Ósemki a strach i wstyd

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gemini
Posty: 98
Rejestracja: niedziela, 14 lutego 2010, 01:41
Lokalizacja: Gdańsk

Lęki 8...

#31 Post autor: Gemini » sobota, 27 lutego 2010, 01:11

Cześć:) Moglibyście mi powiedzieć kiedy najbardziej się boicie( nie chodzi mi tu o lęk wysokości a raczej w kontaktach interpersonalnych ) i w jaki sposób Was najłatwiej zranić (chodzi o sposób) ?


połączono z jednym z istniejących wątków na ten temat/ewutek
Ostatnio zmieniony sobota, 27 lutego 2010, 12:58 przez Gemini, łącznie zmieniany 1 raz.


co lubię? bo ja wiem...? w sumie to co przynosi nowy dzień./4w3/ENFP

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Leki 8...

#32 Post autor: yusti » sobota, 27 lutego 2010, 06:47

.
Ostatnio zmieniony czwartek, 14 października 2010, 20:22 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Mietła
VIP
VIP
Posty: 977
Rejestracja: wtorek, 22 września 2009, 16:23
Enneatyp: Szef

Re: Leki 8...

#33 Post autor: Mietła » sobota, 27 lutego 2010, 09:46

Też tak pomyślałam. "Leki? To 8 bierze jakieś leki? I jeszcze ma się do tego przyznać?" ;)

Napiszę Ci, ale mam nadzieję, że nie masz zamiaru tego wykorzystywać. 8 boi się sytuacji, których nie może przewidzieć. Chciałaby wiedzieć, jak wszystko się potoczy, mieć pewność, że druga strona czuje to samo. Nienawidzimy niepewności.
A, jeszcze boję się tego, że mogę kogoś stracić (chyba stąd problem z całkowitym zaangażowaniem się), standardowo - jak każdy.

Wbrew pozorom Ósemki bardzo łatwo jest zranić. Jednocześnie bardzo trudno to zobaczyć - ukrywamy wszystko pod złością, wycofujemy się, nie ma co liczyć na sceny płaczu. No bo bez przesady ;)
Dla mnie największym kuku, które ktoś mógłby mi zrobić, to odrzucenie wtedy, kiedy już się zaangażowałam. Czasami, przy gorszym dniu, jakieś wyjątkowo bezczelne i ostre słowa ze strony bliskiej osoby. Bliskiej, bo przecież ze strony kogoś zaufanego nie spodziewasz się ataku, obcy niech sobie gadają - dynda mi to, ale nie osoba, która jest dla mnie ważna.

Tyle w skrócie. Chociaż ciężko mi pisać o tym, co by było gdyby... Jeszcze ciężej jednak pisać o tym co było. Ten wątek przejawia się w wielu tematach, poczytaj, a możesz dużo wywnioskować.

Jeszcze jedno: po co Ci taka wiedza?

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

Re: Leki 8...

#34 Post autor: Pablo » sobota, 27 lutego 2010, 11:49

Gemini pisze:Cześć:) Moglibyście mi powiedzieć kiedy najbardziej się boicie( nie chodzi mi tu o lęk wysokości a raczej w kontaktach interpersonalnych ) i w jaki sposób Was najłatwiej zranić (chodzi o sposób) ?
Dobre dobre :lol: chcesz kogoś zniszczyć czy co? Zranić tak naprawdę 8 może tylko ktoś jej bliski z tego co wiem, potrafimy sobie ludzi posegregować w psychice odpowiednio. A na zewnątrz jest jedna opcja - jesteś dla kogoś (jako 8 ) w porządku z jakichś tam powodów, pomagasz mu, wstawiasz się a ten młot potem to obraca przeciwko tobie - najlepiej po czasie i otwarcie wrogo "nie wpieprzaj się w moje sprawy bo zachowujesz się jak kretyn/dzieciak" najlepiej.
To jest typ ludzi których cholernie nie lubię, więc jak nie rozwiniesz po co Ci ta wiedza to nie będę tu dawał przepisów na uwalenie 8 bo biorąc pod uwagę to co napisałem tutaj i kto może 8 dotknąć najbardziej, to po prostu zwykłe chamstwo.

No chyba że masz z jakimś chamem do czynienia ;)

Awatar użytkownika
Gemini
Posty: 98
Rejestracja: niedziela, 14 lutego 2010, 01:41
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Lęki 8...

