Czwórki a poczucie humoru
- dostojewska
- Posty: 101
- Rejestracja: środa, 10 września 2008, 09:36
- Lokalizacja: Z Księżyca
wlasnie rozmawiam z kolega i wyszlo na jaw moje glupie poczucie humoru wiec przypomnialam sobie o tym poscie a mianowicie rozmowa byla o marzeniach, on nie chcial powiedziec jakie ma marzenie, jedynie powiedzial, ze zwiazane jest to z wygladem wiec dla zartu napisalam cos takiego:
janek 16:34:38
jestem wysoka blondynka o wymiarach 90 60 90 wszyscy mezczyzni mnie ubostwiaja, a marze o tym bo czuje sie niespelniony jako mezczyzna
ja sie usmialam a on napisal "co to k.. ma byc?"
imiona zostaly zmienione
p.s. i w zadnym wypadku nie chcialam go urazic
janek 16:34:38
jestem wysoka blondynka o wymiarach 90 60 90 wszyscy mezczyzni mnie ubostwiaja, a marze o tym bo czuje sie niespelniony jako mezczyzna
ja sie usmialam a on napisal "co to k.. ma byc?"
imiona zostaly zmienione
p.s. i w zadnym wypadku nie chcialam go urazic
4w5 i w1 INFJ
"Kłamstwo to najbardziej osobisty akt tchórzostwa."
"Kłamstwo to najbardziej osobisty akt tchórzostwa."
ja mam ogromne poczucie humoru, często się wygłupiam, dlatego pewnie mało kto się domyśla co mi tam we łbie siedzi tak naprawdę
nie każdy rozumie moja żarty, ale chyba to raczej normalne
wyszukanego humoru raczej nie mam
nie każdy rozumie moja żarty, ale chyba to raczej normalne
wyszukanego humoru raczej nie mam
4w5
"Nie, nie, nie prawda, że nie mamy nic prawdziwego
Jest, jest jak było przed wiekami piekło i niebo"
"Nie, nie, nie prawda, że nie mamy nic prawdziwego
Jest, jest jak było przed wiekami piekło i niebo"
- silesiar79
- Posty: 14
- Rejestracja: niedziela, 22 lutego 2009, 23:39
- Lokalizacja: Silesia :)
Kręci mnie absurd, opary absurdu...Musi być dowcip wyszukany, dobrze gdy "z kluczem"...Czyli bardziej Monty Python niż Mr Bean czy Benny Hill...Uwielbiam polskie kabarety, uważam, że taki Kabaret Skeczów Męczących, Kabaret Młodych Panów czy Łowcy.B dobrze oddają w swych skeczach, to jaki humor lubię
Nikt nie spodziewał się hiszpańskiej inkwizycji
Nikt nie spodziewał się hiszpańskiej inkwizycji
"Lecz twoja samotność będzie dla ciebie podporą i domem,
nawet w zupełnie obcych warunkach
i w niej znajdziesz początek wszystkich swoich dróg"
RAINER MARIA RILKE
nawet w zupełnie obcych warunkach
i w niej znajdziesz początek wszystkich swoich dróg"
RAINER MARIA RILKE
- vhax
- Posty: 488
- Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: Szczecin
Ja tam bardzo lubię humor 4... cięte riposty, sarkazm, masa ironii i brak współczucia dla jawnej głupoty poza tym, jako że tak bardzo kochają się w słowach powiedzenie czegoś, co nie wydawałoby się dwuznaczne graniczy z cudem zazwyczaj te wieloznaczności są prowokacyjne i chętnie je kontynuują jak rozmówca podchwyci temat.
ja osobiście się czasem gubię już ale dużo ćwiczę ostatnimi czasy
ja osobiście się czasem gubię już ale dużo ćwiczę ostatnimi czasy
7w8
Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)
Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)
Cała prawda o mnievhax pisze:Ja tam bardzo lubię humor 4... cięte riposty, sarkazm, masa ironii i brak współczucia dla jawnej głupoty poza tym, jako że tak bardzo kochają się w słowach powiedzenie czegoś, co nie wydawałoby się dwuznaczne graniczy z cudem zazwyczaj te wieloznaczności są prowokacyjne i chętnie je kontynuują jak rozmówca podchwyci temat.
Często rzucam podteksty, co jest swietne szczególnie w przypadku kiedy poruszam się w bardziej inteligentnym towarzystwie.
