Religia (Wiara) a Lojalista

Jaką religię wyznajesz?

Katolicyzm( i pochodne)
3
13%
Satanizm
1
4%
Protestantyzm
0
Brak głosów
Ja jestem Bogiem ( New Age)
0
Brak głosów
Buddyzm lub Taoizm lub Shinto
0
Brak głosów
Judaizm
0
Brak głosów
Kabała lub Jehowa
0
Brak głosów
Inne ( Sekty, Stowarzyszenia, Kościoły...)
1
4%
Ateizm lub Deizm
6
25%
Wybrałem własny rozwój duchowy
13
54%
 
Liczba głosów: 24

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Religia (Wiara) a Lojalista

#31 Post autor: Absynt » piątek, 14 maja 2010, 18:29

thanatos pisze: Teraz jeszcze coś, z "Dwunastu Stopni do Oświecenia" Israela Regardiego:
Nas jednak interesuje tradycja mistyczno-magiczna, w której zamiast o świadomości Chrystusowej mówi się o "Świętym Aniele Stróżu" jako symbolu Wyższej Jaźni. To potężny anioł, nasz osobisty łącznik z uniwersalnym Bogiem. Tak więc to jemu powierzamy się w opiekę, wypełniając Jego Wolę, która, paradoksalnie, jest tożsama z naszą własną wolą.
Teraz o magicznie otrzymywanych informacjach. Po prostu tak samo jak można projektować to, co nam się wydaje na ludzi, da się tak zrobić z dowolnym innym medium. Jeśli istota, z którą "rozmawiamy" komnikuje się z nami, mówiąc skrótowo, przy pomocy umysłu, to dużo łatwiej taką projekcję zrobić i przypisać dowolnemu wyobrażeniu, nadziei, itp. "zewnętrzne" pochodzenie. Przy wróżeniu podobnie, bo tu w grę wchodzi interpretacja na przykład układu kart. Dlatego jeśli coś w tej dziedzinie idzie zbyt dobrze, to całkiem prawdopodobnie idzie źle. Ostatecznie, chyba jedynym kryterium jest praktyka :wink:
Rozumiem o co chodzi z tym aniołem. Mam podobną wizję. Problem tylko w tym, że jest (a przynajmniej powinna być) ona u mnie spójna z przekazami mistycznymi.

Bo widzę tu pewien paradoks - z jednej strony wypełniamy swoją dharmę (wolę Anioła jak mówisz, gdyż jestesmy już podłączeni do Wyższej Jaźni), z drugiej jeśli otrzymujemy jakieś magiczne informacje i są one zgodne z tym, co przewiduje nam dharma, to mamy urojenia? No chyba, że ktoś zaczyna błądzić po omacku, to wtedy owszem - czeka człowieka kupa niespodzianek, z reguł wyjątkowo objawieńczych... ale to i tak miało tak właśnie być.


6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
azetka
Posty: 388
Rejestracja: niedziela, 10 stycznia 2010, 21:25
Enneatyp: Mediator

Re: Religia (Wiara) a Lojalista

#32 Post autor: azetka » piątek, 14 maja 2010, 19:19

thanatos pisze:Co do własnych zasad gry, to tu jestem cholernie sceptyczny, głównie dlatego, że próbowałem wytyczyć własne i okazało się tylko, że zasady gry jednak nie są tylko własne, większość tych zasad, powiedziałbym, że przytłaczająca, jest wspólna dla wszystkich.
Wiesz, ja z głównymi zasadami, (które bardzo dobrze obrazuje Huna), się zgadzam. Nie neguję tego, że jeśli ktoś pragnie dostąpić oświecenia czy czegoś w tym stylu, powinien pracować z aniołem codziennie i bez zwątpienia - nie wiem, nie próbowałam, więc nie mam zamiaru się wypowiadać. Ale nie każdy ma takie ambitne cele. Mi anioł służy raczej z psychologicznego punktu widzenia - wolę gadać do niego, niż do samej siebie, przerzucam na niego punkt obserwacji własnej osoby.

