Problem z 8v9
Problem z 8v9
Nie wiem co robić. Jakiś czas temu poznałam chłopaka, kory jest 8v9. Zakochałam się. Na początku było pięknie, pisaliśmy ze sobą, gadaliśmy, spotykaliśmy się. Powiedziałam mu co czuje, dowiedziałam się, że on również coś do mnie czuje i po kilku dniach on zaproponował żebyśmy byli razem, zgodziłam się. Tu nadal było wszystko pięknie. Spotykaliśmy się kilka razy po czym nagle coś zaczęło się burzyć. Nie miał dla mnie kompletnie czasu, nie widziałam go przez 2 tygodnie, chociaż mieszkamy niedaleko, prawie ze sobą nie gadaliśmy. On nie potrafił mi uwierzyć, że to co do niego czuje to nie jest tylko zauroczenie. Co chwile się o coś sprzeczaliśmy, on twierdził że jemu jest wszystko obojętne, jednak że chce ze mną być. W grupie znajomych właściwie mnie olewał. Dowiedziałam się że bardzo chciał się spotkać z jedną dziewczyną, podczas gdy mi mówił, że nie ma czasu. Wtedy z nim zerwałam. Ja udaję, że wszystko jest ok, on że nigdy nic nie było. Jedak ja ciągle go kocham ale nie wiem czy próbować. Chciałabym z nim porozmawiać jednak nie wiem jak postępować względem tego typu osób. Jacy Wy jesteście?
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
jakim jesteś typem? i jestes pewna ze on to 8w9? bo troche mało-ósemkowo mi sie wydaje,ze sie zachowywał... chociaż w sumie... moe coś wiecej napiszesz o waszych relacjach?
o problemach związkowych z 8w9 pisałam w jakimśtam innym wątku, więc jesli to faktycznie ten typ, doskonale rozumiem jednak co czujesz vv''''''''
o problemach związkowych z 8w9 pisałam w jakimśtam innym wątku, więc jesli to faktycznie ten typ, doskonale rozumiem jednak co czujesz vv''''''''
xxx xx/xx XXXx
Gratuluję wyboru sory nie mogłem się wstrzymać
Hmmm trochę dziwnie mi to pachnie szczerze mówiąc. Z doświadczenia powiem tak - 8v9 kłótni i walenia wprost nie mając względu na emocje drugiej osoby raczej unikają dopóki coś ich porządnie nie zdenerwuje np powtarzany upierdliwy nawyk - wtedy prawda wychodzi na jaw i można to wykorzystać żeby wszystko wyprostować. Ale trochę mnie dziwi to że się z jakąś paniusią spotkał a Ciebie sobie zarezerwował - ja bym raczej postawił sprawę jasno i dokończył. Jeżeli chcesz wyciągnąć od niego co jest grane to powierć mu dziurę w brzuchu i koniecznie wypomnij że sam przecież powiedział że mu zależy - zrób tak parę razy a gość pęknie
Jeszcze jedna rzecz - ja nie bardzo lubiłbym być przez kobitę zarywany miałbym wrażenie jakbym dostał coś o co się nie musiałem starać. Konsekwencją czegoś takiego było to że sobie mógł tak odłożyć tą znajomość nie dokańczając jej, ale z tego też się wyrasta, a nawet nie wiem w jakim wieku jest ten gość...
Jeżeli gostek naprawdę jest 8v9 to spróbuj.
Hmmm trochę dziwnie mi to pachnie szczerze mówiąc. Z doświadczenia powiem tak - 8v9 kłótni i walenia wprost nie mając względu na emocje drugiej osoby raczej unikają dopóki coś ich porządnie nie zdenerwuje np powtarzany upierdliwy nawyk - wtedy prawda wychodzi na jaw i można to wykorzystać żeby wszystko wyprostować. Ale trochę mnie dziwi to że się z jakąś paniusią spotkał a Ciebie sobie zarezerwował - ja bym raczej postawił sprawę jasno i dokończył. Jeżeli chcesz wyciągnąć od niego co jest grane to powierć mu dziurę w brzuchu i koniecznie wypomnij że sam przecież powiedział że mu zależy - zrób tak parę razy a gość pęknie
Jeszcze jedna rzecz - ja nie bardzo lubiłbym być przez kobitę zarywany miałbym wrażenie jakbym dostał coś o co się nie musiałem starać. Konsekwencją czegoś takiego było to że sobie mógł tak odłożyć tą znajomość nie dokańczając jej, ale z tego też się wyrasta, a nawet nie wiem w jakim wieku jest ten gość...
Jeżeli gostek naprawdę jest 8v9 to spróbuj.