Absolutnie nie. Napisałam wyżej, że nie wyładowuję emocji na ludziach, tylko na własnych mięśniach. Ten koleś trafił po prostu na nieodpowiedni moment. Masz jakiś żal do jakiejś ósemki, zgadłam?Snufkin pisze:To u was normalka, nieprawdaż ? .zła8w7 pisze:Zmieszałam go z błotem i poszłam.
Jak odblokować w sobie złość?
Re: Jak odblokować w sobie złość?
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: Jak odblokować w sobie złość?
Zgadlas. Snufkin ma traume przez swojego brata 8.zla8w7 pisze:Absolutnie nie. Napisałam wyżej, że nie wyładowuję emocji na ludziach, tylko na własnych mięśniach. Ten koleś trafił po prostu na nieodpowiedni moment. Masz jakiś żal do jakiejś ósemki, zgadłam?Snufkin pisze:To u was normalka, nieprawdaż ? .zła8w7 pisze:Zmieszałam go z błotem i poszłam.
Prawdaz. Potem taki Snufkin siedzi zmieszany z blotem w domu wiekszosc czasu, gdzie moze wylac swoja zolc, czasem jest forum albo internet. I boi sie wyjsc po zetknieciu z Osemka 8)Snufkin pisze:To u was normalka, nieprawdaż ?zła8w7 pisze:Zmieszałam go z błotem i poszłam.
Ja sie moge pod tym podpisac. Nie jest moze dokladnie tak, ze jak ktos trafi na mnie w trakcie silowni czy basenu, to wtedy predzej sie wkurwie, ale generalnie sa momenty, w ktorych pozwalam mojej zlosci sobie swobodnie byc, nie wstrzymuje sie od niej, i jak ktos wtedy mnie prowokuje czy irytuje, to moze wybuchnac.zla8w7 pisze:Współczuję mu, że trafił na mnie w takiej chwili i w takich okolicznościach - chyba nigdy nie zagada już do żadnej panienki. Zmieszałam go z błotem i poszłam. Później zastanawiałam się, dlaczego aż tak wybuchnęłam (z reguły jestem mega opanowana i nie wybucham złością - przynajmniej nie aż tak). I doszłam dlaczego. Trafił na chwile, kiedy akurat wyładowywałam agresję i nie panuje nad nią - są to jedyne chwile, kiedy się celowo nie kiełznam. Hahaha...
Wniosek z tego mój : super sposobem na wyładowanie złości jest wysiłek fizyczny, przynajmniej dla mnie. 8)
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Re: Jak odblokować w sobie złość?
Upust złości jest potrzebny i lepiej, jak samemu wybierze się moment wybuchnięcia, niż jak przypadek robi to za Ciebie.
- inv
- Posty: 1305
- Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu
Re: Jak odblokować w sobie złość?
jak najlepiej?
na początku może wirtualnie (gry, czat).
jak nie daje rady, to w realu, założyć "wygodne ubranie" wyjść na miasto i gdzieś ukryć sztachetę/coś innego długiego i twardego.
na początku może wirtualnie (gry, czat).
jak nie daje rady, to w realu, założyć "wygodne ubranie" wyjść na miasto i gdzieś ukryć sztachetę/coś innego długiego i twardego.
Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.
bzy bzy.
- Yarren
- Posty: 603
- Rejestracja: piątek, 11 lutego 2011, 23:18
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Ząbki
Re: Jak odblokować w sobie złość?
W rękawie. Metalowa rurka na długość przedramienia. Przytrzymujesz palcami, a jak chcesz wyjąć to je po prostu zabierasz i w odpowiednim momencie chwytasz(oczywiście ręka pionowo w dół).inv pisze:jak najlepiej?
na początku może wirtualnie (gry, czat).
jak nie daje rady, to w realu, założyć "wygodne ubranie" wyjść na miasto i gdzieś ukryć sztachetę/coś innego długiego i twardego.
Jednak sadzę, że taki sposób może wywołać pewne konsekwencje prawne.
Nie wiem czy u Ósemek to może zadziałać, ale ja mam okresy na przemian gdzie klnę jak szewc i nie klnę w ogóle. Ostatnio do tego doszedłem, że w ten sposób nieświadomie kontroluję swoją złość.
Kontroluję się cały czas, żeby być spokojnym i wysławiać się wszędzie ładnie. Potem zaczynam kląć, ładując w te przekleństwa jak najwięcej złości.
Kiedy zaczyna się przeklinać po okresie "grzecznym" każdy bluzg ma większa wartość.
Kiedy już spowszednieje zaczynam się kontrolować.
