Jak sobie radzić z okazywaniem uczuć i nieśmiałością?

Wiadomość
Autor
OtherTruth
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2007, 19:01

#31 Post autor: OtherTruth » sobota, 12 maja 2007, 14:26

...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 6 września 2010, 14:37 przez OtherTruth, łącznie zmieniany 1 raz.


Odrywam się od przeszłości.
Jeżeli chcesz-próbuj szczęścia i napisz do mnie.

Awatar użytkownika
Lex
Posty: 248
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2007, 19:38

#32 Post autor: Lex » niedziela, 13 maja 2007, 12:44

Mroowa pisze:Prawda, jesteśmy bardzo opóźnieni z reagowaniem. Kiedy ktoś powie mi coś, co mnie zszokuje, to nie jestem w stanie odpowiedziec "jak się czuje" i "czy nie jestem zła"... Ja po prostu wtedy nic nie czuje, dopiro po przemuśleniu i przeanalizowaniu wszystkiego mogę stwierdzic jak się czuję.
dokładnie!!

Faktycznie też nie rozmawiam na poważne tematy z rodzicami... nei umiem i to mnie przeraża, bo mam wrażenie, że w ogóle się nie znamy/nie rozumiemy :?
Obrazek
5w4

Pfeifer
Posty: 14
Rejestracja: niedziela, 13 maja 2007, 19:51
Lokalizacja: Kresy

#33 Post autor: Pfeifer » niedziela, 13 maja 2007, 19:57

Ja po prostu wtedy nic nie czuje, dopiro po przemuśleniu i przeanalizowaniu wszystkiego mogę stwierdzic jak się czuję.
Zacznę od tego, że ja nic nei czuję. Pustka. Gość mi wrzuca - wisi mi to; dziewczyna mnie rzuca - wisi mi to. Dopiero wiele dni po fakcie eksploduję emocjami i zaczynam działać. Gościa można nastukać, on nie ucieknie, ale na pewne rzeczy jest zazwyczaj za późno.

Awatar użytkownika
Orest Reinn
Posty: 190
Rejestracja: czwartek, 10 maja 2007, 16:30

#34 Post autor: Orest Reinn » niedziela, 13 maja 2007, 21:58

@Raskal
Sam mam matkę 1w2 i wiem co znaczy wysłuchiwać w kółko tego zamego :P
Problem w tym, że jedynki zawsze chcżeby wszystko było jak najbardziej idealne, a ponieważ nic nigdy idealne nie będzie, to ciągle "motywują", żebyś był jeszcze "lepszy".
Już dawno to olałem, nie ma sensu się z tego powodu starać skoro i tak zawsze będzie to samo, lepiej robić wtedy wszystko po swojemu.

Awatar użytkownika
ewutek
Posty: 993
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 19:53
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#35 Post autor: ewutek » niedziela, 13 maja 2007, 23:36

Moja mama miała ostatnio imieniny. Dzień wcześniej zastanawiałam się jak jej złożyć życzenia, co powiedzieć itp. No i wyszedł istny "koncert życzeń", czyli: "Aaaa masz dziś imieniny... a widzisz, nie zapomniałam." Koniec.
Czy tylko ja przeżywam horror kiedy mam dać do zrozumienia bliskiej osobie, że bardzo mi na niej zależy? :?
5w6

Awatar użytkownika
toner
Posty: 534
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2007, 18:35
Lokalizacja: Kraków

#36 Post autor: toner » poniedziałek, 14 maja 2007, 10:01

ewutek pisze:Moja mama miała ostatnio imieniny. Dzień wcześniej zastanawiałam się jak jej złożyć życzenia, co powiedzieć itp. No i wyszedł istny "koncert życzeń", czyli: "Aaaa masz dziś imieniny... a widzisz, nie zapomniałam." Koniec.
Czy tylko ja przeżywam horror kiedy mam dać do zrozumienia bliskiej osobie, że bardzo mi na niej zależy? :?
Można spróbować rzucić jakąś fajną aluzję. Jak będzie kumata to zrozumie. :lol: :wink:
5w4 LII

OtherTruth
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2007, 19:01

#37 Post autor: OtherTruth » poniedziałek, 14 maja 2007, 14:59

...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 6 września 2010, 17:00 przez OtherTruth, łącznie zmieniany 1 raz.
Odrywam się od przeszłości.
Jeżeli chcesz-próbuj szczęścia i napisz do mnie.