Poza tym, większość ezoteryki jest dla mnie zdecydowanie zbyt:
- mglista,
- niekonkretna,
- niejednolita,
- niepotwierdzona żadnymi badaniami,
a na dodatek nie gwarantująca skuteczności i grożąca wieloma niekoniecznie pożądanymi skutkami ubocznymi, więc mnie się nie chce w to bawić. :wink:
Jakiś fajny podpis.

thanatos
Posty: 30
Rejestracja: niedziela, 3 maja 2009, 13:39

Re: Religia (Wiara) a Lojalista

#33 Post autor: thanatos » poniedziałek, 17 maja 2010, 21:38

Azetka - większość tzw. ezoteryki to bzdury, zgoda. Kolejna część jest szkodliwa. To raczej stos śmieci, w którym miejscami znajduje się coś wartościowego, niż sterta wartościowych rzeczy, więc nie zajmowanie się tym jest jak najbardziej zrozumiałe, choćby dlatego, że nie każdy ma cierpliwość kopać w tej stercie mentalnego śmiecia :)

Absynt - nie widzę sprzeczności. Wydaje mi się, że "prawdziwa wola" to jedno, a ta struktura mentalna, z którą się utożsamiamy, która uważa, że jest niezmienną jaźnią (nazwijmy ją dla wygody ego, bo to tylko 3 literki) i jej wola to drugie. I owo ego ma swoje urojenia i pragnienia, no i jest cholernie sprytne, umie doskonale podszyć się pod przekaz mistyczny, jak to nazwałeś. I wtedy po prostu nie masz do czynienia z prawdziwym przekazem, a z projekcją swojego pragnienia, swoich nadziei, oczekiwań czy czegokolwiek innego. Nie raz zdarzyło mi się na przykład wróżyć z tarota i uzyskać odpowiedź, która doskonale odpowiadała temu, czego bym sobie życzył. Problem w tym, że życie układało się dokładnie odwrotnie, co więcej, za każdym razem wyszedłem na tym ostatecznie lepiej niż wyszedłbym na tym, czego tak bardzo chaiałem.

Durson - jeśli przyjąć Twój układ odniesienia, to raczej sądzę, że thelema dalej będzie dobra. Bo prowadzi, tak jak ją widzę, do maksymalnego wykorzystania możliwości jednostki do tego, do czego nadaje się najlepiej. Nie uważam, po przyjrzeniu się tematowi bliżej, żeby to było zamaskowane zło, chociaż też byłem w swoim czasie wobec tego systemu cholernie podejrzliwy :wink:
Z nie-metafizycznego punktu widzenia większość moich postaw, wzorców i zachowań można przypisać 6 albo 5.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Religia (Wiara) a Lojalista

#34 Post autor: Absynt » poniedziałek, 17 maja 2010, 22:33

thanatos pisze:Absynt - nie widzę sprzeczności. Wydaje mi się, że "prawdziwa wola" to jedno, a ta struktura mentalna, z którą się utożsamiamy, która uważa, że jest niezmienną jaźnią (nazwijmy ją dla wygody ego, bo to tylko 3 literki) i jej wola to drugie. I owo ego ma swoje urojenia i pragnienia, no i jest cholernie sprytne, umie doskonale podszyć się pod przekaz mistyczny, jak to nazwałeś. I wtedy po prostu nie masz do czynienia z prawdziwym przekazem, a z projekcją swojego pragnienia, swoich nadziei, oczekiwań czy czegokolwiek innego. Nie raz zdarzyło mi się na przykład wróżyć z tarota i uzyskać odpowiedź, która doskonale odpowiadała temu, czego bym sobie życzył. Problem w tym, że życie układało się dokładnie odwrotnie, co więcej, za każdym razem wyszedłem na tym ostatecznie lepiej niż wyszedłbym na tym, czego tak bardzo chaiałem.
Cóż, trzeba więc nie dawać się oszukiwać ;].
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Religia (Wiara) a Lojalista

#35 Post autor: SuperDurson » poniedziałek, 17 maja 2010, 23:58

Skoro ta twoja thelema jest tak skuteczna jak mówisz to pokaż mi to proszę, na działającym przykładzie.
Kto zyskał, co i jak. I za jaką kxxxx cenę!
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Religia (Wiara) a Lojalista

#36 Post autor: Absynt » wtorek, 18 maja 2010, 00:38

No to i ja wrzucę swoje. Dlaczego Aleister Crowley był takim zboczeńcem i degeneratem, skoro Thelema jest 'spoko' 8) ? Wogle to jest... big pile of shit.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

thanatos
Posty: 30
Rejestracja: niedziela, 3 maja 2009, 13:39

Re: Religia (Wiara) a Lojalista

#37 Post autor: thanatos » wtorek, 18 maja 2010, 15:49

Kto i kiedy Wam powiedział, że thelema polega na naśladowaniu Crowleya? :roll: Macie, według tego systemu, znaleźć i czynić SWOJĄ wolę (przeznaczenie, jeśli wolicie, żeby nie mylić woli z byle zachciewajkami), która jest dla Was jedynym prawem, któremu musicie się poddać. Być może tą wolą jest odrzucenie całej tej tematyki. Poza tym, nie jestem thelemitą, co najwyżej troszkę się thelemą inspiruję i jej nie potępiam, nie wiem dlaczego miałbym jej jakoś bardzo bronić. Ale fakt faktem, że sporo ludzi zajmujących się szeroko pojętą magią skończyło w domach bez klamek. A innym kompletnie nie wychodzi (podejrzewam, że zaliczam się do tego grona, chociaż wiedzy teoretycznej trochę mam). Taka już chyba specyfika tej dyscypliny :P

