Dlaczego 8 nie chce przyznać się do błędu?
Dlaczego 8 nie chce przyznać się do błędu?
Nie wiem czy wszystkie 8 tak maja, ale te co znam tak. chocby nie wiem co sie dzialo to nie przyznaja sie ze cos zle zrobily, ze ktos inny mial racje. wola uniknac tematu, by nie wyszlo na to ze sie mylily. czy wy tez tak macie? jak czesto? co to powoduje?-obawa przed utrata kontroli?
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
- Słomkowy_Kapelusz
- Posty: 850
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
- Lokalizacja: Z głowy
- Kontakt:
Re: Dlaczego 8 nie chce przyznać się do błędu?
Niektórzy tak mają i są to niezdrowe ósemki, ale i przedstawiciele innych typów także. Są ludzie, którym możesz kilkoma pytaniami wykazać sprzeczności w ich poglądach, a wówczas usłyszysz, że "Twoje poglądy są śmieszne", "większość moich znajomych uważa tak samo jak ja", "gadasz jak Giertych", "wydaje Ci się, że jesteś mądry, ale tak naprawdę, to nic o tym nie wiesz", "za wszelką cenę chcesz postawić na swoim", "nie liczysz się ze zdaniem drugiej osoby", "we wszystkim chcesz mieć rację", "mam prawo mieć inne zdanie", "irytujesz mnie" itp. itd.Avin pisze:Nie wiem czy wszystkie 8 tak maja, ale te co znam tak. chocby nie wiem co sie dzialo to nie przyznaja sie ze cos zle zrobily, ze ktos inny mial racje
Nie mam tak. Jednak, przyznawanie się do błędu i braku racji wymaga, tego by po drugiej stronie partner był na poziomie. Jeśli przyznasz się przy chamie do braku racji, to uzna Cię za słabego i zlekceważy.Avin pisze: czy wy tez tak macie? jak czesto? co to powoduje?
Kocham prawdę, bo to dzięki wiedzy uzyskuje się poczucie kontroli nad rzeczywistością. Dlatego w imię prawdy i uczciwości warto przyznać się i do błędu lub niewiedzy.Avin pisze:obawa przed utrata kontroli?
Tak. Ale pracuje nad tym.Avin pisze:Nie wiem czy wszystkie 8 tak maja, ale te co znam tak. chocby nie wiem co sie dzialo to nie przyznaja sie ze cos zle zrobily, ze ktos inny mial racje. wola uniknac tematu, by nie wyszlo na to ze sie mylily. czy wy tez tak macie?
Edit: Chociaż, zastanowiłem sie drugi raz i sobie przypomniałem że, co z dumą stwierdzam ostatnio udało mi się przyznać do błędu i przeprosić za głupią reakcje... To może jakiś postęp jest.
tak
- andrzej4001
- Posty: 224
- Rejestracja: czwartek, 3 maja 2007, 18:28
- Enneatyp: Zdobywca
- Lokalizacja: Wrocław
Ja bez problemu przyznaję się do błędu, szczególnie w błahych sprawach, gdy chodzi o coś ważnego jest juz nieco ciężej Zawsze jednak znajduję coś na swoją obronę i robie wszystko by skutecznie się usprawiedliwić. Smutne, ale prawdziwe
Najgorsze są dla mnie przeprosiny... Nienawidzę przepraszać, szczególnie gdy wiem, ze zrobiłem coś dobrze. W dzieciństwie zawsze rodzice mówili "Przeproś (kogoś tam) bo źle zrobiłeś" , teraaz wypracowałem taką reakcję, ze jak ktoś mnie do przeprośin zmusi ja na siłę się od tego wymigam. Słowo "przepraszam" ma dla mnie raczej automatyczny charakter i rzadko kiedy mam wyrzuty.
Najgorsze są dla mnie przeprosiny... Nienawidzę przepraszać, szczególnie gdy wiem, ze zrobiłem coś dobrze. W dzieciństwie zawsze rodzice mówili "Przeproś (kogoś tam) bo źle zrobiłeś" , teraaz wypracowałem taką reakcję, ze jak ktoś mnie do przeprośin zmusi ja na siłę się od tego wymigam. Słowo "przepraszam" ma dla mnie raczej automatyczny charakter i rzadko kiedy mam wyrzuty.
Nie przyznają sie, bo to jest przecież dyshonor i duma na to nie pozwala ! Nienawidze tej cechy i powiem szczerze, że większość dyskusji z 8, gdzie mamy odmienne zdanie, nie maja dla mnie sensu, bo chociaż mam racje to i tak mi jej nigdy taka osoba nie przyzna. Pamiętajcie, że nie dla każdego walka, duma i honor są najważniejsze. Chciałbym jeszcze powiedzieć, że nieprzyznawanie się do oczywistych i udowodnionych błędów jest dla mnie żałosne i właśnie NIEHONOROWE, więc ci co tak robią, "bywajcie sobie honorowi".
Pragnę zauważyć, że to wspólna cecha wszystkich ludzi - po zarzucie zaczynamy od tłumaczenia się. Prosty przykład: ciekawe ile % małych dzieci powie "zepsułam/em" a nie "zepsuło się".
