Intuicja u 5
Intuicja u 5
Powiedzcie, no, Piątki, jak to u was jest z intuicją. Na ile z niej korzystacie? Czy dopuszczacie ją do głosu i jej słuchacie z ufnością, czy też weryfikujecie jej sądy za pomocą rozumu? W jakich sferach życia używacie jej najczęściej? Według opisu, szczególnie 5w4 myśli intuicyjnie, co wy na to?
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Ja sporadycznie odczuwam jej działania
Znam dziewczynę która we wszystkim się jej słucha np. ubrała si a ona mówi "jak tak wyjdziesz to przydarzy się coś złego" ja nawet gdybym to usłyszała to bym olała bo nie potrafię wytłumaczyć jak moje ubranie może wpływać na bieg zdarzeń, jeśli się odezwie to analizuje jakie jest prawdopodobieństwo spełnienia i czy to co ona mi podpowiada (jak w przykładzie obrań) możne mieć jakiś związek, zwykle jej nie słucham
staram się przypomnieć kiedy ostatni raz jej użyłam i nie mogę
Znam dziewczynę która we wszystkim się jej słucha np. ubrała si a ona mówi "jak tak wyjdziesz to przydarzy się coś złego" ja nawet gdybym to usłyszała to bym olała bo nie potrafię wytłumaczyć jak moje ubranie może wpływać na bieg zdarzeń, jeśli się odezwie to analizuje jakie jest prawdopodobieństwo spełnienia i czy to co ona mi podpowiada (jak w przykładzie obrań) możne mieć jakiś związek, zwykle jej nie słucham
staram się przypomnieć kiedy ostatni raz jej użyłam i nie mogę
Zapomniałem, że słowa często mają różne znaczenia. W domyśle, za słuszne uznałem bardziej przyziemne znaczenia słowa intuicja. Nie miałem na myśli tej "romantycznej", czyli nieuzasadnionego i irracjonalnego przeświadczenia, lecz tą "naukową ", tj. nieuświadomione procesy myślowe.
opis 5w4 pisze:Skrzydło cztery, daje piątce zmysł abstrakcyjny oraz intuicyjny odcień myślom, tak jakby piątka myślała za pomocą geometrycznych kształtów zamiast myśleć słowami lub realnymi obrazami.
- Matea
- Posty: 1162
- Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: z wnętrza :>
- Kontakt:
No ,no Snufkin ,taki z Ciebie romantyk... niebo wali sie na ziemie xDSnufkin pisze: U mnie intuicja przydaje się np. wtedy kiedy patrzę na zdjęcia jakiejś pary i już z góry wiem czy są dla siebie przeznaczeni czy tez nie. Przynajmniej ja w to wierzę.
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
tak to akurat u mnie prawdapiotr pisze:Zapomniałem, że słowa często mają różne znaczenia. W domyśle, za słuszne uznałem bardziej przyziemne znaczenia słowa intuicja. Nie miałem na myśli tej "romantycznej", czyli nieuzasadnionego i irracjonalnego przeświadczenia, lecz tą "naukową ", tj. nieuświadomione procesy myślowe.opis 5w4 pisze:Skrzydło cztery, daje piątce zmysł abstrakcyjny oraz intuicyjny odcień myślom, tak jakby piątka myślała za pomocą geometrycznych kształtów zamiast myśleć słowami lub realnymi obrazami.
myślę geometrycznie uczę się geometrycznie rozkładam ludzi w autobusie na siatki
nigdy nie wiem czy ktoś do kogoś pasuje, nigdy nie wiem kto z kim kreci puki mi o tym nie powie, nigdy nie wiem kto kreci ze mną puki na mnie nie nawrzeszczy lub zacznie robić fochy, ja tego nie widzę, a jak zdaje mi się ze widzę to stwierdzam ze zemną źle
Jeśli dobrze pamiętam z lekcji języka polskiego, to w okresie Romantyzmu za podstawę poznania uznawano "czucie i wiarę". Stąd takie moje nazewnictwo, że intuicja "romantyczna". Przeciwstawiłem temu inną definicję intuicji, która wyjaśnia jej pochodzenie naturalnie ("nieuświadomiony proces myślowy"), dlatego nazwałem ją "naukową". Użyłem cudzysłowów, by zaznaczyć, że nie należy tych terminów traktować dosłownie.Snufkin pisze:Mistrzu nie ma intuicji "naukowej" i "romantycznej".
