Kto z kim przestaje takim się staje...

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Silver88
Posty: 42
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 14:13

Kto z kim przestaje takim się staje...

#1 Post autor: Silver88 » wtorek, 19 lutego 2008, 16:54

Co sadzicie o tym powiedzeniu? Ja np. jestem 4w5 ale czuje sie bardziej ekstrawertyczny od innych 4. Przez wiele lat moim najlepszym przyjacielem byla 3. Duzo przebywalem i przebywam w towarzystwie 7. Miewam czasem melancholijny nastroj, ale przez wiekszosc czasu jestem nastawiony optymistycznie. Mam wiele wizji i planow na przyszlosc, choc brakuje mi takiej dynamiki i dzialania ktore maja 7. Jestem w sumie dosyc otwarty i lubie poznawac nowych ludzi. Imprezki o tak zadna nie pogardze :twisted:. Robilem sobie test na http://enneagram.com.pl/test.php i przewaznie wychodzilo mi 9-10 odpowiedzi dla typu 4 a na drugim miejscu 7 (6-7 odpowiedzi). Co sadzicie o powiedzeniu w temacie? Czy ja sie juz poprostu taki urodzilem czy upodobnilem do 7 bo czesto z nimi przebywam???


Jestes tym kim sobie wmowisz...

Awatar użytkownika
vvob
Posty: 347
Rejestracja: niedziela, 13 maja 2007, 23:26

#2 Post autor: vvob » wtorek, 19 lutego 2008, 22:11

Coś w tym jest. Ja jako klasyczny przypadek 4w5, no może nie zamknięty aż tak bardzo w sobie, ale jednak mimo wszystko introwertyk, zauważyłem, że przebywając w grupie ekstrawertyków zaczynam chcieć się od nich odróżniać jeszcze bardziej, jeszcze bardziej się zamykać, ale poszło na opak... zacząłem się otwierać. Zmieniłem się, i choć nadal jestem zdecydowanie 4w5 to jestem bardziej pewny siebie.
6w5
sx/sp
ENTpObrazek

„Lub robić coś. Kochaj kogoś. Nie bądź gałganem! Żyj porządnie.”
(T. Kotarbiński)

Awatar użytkownika
beperfect
Posty: 86
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 19:12
Lokalizacja: z mętnych otchłani deperesji

#3 Post autor: beperfect » piątek, 22 lutego 2008, 22:57

To jest tak, że czwórką się rodzisz i czwórką umierasz (przynajmniej wg mnie). Tylko na filmach z depresyjnej czwórki stajesz się radosną siódemką. Zmiana towarzystwa może wpływać na zmianę skrzydła lub powiązania ze swoją "dwójką z trójki". Już na zawsze bedziesz przynudzającą czwórką.
lepiej mnie zabij
wyrzuć z pamięci
nie dawaj kolejnej szansy

co z tego, że Cie kocham? (4)

Awatar użytkownika
Prowokacja
Posty: 519
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 18:02
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Lodz
Kontakt:

#4 Post autor: Prowokacja » piątek, 22 lutego 2008, 23:15

beperfect pisze:Już na zawsze bedziesz przynudzającą czwórką.
Jednym słowem mamy przesrane.

Fuck. Czas umierać...
chyba jestem bezskrzydłową 6 a myślałam, że w7...
sp/sx

Awatar użytkownika
Seiren
Posty: 279
Rejestracja: niedziela, 18 listopada 2007, 21:34
Lokalizacja: Łódź

#5 Post autor: Seiren » piątek, 22 lutego 2008, 23:24

Prowokacja pisze:
beperfect pisze:Już na zawsze bedziesz przynudzającą czwórką.
Jednym słowem mamy przesrane.
No przecież Ci mówiłam, że 4 to najbardziej zjeb**y typ enneagramu xD

A co do tematu - nie mogę się zgodzić. Przebywam głównie z osobami ekstrawertycznymi, głośnymi, (ponoć nawet) chamskimi. I jakoś się to na mnie nei odbija - nadal jestem intorwertycznym debilem, który ucieka przed obcymi ludźmi :roll:
4w5
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.

