Ósemka, a podejmowanie ryzyka w kwestiach finansowych
- Basket Case
- VIP
- Posty: 712
- Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41
Ósemka, a podejmowanie ryzyka w kwestiach finansowych
W rozmowie z doradcą finansowym, na pytanie czy preferuje inwestycje ryzykowne, czy ostrożne, z takim zdecydowaniem powiedziałam RYZYKOWNE, że się chłopak zdziwił
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Cóż, ja najpierw zbieram kasę, żeby część mieć zawsze w zapasie a resztę, by gdzieś ulokować w papiery wyższego ryzyka. Trzymam pieniądze na wysokim procencie i sama na siebie zarabia, operować będę tylko odsetkami. Zanim pójdę do jakiegoś biura maklerskiego, sam zdobędę tyle wiedzy w tej kwestii, czuł się będę troszkę bezpieczniej. Nie mam zaufania do takich doradców, bo oni mają zysk z twoich pieniędzy nawet, gdy ty tracisz. Choć więcej zyskują gdy ty zykujesz. To kolejny powód, żeby się przygotować i nie dać wpuścić w maliny.
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
- Basket Case
- VIP
- Posty: 712
- Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41