Zbrodnia

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Kemal
VIP
VIP
Posty: 1142
Rejestracja: sobota, 30 grudnia 2006, 23:58
Enneatyp: Lojalista

#46 Post autor: Kemal » niedziela, 2 marca 2008, 00:15

Morderstwo sztuką??? Jak Ci ktoś matkę dziabnie, to też będzie sztuka? Co to k. znaczy morderstwo godne podziwu???
Popieram. I zacytuję Franza Mauera "Co wy ku..a wiecie o zabijaniu?"
Oraz memento z końca filmu "Dead Man Walking" - I just wanna say I think killin' is wrong, no matter who does it, whether it's me or y'all or your government.
Ostatnio zmieniony niedziela, 2 marca 2008, 02:58 przez Kemal, łącznie zmieniany 1 raz.


6w5, ESI, sp/soc

Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia

Awatar użytkownika
bluemoonka
Posty: 337
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 23:03
Lokalizacja: Home

#47 Post autor: bluemoonka » niedziela, 2 marca 2008, 02:07

greywolf
to zależy w jaki sposob. Godne podziwu?hmm...pomysłowe, celowe, fenomenalne, wstrząsające,niepowtarzalne, z przesłaniem, itd...
Że krwa mać,że co ??
W wolnych chwilach robię smutne miny, udaję zwłoki albo wpierdalam batony. - V
5w4
ISTj

Awatar użytkownika
greywolf
Posty: 109
Rejestracja: sobota, 17 marca 2007, 16:21
Lokalizacja: Wrocław

#48 Post autor: greywolf » niedziela, 2 marca 2008, 02:23

...no chyba wyraźnie jest napisane ;/ przeliterować ?
5 w 4...MBTI->INTp...
...tak, jestem tylko wędrowcem, pielgrzymem na ziemi.A wy czyż jesteście czymś więcej?...

Awatar użytkownika
M.
Posty: 1196
Rejestracja: czwartek, 31 stycznia 2008, 20:31
Kontakt:

#49 Post autor: M. » niedziela, 2 marca 2008, 10:39

Więc jeśli Ci kogoś z rodziny w wyjątkowo pomysłowy sposób zaciukają, to będziesz także podziwiał sprawcę i jego kunszt?

Życie to nie film.
5w4, sp/sx
EII

Awatar użytkownika
wujek
Posty: 80
Rejestracja: środa, 20 lutego 2008, 14:41

#50 Post autor: wujek » niedziela, 2 marca 2008, 15:04

Temat jest troche kontrowersyjny więc nie dziwcie się, że otwarta odpowiedź jest kontrowersyjna. Ja dziękuję greywolf, że odważyła się mieć swoje zdanie i bronić go bez względu na opinie innych.

Czy morderstwo może być sztuką? Ja myślę, że może, ale tylko dla samego mordercy, ktory w momencie zabijania przeżywa niezwykłe doświadczenie.

Awatar użytkownika
Autsajder
VIP
VIP
Posty: 297
Rejestracja: wtorek, 17 lipca 2007, 07:27
Lokalizacja: spoza układu...

#51 Post autor: Autsajder » niedziela, 2 marca 2008, 15:41

Nie wiem co jest tak bardzo kontrowersyjnego w stwierdzeniu że zabójstwo może być sztuką. Według mnie na pewno może, jest zakazane, a wszystko co zakazane jest kuszące. Można je wykonać na wiele sposobów i z powodu wielu pobudek. Dlatego tak jak i z muzyka wiele jest kapel przeciętnych, a tylko kilka wpada w ucho na zawsze i tworzy historię. Tak samo jest i z morderstwem wiele jest przeciętnych, głupich, infantylnych, a tylko kilka naprawdę interesujących poprzez motyw jak i orginalne wykonanie. Dla mnie sztuką jest nie tyle 'zasiukanie' (ale głupia nazwa :D ) siekiera ofiary, ale sprawdzenie sie, przezwyciężenie wielu hamulców i przede wszystkim zaplanowanie wszystkiego krok po kroku i trzymanie się tego.

