Nauka, praca, zainteresowania

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

Nauka, praca, zainteresowania

#1 Post autor: Avin » czwartek, 2 listopada 2006, 08:29

Sorry ze to znow ja, ale to tez mnie interesuje.
jak macie z wytrwaloscia i wyborem kierunku, w ktorym sie ksztalcic oraz pracy?
ze mna to nie wyglada dobrze, w zadnej pracy nie wytrwalam zbyt dlugo, bo zaczela mnie irytowac lub nudzic. inna sprawa,to to ze nigdy nie robilam tego, co tak naprawde bym chciala, bo nie mam do tego wyksztalcenia.
a z nauka, to wolalam-musialam byc wycofana i nie mozna sie bylo odezwac na zajeciach, bo blad bylby porazka, nie umiem czegos-oh, katastrofa.
no i z pamiecia mam problem. jak wy sie uczycie? bo ja jeszcze nie znalazlam zlotego srodka, tak by mi wchodzilo do glowy, by cos sie nauczyc potrzebuje duuuuuuuuuuuzo czasu, wiecej niz inni ludzie.
tez tak macie? jakos powoli sie ucze.czy to dlatego ze jestem 4?

Temat ,,Zainteresowania, nauka i praca zostaje połączony z tematem Czwórki a studia/praca. Proszę nie dublować tematów i korzystać z opcji ,,szukaj'' . Aleks


Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi

ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce

Awatar użytkownika
Szura
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 17:57
Lokalizacja: Warszawa

#2 Post autor: Szura » czwartek, 2 listopada 2006, 15:39

Heh, no ja zawsze łapałam wszystko w lot. Teraz jest nieco gorzej, ale to dlatego, że poszłam do jednego z najlepszych jak nie do najlepszego liceum w Warszawie. To raczej kwestia braków z gimnazjum, nie mojego nagłego otumanienia. xD

Od roku wiem, co chcę studiować. Nie wiem, jaka będzie moja praca po tym, ale CHCĘ się o tym uczyć, kocham to. :D Mianowicie genetyka. 8) Biologia jest świetna, no i to jedyny ciekawy przedmiot... ;) I cóż, myślę, że bez problemu wytrwam w moim wyborze. :D
Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato.
4w5, ISFp.

Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#3 Post autor: Basketcase » czwartek, 2 listopada 2006, 19:00

Mam problemy nawet z przedmiotami, które bardzo lubię. Mam potrzebę wykazania się, ale zamiast się starać, nic nie robię ze wstydu i kończy się porażką, jeszce większym wstydem i tak ad nauseam.

Powtarzam w tej chwili rok, ale to w porządku, bo i tak byłem o jeden do przodu.
Obrazek

Awatar użytkownika
Michał
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 21 października 2006, 20:59

#4 Post autor: Michał » piątek, 3 listopada 2006, 17:16

Basketcase pisze:Mam problemy nawet z przedmiotami, które bardzo lubię. Mam potrzebę wykazania się, ale zamiast się starać, nic nie robię ze wstydu i kończy się porażką, jeszce większym wstydem i tak ad nauseam.
Ze mną jest dokładnie tak samo.
A co do nauki... Jestem w pierwszej klasie IV Liceum w Bielsku Białej. Moją wielką pasją jest historia, ale co z tego, skoro nie mam odwagi odezwać się na lekcji? Lękam się tego, że odpowiem źle, lub coś mi się nie uda.
Co do innych przedmiotów... Cóż, jest tak samo.

Awatar użytkownika
tzlm
Posty: 849
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 14:46

#5 Post autor: tzlm » piątek, 3 listopada 2006, 19:20

Znów piątka zabiera głos.
Mi trudno jest się zabrać do lekcji, które mnie nie interesują. I tak tylko z polskiego mam znośne oceny. A z innych przedmiotów przeważnie dwójki i trójki. Nie ma bata, na korepetycjach z matmy odpływam myślami,
na lekcjach za wyjątkiem polskiego też.

