Cofanie się

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawelski
VIP
VIP
Posty: 1072
Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2007, 23:19

#16 Post autor: Wawelski » czwartek, 1 marca 2007, 01:24

Nie rozpływam się w przeszłości dalekiej tylko tej bliskiej, przeżywam i analizuję wydarzenia sprzed kilku minut, dni, miesiecy, ostatniego roku na wszystkie strony, zamiast skupić się na rzeczywistości...Szukam czegoś w przeszłości by terazniejszosc lepiej poznac i poczuc obecną chwilę prawdziwiej, przegladam nawet archiwa gg i przypominam sobie opisy, mysle o wypowiedzianych slowach, kontekstach, probuje naprawiać i czerpać z tego wiedzę. Konkluzja często jest jednak prosta i banalna, choc staram sie od niej uciec i szukam zaczepienia w tym co sie wydarzylo, wymyslam nawet przyszle scenariusze by lepiej oswoic sie z trudnymi sprawami. Tkwie w swiecie emocji...ale idę do przodu...poznaję siebie wciąz na nowo i uczę się funkcjonować...ewentualnie czasem zatrzymuje sie w miejscu i stoję lub raczej siedzę jak w procesie Kafki, czekając na wyrok. Cofac sie ? Nie, co najwyżej wycofywać się na z góry upatrzoną pozycję ;)

Jak mysle o sobie sprzed kilku lat, to mysle o sobie z poblazaniem. Czemu nikt mu oczu nie otworzyl, a moze byl zbyt uparty zeby to przyjac do wiadomosci i tracil czas...


„Moc bowiem w słabości się doskonali”

Awatar użytkownika
tzlm
Posty: 849
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 14:46

#17 Post autor: tzlm » czwartek, 1 marca 2007, 09:17

Wawelski pisze:przegladam nawet archiwa gg i przypominam sobie opisy, mysle o wypowiedzianych slowach, kontekstach, probuje naprawiać i czerpać z tego wiedzę.
Ja też przeglądam i zastanawiam się, czy nie mogłabym czegoś inaczej napisać albo przeprowadzam te rozmowy od początku w swojej głowie.

Awatar użytkownika
StachuMatrix
Posty: 55
Rejestracja: wtorek, 20 lutego 2007, 13:05
Lokalizacja: Opoczno

#18 Post autor: StachuMatrix » czwartek, 1 marca 2007, 09:24

tzlm pisze:
Wawelski pisze:przegladam nawet archiwa gg i przypominam sobie opisy, mysle o wypowiedzianych slowach, kontekstach, probuje naprawiać i czerpać z tego wiedzę.
Ja też przeglądam i zastanawiam się, czy nie mogłabym czegoś inaczej napisać albo przeprowadzam te rozmowy od początku w swojej głowie.


ciekawe bardzo to jest, ponieważ zauważyłem że osoby spod znaku czwórki często mają takie "zaburzenia" świata codziennego że wracają do spraw które już się wydarzyły i próbują "naprawić" wcześniejsze sprawy lub podporządkować je do czasu teraźniejszego...
Pełna 4...

Życie nasze jest poematem w którym autor zawarł sens naszego bytu...

orsini
Posty: 63
Rejestracja: środa, 21 lutego 2007, 07:28

#19 Post autor: orsini » czwartek, 1 marca 2007, 09:29

ja uwielbiam wspominac to co bylo, to co bylo wydaje mi sie idealne...nigdy niczego bym nie zmienila, bo mysle, ze wszystko co mnie spotkalo mialo jakis sens...ja czasem nie rozumiem DLACZEGO ale wiem , ze mialam sie czegos nauczyc...
nio jak bede umierac to bede mundra:)))))hahaha
Mówią: jest pan wariatem,
alkoholikiem, idiotą, głupcem,
grafomanem, erotomanem,
zerem, przestępcą, nikim...
Tak - mówię - tak! Jan Rybowicz
4 w 5

Awatar użytkownika
Wawelski
VIP
VIP
Posty: 1072
Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2007, 23:19

#20 Post autor: Wawelski » czwartek, 1 marca 2007, 10:22

StachuMatrix pisze:
tzlm pisze:
Wawelski pisze:przegladam nawet archiwa gg i przypominam sobie opisy, mysle o wypowiedzianych slowach, kontekstach, probuje naprawiać i czerpać z tego wiedzę.
Ja też przeglądam i zastanawiam się, czy nie mogłabym czegoś inaczej napisać albo przeprowadzam te rozmowy od początku w swojej głowie.


ciekawe bardzo to jest, ponieważ zauważyłem że osoby spod znaku czwórki często mają takie "zaburzenia" świata codziennego że wracają do spraw które już się wydarzyły i próbują "naprawić" wcześniejsze sprawy lub podporządkować je do czasu teraźniejszego...
Właśnie przeprowadzanie tych rozmów od początku... zabiera mi to niestety sporo energii... po czym pojawia się banalny wniosek na koncu...typu pojawil się ktos inny, "lepszy". Ciekawe jest też to, że kiedy nie angażuję się i nabieram dystansu, tłumię emocje, jest lepiej, jest przyjemnie.

Podporządkowanie do czasu teraźniejszego...O tak! Chyba to jest próba odnalezienia spokoju i poukładania sobie wszystkiego w głowie, sercu i duszy jak się już nie dało czegoś "naprawić".
„Moc bowiem w słabości się doskonali”

ODPOWIEDZ