Radość i przyjemności

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Nesca
Posty: 202
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)

#16 Post autor: Nesca » sobota, 7 kwietnia 2007, 23:41

- Droczenie sie, szczypanie, laskotaniei tego typu niewinne zabawy z Mezem :)
- Cien zainteresowania moja osoba, przez kogokolwiek, pania z warzywniaka...
- Udana praca, pod wplywem jakiegos impulsu, weny, napedza mnie szalenie :)
- Radosc w oczach drugiej osoby, szczegolnie wywolana dzieki mnie :)
- Smiech dziecka, ktore rozweselam robiac z siebie kretyna :D
- Przytulenie sie do kogos, poczucie jego ciepla
- Udana wariacja kulinarna :P

W sumie sporo tego jest... Wiec skad sie biora te ciagle melancholie :?:


Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną ;)
_______
4w5

Marek
VIP
VIP
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 grudnia 2006, 21:59
Lokalizacja: nibylandia

#17 Post autor: Marek » niedziela, 8 kwietnia 2007, 02:34

-słuchanie muzyki
-czytanie książki
-oglądanie filmu
-granie na instrumencie
-tworzenie muzyki
-spacer
-rozmyślanie
-sen
-orgazm
-jedzenie
-stan upojenia
-rozmowa z osobą podobnie myślącą
-pogo
-rozwijanie się

Ogólnie to szczęście ;)

Awatar użytkownika
Bonny
Posty: 86
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 16:10
Lokalizacja: Warszawa

#18 Post autor: Bonny » niedziela, 8 kwietnia 2007, 12:23

Jak mam takiego doła po maxie, to po prostu idę spać, ale z mniejszymi mogę sobie poradzić dzięki:
-muzyce
-książce Stevena Kinga :D
-jeździe konnej (20 min. swobodnego galopu i mam powera na resztę dnia)
-rozmową z moją wiecznie pozytywnie nałądowną przyjaciółką (jak to się dzieje, ze ona ma tak naprawdę ZAWSZE dobry humor???)
-snu
-rysowaniu (nie umiem ładnie rysowac, ale w takich chwilach mam to gdzieś)
-tabliczce dobrej czekolady lub paczce żelków ;)
100% of 4w5

Awatar użytkownika
Madź
Posty: 97
Rejestracja: sobota, 16 grudnia 2006, 21:36
Lokalizacja: Dziki Zachód ;]

#19 Post autor: Madź » niedziela, 8 kwietnia 2007, 17:45

Wbrew pozorom sporo tego ;)
-słuchanie ulubionej muzyki
-wylegiwanie się na zielonej trawce i gapienie w płynące chmury - ekstaza. Przy tym odgadywanie co dana chmura przedstawia. Jak się człowiek dobrze przypatrzy, można dojść do ciekawych spostrzeżeń :)
-winko z przyjaciółmi - najchętniej w terenie, na bardzo urokliwej, miejscowej 'polance'. Dobrze, że robi się coraz cieplej :)
-czytanie książek, wnikanie w psychikę i świat bohaterów
-spotkania w rodzinnym gronie, szczególnie z kuzynkami, z którymi praktycznie sie wychowałam, miło powspominać stare czasy
-właśnie, wspominać. Ta, życie przeszłością, mimo że czasem uciążliwe, może sprawiać wiele radości, zwłaszcza, jeśli owa przeszłość była tak fantastyczna
-kiedy udaje mi się to, co sobie zaplanowałam.Może to być nawet jakaś błahostka, ważne, że zrobiłam to, co sobie umyśliłam
-marzyć, marzyć, marzyć
-słodycze. Dobry humor gwarantowany
-hm, kiedy ktoś jest ze mnie dumny
-rozmowy w stanie lekkiego podpicia. Wtedy zbiera nam się często na rozmowy na tzw poważne tematy, nie ma wtedy tematów tabu, i to jest świetne. Każdy jest otwarty i szczery - można dojść do ciekawych wniosków
-spacery po lesie, najchętniej z psem u boku
-Bałtyk, o tak


Akurat to przyszło mi jako pierwsze na myśl, jakby się głębiej zastanowić, pewnie znalazło by się tego o wiele więcej.
4w5

"Świat to potwór zębaty, gotów gryźć, gdy tylko zechce"

Awatar użytkownika
Lady_Anna
Posty: 31
Rejestracja: niedziela, 8 kwietnia 2007, 16:20
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#20 Post autor: Lady_Anna » niedziela, 8 kwietnia 2007, 18:56