#35 Post autor: Gemini » sobota, 27 lutego 2010, 13:17

Po prostu pojawiła się w moim kręgu 8w7 poziom 5 lub 6, jest kimś gorszym niż chamem to nawet w granicach chamstwa się nie mieści , ta osoba nie szanuje nikogo. Ma do tego świetne poczucie humoru i przez te mocno zaczepne teksty przemieszane z z beką wszyscy dosłownie mu ulegają, czyli jak śmiejemy się to z tego co ja chce lub z Ciebie. Praktycznie z 15 facetów z naszej grupy tylko jedna piątka i dwie szóstki zachowują się asertywnie, w ten sposób że on nie mówi jak mają się śmiać i co mają robić, no i ja ale my z kolei mamy raczej konflikt za konfliktem. Hmmm czy wykorzystam to wiedzę nie wiem , ale możliwe że zanim go pobije to może coś takiego mieć miejsce. Poza tym zauważyłem że potrafię go co najwyżej lekko rozgniewać, raczej zranić to nie ma jak. Nigdy nikogo nie jechałem po żadnym słabym punkcie, ale pojawiła się osoba, z która nie da się grać przepisowo.
Yusti:a ja myślałam, że chodzi o "LEKI"...psychotropy

rodzaje


Jak to polskie literki w pisowni są ważne
poprawiłem.
co lubię? bo ja wiem...? w sumie to co przynosi nowy dzień./4w3/ENFP

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

Re: Lęki 8...

#36 Post autor: Pablo » sobota, 27 lutego 2010, 13:37

No dobra powiem tak - 8 się denerwować jednak nie lubią - i to możesz wykorzystać - a wyglądasz po tym co piszesz na kogoś na poziomie jednak, dlatego dawanie Ci przykładów pojazdów ze słabych punktów nie jest za dobrym rozwiązaniem.
Daj mi może parę przykładów jego zaczepek (może być na PW) do dam Ci odpowiedź na nie która go uziemi - od paru do kilku takich reakcji i masz spokój murowany :)

PS zastanawiałeś się czemu ta 5 i te pare 6 mają od niego spokój? Postawa nieugiętego - wiem swoje + spokój i upór sporo mogą zdziałać o ile zalezy Ci na trzymaniu gościa na dystans po prostu.

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Lęki 8...

#37 Post autor: yusti » sobota, 27 lutego 2010, 13:50

.
Ostatnio zmieniony czwartek, 14 października 2010, 20:22 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Lęki 8...

#38 Post autor: SuperDurson » sobota, 27 lutego 2010, 13:54

Czyli prywatną wojenkę chcesz sobie urządzić czwóreczko, tak?
I to jeszcze wojenkę z ósemką..
Walcząc - jesteś skazany na porażkę. Jak go trafisz, to tak Ci odda, że z butów wyskoczysz..

No chyba, że najpierw podasz mu jakieś LEKi. Na uspokojenie.


Ani umiejętności socjalnych, ani siły przebicia, żeby zostać liderem to ty nie masz -to już wiemy- dlatego proponowałbym Ci jednak, albo się przystosować do grupy w której się obracasz, albo ją zmienić.



Z tego co piszesz, wynika że on nie atakuje Ciebie, tylko jest zabawny na swój sposób i ciągnie za sobą grupę. Jego humor grupie się podoba, a Tobie się nie podoba - twoja sprawa. Masz prawo do własnego zdania. Tylko inni też mają takie prawo..
Odnoszę tylko wrażenie, że to kolejna grupa z którą akurat ty masz problemy.. oni są źli, a ty jesteś cacy.. oczywiście to ty masz rację, dlatego od razu prowokujesz lidera i wtedy dostajesz w pysk błotem. Normalka.

Broni nie dostaniesz (sam pomyśl dlaczego) ale tarczę Ci dam.
Jeśli szukasz sposobu na radzenie sobie z docinkami to polecam "Inteligentny sposób radzenia sobie z głupimi uwagami i docinkami" Barbary Berckhan. Wydawnictwo "JEDNOŚĆ", 19zł..
Tam znajdziesz tarcze. Dużo tarczy..
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Gemini
Posty: 98
Rejestracja: niedziela, 14 lutego 2010, 01:41
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Lęki 8...

#39 Post autor: Gemini » sobota, 27 lutego 2010, 14:06

wyglądasz po tym co piszesz na kogoś na poziomie jednak, dlatego dawanie Ci przykładów pojazdów ze słabych punktów nie jest za dobrym rozwiązaniem.
mogę tylko wyglądać:D, poza tym pozwól że sam zdecyduję czy chcę zachować ten poziom:)
Daj mi może parę przykładów jego zaczepek (może być na PW) do dam Ci odpowiedź na nie która go uziemi - od paru do kilku takich reakcji i masz spokój murowany :)
"to nie ja powiedziałem, wiec na chxx się gapisz."
"coś coś tam...., więc zamknij pysk"
wyłapywanie wszystkiego co źle powiesz i przedrzeźnianie.

