a następnie obserwowanie reakcji, ale kto wie... Większość osób nie zwróciłaby pewnie na to uwagi, ale osoby, które wiedzą, że takie zdanie może być prawdziwe, poczułyby się dziwnie - tak jak ja.
2 sx/so
EIE
"W świecie szaleńców ludzie chorzy są zdrowymi." - Philip K. Dick
EIE
"W świecie szaleńców ludzie chorzy są zdrowymi." - Philip K. Dick