Co do samego Crowleya, to, chociaż sam gdybym go poznał pewnie bym go okropnie nie lubił, weźcie też poprawkę na to, że to był raczej skandalista z dziwnym poczuciem humoru, który pisał, że 150 razy do roku składa ofiarę z idealnego dziecka płci męskiej o doskonałej inteligencji (albo coś w tym stylu), mając na myśli magię seksualną (znowu, nie orgie i rytualne gwałty, tylko w największym skrócie, ukierunkowanie energii aktu seksualnego na jakiś cel), niż degenerat i zboczeniec. A głupi ludzie brali to dosłownie... W sumie to miałem podobne zdanie do Was póki nie przeczytałem biografii Crowleya.
Z nie-metafizycznego punktu widzenia większość moich postaw, wzorców i zachowań można przypisać 6 albo 5.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Religia (Wiara) a Lojalista

#38 Post autor: SuperDurson » wtorek, 18 maja 2010, 17:29

Tak. Napisałeś że thelema prowadzi do maksymalnego wykorzystania możliwości jednostki w tym do czego nadaje się najlepiej. Więc ja pytam o konkretny przykład skuteczności i zajebistości "Thelemy" - może być nawet przykład jakiegoś Waszego (sic!) guru.. Możesz mi taki przykład podać?

Kto zyskuje? Co zyskuje? Jak zyskuje? I co najpierw zainwestować!? :twisted:
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
insanive
Posty: 14
Rejestracja: niedziela, 28 listopada 2010, 21:59
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Polkowice
Kontakt:

Re: Religia (Wiara) a Lojalista

#39 Post autor: insanive » niedziela, 15 maja 2011, 04:06

Wiara. Nigdy jakoś nie umiałem się w tym wszystkim odnaleźć, zawsze znajdowało się jakieś ale. Całe głębsze postrzeganie niejasności w jakiej tkwię zrodziło się 6 lat temu, można by powiedzieć w okresie młodzieńczego, nastoletniego buntu. Od zawszę jednak uważałem się za jednostkę nader dojrzałą, zwłaszcza jako gimnazjalista, bo później tak jawna wyższość nad otaczającymi mnie ludźmi zaczęła się ścierać i zanikać. Tak, czy inaczej, już w wieku 13 lat postanowiłem, że przystąpienie do bierzmowania nie jest dla mnie, a chodzenie do kościoła czy wieczorne modlitwy nie są sprawami, którym chce poświęcić jakąkolwiek część mojego życia. Obecny stan formalny to katolik, z racji odbębnionego chrztu i komunii, zaś rozwodząc się nad stanem umysłowym w tej kwestii, skłaniałbym się ku agnostycyzmowi ateistycznemiu, dlatego też skłoniłem się ku przedostatniej opcji.

Osobiście nigdy nie miałem i nie mam zamiaru podkopywać niczyich ideałów, ponieważ jak dla mnie Bóg jest genialnym Placebo, ale należy pamiętać, by nie traktować go jak opium, parafrazując serialowy cytat.
"Nie ma na świecie rzeczy, której nie można załatwić rozmową albo porządną Berettą 92." -Me, Myself & I

Po wielu fanaberiach 6w5 w każdym calu. [sp/so] [ISFP]

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Religia (Wiara) a Lojalista

#40 Post autor: SuperDurson » poniedziałek, 16 maja 2011, 18:26

..aż cichy szept gdzieś z głębi sali dosadnie to ujął w kilku prostych słowach:

  • "Fyfnaście mam lat i nie wierzę w Boga."

A wtedy nagle, wszyscy zrozumieli. :wink:
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
insanive
Posty: 14
Rejestracja: niedziela, 28 listopada 2010, 21:59
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Polkowice
Kontakt:

Re: Religia (Wiara) a Lojalista

#41 Post autor: insanive » poniedziałek, 16 maja 2011, 21:58

Wiek jest tutaj sprawą drugorzędną i szczerze, patrząc w przeszłość, wolę być świadomie podejmującym tą decyzję "fyfnastolatkiem" , uprzednio tym tematem zainteresowanym i mającym za sobą niejednokrotnie przemyślaną tą kwestię, aniżeli brnąć w to wszystko dalej, wbrew sobie. Bo o decyzji grupy w moim przypadku mówić nie można.