Myślę, że tu nie chodzi o konkretny tekst, bo to co wyżej napisałem on potrafi to zrobić w sposób wzbudzający śmiech. Jest jedyną osobą , którą nie lubię a mimo to śmieję się z jej żartów.
PS zastanawiałeś się czemu ta 5 i te pare 6 mają od niego spokój? Postawa nieugiętego - wiem swoje + spokój i upór sporo mogą zdziałać o ile zalezy Ci na trzymaniu gościa na dystans po prostu.
raczej jestem spokojny. Masz racje ale jesteśmy trochę inni. 5 wycofanie i sarkazm, 6 wycofanie i oddanie w innym momencie. A ja z nim wchodzimy od razu w oko za oko.

Pablo, dziękuję ze chcesz mi pomóc
dobrze mieć asa w rękawie
jakąś jego tajemnicę znać;p
i go tym szantażować;p
mieć szacun za to.
inaczej to nie uzyskasz pewnie. eh
ci troglodyci...
słaby punkt jeszcze, ale szantaż to już jest poniżej wszelkiego poziomu.
a nie tak mu włazisz w dupę.
wybór jest prosty, walka albo podporządkowanie się
eh, ale chłopcy już tak mają. akceptacja kolegów to podstawa egzystencji, ziomalstwo jest u nich naczelne. pyskowanie...eh
Yusti Twój post tylko mnie drażni, a poza tym nie pomaga mi, więc jak masz pisać o chłopcach to możesz w tym wątku już nic nie pisać.
Czyli prywatną wojenkę chcesz sobie urządzić czwóreczko, tak?
I to jeszcze wojenkę z ósemką..
Walcząc - jesteś skazany na porażkę. Jak go trafisz, to tak Ci odda, że z butów wyskoczysz..

No chyba, że najpierw podasz mu jakieś LEKi. Na uspokojenie.


Ani umiejętności socjalnych, ani siły przebicia, żeby zostać liderem to ty nie masz -to już wiemy- dlatego proponowałbym Ci jednak, albo się przystosować do grupy w której się obracasz, albo ją zmienić.



Z tego co piszesz, wynika że on nie atakuje Ciebie, tylko jest zabawny na swój sposób i ciągnie za sobą grupę. Jego humor grupie się podoba, a Tobie się nie podoba - twoja sprawa. Masz prawo do własnego zdania. Tylko inni też mają takie prawo..
Odnoszę tylko wrażenie, że to kolejna grupa z którą akurat ty masz problemy.. oni są źli, a ty jesteś cacy.. oczywiście to ty masz rację, dlatego od razu prowokujesz lidera i wtedy dostajesz w pysk błotem. Normalka.
SuperDurson proszę nie baw się znów w domniemanie, jestem, szanowaną osobą w mojej grupie, a to jest osoba, która pojawia się okazyjnie. Za każdym razem chcesz udowodnić mi że jest inaczej niż piszę , a kompletnie nie wiesz nic o sytuacji. Tylko wrzucasz niepotrzebny tekst i temat robi się do dupy bo ja Ci napisze potem Ty mi żeby udowodnić swoją racje, a nie wystarczyło:
Broni nie dostaniesz (sam pomyśl dlaczego) ale tarczę Ci dam.
Jeśli szukasz sposobu na radzenie sobie z docinkami to polecam "Inteligentny sposób radzenia sobie z głupimi uwagami i docinkami" Barbary Berckhan. Wydawnictwo "JEDNOŚĆ", 19zł..
Tam znajdziesz tarcze. Dużo tarczy..
to jest jakaś rada.
Ostatnio zmieniony sobota, 27 lutego 2010, 14:18 przez Gemini, łącznie zmieniany 1 raz.
co lubię? bo ja wiem...? w sumie to co przynosi nowy dzień./4w3/ENFP

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

Re: Lęki 8...

#40 Post autor: Pablo » sobota, 27 lutego 2010, 14:11

"to nie ja powiedziałem, wiec na hxx się gapisz."
A bo co? <i gap się otwarcie mu na gębę>
"coś coś tam...., więc zamknij pysk"
Bujaj wora bo zaraz ty będziesz miał.
wyłapywanie wszystkiego co źle powiesz i przedrzeźnianie.
<Cmok cmok> albo podobne przedrzeźnianki

W ten sposób.
Jest jedyną osobą , którą nie lubię a mimo to śmieję się z jej żartów.
I źle robisz, nie bawi to się nie śmiej. He he oj z takimi miewałem czasem ostre spinki, ale da się załatwić sprawę na poziomie słownym.