Wg. socjoniki to (trudność przyznania się do błędu) jest tez charakterystyczna cecha ENTP ;P
Wg. socjoniki to (trudność przyznania się do błędu) jest tez charakterystyczna cecha ENTP ;P
Prawie nigdy nie przyznają, że ponoszą winę. Nawet jeśli formalnie przeproszą to zazwyczaj zachowują się później tak samo jak wcześniej.
- Emjotka
- Posty: 2747
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)
Mówiłam "zepsułam/złamałam/pobrudziłam", a i tak dostawałam opeer za pyskowanie . Opłaca się?Nefiv pisze:Prosty przykład: ciekawe ile % małych dzieci powie "zepsułam/em" a nie "zepsuło się".
-
Co do socjoniki:
Śmiem przypuszczać (a jeśli się nie mylę co do oceny typu pewnych osób, to wiem z doświadczenia), że ESTp unikają przyznawania się do błędów, bo nie znoszą odpowiedzialności za nie. W ogóle większość estrawertyków wydaje się jakaś mniej skora do przyznania się, że coś zrobiła źle . A może to domena EXTp?ESTp pisze:Nienawidzisz odpowiedzialności za własne błędy.
- andrzej4001
- Posty: 224
- Rejestracja: czwartek, 3 maja 2007, 18:28
- Enneatyp: Zdobywca
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dlaczego 8 nie chce przyznać się do błędu?
Ładne zdanie. Ale wielu ludzi wykorzysta nasz błąd lub niewiedzę, żeby ugrać coś dla siebie. Niestety. Prawo dżungli.Słomkowy_Kapelusz pisze:Kocham prawdę, bo to dzięki wiedzy uzyskuje się poczucie kontroli nad rzeczywistością. Dlatego w imię prawdy i uczciwości warto przyznać się i do błędu lub niewiedzy.
chyba 5w4, INTJ
Może w życiu chodzi o to żeby czasem być idiotą
Może w życiu chodzi o to żeby czasem być idiotą
Re: Dlaczego 8 nie chce przyznać się do błędu?
Przykro mi, ale to jest śmiechu warte. Nikogo nie chce urazić tym stwierdzeniem, ani jego prostotą. Po prostu dla mnie śmieszna jest ta cała ciągła walka, każdy jest zły i będzie chciał nas wykorzystać, dlatego nie możemy im tego umożliwić, musimy walczyć ! Honor i duma najważniejsza jest ! Rotfl. Łudziłem się, ze może te moje podejrzenia co do 8 są niesłuszne w tej kwestii, ale jak czytam to wszystko co tutaj w większości wypisujecie, utwierdzam sie w nich bez odwrotu. Musicie poćwiczyć.Komarzyca pisze:Ładne zdanie. Ale wielu ludzi wykorzysta nasz błąd lub niewiedzę, żeby ugrać coś dla siebie. Niestety. Prawo dżungli.Słomkowy_Kapelusz pisze:Kocham prawdę, bo to dzięki wiedzy uzyskuje się poczucie kontroli nad rzeczywistością. Dlatego w imię prawdy i uczciwości warto przyznać się i do błędu lub niewiedzy.
Re: Dlaczego 8 nie chce przyznać się do błędu?
Oj, ale po co tyle agresji, panie dillinger? My tu sobie spokojnie dyskutujemy, i moje zdanie było "odwróceniem" tematu, żeby spojrzeć na niego z innej strony. Akurat jestem piąteczką, a nie 8, jak pewnie Pan nie zauważył. Ale to tylko rozmowa, na miecze się nie bijemy
chyba 5w4, INTJ
Może w życiu chodzi o to żeby czasem być idiotą
Może w życiu chodzi o to żeby czasem być idiotą
Re: Dlaczego 8 nie chce przyznać się do błędu?
Będe prał i lał ! A tak na serio, to byłem święcie przekonany, że w Twojej sygnaturce było 8w7 :]
To powiedz mi czemu 8 zachowują sie tak nawet względem dobrych znajomych? Dla mnie są to fałszywi ludzie, pozornie dobrzy, oddani i pomagający. Pozornie, bo takie ich zachowanie to tylko karta przetargowa, aby na kimś cos wymusić, zamanipulować, lub jeszcze coś gorszego. Zaznaczam, że nie szufladkuje całego typu, żeby Słomkowy, czy inny sie do mnie nie przyczepił. Wg. mnie posiadanie typu 8 stwarza większe prawdopodobieństwo do takiego fałszywego zachowania.Komarzyca pisze: Ale wielu ludzi wykorzysta nasz błąd lub niewiedzę, żeby ugrać coś dla siebie. Niestety. Prawo dżungli.
Re: Dlaczego 8 nie chce przyznać się do błędu?
tylko nie bijdillinger pisze:Będe prał i lał !
a tak na serio, my piątki czasem zbyt często przyznajemy się do błędu czy niewiedzy, co - głownie mam na myśli pracę - nie poprawia nam życia delikatnie mówiąc. Bo ludzie to wykorzystują. Ale to nie dotyczy układów osobistych. Wtedy szczerość i uczciwość wg mnie są absolutnie konieczne. A co do 8 to nie mogę się wypowiadać, bo znam tylko jedną, ale z fałszem to ona nie ma nic wspólnego. I do błędu trudno jej się przyznać to fakt, choć czasem to się zdarza
chyba 5w4, INTJ
Może w życiu chodzi o to żeby czasem być idiotą
Może w życiu chodzi o to żeby czasem być idiotą