Cóż poradzić, żyjemy w kraju, gdzie głośne "tak, wierzę" wykrzykuje się w wieku dwóch miesięcy.
"Nie ma na świecie rzeczy, której nie można załatwić rozmową albo porządną Berettą 92." -Me, Myself & I

Po wielu fanaberiach 6w5 w każdym calu. [sp/so] [ISFP]

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Religia (Wiara) a Lojalista

#42 Post autor: SuperDurson » wtorek, 17 maja 2011, 14:18

To czysta ironia z mojej strony. Ja się śmieję - bo na określenie czegoś co można ująć w jednym prostym zdaniu, użyłeś pół tony trudnych słów i zabiłeś w ten sposób treść, nieciekawą formą.

Twój wiek ma znaczenie. Bo do niektórych przemyśleń, potrzebujesz doświadczeń, których nabywamy z wiekiem..
I okres zwątpienia to naturalna rzecz.

Sam wątpiłem długo.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
insanive
Posty: 14
Rejestracja: niedziela, 28 listopada 2010, 21:59
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Polkowice
Kontakt:

Re: Religia (Wiara) a Lojalista

#43 Post autor: insanive » wtorek, 17 maja 2011, 14:48

To czysta ironia z mojej strony. Ja się śmieję - bo na określenie czegoś co można ująć w jednym prostym zdaniu, użyłeś pół tony trudnych słów i zabiłeś w ten sposób treść, nieciekawą formą.
Konstruktywna krytyka jest dobra... O ile jest dobra i konstruktywna, a tutaj widzę tylko nieuzasadniony jad.
Twój wiek ma znaczenie. Bo do niektórych przemyśleń, potrzebujesz doświadczeń, których nabywamy z wiekiem..
I okres zwątpienia to naturalna rzecz.
Dlatego też zalążek decyzji o nieprzystąpieniu do bierzmowania zasiałem w wieku lat 13, a ono ma miejsce tuż przed zakończeniem gimnazjum, co w moim przypadku było... Tak, dokładnie, 3-letnim okresem zwątpienia. Nie, wróć, on trwa do dziś. Pozostaje jedno! Oświeć mnie, o najłaskawszy!
"Nie ma na świecie rzeczy, której nie można załatwić rozmową albo porządną Berettą 92." -Me, Myself & I

Po wielu fanaberiach 6w5 w każdym calu. [sp/so] [ISFP]

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Religia (Wiara) a Lojalista

#44 Post autor: SuperDurson » środa, 18 maja 2011, 08:47

Obawiam się, że.. "oświecenie".. to stan, który osiąga się samodzielnie. W toku własnych doświadczeń, refleksji i przemian.

Daleko mi do apostolskiej misji orędownika wiary w Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba. Bo według mnie paradygmat własnej wiary wypracowujesz sam, całe życie. Albo idziesz na łatwiznę.. i wierzysz w cudzą magię. Amen.



Potrzeba zaprawdę wielkiej i mocnej wiary, aby wierzyć że Boga nie ma. Gratuluję Ci tej pewności.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
insanive
Posty: 14
Rejestracja: niedziela, 28 listopada 2010, 21:59
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Polkowice
Kontakt:

Re: Religia (Wiara) a Lojalista

#45 Post autor: insanive » środa, 18 maja 2011, 11:40

SuperDurson pisze:Potrzeba zaprawdę wielkiej i mocnej wiary, aby wierzyć że Boga nie ma. Gratuluję Ci tej pewności.
Teraz zacząłem mieć zwyczajnie wątpliwości, czy czytasz moje posty zanim się do nich ustosunkujesz. Wprawdzie w definicję wkradła się drobna literówka, jak teraz zauważyłem, ale nawet jej zmieniony szyk powinien jasno dać do zrozumienia jaki mam pogląd w tej sprawie.

Brak wiary w Boga i niewiedza o jego istnieniu bądź nieistnieniu nijak ma się do tego, co powiedziałeś. Tak daleko jeszcze nie zaszedłem. Dla wyjaśnienia wszelakich nieścisłości: <klik>
"Nie ma na świecie rzeczy, której nie można załatwić rozmową albo porządną Berettą 92." -Me, Myself & I

Po wielu fanaberiach 6w5 w każdym calu. [sp/so] [ISFP]

ODPOWIEDZ