No zgodnie z socjoniką można podzielić ją na konkretną i abstrakcyjną.
Jak się to robi? W sensie że ich rozpłaszczasz na ziemi?Elkora pisze:myślę geometrycznie uczę się geometrycznie rozkładam ludzi w autobusie na siatki
Nie mam też takiej intuicji kto z kim kręci itd. Ale mogę stwierdzić, że definitywnie dany kolor pasuje do danej osoby. I myślę, że to jest intuicja. No i czasem mam też takie przeczucie, kto będzie pytany, ale to raczej jest ta druga intuicja, nieuświadomione procesy myślowe polegające na nieświadomym analizowaniu, kto był ostatnio pytany.
Chociaż w pewnym momencie miałam taki ostry schiz. Mianowicie idę sobie ulicą i mówię przyjaciółce, jaki teraz samochód przejedzie tj. jaki będzie jego kolor. No i masz, pojawiał się, jeśli nie taki konkretny, to miał całkiem sporą połać tego koloru (np. obudowa od TIRa). I tak trafiałam ok. 15/20 przypadków. A potem ten chwilowy dar mi zniknął.
You dress up for Armageddon, I dress up for summer!
Kan du talar svenska?
Kan du talar svenska?
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
jadę i w pewnym momencie uświadamiam sobie ze w wyobraźni dziele np. twarz na bryły proste potem wyobrażam sobie jak powinna wyglądać siatka takich brył a potem składam ponownie
ale to nie tylko moja przypadłość jak rozmawiałam z przyjacielem to on tez czasem ma takie natręctwa, raz dostał w twarz bo zaczął poskładać pokaźny biust pani z naprzeciwka
ja zwykle zdaje sobie z tego sprawę jak osoba rozkładana zaczyna mnie unikać odwracać głowę albo coś takiego, pewnie wyglądam jak psychopata
ale to nie tylko moja przypadłość jak rozmawiałam z przyjacielem to on tez czasem ma takie natręctwa, raz dostał w twarz bo zaczął poskładać pokaźny biust pani z naprzeciwka
ja zwykle zdaje sobie z tego sprawę jak osoba rozkładana zaczyna mnie unikać odwracać głowę albo coś takiego, pewnie wyglądam jak psychopata
Początkowo myślałem, że ironizowałaś, Elkoro.
Może to ogólnie przypadłość uczniów szkół (liceów/ szkół wyższych) plastycznych, bo zdaje się, uczęszczasz do takowego? Podświadomie analizujesz geometrię interesujących obiektów, by łatwiej było przetworzyć je na obraz lub rzeźbę.
Intuicja w tworzeniu.
To może teraz ja się wypowiem na temat własnej intuicji. Zajmuje się muzyką amatorsko. Nie ukończyłem żadnej szkoły, ani nie uczęszczałem do żadnego nauczyciela. Po prostu gram na gitarze w swoim pokoju od maja tamtego roku, mając jeszcze doświadczenia i kontakt z muzyką z zabawko-instrumentów (cymbałki, flet prosty).
