W jakich osobach gustują Czwóreczki?
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Zaznaczyłam obcję pierwszą. Sama jestem słaba i uległa, niezdolna do podejmowania zbyt dużej ilości decyzji, więc lgnę do ludzi, którzy mogliby podjąc je za mnie. Oczywiście nie uznaję despotyzmu- mam swoje zdanie, ale chcę by mnie ktoś poprowadził, doradził. Pragnę poczucia bezpieczeństwa, spokoju, bycia z człowiekiem, który się mną zaopiekuje, który będzie dla mnie oparciem w ciężkich chwilach czwórkowego załamania.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Rilla trafiłaś w sedno :)
Tyle tylko, że wy kobiety macię z tym chyba łatwiej. Jeśli chłopak jest uległy to ma delikatnie mówiąc przechlapane w życiu. Dziewczyny się zawsze na mnie wkurzają kiedy nie potrafię się na coś zdecydować -- zaraz się wszystkie bulwersują i same przejmują pałeczke. Nie powiem, że tego nie oczekuję, ale jednak mogłyście to robić bez ówczesnego dobijania leżacego introwertyka.
Tyle tylko, że wy kobiety macię z tym chyba łatwiej. Jeśli chłopak jest uległy to ma delikatnie mówiąc przechlapane w życiu. Dziewczyny się zawsze na mnie wkurzają kiedy nie potrafię się na coś zdecydować -- zaraz się wszystkie bulwersują i same przejmują pałeczke. Nie powiem, że tego nie oczekuję, ale jednak mogłyście to robić bez ówczesnego dobijania leżacego introwertyka.
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
W ciężkich chwilach, gdy czuję wyjątkową słabość, bezsilność emocjonalną, zastanawiam się nad płcią męską, jak sobie z tym radzi. Faktycznie, kobieta "ma prawo" być uległa, spokojna, i może być także mocna i zdecydowana. Nie ma takiej tolerancji u mężczyzn. Uległy i słaby jest celem drwin i głupich kawałów. Bardzo mnie to smuci...ein pisze:Rilla trafiłaś w sedno
Tyle tylko, że wy kobiety macię z tym chyba łatwiej. Jeśli chłopak jest uległy to ma delikatnie mówiąc przechlapane w życiu.
Ale przeciwieństwa się przyciągają, ein i to dotyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn. Władcze, energiczne dziewczyny szukają tych pokorniejszych. Może właśnie introwertyzm tak przyciągnął moją mamę do mojego taty, a jego- jej zdecydowanie.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Ja sprawiałam wrażenie zdecydowanej i energicznej, więc przyciągałam takich spokojnych, zległych (macho i Alfa się mnie bali). A ja właśnie chciałam kogoś przy kim mogłabym odpocząć, być delikatną kobietą, ale bez dominacji. A mój chłopak właśnie tego we mnie zbytnio nie lubi, tej słabości, zdawania się na niego. Z drugiej strony nienawidzi dominacji bardziej niż ja. Oboje jesteśmy ambiwalentni. Być może większość ludzi tak ma.Rilla pisze: Ale przeciwieństwa się przyciągają, ein i to dotyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn. Władcze, energiczne dziewczyny szukają tych pokorniejszych. Może właśnie introwertyzm tak przyciągnął moją mamę do mojego taty, a jego- jej zdecydowanie.
4w5, INFj, sp/sx
- hard_luck_woman
- Posty: 2
- Rejestracja: wtorek, 31 lipca 2007, 08:13
- Lokalizacja: litwini wracają ;)
zaznaczyłam 1 opcję, chociaż na to naprawdę nie ma reguły.