  1. Ludzie. - oczywiście tacy, którzy mnie rozumieją. Mimo, że nie potrafią często poprawić mi humoru tak od razu, to przebywając z nimi odwracam moją uwagę od tego, co mnie przygnębia. Szkoda tylko, że nie potrafię całkowicie zapomnieć o tym, co mnie tak zdołowało ....
  2. Muzyka. - Coldplay, Muse, Enya. Od razu poprawia się humor, przychodzi wyciszenie ... ^^
  3. Dobra książka.
    Taka, którą czytałam już setki razy i znam ją na pamięć albo taka, która pozwala marzyć ... na przykład Alchemik.
  4. Spacer. Najlepiej wdrapać się na jakąś górę i wyzbyć się wszystkich myśli. Kiedy wejdzie się na górę i popatrzy na otaczającą nas wielkość świata, od razu znikają wszystkie problemy, nie są już takie ważne, jak nam się wydawało wcześniej.
  5. Wyżywanie się w jakikolwiek sposób - rzucanie kulkami papieru w ściany, kopanie czegokolwiek - na przykład drzwi ze szkła pancernego do sali od wuefu ...
  6. Granie na skrzypcach ... można się wyładować ... :]
  7. Moi kochani ^^ ... oni zawsze pomogą . Chociaż na chwilę .
"Do you think that the past, because it has already occurred, is finished and unchangeable? Oh no, it is clothed in mutable taffeta, and whenever we look back at it we see it in another color."

Life is elsewhere.
M. Kundera

Awatar użytkownika
malna
Posty: 322
Rejestracja: czwartek, 2 listopada 2006, 01:25
Lokalizacja: Wrocław

Re: Radość i przyjemności

#21 Post autor: malna » poniedziałek, 9 kwietnia 2007, 14:20

Wawelski pisze:zainteresowanie ludzi moją osobą nieskromną sprawia mi frajdę, szczególnie tych którzy mi się podobają, fascynują, interesują mnie.
Kłopot w tym, że zainteresowanie takich osób jest efemeryczne i całkiem znika zanim się oswoisz na tyle, by chociaż zostawić im świadomość, kogo mijają. Chociaż bardziej to tylko nasz wybieg, żeby nie patrzeć w puste... ;-)

wróć, pozytywny temat... :P

muzyka,
imprezy - papierosy, alkohol -> taniec, spastykowanie, pretensjonalne wynurzenia, wszystko pod warunkiem 'tych' ludzi,
x - to się rzadko zdarza, ale naprawdę lubię, kiedy mnie ktoś zaskoczy,
piłkarzyki - najefektywniejsza transformacja piwa w endorfiny :P,
zrozuminie - to uczucie 'zaskoczenia' o co chodzi,
dziwni ludzie - w ogóle wszystko, co skupia moją uwagę tam, gdzie jej jeszcze nie było,
mecz - najlepiej Kanonierów ;-)
szybkość - narty, windsurfing (w planach :P), konie, motocykle, samoloty, szybowce...
4

have a strange day

Awatar użytkownika
NYCTEA
Posty: 146
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 23:39

#22 Post autor: NYCTEA » poniedziałek, 9 kwietnia 2007, 16:47

Śledząc 3 strony tematów z forum czwórek przytłaczająca większość jest o depresjach , problemach, smutach , przykrościach, niezrozumieniu przez innych, próbach samobójczych, zaburzeniach osobowości bla bla bla bla bla bla.
I nie ma co się dziwić. Przecież Czwórka, która jest zajęta czymś, co sprawia jej radość, na spacerze, w knajpie, czy gdzie bądź nie siedzi w tym samym czasie smęcąc przed kompem, bo jest zajęta życiem. Tematy dołujące pojawiają się, jak już wraca rozczarowana i z uczuciem pustki próbując usunąć ją kontaktem z innymi i znaleźć sposób na zmianę. Oczywiście takie stężenie negatywnych emocji może być już nudne i irytujące, ale to całkiem zrozumiałe (co nie zmienia faktu, że czuję się skrytykowana, ale to nieistotne, bo wszystko odbieram z tak.. hiperbolicznie).

Miało być pozytywnie.
Co Wam sprawia radość , co pobudza do życia, napędza do działania, uwalnia z czarnej dziury myśli. Co daje Wam zwykłą codzienną przyjemność.
1. Nadzieja. Że kiedyś zrozumiem o co w tym wszystkim chodzi, jeżeli nasza egzystencja w ogóle ma jakiś sens i porządek.