Awatar użytkownika
Gemini
Posty: 98
Rejestracja: niedziela, 14 lutego 2010, 01:41
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Lęki 8...

#41 Post autor: Gemini » sobota, 27 lutego 2010, 14:21

I źle robisz, nie bawi to się nie śmiej. He he oj z takimi miewałem czasem ostre spinki, ale da się załatwić sprawę na poziomie słownym.
właśnie chodzi o to, że bawi, ale go nie lubię.
co lubię? bo ja wiem...? w sumie to co przynosi nowy dzień./4w3/ENFP

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

Re: Lęki 8...

#42 Post autor: Pablo » sobota, 27 lutego 2010, 14:24

No to jak sobie będzie pozwalał osobiście to wiesz co robić jakby co. A z innej mańki to czasem jest tak że tacy durnie po prostu są tak cienko wyprofilowani w domu rodzinnym, wiem o co chodzi bo i takich kumpli się w życiu miewało ale po lekkim przytarciu ich na początku ;)

Awatar użytkownika
Gemini
Posty: 98
Rejestracja: niedziela, 14 lutego 2010, 01:41
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Lęki 8...

#43 Post autor: Gemini » sobota, 27 lutego 2010, 14:42

No to jak sobie będzie pozwalał osobiście to wiesz co robić jakby co.
myślisz o pobiciu go? raczej wolałbym nie:), a co by Cie jeszcze Pablo dotknęło?
tacy durnie po prostu są tak cienko wyprofilowani w domu rodzinnym
rzeczywiście jego życie to walka.
co lubię? bo ja wiem...? w sumie to co przynosi nowy dzień./4w3/ENFP

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Lęki 8...

#44 Post autor: SuperDurson » sobota, 27 lutego 2010, 14:46

Jeśli ty jesteś 4w3, IEI to prędzej Ciebie zaboli, niż Se dominanta, z którym chcesz walczyć.. (swoją drogą, sądząc po tym jak opisujesz jego metody wpływu - to raczej jest Twój dual.. albo przynajmniej semidual)

Skupiłbym się na Twoim miejscu na ominięciu problemu, przerobieniu problemu, lub marginalizacji problemu, zamiast na jawnej walce z problemem..

Jesteś skazany na porażkę - walka nie ma sensu. No chyba, że lubisz dostawać po pysku..

Już to widzę, jak 4w3 mówi rozgniewanej ósemce prosto w oczy "..bo bardzo lubię patrzeć na różne tępe mordy. Ja w ogóle kolekcjonuję głupowate wyrazy twarzy. Umiesz jeszcze jakąś minę? To stój tu jak cymbał, a ja skoczę po aparat."


O wiele lepiej działa chłód i brak zainteresowania debilem..
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Gemini
Posty: 98
Rejestracja: niedziela, 14 lutego 2010, 01:41
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Lęki 8...

#45 Post autor: Gemini » sobota, 27 lutego 2010, 14:58

eśli ty jesteś 4w3, IEI to prędzej Ciebie zaboli, niż Se dominanta, z którym chcesz walczyć.. (swoją drogą, sądząc po tym jak opisujesz jego metody wpływu - to raczej jest Twój dual.. albo przynajmniej semidual)

Skupiłbym się na Twoim miejscu na ominięciu problemu, przerobieniu problemu, lub marginalizacji problemu, zamiast na jawnej walce z problemem..

O wiele lepiej działa chłód i brak zainteresowania debilem..

Już to widzę, jak 4w3 mówi rozgniewanej ósemce prosto w oczy "..bo bardzo lubię patrzeć na różne tępe mordy. Ja w ogóle kolekcjonuję głupowate wyrazy twarzy. Umiesz jeszcze jakąś minę? To stój tu jak cymbał, a ja skoczę po aparat."

Jesteś skazany na porażkę - walka nie ma sensu. No chyba, że lubisz dostawać po pysku..
rady słuszne, a walka będzie . To Twoje zdanie że 8 jest niepokonana. Znam enneagram i wiem jakie są 8 , co nie znaczy, że się zgodzę z tym co mówisz, to duże uproszczenie że każda 4 przegra z 8. Nie każda 4 to chodzący rozmarzony autsajder. mam nadzieje że nie gniewasz że Twój tekst jest w trochę innej konfiguracji.
co lubię? bo ja wiem...? w sumie to co przynosi nowy dzień./4w3/ENFP

ODPOWIEDZ