Awatar użytkownika
Prowokacja
Posty: 519
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 18:02
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Lodz
Kontakt:

#6 Post autor: Prowokacja » piątek, 22 lutego 2008, 23:26

Seiren pisze:
Prowokacja pisze:
beperfect pisze:Już na zawsze bedziesz przynudzającą czwórką.
Jednym słowem mamy przesrane.
No przecież Ci mówiłam, że 4 to najbardziej zjeb**y typ enneagramu xD

A co do tematu - nie mogę się zgodzić. Przebywam głównie z osobami ekstrawertycznymi, głośnymi, (ponoć nawet) chamskimi. I jakoś się to na mnie nei odbija - nadal jestem intorwertycznym debilem, który ucieka przed obcymi ludźmi :roll:
No, wlasnie ona ciagle ucieka przed ludzmi, a ja szukam nowych ludzi, bo moze ktos mnie w koncu zrozumie.
I ja tez nie zmieniam sie raczej, mam roznych znajomych, ale zwykle slysze, ze jestem inna i odstaje z pogladami, zachowaniem etc :]
chyba jestem bezskrzydłową 6 a myślałam, że w7...
sp/sx

Awatar użytkownika
beperfect
Posty: 86
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 19:12
Lokalizacja: z mętnych otchłani deperesji

#7 Post autor: beperfect » sobota, 23 lutego 2008, 00:19

Prowokacja pisze:I ja tez nie zmieniam sie raczej, mam roznych znajomych, ale zwykle slysze, ze jestem inna i odstaje z pogladami, zachowaniem etc :]
To jest tak na maksa denerwujące, że szok! Ja tez mam znajomych z różnych światów, ale tak naprawdę to w każdej grupie stoję z boku i tylko patrzę. Tym sposobem uchodzę za dziwaka, a ludzie myśla, że to zaraźliwe i... trzeba szukać sobie nowych znajomych. Raz obrażona, potrafię uciec z prędkością światła.
lepiej mnie zabij
wyrzuć z pamięci
nie dawaj kolejnej szansy

co z tego, że Cie kocham? (4)

Awatar użytkownika
herbacianka
Posty: 71
Rejestracja: niedziela, 22 kwietnia 2007, 10:47
Lokalizacja: Z ciepłych krajów
Kontakt:

#8 Post autor: herbacianka » sobota, 23 lutego 2008, 10:55

O mnie też mówią, że jestem wolny elektron i że zawsze jestem gdzieś z boku. Moja osobowość się raczej nie zmienia i inni mają na mnie mały wpływ, ale zauważam, że przebywając z pewnymi osobami, przynajmniej częściowo przejmuję ich sposoby zachowania. Np. niekiedy można mnie wziąć za dziewiątkę, moja mama jest dziewiątką i ma to na mnie wpływ zwłaszcza, kiedy jestem w domu. Z kolei przebywanie z bardziej ode mnie ekstrawertycznymi i wyluzowanymi koleżankami z akademika sprawia, że sama częściej podchodzę do życia z większą werwą i humorem. co nie znaczy, że przestaję być czwórką. czasami dopada mnie melancholijny nastrój. na poczucie "inności" też jestem skazana - to bywa powodem smutku, ale i dumy - lubię moje małe inności 8)
Nieważne, na co zasługujesz, ważne jest to, co wybierasz.

herbaciana 4 w 5 INFp

bíumbíumbambaló
Posty: 882
Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
Lokalizacja: Wrocław

#9 Post autor: bíumbíumbambaló » sobota, 23 lutego 2008, 12:42

Ja już nie chcę wiecej toksycznych znajomości. Nie będę skladac siebie w ofierze tylko po to by cos ratowac podtrzymac.

Awatar użytkownika
Blair
Posty: 146
Rejestracja: piątek, 19 stycznia 2007, 17:03

#10 Post autor: Blair » sobota, 23 lutego 2008, 19:03

Silver88, a może jesteś po prostu 4w3, a nie w5? My miewamy takie siódemkowe odchyły :P
podobno 4w3, INFp/ENFp

Awatar użytkownika
Prowokacja
Posty: 519
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 18:02
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Lodz
Kontakt:

#11 Post autor: Prowokacja » poniedziałek, 25 lutego 2008, 16:30

bíumbíumbambaló pisze:Ja już nie chcę wiecej toksycznych znajomości. Nie będę skladac siebie w ofierze tylko po to by cos ratowac podtrzymac.
O tak! ja również, mam dość ludzi, którzy wykorzystuja mnie na wszystkie możliwe sposoby, jednego dnia mówią Ci magiczne słowo "przyjaciel", a drugiego szydzą z Twoich słow z grupą innych ludzi.
Cholera od kilku znajomych, wciąż słysze, no bo Ty jestes jakas inna, trzeba zapomnieć, po co o tym mowic?, po prostu napij sie i ciesz, przestań zamulać, to Twoja wina, ze sie dajesz... już rzygam tymi tekstami. I większość tylko ze mną gada, bo mam dobry humor i dzisiaj sie powygłupiam i pobawię, a jesli jutro będę mieć kiepski nastrój, to jestem niepotrzebna i tyle.
chyba jestem bezskrzydłową 6 a myślałam, że w7...
sp/sx

bíumbíumbambaló
Posty: 882
Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
Lokalizacja: Wrocław

#12 Post autor: bíumbíumbambaló » poniedziałek, 25 lutego 2008, 16:54

W moim przypadku to głównie moja wina. Byłam też i przyjacielem na smietnik, ale to już nie o to chodzi- o tym juz wcale nie myślę.

