Włóczęga

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Włóczęga

#1 Post autor: Absynt » wtorek, 12 czerwca 2007, 22:37

Dokad sie wloczy wloczega? W jakim kierunku zmierza, co mu mysli zmiesza? Gdzie on spoglada i jak jego wloczega wyglada? Czy kiedy sie wloczy, to sie uczy? Co ma ze soba, idzie sam czy z inna osoba? Wiec licze na to, ze wloczega na chwile przystanie na krotkie opowiadanie... ;)


6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
ib.idem
Posty: 54
Rejestracja: poniedziałek, 4 czerwca 2007, 14:53

#2 Post autor: ib.idem » wtorek, 12 czerwca 2007, 22:42

Wlocze sie dzien po dniu, szukajac upragnionego szczescia. Czasem oddaje sie hedonizmowi, czasem nie jestem w stanie, ale zawsze staram sie utrzymywac pion. Mam marzenia i pamietam o nich, by kiedys moc je zrealizowac i powiedziec, ze oto naprawde jestem.

Troche jest w moim zyciu przypadku, poniewaz nie wierze w pecha to sadze, ze jest gdzies, w jakis sposob, zaplanowany. I wydaje mi sie, ze to wlasnie ten przypadek prowadzi mnie ku realizacji marzen, zamiast spokojnej i nudnej kariery, np. urzedniczej. Poki co, nie zaluje swojego zycia, choc zmienilbym pare elementow biografii...
4w7? Na pewno ENFJ.

Awatar użytkownika
after
Posty: 328
Rejestracja: sobota, 19 maja 2007, 16:16
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#3 Post autor: after » wtorek, 12 czerwca 2007, 23:00

:o Absynt - genialnie to ułożyłeś =]

Jak dawno temu oglądałem Muminki, to Włóczykij był moim prawie idolem ^^ Miał zawsze najlepsze teksty i sprawiał wrażenie takiego max dojrzałego emocjonalnie hehe. Coś w tym stylu =]

Ok, powaga już. Jeśli włóczęga oznacza tuptanie bez celu, to całe moje życie nią było. Trochę posiedziałem, zobaczyłem coś ciekawego niedaleko - podszedłem sprawdzić, znowu posiedziałem, pochodziłem w kółko, poleżałem w cieniu, wszedłem na drzewo, spadłem, odszedłem kawałek.. Niby się coś dzieje, ale nie ma punktu przeznaczenia. Nie ma celu.

I już nawet mi to nie przeszkadza. Przywykłem.
______________________________________________________________________________________________Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#4 Post autor: Absynt » wtorek, 12 czerwca 2007, 23:04

A ja sie wlocze juz chyba bez celu. Cele czasem gdzies widzialem, ale caly czas zdaje mi sie je gdzies mijac, zapominac o nich. Ide wiec. Moze tam jest cel. Wlocze sie, mijajac kolejne dnie i noce, wschody i zachody Slonca. Spotykam roznych ludzi, czegos sie od nich ucze. Ale ciagle wiem, ze nic nie wiem, choc pare razy myslalem, ze juz cos wiem. Ide. Spie, gdzie zasne, ide, gdzie ide. Nie ide, gdzie akurat nie ide. Pojde wszedzie, nie zajde wszedzie. Sam czy z kims, wlocze Sie.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
wloczega
Posty: 301
Rejestracja: wtorek, 3 kwietnia 2007, 00:05
Enneatyp: Indywidualista

#5 Post autor: wloczega » środa, 13 czerwca 2007, 00:06

Włóczęga włóczy się, nie myśląc o celu, odurza się zapachami świata, smakuje tęsknotę, taką bolesną i taką piękną
Włóczyłem się - z rękoma w podartych kieszeniach,
W bluzie, co już nieziemską prawie była bluzą,
Szedłem pod niebiosami, wierny ci o Muzo !
Oh! la la! co za miłość widziałem w marzeniach !

Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#6 Post autor: Nif » środa, 13 czerwca 2007, 00:52

Ja akurat jestem w arystokratycznej mniejszości... wędrowcy wędrują po zakamarkach własnych dusz.
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

Awatar użytkownika
wloczega
Posty: 301
Rejestracja: wtorek, 3 kwietnia 2007, 00:05
Enneatyp: Indywidualista

#7 Post autor: wloczega » środa, 13 czerwca 2007, 01:17

a propos mniejszości - chyba nikt tu o czym innym nie pisał;) czy ktoś w was chodzi z worem i kijem?;)
Włóczyłem się - z rękoma w podartych kieszeniach,
W bluzie, co już nieziemską prawie była bluzą,
Szedłem pod niebiosami, wierny ci o Muzo !
Oh! la la! co za miłość widziałem w marzeniach !

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#8 Post autor: Absynt » środa, 13 czerwca 2007, 01:40

Cale zycie, Stary ;).
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Kimondo
Posty: 1599
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 17:21
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Spaghettiland
Kontakt:

#9 Post autor: Kimondo » środa, 13 czerwca 2007, 11:40

Hej co to? Tworzy się temat o jednym z forumowiczow?
Ani sukces, ani porażka nie są czymś, czego można doświadczyć z dnia na dzień. Porażkę powodują drobne decyzje, które
podejmujemy w ciągu długiego czasu: nie kończymy spraw, nie przystępujemy do działania, zbyt łatwo się poddajemy...
9w5 i INTJ

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#10 Post autor: Absynt » środa, 13 czerwca 2007, 12:41

No wlasnie :FfffffFF.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

pees
Posty: 39
Rejestracja: sobota, 14 kwietnia 2007, 12:29

#11 Post autor: pees » środa, 13 czerwca 2007, 13:31

Wlocze sie....doslownie. Gdzie sie wlocze? Wszedzie. Tu, tam, z celem i bez celu. Nawet styl chodzenia mam jak typowy wloczykij. Bardzo czesto udawalem sie tam, gdzie mnie nie chcieli i nie rozumieli. Tam gdzie drwili z mojej slabosci. Po co to robilem? nie wiem. Moze po to, zeby utwierdzac sie w przekonaniu jak inny jestem od reszty i nabrac pokory. Bo pokory najbardziej potrzebowalem. Od urodzenia przygladalem sie swojej duszy z zainteresowaniem. To o czym mowia wielcy mistycy czyli ciagla samoobserwacja....robilem to od bardzo wczesnego dziecinstwa. Nadmierna chorobliwa ciekawosc wlasnej egzystencji i swiata sprawila,ze doswiadczalem multum SKRAJNYCH doswiadczen. Doswiadczenia ducha i ciala. Moje imie to "Skrajny". Tyle niesamowitych doswiadczen spotkalo mnie w zyciu dzieki nadmiernej ciekawosci, ze powinienem to chyba opisac kiedys. Jesli nie w formie biografii to w inny sposob.Moje imie ziemskie to Pawel, ale ja caly czas jestem jeszcze 'Szawłem'. Czy zycie mnie czegos nauczylo? Bardzo duzo,ale chcialbym umiec wykorzystac ta wiedze w praktyce. Teraz nie potrafie tego. Jestem jeszcze na to za slaby. Nic nie jest mnie w stanie zaskoczyc. Rozumiem swiat intuicyjnie,zawsze patrzylem na swiat przez pryzmat wlasnej intuicji. Ufam jej jak malo czemu. Dla mnie jest to najlepszy rodzaj wiedzy. Choc z rozumu tez korzystam. Zjawiska parapsychiczne sa dla mnie czyms oczywistym i powszednim. Uwazam,ze wszystko jest mozliwe. Nawet to, co niektorzy nazywaja 'cudami' nie jest mnie w stanie zaskoczyc ani w najmniejszym stopniu zdziwic. Moze dlatego, ze tak bardzo zycie mnie doswiadczylo i w pewnym sensie zniszczylo.Przezywalem niebo i najgorsze rodzaje piekla.Upadlem tak nisko, ze zaczely sie mna interesowac demony.
Teraz robie wszystko, zeby sie podniesc.Ale droga do tego jeszcze dluga i wyboista.Kiedys jednak musi byc dobrze. Chce w to wierzyc....
4w5,tragiczny romantyk,astrologiczny wodnik