Jeszcze kawałek mi sie skojarzył Sweet Noise 9/1:
Dzisiaj wszyscy boją się Ciebie
Dzisiaj wszyscy patrzą na Ciebie
Boi sie Ciebie cały świat
Slucha Ciebie cały świat
To koniec panowania nad sobą
Dziewięć dla nich
Jedna dla Ciebie
Strzał, strzał, strzał
5w4, LII (INTj)

Awatar użytkownika
Anathema
Posty: 202
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2007, 23:31

#52 Post autor: Anathema » niedziela, 2 marca 2008, 21:48

Autsajder pisze:Tak samo jest i z morderstwem wiele jest przeciętnych, głupich, infantylnych, a tylko kilka naprawdę interesujących poprzez motyw jak i orginalne wykonanie.
dokładnie, najważniejsze 'modus operandi' i iloraz inteligencji mordercy, a większość niski miała. :(


Autsajder, nadajesz się do zakładu zamkniętego ;D

Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

#53 Post autor: Chinook » niedziela, 2 marca 2008, 22:44

Zodiac Killer grał glinom na nerwach. Wysyłał listy ze wskazówkami, mimo to go nie złapali. Może nadal chodzi po ziemi i nikt się nigdy nie dowie kim był.

Awatar użytkownika
bluemoonka
Posty: 337
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 23:03
Lokalizacja: Home

#54 Post autor: bluemoonka » niedziela, 2 marca 2008, 23:04

greywolf
...no chyba wyraźnie jest napisane ;/ przeliterować ?
Wyraźnie ale nie rozumiem jak można fascynować się morderstwem,mówić że jest godne podziwu,fenomenalne,z przesłaniem i o zgrozo .....jak można morderstwo nazwać sztuką ?? :roll:
Nie no rewelacja zacznijmy fascynować się dźganiem ludzi,niech wsadzenie komuś siekiery w plecy zacznie być czymś "cool",niech każdy marzy o tym by zostać mordercą tfu artystą lol lol lol
W wolnych chwilach robię smutne miny, udaję zwłoki albo wpierdalam batony. - V
5w4
ISTj

Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

#55 Post autor: Chinook » poniedziałek, 3 marca 2008, 01:17

A wiesz, że jeden facet zagłodził na śmierć psa w Ameryce Południowej i nikt temu zwierzeciu nie pomógł? A zrobił to dla "sztuki". Serio. Potępiam jego czyn, życze mu, zeby połamał obie nogi i ręce, tak samo potepiam tych, którzy tylko cykali fotki zwierzęciu, zamiast je odwiązać a "artyście" dać w ryj.
Morderstwo nie jest sztuką, ale dla mnie fenomenem jest, np że policja nie mogła złapac jednego człowieka, przez tyle lat, bo nie ukrywajmy był inteligentniejszy od całego sztabu ludzi odpowiedzialnych za schwytanie go, albo że brutalny morderca pozostawił po sobie takie całkiem sensowne i prawdziwe komentarze na temat ludzkiej cywilizacji. Więc co nim kierowało, że zabijał? Nie dowiemy się dokładnie.
A poza tymi kilkoma ciekawymi przypadkami reszta to rzeczywiście zwichrowane w dzieciństwie umysły. Tylko, że jeden gwałcony przez rodziców zostaje mordercą, a drugi jakoś żyje w pokoju z innymi nosząc w sobie piętno. Ludzka psychika jest tak skomplikowana jak ludzki mózg i tajemnica potencjału jego uspionych komórek. Wszakże wykorzystujemy zaledwie kilka procent możliwości naszego mózgu. Ile wykorzystywali seryjni zabójcy? A ile Platon i Arystoteles? Jak zachowywał by się człowiek, który uruchomiłby 60% swojego zasobu? Czy gardziłby nami, jak my gardzimy umaczaną w łajnie muchą? Byłby masowym mordercą ludzi, rozwiającym hobbystycznie nauki ścisłe na taki poziom, na jakim dzisiejszym profesorom fizyki i matematyki przegrzała by się chłodnica? A może miłujacym pokój, wegeterianinem o wielkiej wiedzy i licznych talentach ?