Jakąś tam wiedzę z teorii mam. Patrząc na pewne forum, to jak na amatora taką całkiem-całkiem, chociaż mam świadomość, że to jest mało. Jednak ta wiedza działa, powiedzmy, głównie w jedną stronę, tj. jeśli chodzi o analizowanie gotowego utworu i dojść do tego skąd jaki dźwięk się wziął (oczywiście, przy bardziej zaawansowanych harmoniach wymiękam). Ale żeby coś stworzyć świadomie na podstawie tych zasad, to już gorzej. Owszem, coś mi tam wyjdzie, ale zwykle jest to miałkie.
Natomiast moja intuicja magluje przez pewien okres te zasady i potem daje mi znać. Przykładowo siadam przy gitarze, coś jak zwykle próbuję wyimprowizować, zagram może dwa, trzy dźwięki i nagle wiem gdzie postawić palce lub które dźwięki wybrać dalej. Trochę to trzeba uporządkować, ale efekt jest bardzo zadowalający. Powstaje muzyka, która mi się naprawdę podoba i nie jest banalna. [Może kiedyś coś wrzucę, jak już będę miał coś kompletnego.] Co ciekawe, do kilku "kawałków" umysł podsuwał mi gotowe obrazy (animacje), tyle że rysować to ja nie za bardzo umiem, więc chyba pozostaną w mojej wyobraźni.
Intuicja kontra rozum.
Rozwiązuje też ostatnio sporo zadań z matematyki do matury i tutaj także przejawia się intuicja. Przy niezbyt złożonych działaniach, czy to na liczbach, czy na zbiorach, często wynik pojawia się przed świadomym obliczeniem. Ale w tym wypadku zawsze sprawdzam, czy jest prawidłowy.
Jest jeszcze kwestia intuicyjnych sądów wobec ludzi, które pozwalają mi szybko dane zachowanie ocenić, przed późniejszą analizą na zimno.
Może to ogólnie przypadłość uczniów szkół (liceów/ szkół wyższych) plastycznych, bo zdaje się, uczęszczasz do takowego? Podświadomie analizujesz geometrię interesujących obiektów, by łatwiej było przetworzyć je na obraz lub rzeźbę.
Intuicja w tworzeniu.
To może teraz ja się wypowiem na temat własnej intuicji. Zajmuje się muzyką amatorsko. Nie ukończyłem żadnej szkoły, ani nie uczęszczałem do żadnego nauczyciela. Po prostu gram na gitarze w swoim pokoju od maja tamtego roku, mając jeszcze doświadczenia i kontakt z muzyką z zabawko-instrumentów (cymbałki, flet prosty).
Jakąś tam wiedzę z teorii mam. Patrząc na pewne forum, to jak na amatora taką całkiem-całkiem, chociaż mam świadomość, że to jest mało. Jednak ta wiedza działa, powiedzmy, głównie w jedną stronę, tj. jeśli chodzi o analizowanie gotowego utworu i dojść do tego skąd jaki dźwięk się wziął (oczywiście, przy bardziej zaawansowanych harmoniach wymiękam). Ale żeby coś stworzyć świadomie na podstawie tych zasad, to już gorzej. Owszem, coś mi tam wyjdzie, ale zwykle jest to miałkie.
Natomiast moja intuicja magluje przez pewien okres te zasady i potem daje mi znać. Przykładowo siadam przy gitarze, coś jak zwykle próbuję wyimprowizować, zagram może dwa, trzy dźwięki i nagle wiem gdzie postawić palce lub które dźwięki wybrać dalej. Trochę to trzeba uporządkować, ale efekt jest bardzo zadowalający. Powstaje muzyka, która mi się naprawdę podoba i nie jest banalna. [Może kiedyś coś wrzucę, jak już będę miał coś kompletnego.] Co ciekawe, do kilku "kawałków" umysł podsuwał mi gotowe obrazy (animacje), tyle że rysować to ja nie za bardzo umiem, więc chyba pozostaną w mojej wyobraźni.
Intuicja kontra rozum.