No i jeszcze jest ASG i od niedawna bractwo rycerskie w każdy weekend(najczyściej sobota bractwo, niedziele ASG), czyli porządnie się zmęczyć raz na tydzień.
Wróblowa Papuga na 5erniku Za9łady! Arrrr!
Fragment Zaocznego Kolektywnego kapitana Rotacyjnego.
Nie tłumacz sobie swojego zachowania enneatypem. To jak usprawiedliwianie błędów dysleksją.
"A zasłanianie się dysleksją to jak szpanowanie małym fiutkiem"
Fragment Zaocznego Kolektywnego kapitana Rotacyjnego.
Nie tłumacz sobie swojego zachowania enneatypem. To jak usprawiedliwianie błędów dysleksją.
"A zasłanianie się dysleksją to jak szpanowanie małym fiutkiem"
- lasuch
- Moderator
- Posty: 731
- Rejestracja: sobota, 15 maja 2010, 10:50
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Jak odblokować w sobie złość?
Najlepszy sposób, sport mniej lub bardziej profesjonalny...a nie jakieś tam wypady w dresie (chyba, że pobiegać) na miasto. Jestem nadpobudliwy fizycznie, więc zwykłe przeklinanie by mi nic nie pomogło 8)Yarren pisze:czyli porządnie się zmęczyć raz na tydzień.
8w7 SLE-Ti
Re: Jak odblokować w sobie złość?
Skoro zdrowe piątki wykazują cechy zrównowazonego osiem, to kluczem do panowania nad gniewem i agresją jest bycie zdrową piątką, czyż nie?
Ale ja czasami żałuję, że nie mam więcej z ósemki, jako piątka jestem dość opanowana, czuję złość i okazuję ją, ale zazwyczaj mniej niż mam ochotę (chociaż po prawdzie gdybym okazywała ją tak, jak mam ochotę, to pewnie popadłabym w poważne kłopoty). Co do "dziwnego okazywania zlości" czy ja wiem czy to jedni dziwnie okazują złość, czy to inni są kiepscy w rozpoznawaniu emocji. Obstawiałabym to drugie.
Ale ja czasami żałuję, że nie mam więcej z ósemki, jako piątka jestem dość opanowana, czuję złość i okazuję ją, ale zazwyczaj mniej niż mam ochotę (chociaż po prawdzie gdybym okazywała ją tak, jak mam ochotę, to pewnie popadłabym w poważne kłopoty). Co do "dziwnego okazywania zlości" czy ja wiem czy to jedni dziwnie okazują złość, czy to inni są kiepscy w rozpoznawaniu emocji. Obstawiałabym to drugie.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
Re: Jak odblokować w sobie złość?
A jak się czujecie, gdy już wyładujecie swoją złość? Zauważyłam, że już gdy mam taki napad, mam później ochotę zapaść się pod ziemię i wrzeszczę na siebie w myślach, że nie potrafiłam się opanować.
I jeszcze jedno- czy przez docinki wobec innych też wyładowujecie złość czy chodzi o ocoś innego?
I jeszcze jedno- czy przez docinki wobec innych też wyładowujecie złość czy chodzi o ocoś innego?
5w4
Re: Jak odblokować w sobie złość?
Kłótnie dodają energii i zazwyczaj czuje się po nich dosyć dobrze, oczywiście po tych codziennych, zwyczajnych. Zazwyczaj to krótka wymiana zdań po których ktoś ze znajomych czy rodziny się wycofuje, a ja wracam do swoich zadań. Po tych mocnych, czasami jest mi żal że powiedziałem za dużo prawdy, że część mogłem zachować dla siebie, ale no cóż... to oczyszcza, najlepsze katharsis.BlackRose pisze:A jak się czujecie, gdy już wyładujecie swoją złość? Zauważyłam, że już gdy mam taki napad, mam później ochotę zapaść się pod ziemię i wrzeszczę na siebie w myślach, że nie potrafiłam się opanować.
I jeszcze jedno- czy przez docinki wobec innych też wyładowujecie złość czy chodzi o ocoś innego?
Nie docinam nikomu, zazwyczaj sam zostaje zaatakowany - najczęściej przez jakieś szóstki które robią to, jak mówią "bo i tak byśmy się pokłócili". Złość wyładowuje w sposób bezpośredni, albo (jeżeli to bardzo mi bliskie osoby) ćwiczę, biegam itp.
papa ludki
Re: Jak odblokować w sobie złość?