Czasami po prostu stawałam się "przyjacielem" osoby, która działała na mnie wyniszczajaco. I paradoksalnie były to doskonałe materiały na przyjaciela.

Awatar użytkownika
Silver88
Posty: 42
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 14:13

#13 Post autor: Silver88 » wtorek, 26 lutego 2008, 12:15

Blair pisze:Silver88, a może jesteś po prostu 4w3, a nie w5? My miewamy takie siódemkowe odchyły :P
Robilem test pare razy na stronie i zawsze wychodzilo 4w5 raz 5w4, ale bez cienia watpliwosci znacznie blizej mi do 4 niz do 5. Moje rozmowy z plcia przeciwna: osoba A(sympatyczna, ekstrawertyczna chyba 7) mila przyjemna rozmowa, duzo smiechu i usmiechu, bardzo pozytywnie, osoba B( typ introwertyczny prawdopodobnie 4 ) mimo szczerych checi zawarcia blizszej znajomosci rozmowa zbytnio sie nie kleila, zamienilem moze z 2-3 slowa. Osoby w sumie mi obce znalem je tylko z widzenia. Czasem zagaduje do zupelnie mi obcych ludzi np. na uczelni, ulicy, w sklepie itp. I jak widze ze ktos jest taki przymulony odpowiada jakby z przymusu, nie ma w nim checi do zycia ani entuzjazmu to za przeproszeniem zbiera mi sie na wymioty i odrazu sie zrazam do takiej osoby. Inny przyklad, z niektorymi ludzmi z grupy rozmawiam na gg jak ze starymi znajomymi, a pojde na uczelnie to zamienie ze 2 slowa bo nie idzie pogadac. Niektorzy to sa naprawde jacys tacy antyspoleczni. Nie przepadam zbytnio za introwertykami aczkolwiek wiekszosc 4 jest wporzadku. Lubie za to ekstrawertykow bo w pewnym sensie mnie stymuluja, dodaja jakby checi i energi do dzialania. Ja jestem zdania ze to powiedzenie jest prawdziwe. Czyz przeciez osobowosc czlowieka nie ksztaltuje srodowisko? Wiadomo ze nie stane sie szczesliwa 7 i moim glownym typem bedzie zawsze 4, ale wydaje mi sie ze mozna odejsc troche od tej czworkowatosci. Znam dwoch podobnych ludzi do mnie takich pomieszanych 4 z 7 ale blizej im do 4, choc w tescie wychodzilo 7 to brakuje im raczej takiej pewnosci siebie i dynamiki dzialania i gadatliwosci co rasowej 7. Zreszta na forum tez jest ktos kto ma typ 7w8w4? Pozdrawiam
Jestes tym kim sobie wmowisz...

Awatar użytkownika
Blair
Posty: 146
Rejestracja: piątek, 19 stycznia 2007, 17:03

#14 Post autor: Blair » wtorek, 26 lutego 2008, 15:38

Znam dwoch podobnych ludzi do mnie takich pomieszanych 4 z 7 ale blizej im do 4, choc w tescie wychodzilo 7 to brakuje im raczej takiej pewnosci siebie i dynamiki dzialania i gadatliwosci co rasowej 7. Zreszta na forum tez jest ktos kto ma typ 7w8w4?
Ja mam coś w tym stylu ^^ nie mogę się do końca identyfikować ani z 4, ani z 7, bo mam cechy obu typów, ale w obu są też rzeczy których nie uważam za 'swoje' >_>
podobno 4w3, INFp/ENFp

miśkamc
Posty: 7
Rejestracja: niedziela, 10 lutego 2008, 15:33

#15 Post autor: miśkamc » wtorek, 26 lutego 2008, 21:50

Przyjaźnie się z dwoma 7 i jedną 1. Jakoś tak wszyscy wokoło są 7... To chyba jakieś czwórko siódemkowe przyciąganie :P
4w5 - i wszystko jasne ;p

ODPOWIEDZ