Awatar użytkownika
Kiciak
Posty: 384
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 19:12
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#6 Post autor: Kiciak » piątek, 3 listopada 2006, 19:25

mi tez jest sie ciezko zabrac do tego, czego nie lubie, chyba kazdy tak ma :D

wiem ze jest niemilo jak sie pomyli, ale mylic sie jest rzecza ludzka, wiec czasem warto takie rzeczy robic :P
8w7 sp/sx/so oraz wplyw z 4 i dumna z tego :D ISTP
"Szybko zmieniający się temperament, markotność, egocentryzm, gwałtowne wybuchy gniewu"
coz ;) i pragne dodac ze jestem wredna! ;)

Awatar użytkownika
tzlm
Posty: 849
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 14:46

#7 Post autor: tzlm » piątek, 3 listopada 2006, 19:51

i tez jest sie ciezko zabrac do tego, czego nie lubie, chyba kazdy tak ma
Ja się w ogóle nie zabieram. :)

Awatar użytkownika
Cienka
Posty: 112
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 15:31
Lokalizacja: się biorą dzieci?

#8 Post autor: Cienka » piątek, 3 listopada 2006, 21:22

tzlm pisze:
i tez jest sie ciezko zabrac do tego, czego nie lubie, chyba kazdy tak ma
Ja się w ogóle nie zabieram. :)
No ja się tylko zabieram, gdy siła wyższa:P Np. dziś się musiałam uczyć durnej chemii brrr... Żeby wyjść na lepszą ocenę, bo na razie lufa na czysto, aż wstyd:P
wiem ze jest niemilo jak sie pomyli, ale mylic sie jest rzecza ludzka, wiec czasem warto takie rzeczy robic
EE u mnie cała klasa wyznaje zasadę: 'co tam, jeśli się pomylę to trudno, a może akurat coś mądrego wiem' :wink:
7w8, ENFp, sp/sx/so, choleryk :)

Awatar użytkownika
NYCTEA
Posty: 146
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 23:39

#9 Post autor: NYCTEA » sobota, 4 listopada 2006, 01:41

Na lekcjach sie nie udzielam, nie mam jakiejś potrzeby wykazania się, moze dlatego, że od początku załozyłam, ze po mnie nie mozna za wiele sie spodziewac, więc w sumie wszystko jedno czy cos powiem czy nie. A jak cos wiem to uwazam ze wszyscy to wiedza, nie będę oczywistych rzeczy mówić..

W zasadzie interesuje sie wszystkim po trochu, dlatego nie meczy mnie sama ciekawa wiedza z lekcji, ale nie dla mnie wkuwanie dat, definicji i wzorów z przedmiotów, które mnie nudzą (geografia chociażby :-P). Na razie chce zdawac na medycyne a potem zostac psychiatra. Na razie, ale wiadomo, wszystko jest względne, a juz zwłaszcza moje plany..:)

Interesuje mnie psychologia, to rozgrzebywanie człowieka na kawałki:D, jego zwiazek z Bogiem, ptaki, wynajdowanie piekna w świecie -->w architekturze, malarstwie, fotografii..
4w5&INTP

Awatar użytkownika
Kiciak
Posty: 384
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 19:12
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#10 Post autor: Kiciak » sobota, 4 listopada 2006, 08:38

Cienka pisze:
tzlm pisze:
i tez jest sie ciezko zabrac do tego, czego nie lubie, chyba kazdy tak ma
Ja się w ogóle nie zabieram. :)
No ja się tylko zabieram, gdy siła wyższa:P Np. dziś się musiałam uczyć durnej chemii brrr... Żeby wyjść na lepszą ocenę, bo na razie lufa na czysto, aż wstyd :P
haha, mam to samo :D ale najgorsze jest to ze to umiem i dostaje ndst ;)
no jak sie trzeba zabrac to trzeba, niestety... :(
wiem ze jest niemilo jak sie pomyli, ale mylic sie jest rzecza ludzka, wiec czasem warto takie rzeczy robic
EE u mnie cała klasa wyznaje zasadę: 'co tam, jeśli się pomylę to trudno, a może akurat coś mądrego wiem' :wink:
nie wiem jaka wyznaje zasade moja klasa, ale ja wyznaje 'nie chce mi sie odezwac', ale i tak kilka razy mi sie udalo wspaniale idiotyzmy powyglaszac na lekcji ;)

a po was 4 mozna sie wiele spodziewac tylko sie nie odzywacie! tak byc nie moze! ;)
8w7 sp/sx/so oraz wplyw z 4 i dumna z tego :D ISTP
"Szybko zmieniający się temperament, markotność, egocentryzm, gwałtowne wybuchy gniewu"
coz ;) i pragne dodac ze jestem wredna! ;)

Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

#11 Post autor: Avin » sobota, 4 listopada 2006, 09:02

NYCTEA pisze:
W zasadzie interesuje sie wszystkim po trochu, dlatego nie meczy mnie sama ciekawa wiedza z lekcji, ale nie dla mnie wkuwanie dat, definicji i wzorów z przedmiotów, które mnie nudzą (geografia chociażby :-P). Na razie chce zdawac na medycyne a potem zostac psychiatra. Na razie, ale wiadomo, wszystko jest względne, a juz zwłaszcza moje plany..:)

Interesuje mnie psychologia, to rozgrzebywanie człowieka na kawałki:D, jego zwiazek z Bogiem, ptaki, wynajdowanie piekna w świecie -->w architekturze, malarstwie, fotografii..
to moze bedziesz nas wszystkich leczyc, jak zostaniesz psychiatra? ja sie pisze... kto jeszcze chetny?
pierdol to mi sie tez nie chce uczyc, po co mi jakies daty i bzdety, wazniejsze, co sie stalo a nie kiedy, czy w 1270 czy w 1276, co za roznica, to mi w zyciu nie pomoze. poza tym i tak nie moge zapamietac..

a co do zainteresowan to mam takie jak Ty... psychologia byla moim marzeniem..., jestem estetka, wiec wszystko zwiazane ze sztuka i dobrym smakiem...
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi

ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce

Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

#12 Post autor: Avin » piątek, 8 grudnia 2006, 14:49

a wasze zainteresowania sa bardziej humanistyczne czy scisle, np jakie przedmioty was interesuja

ja jestem bardziej humanistka, choc biologie tez lubilam-szczegolnie genetyke
a wy jak macie?
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi

ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#13 Post autor: aliszien » piątek, 8 grudnia 2006, 14:56

Avin pisze:a wasze zainteresowania sa bardziej humanistyczne czy scisle, np jakie przedmioty was interesuja

ja jestem bardziej humanistka, choc biologie tez lubilam-szczegolnie genetyke
a wy jak macie?
Zdecydowanie humanistka!
Chciałam zostać psychologiem, ale wystraszyłam się perspektywy zdawania testu z matematyki/biologii. Zajęłam się studiowaniem socjologii i pięć lat studiów uważam za fajnie spędzony czas (z wyjątkiem ćwiczeń ze statystyki, metodologii i ekonomii :? ).
Wkucie partii materiału wchodziło mi w życiu w miarę dobrze, ale garstka z tego została w głowie.
I do języków jestem lekki tuman. Uczyłam się angielskiego i niemieckiego - bierna znajomość jeszcze ok, ale mówienie to dla mnie trauma :oops:
4w5, INFj, sp/sx

Awatar użytkownika
Szura
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 17:57
Lokalizacja: Warszawa

#14 Post autor: Szura » piątek, 8 grudnia 2006, 15:08

ja jestem umysł ściśnięty. ;)

humanistyczny to chyba jasne, ścisły to matematyka czy fizyka, a ściśnięty biologia i chemia. xD Bo jest tyle wiedzy, że się nie mieści i trzeba w mózgu upychać. xD

Moja klasa ma roszerzenie biol-chem-mat i cierpię, bo niestety za chemią, delikatnie mówiąc, nie przepadam. ==' No, ale u mnie w szkole większość nauczycieli traktuje nas, jakby ich przedmioty też były rozszerzone (np. materiał z fizyki mamy ten sam co mat-fiz-infy xD)
Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato.
4w5, ISFp.

Awatar użytkownika
Kiciak
Posty: 384
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 19:12
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#15 Post autor: Kiciak » piątek, 8 grudnia 2006, 15:21

i ucz sie czlowieku! :evil:

to jak Szura nazwiesz mat-chem-inf? Kiciak-profil? :D
z mojego profilu mi tylko informatyka nie odpowiada, bo mam ja z durna baba i nic z tego nie rozumiem (no, moze niewiele) :? ale fizyke mam troche rozszerzona (chwala niebiosom) i biologie podstawowa totalnie (podwojna chwala niebiosom) wiec sie ciesze :D
8w7 sp/sx/so oraz wplyw z 4 i dumna z tego :D ISTP
"Szybko zmieniający się temperament, markotność, egocentryzm, gwałtowne wybuchy gniewu"
coz ;) i pragne dodac ze jestem wredna! ;)

ODPOWIEDZ