Gorzej jeśli towarzystwo jest mniej inteligentne, lub przymulone. Wtedy patrzą sie na mnie dosyć dziwnie
W ogóle mam absurdalne poczucie humoru. Śmiesza mnie dziwne zestawienia sytuacji, czasem w ogóle nie zabawne dla innyh osób
i o mnie też, bardzo trafnie to ujęłaś vhax ogólnie w rozmowie czasem zaczynam sypać takimi dwuznacznymi zwrotami a rozmówca często tego nie wyłapuje to jeden z argumentów, które zniechęcają mnie ogólnie do rozmawiania z ludźmidejz pisze:Cała prawda o mnievhax pisze:Ja tam bardzo lubię humor 4... cięte riposty, sarkazm, masa ironii i brak współczucia dla jawnej głupoty poza tym, jako że tak bardzo kochają się w słowach powiedzenie czegoś, co nie wydawałoby się dwuznaczne graniczy z cudem zazwyczaj te wieloznaczności są prowokacyjne i chętnie je kontynuują jak rozmówca podchwyci temat.
4w5
!
!
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
- vhax
- Posty: 488
- Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: Szczecin
nooo to jest fajne... ja zazwyczaj mojej czwórce mówię:
- Jezu... ale Ty jesteś pusta
a ona mi na to:
- nooo a Ty głupia.
po czym obie mamy napad śmiechu
czasem mówimy na siebie całkiem pieszczotliwie per głupku, młotku...
- Jezu... ale Ty jesteś pusta
a ona mi na to:
- nooo a Ty głupia.
po czym obie mamy napad śmiechu
czasem mówimy na siebie całkiem pieszczotliwie per głupku, młotku...
7w8
Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)
Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)
- Empatyczna
- Posty: 7
- Rejestracja: czwartek, 17 lipca 2008, 23:26
- Lokalizacja: Z miasta xD
O mój boże...! :D A myślałam, że moje specyficzne poczucie humoru jest "moje" xD W zasadzie żartuję w towarzystwie o trochę wyższym ilorazie inteligencji niż średnia krajowa. Czemu? Bo dla innych moje żarty wydają się denne. :D Kiedy ostatni raz próbowałam to ludzie się dziwnie na mnie patrzyli kiedy się śmiałam z (jak dla mnie) świetnego żartu.vhax pisze:Ja tam bardzo lubię humor 4... cięte riposty, sarkazm, masa ironii i brak współczucia dla jawnej głupoty :D poza tym, jako że tak bardzo kochają się w słowach powiedzenie czegoś, co nie wydawałoby się dwuznaczne graniczy z cudem :D zazwyczaj te wieloznaczności są prowokacyjne i chętnie je kontynuują jak rozmówca podchwyci temat.
Hmm... własna rodzicielka powiedziała mi, że jestem dziwna. :D Oglądaliśmy z rodzinką jakiś kabaret w tv. Wtedy, gdy oni śmiali się do rozpuku ja się głupio uśmiechałam, a kiedy ja się śmiałam... no cóż. Znów te dziwne spojrzenia. :D
Wybaczcie za ten bezsensowny post powyżej. ^^
>>4w5<<
Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o Twoich planach na przyszłość.
Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o Twoich planach na przyszłość.
też tak mam, chociaż ogólnie polskie kabarety bardzo rzadko mnie śmiesząEmpatyczna pisze:Oglądaliśmy z rodzinką jakiś kabaret w tv. Wtedy, gdy oni śmiali się do rozpuku ja się głupio uśmiechałam, a kiedy ja się śmiałam... no cóż. Znów te dziwne spojrzenia.
4w5
!
!
- El Kalafiorro
- Posty: 308
- Rejestracja: czwartek, 18 grudnia 2008, 23:11
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: ze Szczecina
Pamiętam... Całe kino płacze, kobiety dyskretnie starają się nie rozmazać makijażu, panowie jakoś tak spoważnieli a kalafiora akurat coś rozśmieszyło... To było co najmniej niestosowne Ale to prawda... Zazwyczaj jak jakaś moja wypowiedź nie jest soczyście sarkastyczna, naszpikowana dwuznacznością albo ogólnie niestosownie zabawna tylko dla mnie, to znaczy, że chyba jestem smutna albo jestem w towarzystwie, w którym nie chcę robić z siebie kompletnego 'krejzola'. To chyba prawda, że poczucie humoru my czwóreczki mamy osobliwe...
A! I bawi mnie Monty Python... Przez większość mojego życia dziwnie się na mnie patrzyli jak to mówiłam ludziom ;]
A! I bawi mnie Monty Python... Przez większość mojego życia dziwnie się na mnie patrzyli jak to mówiłam ludziom ;]
Dominującym podmiotem jest dominujący podmiot nieregulowany...
4w5 a ostatnio 1w2 ;]
4w5 a ostatnio 1w2 ;]