mój TŻ jest przykładowo raczej spokojny i często to ja 'dominuję', ale kiedy zaczynam czwórkową grę z niepewnością to potrafi wziąć mnie w karby, uspokoić, nawet i ochrzanić, żeby na codzień traktować mnie z tą rycerskością jaką u niego uwielbiam
mój TŻ jest przykładowo raczej spokojny i często to ja 'dominuję', ale kiedy zaczynam czwórkową grę z niepewnością to potrafi wziąć mnie w karby, uspokoić, nawet i ochrzanić, żeby na codzień traktować mnie z tą rycerskością jaką u niego uwielbiam
nie skarż się, kiedy wejdzie ci drzazga z ostatniej deski ratunku.
gawron pisze:Ze jak, ze Ty? Na spotkaniu siedzialas cicho w kacie jak mysz pod miotlaaliszien pisze:Ja sprawiałam wrażenie zdecydowanej i energicznej, więc przyciągałam takich spokojnych, zległych (macho i Alfa się mnie bali).
Przecież piszę, że "sprawiałam".
Potem odpuściłam, bo to żaden obciach być "słabą". I tak zawsze mam to co chcę, jak chcę, prawie kiedy chcę
gawron pisze: Ubawilas mnie tym fragmentem.
Niech ja się tylko wybiorę na krakowskie spotkanie...
Ty też w osobistym kontakcie jesteś delikatnym chłopcem
4w5, INFj, sp/sx
Mnie pociągają mężczyźni - silne ósemki 8) , niestety nie znam żadnej osobiście. Zazwyczaj ósemki z moich snów widuję na filmach i pozostaje mi tylko o takiej śnic. Pociąga mnie w nich to czego mi brakuje, a ja mam to czego brakuje im. Ich siła i odwaga oczarowuje mnie. Myślę, że to jedyny partner z jakim bym wytrzymała i jaki wytrzymałby ze mną.
4w3
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Nie pamiętam już którą opcję zaznaczyłam, ale podejrzewam, że pierwszą. Nie chodzi jednak o totalną władczość, a raczej o opiekę w trudnych chwilach, bo jak kilku przedmówców mam problem z podejmowaniem decyzji, zwłaszcza jak jestem w dołku. Nie cierpię jednak kiedy ktoś mną dyryguje i na każdym kroku mówi mi co mam robić, dlatego despotyczna ósemka od razu odpada. Dana osoba ma się opiekować i mi doradzać, a nie mną dyrygować i rozkazywać.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
- sarnandynka
- Posty: 241
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 00:16
Właśnie przyszło mi do głowy, że czwórki najbardziej gustują w osobach z różnych powodów nieosiągalnych Takie małe odejście od tematu, ale może ktoś się uśmiechnie do swoich doświadczeń
A żeby nie było zupełnie offtopowo, lubię kobiety, które potrzebują czasem mojego wsparcia. Mam dość siły, żeby w razie potrzeby pociągnąć dwie osoby, a do tego wszystkiego czuję, że jestem potrzebny (czyżby jakieś naleciałości z dwójki?)
A żeby nie było zupełnie offtopowo, lubię kobiety, które potrzebują czasem mojego wsparcia. Mam dość siły, żeby w razie potrzeby pociągnąć dwie osoby, a do tego wszystkiego czuję, że jestem potrzebny (czyżby jakieś naleciałości z dwójki?)
"And if you look at your reflection, is that all you want to be?"
4w5
gg 5042588 - jak ktoś chce pogadać, zapraszam
4w5
gg 5042588 - jak ktoś chce pogadać, zapraszam
Nie zaznaczyłam niczego, bo nic do mnie nie pasuje... Myślę, że w moim przypadku jedynie kompromis i mieszanka opiekuńczość/bycie władczym (wtedy, kiedy trzeba) ma jakieś realne znaczenie. W łóżku np. czasami miewam ochotę zdecydowanie dominować nad partnerem, zdarzają mi się jednak momenty kiedy chcę aby to on dominował nade mną, chcę czuć jego siłę i zdecydowanie. Tak samo bywa w życiu, czasem człowiek pozwala sobie na opiekuńczość, czasem nie czuje takiej potrzeby - nawet wprost przeciwnie.