Najgorsze cechy Trójek

Wiadomość
Autor
Nieugiety
Posty: 63
Rejestracja: środa, 12 grudnia 2007, 20:37

Najgorsze cechy Trójek

#1 Post autor: Nieugiety » poniedziałek, 10 marca 2008, 12:51

jak w tytule



Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#2 Post autor: Miltado » poniedziałek, 10 marca 2008, 15:25

To może zacznę...

Kłamstwo, chęć zaimponowania, dorównania innym, zbytnie poświęcanie się dla pracy i rzeczy z nią związanych, zbytnie upatrywanie siebie na podstawie czyiś opinii...
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

#3 Post autor: Orest_Reinn » poniedziałek, 10 marca 2008, 18:25

Materializm...

misiek
Posty: 578
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 02:59

#4 Post autor: misiek » poniedziałek, 10 marca 2008, 19:57

ja bym to nazwał umiejętnym manipulowaniem prawdą... tzn oczywiście jestem tylko sobą... ale przedstawiając jedną historię potrafię sprawić że odbiorcy dochodzą do oczekiwanych przezemnie wniosków niejednokrotnie całkowicie od siebie różnych...

największą moją wadą jest chyba właśnie umiejętność manipulowania jednostką... o ile tłum mnie przeraża, chyba że jest to tłum osób podobnych do siebie, o tyle zawsze jak rozmawiam z jedną osobą.

kolejna rzecz to samochwalstwo które właściwie towarzyszy mi ciągle... na szczęście przez te wszystkie lata doszedłem do takiej wprawy że ludzie mówią że o ile u wszystkich innych takie teksty byłyby wielce denerwujące o tyle u mnie są one niemalże zawsze zabawne przez swoją szczerość oraz pewność z jaką to mówię...

kolejna sprawa to całkowite olewanie otaczającej mnie rzeczywistości a raczej niechęć do przystosowania się... oczywiście nie obchodzi się bez korzystnych stron tej cechy których jest cała masa... co nie zmienia faktu że moja dziewczyna ze strachem patrzy na naszą przyszłość pod kątem mojego życia zawodowego i ni jak nie mogę jej przekonać że przecież sobie poradzę...

samonakręcanie się związane z wszelkimi rywalizacjami... jak pojawia się rywalizacja muszę być naj... pod choć jednym względem najlepiej takim który dostrzegą wszyscy... w szkole nie uczę się chyba dlatego że niestety w polskim szkolnictwie nauka nigdy nie była premiowana a właściwie jedynie inteligencja... stąd też skupiłem się właściwie głównie na udziale w konkursach na które się oczywiście również nie przygotowywałem bo nie miałem tego nawyku ze szkoły a mimo to w takich przedmiotach jak matma czy fizyka i tak osiągałem wysokie miejsca... oczywiście gdy pojawia się gorszy wynik zawsze znajduję winnego... moje lenistwo...

i to właściwie jest kolejna moja słabość czyli leń... wszystko przychodzi mi łatwo więc nie mam nawyku pracy nad sobą... całą uwagę poświęcam interakcjom między ludzkim oraz ich reakcjami na różne czynniki... innymi słowy na nic nie robieniu

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#5 Post autor: Miltado » poniedziałek, 10 marca 2008, 20:15

Cholera misiek, aż się przeraziłem. :shock: U mnie wszystko dokładnie, dokładnie tak samo, a myślałem że jestem jeden... :lol:
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Awatar użytkownika
AngelsDream
Posty: 100
Rejestracja: wtorek, 30 października 2007, 11:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#6 Post autor: AngelsDream » wtorek, 11 marca 2008, 11:33

Stanowczo manipulowanie otoczeniem bez mrugnięcia okiem.
"Kłamca ma zaletę - wyobraźnię."
3w4, czyli rude i złe...

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

#7 Post autor: MartiniB » wtorek, 25 marca 2008, 23:16

Wada nr.1 - Postrzeganie swych wad w kategorii zalet.

Ale patrząc na podświadomą dumę moich poprzedników, za każdym razem gdy otwarcie wymieniacie swoje przywary w tym temacie, czuje się lepiej wiedząc, że nie jestem w tym odosobniony :)

misiek
Posty: 578
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 02:59

#8 Post autor: misiek » środa, 26 marca 2008, 07:58

MartiniB pisze:Wada nr.1 - Postrzeganie swych wad w kategorii zalet.
Ja to tłumaczę tak... Żadna cecha nie jest jednoznacznie negatywna. Wszystkie cechy są dobre dla choć jednego układu odniesienia. Gdyby tak nie było nie byłoby tych cech bo w drodze ewolucji zostałyby wyeliminowane...

Awatar użytkownika
koefe
Posty: 140
Rejestracja: środa, 23 maja 2007, 16:46
Lokalizacja: zlw, Łódź

#9 Post autor: koefe » czwartek, 3 kwietnia 2008, 12:33

misiek pisze:Żadna cecha nie jest jednoznacznie negatywna. Wszystkie cechy są dobre dla choć jednego układu odniesienia.
A potrafisz znaleźć układ odniesienia, dla którego nekrofilia jest dobra?
"Próżnowanie jest początkiem wszelkiej psychologii." F. Nietzsche

Awatar użytkownika
Nehem
Posty: 81
Rejestracja: piątek, 27 kwietnia 2007, 21:32
Enneatyp: Obserwator

#10 Post autor: Nehem » czwartek, 3 kwietnia 2008, 23:22

umiejętność manipulowania jednostką
...ja też to wykorzystuje, ale ja jestem piątką ;/ (a tak btw. to jest raczej zaleta niż wada)...
całkowite olewanie otaczającej mnie rzeczywistośc
dokładnie
samonakręcanie się związane z wszelkimi rywalizacjami
a to już nie ja... bym to skomentował ale przez to bym obraził "trochę" trójek - a tego nie chcę...
Wada nr.1 - Postrzeganie swych wad w kategorii zalet.
... no to tez się zgadza... mam nadzieje ,że to nie oznacza ,że jestem trójką ...
...nie rozumiem dwójek i ich nielogicznego podejścia do życia... nie rozumiem także czwórek i ich emocji do końca, za to rozumiem piątki i boleje nad tym że je rozumiem...