2. Chwile, kiedy czuję, że jestem składnikiem fantastycznej przyszłości, w której jestem kimś nadzwyczajnym. Podejrzewam, że to bujda. Większość z nas jest za mało mądrych i za mało głupich na to.

3. Prozaiczna czynność obserwowania ptaków.
4w5&INTP

Awatar użytkownika
malna
Posty: 322
Rejestracja: czwartek, 2 listopada 2006, 01:25
Lokalizacja: Wrocław

#23 Post autor: malna » poniedziałek, 9 kwietnia 2007, 21:07

NYCTEA pisze:Czwórka, która jest zajęta czymś, co sprawia jej radość, na spacerze, w knajpie, czy gdzie bądź nie siedzi w tym samym czasie smęcąc przed kompem, bo jest zajęta życiem. Tematy dołujące pojawiają się, jak już wraca rozczarowana i z uczuciem pustki próbując usunąć ją kontaktem z innymi i znaleźć sposób na zmianę.
Naprawdę tak się 'przełączacie'? Ze mną jest raczej tak, że rzadko bywam do końca tu i teraz. Niczego nie ujmując z 83% hedonizmu ;-), zawsze coś mnie gryzie, już o tym pisłam. Po głupawych polowaniach na mola ofiarnego, coraz bardziej podejrzewam autokanibalizm. :P Zżeranie siebie musi być we mnie jakąś fizjologiczną czynnością.
"Girl, Interrupted" -
-Freud. Mówisz im o swoim demonie, zdrowiejesz, wychodzisz.
- A co jak nie mam żadnej tajemnicy?
- Dostajesz dożywocie.
Koniec OTa, przepraszam za interrupt. Cieszmy się naszymi małymi przyjemnościami. Kolorowymi pigułkami na humor w psychuszce nr 4.
4

have a strange day

Awatar użytkownika
agnella
Posty: 81
Rejestracja: piątek, 5 stycznia 2007, 12:05
Enneatyp: Dawca
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

#24 Post autor: agnella » niedziela, 15 kwietnia 2007, 14:56

Hmm, myślę że tych rzeczy jest znacznie więcej niż te które zaraz wypiszę.

1. poczucie obcowania z naturą: zapach lasu, zwłaszcza po deszczu (wtedy niezależnie od kraju czuję się jak na tatrzańskim szlaku...wypróbowane w obfitych fińskich lasach), zapach "świeżości zimy" (nie wiem jak to wyrazić), słoneczko padające na twarz gdy w cieniu jest za zimno :lol:

2.gdy to co zrobiłam dla kogoś, dałam komuś itp. sprawiło mu radość, nawet jeśli nie podziękował lub nie wiedział kto mu pomógł

3. gdy ktoś się uśmiechnie do mnie

4. gdy ktoś swoją odpowiedzią w trakcie rozmowy pokaże że mnie słuchał i zrozumiał

5. chodzenie po górach, nawet lepiej samotnie niż w grupie, żeby móc patrzeć i kontemplować te cuda 8)

. spotkania w miłym towarzystwie gdzie jestem akceptowana i nie muszę uważać na każde słowo jakie wypowiadam

7.jak...hmm, odchodzę od konfesjonału z poczuciem że ból duszy minął (bardzo trudna rzecz, niewiele razy miałam takie uczucie)

8. jogurt jabłkowo-cynamonowy :P

9.gdy miną zajęcia na uczelni których najbardziej nienawidzę

10.pierwsze 10 sekund jak widzę najbliższych (a oni widzą mnie)po długiej nieobecności, np. w trakcie odbioru na lotnisku

11.chwile gdy dochodzi do mnie że życie ma sens, jest piękne i jak cudownie że je mam i jestem tu gdzie jestem :D

12.odbiór indeksu z zaliczeniem :arrow: fajną oceną z egzaminu :arrow: wpisem na następny rok 8)

13 zwyczajnie: gdy ktoś powie mi szczerze coś miłego :oops:

Powiało mi tu optymizmem :roll: po napisaniu tego czuję się świetnie i z usmiechem na gębie właśnie w wyobraźni chodzę po Tatrach :D
"Nigdy nie wiadomo, mówiąc o miłości, czy pierwsza jest ostatnią, czy ostatnia - pierwszą..."
ks. Jan Twardowski

4w5 i/lub 2w1

http://agnella.unblog.fr/

Awatar użytkownika
Wawelski
VIP
VIP
Posty: 1072
Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2007, 23:19