Zdziwię Cię może (jako 5), ale... uwielbiam te chwile. Nigdy nie czuję po nich wstydu, wręcz jest odwrotnie - czuję go, gdy stchórzę. Z tym, że mam swój sposób wyładowywania agresji, bywa niebezpieczny, ale w moim przypadku sprawdza się genialnie.BlackRose pisze:A jak się czujecie, gdy już wyładujecie swoją złość? Zauważyłam, że już gdy mam taki napad, mam później ochotę zapaść się pod ziemię i wrzeszczę na siebie w myślach, że nie potrafiłam się opanować.
I jeszcze jedno- czy przez docinki wobec innych też wyładowujecie złość czy chodzi o ocoś innego?
Docinam... gdy widzę w kimś chęć pójścia "na języki" (rozrywkowo, traktuję to jako wyzwanie) lub jestem "pod wpływem". No i oprócz tego tysiąc razy dziennie. Z reguły żartobliwie, co widać, no chyba że ktoś mnie podkuuur*. Wtedy 8-mode on i no mercy, aczkolwiek poniżenie ustne jest najprostszą formą... Na tym zakończę może, w8 robi się gwałtowne.
No UPS - no party.
Re: Jak odblokować w sobie złość?
Ja te chwile też lubię, bo mam wielki przypływ energii, ale nie zawsze czuję się komfortowo, gdy złość już minie. Może tak - jeśli wybuch gniewu jest kontrolowany i panuję nad sytuacją, to może być, ale kompletnie mi się nie podoba, gdy wymyka się spod kontroli.
5w4
- maroz
- Posty: 532
- Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata
Re: Jak odblokować w sobie złość?
Ja mam za to problem z otwartym wyrażaniem złości i złość tłumię. Po czasie okazuje się że takie pokłady złości z wielu lat się poodkładały. Ostatnio obudziła się we mnie złośliwość, i zacząłem otwarcie mówić co mi się nie podoba co owocuje moim lepszym samopoczuciem.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7
Re: Jak odblokować w sobie złość?
Gratuluje tobie, zostałeś złośliwy! I jeszcze to na ciebie wpłyneło pozytywnie! Dżizas ratuj... Potem ja się dziwie, że nie mogę się w urzedzie nic załatwić. Teraz wszystko jasne one po prostu są złośliwe, bo boją się kłocić z mężem! Dlatego mają taki dobry humor, wyładowują się na petentach :]maroz pisze:Ja mam za to problem z otwartym wyrażaniem złości i złość tłumię. Po czasie okazuje się że takie pokłady złości z wielu lat się poodkładały. Ostatnio obudziła się we mnie złośliwość, i zacząłem otwarcie mówić co mi się nie podoba co owocuje moim lepszym samopoczuciem.
Jak można sobie taką krzywdę robić? To już chyba tylko gorzej jest już, tylko jak się tłumi swoją seksualność.
papa ludki
- maroz
- Posty: 532
- Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata
Re: Jak odblokować w sobie złość?
Ciężko jest inaczej postępować bo to nawyk, wychowanie, po drugie strach paraliżuje lub budzi agresję.Jak można sobie taką krzywdę robić?
Często strach występuje tam gdzie powinna wystąpić złość, a więc osoba która się boi nie osiąga tego czego naprawdę pragnie, wyraża się w sposób niejasny nieklarowny i manipuluje
To nie tak. Jestem złośliwy gdy ktoś jest złośliwy wobec mnie lub notorycznie ignoruje to o co proszę. Wtedy czasem mówię kąśliwą uwagę by tej osobie pokazać jej postępowanie. Jak normalne słowa nie działają, to czasem trzeba dowalić.Potem ja się dziwie, że nie mogę się w urzedzie nic załatwić. Teraz wszystko jasne one po prostu są złośliwe,
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7
Re: Jak odblokować w sobie złość?
No to może pora zacząć działać, zamiast narzekać?maroz pisze:Ciężko jest inaczej postępować bo to nawyk, wychowanie, po drugie strach paraliżuje lub budzi agresję.Jak można sobie taką krzywdę robić?
Często strach występuje tam gdzie powinna wystąpić złość, a więc osoba która się boi nie osiąga tego czego naprawdę pragnie, wyraża się w sposób niejasny nieklarowny i manipuluje
Siła wypływa z kontroli, jeżeli nie kontrolujesz własnych odczuć: strachu, złości, agresji, no to kto ma to za ciebie zrobić? Zacznij się kontrolować i przestań się bać czegokolwiek. Jedno najważniejsze wydarzenie masz za sobą to narodziny, następne przed sobą to śmierć. Jak wypełnisz ten czas należy tylko od Ciebie, ale strach tylko przeszkadza w zdobywaniu tego czego pragniesz.
papa ludki