Rozwiązuje też ostatnio sporo zadań z matematyki do matury i tutaj także przejawia się intuicja. Przy niezbyt złożonych działaniach, czy to na liczbach, czy na zbiorach, często wynik pojawia się przed świadomym obliczeniem. Ale w tym wypadku zawsze sprawdzam, czy jest prawidłowy.
Jest jeszcze kwestia intuicyjnych sądów wobec ludzi, które pozwalają mi szybko dane zachowanie ocenić, przed późniejszą analizą na zimno.
Ciekawe, mi dźwięki instrumentów kojarzą się z kolorami. Im niższy tym ciemniejszy, im wyższy tym cieplejszy, ale to czasami warunkuje nastrój. Myślę, że można to podpiąć pod: Skrzydło cztery, daje piątce zmysł abstrakcyjny oraz intuicyjny odcień myślom (...).. W zasadzie, nierzadko wyobrażam sobie pewnie rzeczy, za pomocą czegoś innego.melonka pisze:Ale mogę stwierdzić, że definitywnie dany kolor pasuje do danej osoby.
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
nie sadze miała to chyba od zawsze
kumpel jest w klasie technicznej i tez ma ta manie a w mojej klasie to tylko jak się uczę czegoś to tez zapamiętuje bardziej geometrycznie, nie wiem jak to wyjaśnić
nie potrafię upiorzyc przedmiotów od tak w nieładzie bo układając je podświadomie staram się zachować pewne zależności w kształcie odległości rozmieszczania kolorze, zwykle przedmioty na szafce (o ile kot ich nie poprzewraca) są ułożone w jakiś dość regularny sposób
kumpel jest w klasie technicznej i tez ma ta manie a w mojej klasie to tylko jak się uczę czegoś to tez zapamiętuje bardziej geometrycznie, nie wiem jak to wyjaśnić
nie potrafię upiorzyc przedmiotów od tak w nieładzie bo układając je podświadomie staram się zachować pewne zależności w kształcie odległości rozmieszczania kolorze, zwykle przedmioty na szafce (o ile kot ich nie poprzewraca) są ułożone w jakiś dość regularny sposób
Mam dokładnie na odwrót...widzę to od razu i w większości przypadków moje przypuszczenia się sprawdzają.Elkora pisze: nigdy nie wiem czy ktoś do kogoś pasuje, nigdy nie wiem kto z kim kreci puki mi o tym nie powie, nigdy nie wiem kto kreci ze mną puki na mnie nie nawrzeszczy lub zacznie robić fochy, ja tego nie widzę, a jak zdaje mi się ze widzę to stwierdzam ze zemną źle
- waiting-for-godot
- Posty: 85
- Rejestracja: czwartek, 12 lutego 2009, 01:30
- Lokalizacja: Łódź
A ja mam tak, że moje myśli są rozstrzelone na około danej sytuacji- od każdej strony ją widzę, czy tego chcę, cz nie chcę. Czasem gubię się w tym, co myślę tak naprawdę, a co tylko biorę pod uwagę jako jedną z możliwości. Często w tym wszystkie tkwi to coś, co zwie się intuicją- coś, co wzmacnia jedną z "teorii", ale nigdy temu nie ufam, choć męczy, gryzie, gnębi to poczucie, że "coś w tym jest".
Zazwyczaj wątpię, sama kwestionuję to, co 'wyczuwam' a potem okazuje się, że niepotrzebnie, że (może zbyt często niestety) miałam nosa.
Zazwyczaj wątpię, sama kwestionuję to, co 'wyczuwam' a potem okazuje się, że niepotrzebnie, że (może zbyt często niestety) miałam nosa.
"dobrze jak nie za dobrze
a nawet dobrze
nie za mądrze
nie zaszkodzi niepolepszenie
jak tylko można wytrzymać
na głupi sposób swój"
-------------
5w4
a nawet dobrze
nie za mądrze
nie zaszkodzi niepolepszenie
jak tylko można wytrzymać
na głupi sposób swój"
-------------
5w4