...5w4 @.@ INTj...

Awatar użytkownika
Alia
Posty: 115
Rejestracja: wtorek, 4 marca 2008, 11:59
Lokalizacja: z góry

#11 Post autor: Alia » środa, 9 kwietnia 2008, 13:16

Misiek-nie zapominaj, że ewolucja, wciąż trwa ;) Ale z drugiej strony oczywistym faktem jest, że gdyby nie było zła, to ludzie nie doceniliby dobra i myślę, że to mógłby być układ odniesienia dla negatywnych cech, które chcemy postrzegać jako pozytywne elementy.
No ale też nie jest to prosty temat na dzisiejsze funkcjonowanie mojego procesora (przeciębiona, głowa boli;] ). Zawsze można dopisać jakieś "ale"...

Co do negatywnych cech trójek:): przeginają trochę ze swoim ego, mówią że wszystko mogą osiącnąć. Ale ta cecha negatywną jest tylko wtedy kiedy ranią tym sposobem uczucia innych. Kiedy nie zauważają, że jakąś słabszą osobę mogą przytłoczyć swoją czasami nieco ekscentryczno-egoistyczną osobowością. Jeśli natomiast, robią to w taki sposób, że nikomu to nie szkodzi, to można powiedzieć że jest to jak najbardziej pozytywna cecha.
Wiele skłonności, słabości, tendencji w naturze człowieka da się wykorzystać zarówno pozytywnie jak i negatywnie.
;) 5w4 /jakieś INFp

"Wszyscy ludzie, których napotykamy na swojej drodze przede wszystkim pokazują nam nas samych."
--

Awatar użytkownika
Maro
Posty: 855
Rejestracja: piątek, 11 kwietnia 2008, 09:17

#12 Post autor: Maro » sobota, 12 kwietnia 2008, 01:07

trojk czesto same nie wiedza czego chca i to jest podstawowa ich wada oraz przy calej dyscyplinie jakiej prezentuja bardziej co juz nazwa przetlumaczaona z angielskiego sugeruje sa wykonawcami a zaetm nie dostrzegam u nich szalenstwa tworczosci. mysle ze to rozni je od osemek. chodz tworczosc tutaj jest szerokim pojeciem. chodzi o przelamywanie drobnomieszczanskich zasad ktore ograniczaja jednostki. no ale nie kazdy moze isc pod prad sa jeszzce tacy co musza dreptac za liderami(a tu juz zapraszam na forum osemek) :P
8w7
ta szklanka MOZE byc pełna do połowy.

michalpro1987
Posty: 9
Rejestracja: wtorek, 17 czerwca 2008, 02:39

#13 Post autor: michalpro1987 » wtorek, 17 czerwca 2008, 02:44

Misiek, dziękuje za twoj obszerny post; dochodze do wniosku że jestem bardzo podoby do ciebie, lub nie tylko ja jestem troszeczke zniekształcowny wewnętrznie :-)

Ale czy myślicie że trójki mają specyficzne predyspozycje do wykonywania określonego zawodu??

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

#14 Post autor: MartiniB » wtorek, 17 czerwca 2008, 19:37

Predyspozycji zawodowych trójek jest tak wiele ile przedstawicieli tego typu.

Innymi słowy...

To co u nas charakterystyczne, to właśnie fakt, iż jesteśmy święcie przekonani o własnych predyspozycjach i wysokich umiejętnościach akurat w tym zawodzie, który sobie sami upatrzymy. Jeżeli coś nas "kręci" (a może to być dosłownie każda profesja, paleta jest niemal nieskończona), to wmawiamy sobie, iż jesteśmy właśnie do tego stworzeni. I zrobimy wszystko aby to udowodnić. Przede wszystkim innym ludziom, dopiero potem samym sobie.

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#15 Post autor: Miltado » wtorek, 17 czerwca 2008, 22:34

MartiniB pisze:Predyspozycji zawodowych trójek jest tak wiele ile przedstawicieli tego typu.

Innymi słowy...

To co u nas charakterystyczne, to właśnie fakt, iż jesteśmy święcie przekonani o własnych predyspozycjach i wysokich umiejętnościach akurat w tym zawodzie, który sobie sami upatrzymy. Jeżeli coś nas "kręci" (a może to być dosłownie każda profesja, paleta jest niemal nieskończona), to wmawiamy sobie, iż jesteśmy właśnie do tego stworzeni. I zrobimy wszystko aby to udowodnić. Przede wszystkim innym ludziom, dopiero potem samym sobie.
3 Po prostu bezgranicznie wierzy w umiejętności jakie sobie rozwinęła. Kiedy jakaś zdolność zostanie opanowana, można by powiedzieć że 3 staje się często mentorem w tych sprawach, chyba że jej arogancja prowadzi do zbytniego chełpienia się zdobytą wiedzą, zależy od człowieka, w enneagramie pierwszy przypadek został przedstawiony i opisany, jako ten najbardziej do 3 pasujący. Predyspozycje do zawodu często wynikają z wiedzy, lub umiejętności wypływających z doświadczenia 3, czyli są indywidualnie.
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

ODPOWIEDZ