Padło tutaj coś o Lecterze. To postać fikcyjna, ale wiedzy o jego motywach nie należy opierać na filmach, kto nie przeczytał ksiażek Harrisa, nie ma pojęcia. A kto nie ma pojęcia nie może mieć zdania. A, że jadł swoje ofiary. No ludzie. Jeden zakopuje, drugi pali, a on zjadał i tyle!

PS. ostatnie zdanie nawiązuje do filmu Allena "Przejrzeć Harry'ego":P

miszal
Posty: 35
Rejestracja: piątek, 15 lutego 2008, 02:11

#56 Post autor: miszal » poniedziałek, 3 marca 2008, 01:40

A wiesz, że jeden facet zagłodził na śmierć psa w Ameryce Południowej i nikt temu zwierzeciu nie pomógł? A zrobił to dla "sztuki". Serio. Potępiam jego czyn, życze mu, zeby połamał obie nogi i ręce
a wiesz, że to nieprawda? aż trudno uwierzyć, że media przekazują nam aż takie kłamstwa i prawda nie jest w stanie się przez nie nijak przebić. i potem ludzie się na to powołują, opierają swoje teorie itd. znam wiele takich przypadków i w przeważającej większości i ja przypadkiem dowiadywałam się jak przedstawiała się rzeczywistość. Ludzie po prostu wierzą w to czego potrzebują aby wyładować swoje emocje, aby pasowało to do ich obrazu współczesnego świata, aby móc stanąć w obronie dobra, zdobyć argumenty, których poszukiwali od tak dawna... wtedy mało kto zastanawia się dogłębnie czy to na pewno prawda a i nawet wolne media tego zadania często paradoksalnie nie ułatwiają.

otóż tenże artysta owszem, przywiązał umierającego psa sznurem na swojej wystawie, ale na pół godziny. poza tym, temu psu nic już nie mogło pomóc. on mógł za to pomóc ludziom zrozumieć jakich okrucieństw się dopuszczają. taka była intencja autora, ale pies był symbolem przez 30 minut. to czy tego typu demonstracje do nas przemawiają czy nie jest związane z naszym osobistym sposobem pojmowania, ale należałoby się kilka razy zastanowić zanim nazwałoby się faceta mordercą i upiekło tort z okazji jego upadku ze schodów.

jeśli chodzi o zabijanie zwierząt dla swoiście pojmowanej sztuki za przykład proponuję 'Piramidę zwierząt' Kozyry. Na pewno pamiętacie.
5w4 INTj

Awatar użytkownika
M.
Posty: 1196
Rejestracja: czwartek, 31 stycznia 2008, 20:31
Kontakt:

#57 Post autor: M. » poniedziałek, 3 marca 2008, 10:47

Skoro niektórych tak fascynuje morderstwo, to chyba dla Was godnym podziwu powinien być Hitler. Facet miał wizję, plan, fascynujący motyw, zabawną przeszłość, charyzmę. Zbałamucił miliony ludzi, kolejne miliony posłał na drugą stronę i jeszcze za to nie odpowiedział. I wierzył w swoją rację do końca. Zajebisty przykład. Mogę przytoczyć jeszcze kilku równie miłych panów.

Tylko, wiecie co? To nie był film. To było naprawdę. Tak wyglądał świat i tak wyglądało życie milionów ludzi. I dlatego nikt tego nigdy nie uznał za sztukę (może prócz paru zwichrowanych neonazistów).
Tak samo morderstwo, choćby nie wiem jak wymyślne, ale realne, które zdarzyło się gdzieś blisko Was - nie uznacie tego za sztukę. Uznacie takie, które zdarzyło się gdzieś tam daleko, gdzie nie znaliście ofiar, gdzie psychol został pokazany jako inteligenty człowiek, kulturalny, oczytany i obyty w świecie, a ktoś może jeszcze nakręcił o tym pełen napięcia film nominowany do Oscara.
5w4, sp/sx
EII

Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

#58 Post autor: Chinook » poniedziałek, 3 marca 2008, 14:12

miszal pisze:
A wiesz, że jeden facet zagłodził na śmierć psa w Ameryce Południowej i nikt temu zwierzeciu nie pomógł? A zrobił to dla "sztuki". Serio. Potępiam jego czyn, życze mu, zeby połamał obie nogi i ręce
a wiesz, że to nieprawda? aż trudno uwierzyć, że media przekazują nam aż takie kłamstwa i prawda nie jest w stanie się przez nie nijak przebić. i potem ludzie się na to powołują, opierają swoje teorie itd. znam wiele takich przypadków i w przeważającej większości i ja przypadkiem dowiadywałam się jak przedstawiała się rzeczywistość. Ludzie po prostu wierzą w to czego potrzebują aby wyładować swoje emocje, aby pasowało to do ich obrazu współczesnego świata, aby móc stanąć w obronie dobra, zdobyć argumenty, których poszukiwali od tak dawna... wtedy mało kto zastanawia się dogłębnie czy to na pewno prawda a i nawet wolne media tego zadania często paradoksalnie nie ułatwiają.

otóż tenże artysta owszem, przywiązał umierającego psa sznurem na swojej wystawie, ale na pół godziny. poza tym, temu psu nic już nie mogło pomóc. on mógł za to pomóc ludziom zrozumieć jakich okrucieństw się dopuszczają. taka była intencja autora, ale pies był symbolem przez 30 minut. to czy tego typu demonstracje do nas przemawiają czy nie jest związane z naszym osobistym sposobem pojmowania, ale należałoby się kilka razy zastanowić zanim nazwałoby się faceta mordercą i upiekło tort z okazji jego upadku ze schodów.

jeśli chodzi o zabijanie zwierząt dla swoiście pojmowanej sztuki za przykład proponuję 'Piramidę zwierząt' Kozyry. Na pewno pamiętacie.
W takim razie częściowo zwracam honor. Bo mimo wszystko ten pies nie powinien być żywym modelem.... Takie jest moje zdanie.

Awatar użytkownika
bluemoonka
Posty: 337
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 23:03
Lokalizacja: Home

#59 Post autor: bluemoonka » poniedziałek, 3 marca 2008, 15:34

Chinook takie coś jak najbardziej rozumiem,fascynacje dążącą do poznania czynników wpływających na to czy i dlaczego ktoś staje się mordercą.Fascynacji samym morderstwem i mordercą jako czymś/kimś wspaniałym i fenomenalnym nigdy nie zrozumiem.

Ps:Odnośnie wykorzystywania przez człowieka zasobów naszego mózgu.....hmmm myślę,że jeszcze zbyt mało o nim wiemy i dlatego wszelkie stwierdzenia o tym jakoby człowiek wykorzystywał swój mózg w zaledwie kilku procentach uważam za nieprawdziwe.Najpierw dowiedzmy się wszystkiego na temat mózgu i jego korelacji a potem stawiajmy takie stwierdzenia.Póki co ludzki mózg nadal jest tajemnicą ;)
W wolnych chwilach robię smutne miny, udaję zwłoki albo wpierdalam batony. - V
5w4
ISTj

Awatar użytkownika
wujek
Posty: 80
Rejestracja: środa, 20 lutego 2008, 14:41

#60 Post autor: wujek » poniedziałek, 3 marca 2008, 18:49

Cieszę się, że zauważyliście, że temat nie jest taki płytki z pozoru.
Mimo wszystko zastanawiające jest, że np. morderca zabija ludzi a gdy zostaje złapany, opowiada o swoim obcowaniu ze ZŁEM tak jakby to była lekcja, na której się wiele nauczył. Zdarza się, ze przestrzega innych przed tym złem chociaz sam je zadawał- tutaj przykładem może być Panzarm Carl.
Wiele rzeczy jest zastanawiających w motywie zbrodni i ogólnie zła, jednak możemy się tylko domyślać i gdybać. Nie zrozumie gąsienica motyla dopóki sama nie będzie chciała stać się motylem.
------------
Myślicie, że możliwe jest żeby zdrowa Piątka chciała zabijać?

ODPOWIEDZ