#25 Post autor: Wawelski » niedziela, 15 kwietnia 2007, 15:05

agnella pisze:Hmm, myślę że tych rzeczy jest znacznie więcej niż te które zaraz wypiszę.
(...)
Powiało mi tu optymizmem :roll: po napisaniu tego czuję się świetnie i z usmiechem na gębie właśnie w wyobraźni chodzę po Tatrach :D
O to w tym temacie właśnie chodzi :D
„Moc bowiem w słabości się doskonali”

Awatar użytkownika
agnella
Posty: 81
Rejestracja: piątek, 5 stycznia 2007, 12:05
Enneatyp: Dawca
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

#26 Post autor: agnella » niedziela, 15 kwietnia 2007, 15:34

W takim razie GRAND MERCI Wawelski za ucieczke od "czwórkowej typowości" :D :D :D
"Nigdy nie wiadomo, mówiąc o miłości, czy pierwsza jest ostatnią, czy ostatnia - pierwszą..."
ks. Jan Twardowski

4w5 i/lub 2w1

http://agnella.unblog.fr/

Awatar użytkownika
AYA
Posty: 52
Rejestracja: niedziela, 13 maja 2007, 12:57

lubię......

#27 Post autor: AYA » niedziela, 13 maja 2007, 19:54

*muzyka zarówno jej wykonywanie jak i słuchanie- jest moim zawodem i moją obsesją

*gdy robię coś wspólnie z innymi ludźmi( np. praca nad jakimś projektem, ale także spotkania z ludźmi którzy " nadają na tej samej fali" , przy których mogę się szczerze śmiać)

*no właśnie śmiać się lubię do upadłego...i uśmiechać po prostu też

*uczucie po jakimś udanym przedsięwzieciu ( egzaminie, koncercie) kiedy już nie czuję żadnej presji i wydaje mi się że jestem jakaś napełnieniona bo jeszcze nie zaczynam tęsknić za czymś nowym :wink:

*uwielbiam poranną samotnosć na balkonie z kawą, muzyką i...

*obserwować ludzi ( np.ostatnio w parku "przyłapałam " ojca 2 metrowego łysola który uczył grać w piłkę nozną swego moze 4 -5 letniego synka....i to mnie jakoś tak rozwaliło i pomyślałam że świat chyba nie jest tak beznadziejny)

to tyle póki co
aya 4w5 czy 5w4 ?

Awatar użytkownika
Finn
Posty: 128
Rejestracja: niedziela, 13 maja 2007, 18:05
Lokalizacja: Warszawa

#28 Post autor: Finn » niedziela, 13 maja 2007, 21:00

* odnoszone sukcesy
* muzyka, którą lubię
* gry fabularne, zarówno od strony MG jak i gracza
* dobra lektura
* ciekawy film
* jazda na rowerze, snowboard
* brydż
* wypoczynek poza miastem
* jazda na motorze
* poczucie bycia kochanym
* skuteczne wywieranie wpływu na ludzi
* podróże
* smaczne jedzenie
* chwile, kiedy zdaję sobie sprawę z tego, że nawet jeśli ktoś mnie nie lubi, to przynajmniej mnie szanuje
* długie rozmowy z przyjacielem przy wódce
* dawanie nauczki ludziom, którzy na to zasługują - czasem oznacza to spuszczenie łomotu komuś, kto jest wobec mnie wyjątkowo agresywny, a czasem przygadanie jakiemuś bucowi i wbicie go tym w ziemię
* szybkie pływanie na katamaranie, kiedy wieje silny wiatr, kadłub tnie wodę jak nóż masło, drobinki wody rozbijają mi się na twarzy, a ja muskam dłonią fale wisząc na trapezie
* mierzenie się z wyzwaniami
* rozwiązywanie problemów, których nie potrafią rozwiązać inni
* pomaganie bliskim
* pisanie opowiadań
* przekraczanie własnych ograniczeń
* i wiele, wiele więcej :-)
"And if you look at your reflection, is that all you want to be?"

4w5
gg 5042588 - jak ktoś chce pogadać, zapraszam ;-)

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#29 Post autor: Absynt » niedziela, 13 maja 2007, 21:14

Serotonina, endorfiny mmmmm :wink: .

Ludzkie rzeczy po prostu mnie ciesza.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#30 Post autor: Nif » poniedziałek, 14 maja 2007, 05:30

dopisz jeszcze oksytocynę ;)
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

ODPOWIEDZ