Awatar użytkownika
Tetragramaton
Posty: 31
Rejestracja: wtorek, 29 maja 2007, 12:09
Lokalizacja: Nigdziebądź

#12 Post autor: Tetragramaton » środa, 13 czerwca 2007, 13:47

after pisze:Jak dawno temu oglądałem Muminki, to Włóczykij był moim prawie idolem ^^ Miał zawsze najlepsze teksty i sprawiał wrażenie takiego max dojrzałego emocjonalnie hehe. Coś w tym stylu =]
Muszę się zgodzić, włóczykij był najfajniejszą, najbliższą mi archetypicznie, postacią z Muminków.

Odnośnie zaś włóczęgi. Mam wrażenie, że na razie dopiero się przymierzam, cały czas mam rozgrzewkę, podczas której powoli się przemieszczam, ale najwyżej o kilka kroków. W ogóle zdaje mi się, że żyję na pół gwizdka, nie wykorzystuję potencjału jaki dają mi życie i wyobraźnia. Czegoś mi brakuje do rozpoczęcia prawdziwej, upragnionej Wędrówki, najpewniej dobrych butów. Gdy je znajdę/kupię wyruszę. Niestety nie wiem gdzie mogą być i jaką miałyby mieć postać.
Przez życie trzeba przejść z godnym przymrużeniem oka, dając tym samym świadectwo nieznanemu stwórcy, że poznaliśmy się na kapitalnym żarcie, jaki uczynił, powołując nas na ten świat.

4w3/4/4w5

Awatar użytkownika
Kwiecia
Posty: 213
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 15:54
Lokalizacja: z Puszczy Kozienickiej

#13 Post autor: Kwiecia » środa, 13 czerwca 2007, 14:41

Z worem (a właściwie związanym rogami kocem) i kijem chodziłam ja... jak miałam kilka lat i obraziłam się na rodziców. :) Mówiłam, że idę w świat i fruuu na drugi koniec podwórka. A pierwsze, co pakowałam do tego tobołka, to moja świnka skarbonka z groszami, "żebym miała za co kupić jedzenie"... :lol:

Teraz moja wędrówka wygląda mniej scenicznie i desperacko, ale nadal brzmi dumnie. :) Otóż idę sobie przez świat w poszukiwaniu wielkiej rzeczy - wolności. Wolności od smutku, nienawiści, ograniczeń, które to mieszają mi we głowie i robią we mnie to, czego nie powinny. Idę blisko ludzi, bo to przy ludziach człowiek się rozwija i to przy nich widzi postępy, jakie poczynia. Na tyle blisko, żeby móc poprosić ich o pomoc i żeby móc ich kochać. :) No i generalnie tyle...
4w5 :)

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#14 Post autor: Absynt » środa, 13 czerwca 2007, 15:36

O cholera, przypomnialas mi, Kwiecia, ze jako 6 - latek uciekalem z domu z 4 parowkami, buleczkami i zapalkami. Chcialem uciec do lasu, zbudowac szalas, rozpalic ognisko, usmazyc parowki, przenocowac, a od nastepnego rana chcialem sam znajdowac pozywienie.

Szkoda, ze las byl za maly, blisko drogi, zadnej w nim zwierzyny, same jagody, ze pora byla zimna i ze po zjedzeniu parowek za szybko zrobilem sie glodny ;).

Ale juz jako maluch mialem do pustelnictwa ciagi :P.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Anathema
Posty: 202
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2007, 23:31

#15 Post autor: Anathema » środa, 13 czerwca 2007, 15:44

...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 15 października 2007, 18:06 przez Anathema, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