Awatar użytkownika
pony
Posty: 21
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2007, 15:38

#38 Post autor: pony » poniedziałek, 14 maja 2007, 15:02

Oj zgadzam się, życzenia rodzinne są straszne. Innym ludziom mogę składac i mam mnóstwo pomysłów ale z rodziną jest jakoś tak ciężej...
obserwator w pełni

OtherTruth
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2007, 19:01

#39 Post autor: OtherTruth » poniedziałek, 14 maja 2007, 15:07

...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 6 września 2010, 14:55 przez OtherTruth, łącznie zmieniany 1 raz.
Odrywam się od przeszłości.
Jeżeli chcesz-próbuj szczęścia i napisz do mnie.

Awatar użytkownika
Raskal
Posty: 327
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2007, 03:13

#40 Post autor: Raskal » poniedziałek, 14 maja 2007, 15:43

...
Ostatnio zmieniony piątek, 14 marca 2008, 09:28 przez Raskal, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kiedy za długo patrzysz w otchłań, otchłań zaczyna patrzeć na Ciebie"
Friedrich Nietzsche

Awatar użytkownika
Vera
Posty: 19
Rejestracja: środa, 16 maja 2007, 00:02
Lokalizacja: zza komputera

#41 Post autor: Vera » środa, 16 maja 2007, 00:37

Witam!
Mnie równie trudno przychodzi składanie życzeń, zwłaszcza bliskim. Wychodzę z założenia, że przecież rodzina i wszyscy bliscy mi ludzie doskonale wiedzą że życze im wszystkiego, co najlepsze. Po co jeszcze o tym mówić? Po co ta cała formułka?
Mnie wystarczy że ktoś powie tylko "wszystkiego najlepszego" ale szczerze, uśmiechnie się albo przytuli. Po co słowa?
Układane wierszyki zawsze wydają mi się nieszczere.

Awatar użytkownika
juzbek
Posty: 179
Rejestracja: piątek, 24 listopada 2006, 19:00
Lokalizacja: Warszawa

...

#42 Post autor: juzbek » środa, 16 maja 2007, 01:10

W mojej rodzinie wszystkie życzenia sprowadzają się od pewnego czasu do "Sam dobrze wiesz, czego ja ci mogę życzyć...". Trudno mi powiedzieć czy to dobrze, wolałbym czasem coś oryginalnego. Jeśli wychodzimy z założenia, że są szczere, to mogą być jednocześnie barokowe i nie będzie to razić, prawda?:)
Znajomym zwykle staram się składać życzenia, które jakoś wychodzą poza utarte formułki. Oczywiście przeważnie brzmią one śmiesznie albo nadęcie, ale, tak jak wyżej, mam nadzieję, że dobre intencje będą życzliwie przyjęte. :)

Damkac
Posty: 55
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 16:46

#43 Post autor: Damkac » środa, 16 maja 2007, 11:09

Trochę zmienię temat: strasznie mnie wqrwiają sytuacje w szkole, gdy nauczyciel zadaje jakieś pytanie i znam odpowiedź/wiem jak rozwiązać jakieś zadanie i wstydzę się zgłosić. Już mi parę dobrych ocen w ten sposób przepadło :(
5w4

OtherTruth
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2007, 19:01

#44 Post autor: OtherTruth » środa, 16 maja 2007, 13:50

...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 6 września 2010, 14:50 przez OtherTruth, łącznie zmieniany 1 raz.
Odrywam się od przeszłości.
Jeżeli chcesz-próbuj szczęścia i napisz do mnie.

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#45 Post autor: impos animi » środa, 16 maja 2007, 19:33

Trochę zmienię temat: strasznie mnie wqrwiają sytuacje w szkole, gdy nauczyciel zadaje jakieś pytanie i znam odpowiedź/wiem jak rozwiązać jakieś zadanie i wstydzę się zgłosić. Już mi parę dobrych ocen w ten sposób przepadło :(
Mam dokładnie to samo, często nie zgłaszam się, bo boję się, że źle myślę i pewnie strzelę gafę, a jak się okazuje, że miałam rację to jestem na siebie wkurzona :(
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

ODPOWIEDZ