Mam bipolarna osobowosc - jedna jest nadwrazliwa i tragicznie romantyczna, a druga pragnie sex,drugz and rock&roll w ekstrmalnej formie.
Kiedy jest zle i moje poczucie wartosci zbiera sie z podlogi ta druga strona potrafi aktywowac sie i wyciagnac mnie z bagna.
Ogolnie lubi aktywowac sie w ekstremalnych sytuacjach.
Dominujaca zdecydowanie jest strona nadwrazliwa. Kiedy czuje sie dobrze, laczy sie we mnie nadwrazliwosc z ogromna pewnoscia siebie i checia doswiadczania swiata w kazdej formie.
Kiedy jest gorzej, strony te walcza ze soba pozostawiajac mnie niepewnym tego, kim na prawde jestem.
W sumie obydwie strony sa "tragicznymi romantykami", ale w bardzo inny sposob.
Enneagramy pokazuja mi, ze zaraz po 4 najblizej mi do 7.
Chcialbym poczuc, ze nie jestem sam, stad ten temat.
Ujawnijcie sie, duchowi blizniacy.
bipolarne czworki.
Re: bipolarne czworki.
Masz diagnozę specjalisty?
możliwe, że jesteś 7na bardzo niskim poziomie zdrowia. Znam 7, która przechodziła kryzys, jej zachowanie też skakało ze skrajności w skrajność. Uważała się za 4, jednak gdy depresja minęła, zniknęła także czwórkowość. Najlepiej wróć myślami do dzieciństwa, pierwsze odczucia, zachowanie w grupie, co było dla ciebie ważne itd, itp.
możliwe, że jesteś 7na bardzo niskim poziomie zdrowia. Znam 7, która przechodziła kryzys, jej zachowanie też skakało ze skrajności w skrajność. Uważała się za 4, jednak gdy depresja minęła, zniknęła także czwórkowość. Najlepiej wróć myślami do dzieciństwa, pierwsze odczucia, zachowanie w grupie, co było dla ciebie ważne itd, itp.
Re: bipolarne czworki.
kangur pisze:Masz diagnozę specjalisty?
możliwe, że jesteś 7na bardzo niskim poziomie zdrowia. Znam 7, która przechodziła kryzys, jej zachowanie też skakało ze skrajności w skrajność. Uważała się za 4, jednak gdy depresja minęła, zniknęła także czwórkowość. Najlepiej wróć myślami do dzieciństwa, pierwsze odczucia, zachowanie w grupie, co było dla ciebie ważne itd, itp.
kiedys bylem... 5-ka. To byl moj etap choroby - calkowite wyparcie swojej osoby. Teraz Bardziej jestem 4-ka i to wlasnie 7-ka objawia sie u mnie czasem jako objaw zlego samopoczucia. Kiedy mam lepsze etapy w swoim zyciu lacze obydwa te typy, ale najwazniejsza i dominujaca pozostaje nadwrazliwosc oraz "szukanie glebi".
- mietekssm
- Posty: 144
- Rejestracja: piątek, 25 lutego 2011, 16:07
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Łódź
Re: bipolarne czworki.
Hah, jak opis niezdrowej 7 jest bardzo podobno do 4...
Właśnie zasiałem w sobie ziarenko niepewności co do mojej czwórkowości.
Właśnie zasiałem w sobie ziarenko niepewności co do mojej czwórkowości.
- sexta_espada
- Posty: 131
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2012, 13:02
- Enneatyp: Indywidualista
Re: bipolarne czworki.
Witaj! Ja mam zdiagnozowaną ChaD (choć obecnie jestem zdrowa, mądra, wesoła i nie chora haha! ale może to również cecha górki) i mogę podpisać się pod każdym twoim słowem.
RAZ zrobiłam test i wyszła mi 7... Teraz pewnie byłoby to samo, bo czuję się niebezpiecznie dobrze choć ta 7 wyszła mi tylko JEDEN raz, w każdym innym przypadku jestem 4w5...
RAZ zrobiłam test i wyszła mi 7... Teraz pewnie byłoby to samo, bo czuję się niebezpiecznie dobrze choć ta 7 wyszła mi tylko JEDEN raz, w każdym innym przypadku jestem 4w5...
...It can't rain all the time...
Re: bipolarne czworki.
miewam podobnie.tyle że nie drugz a %.hellbike pisze:Mam bipolarna osobowosc - jedna jest nadwrazliwa i tragicznie romantyczna, a druga pragnie sex,drugz and rock&roll w ekstrmalnej formie.
W sumie obydwie strony sa "tragicznymi romantykami", ale w bardzo inny sposob.
4w5
Re: bipolarne czworki.
Też mnie kiedyś zastanawiała pewna moja dwoistość: izolujący się mól książkowy czy towarzyska imprezowiczka? Wrażliwa malująca czy realistka lubiąca konkrety? Grzeczna, nierzucająca się w oczy czy „przebieraniec” strojem przyciągająca wzrok? Itd.
Z czasem, pod wpływem innych, stałam się wyizolowaną, grzeczną realistką. Choć w innych warunkach mogłoby przeważyć moje drugie „ja”. Jednak przez cały czas było obecne i stłumione uwierało jak kamyk w bucie. Łatwo w takiej sytuacji sięgnąć po dragi czy procenty by uwolnić, choć na chwilę, tę drugą osobowość lub wręcz przeciwnie - stłumić ją.
Kilka lat temu zrobiłam test i wyszło, że jestem 9-tką. To był pierwszy krok do zrozumienia wielu rzeczy i pracy nad sobą. Test zrobiony kilka miesięcy temu pokazał 5-tkę. Ale to nieprawda. Nadal jestem 9-tką tylko na wyższym poziomie zdrowia. Po prostu udało mi się pogodzić i zaakceptować obie moje części. Z ich wadami i zaletami
Z czasem, pod wpływem innych, stałam się wyizolowaną, grzeczną realistką. Choć w innych warunkach mogłoby przeważyć moje drugie „ja”. Jednak przez cały czas było obecne i stłumione uwierało jak kamyk w bucie. Łatwo w takiej sytuacji sięgnąć po dragi czy procenty by uwolnić, choć na chwilę, tę drugą osobowość lub wręcz przeciwnie - stłumić ją.
Kilka lat temu zrobiłam test i wyszło, że jestem 9-tką. To był pierwszy krok do zrozumienia wielu rzeczy i pracy nad sobą. Test zrobiony kilka miesięcy temu pokazał 5-tkę. Ale to nieprawda. Nadal jestem 9-tką tylko na wyższym poziomie zdrowia. Po prostu udało mi się pogodzić i zaakceptować obie moje części. Z ich wadami i zaletami
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo