związki
związki
Czy dziewiątki boją się zobowiązań, związku z drugą osobą? Nawet jeśli tę drugą osobę kochają. Zastanawiam się też czy ucieczka do obowiązków i codzienności pozwala wam odpocząć, zapomnieć o problemach. Boję się, że to nie zwykły brak czasu i kryje się za tym coś głębszego, może to metoda spławiania?
- Enturie
- Posty: 493
- Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: poza zasięgiem sieci
Re: związki
Znam dziewiątkę, która jest w związku z SLI. Z tego co zaobserwowałam i czym dana osoba się podzieliła wynika, że bardzo często nie potrafi się zdecydować. Nie jest pewna czy nadaje się do związku. Często oczekuje, że ta druga strona sama się domyśli, co siedzi w jej głowie. Dlatego zdarzają się sytuacje, gdy ona mówi mu, że chce być sama, on to przyjmuje do wiadomości, daje przestrzeń, a potem ona ma pretensje, że nie walczy i zostawia ją.
A te ucieczki, to nic dobrego. Z autopsji wiem, że trzeba takiej Dziewiątce uświadomić, że chyba znowu zaczyna zapominać o sobie i ucieka we wszystko inne, byle tylko zająć myśli, ale może to też różnie wygląda u różnych przypadków. : >
I oże trzeba tę 9 po prostu spytać jak się sprawy mają?
A te ucieczki, to nic dobrego. Z autopsji wiem, że trzeba takiej Dziewiątce uświadomić, że chyba znowu zaczyna zapominać o sobie i ucieka we wszystko inne, byle tylko zająć myśli, ale może to też różnie wygląda u różnych przypadków. : >
I oże trzeba tę 9 po prostu spytać jak się sprawy mają?
► Pokaż Spoiler
Re: związki
pytanie 9 niewiele da, ona sama nie wie, a takie pytania mogą ją tylko wystraszyć i zestresować, przynajmniej żeńską, nie znam się na męskich, ale jets w tym dziale kilka wątków które mogłabyś przejrzeć mialam je otwarte przedwczoraj ale gdzieś mi podziały (bo przedwczoraj zamierzałam napisac tego posta z linkami )
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
Re: związki
Boje się związku, ale tego nieodpowiedniego. Jeśli jestem pewien osoby, jeśli wiem ze się zakochałem to nie boje się, a wręcz potrzebuje związku- on mnie napędza i daje siłę do działania, a to co robię nie wydaje się takie bezsensowne.
Re: związki
Okazało się, że to było raczej spławianie, już nawet nie jesteśmy przyjaciółmi.
- IstariDreamer
- Posty: 303
- Rejestracja: wtorek, 25 stycznia 2011, 12:10
- Lokalizacja: Right here
Re: związki
Dziwne. :.
...moim zdaniem.
...moim zdaniem.
Re: związki
Boję się związków, boję się bliskości, boję się zaangażowania. Idealny związek wyobrażam sobie jako bliskość połączoną z odosobnieniem, niezależnością - razem, ale osobno. Ale nie w kompletniej wolności. Mam raczej romantyczne podejście do tych spraw, co często utrudnia mi życie. Chyba nie umiałabym być cały czas z kimś, pewnie dlatego, że sama nie umiem być przed sobą szczera, wsłuchać się w siebie. Bliskie relacje z ludźmi najczęściej sprawiają, że czuję się niekomfortowo. Nie jestem raczej DDA, ale jest pierwiastek takiego emocjonalnego podejścia, pewnej emocjonalnej niedojrzałości, którą wyniosłam z domu. To są trudne rzeczy, od których jako dziewiątka też zwykłam się odwracać, olewać ile tylko się da. ale kto tak naprawdę chcę być sam. to wszystko siedzi gdzieś głęboko.
Myślę, że dziewiątka, która odblokuje się emocjonalnie, zauważy siebie i nauczy się ze sobą żyć, ma szansę na wspaniały związek. trzeba włożyć w to dużo pracy. mniej lenistwa
Myślę, że dziewiątka, która odblokuje się emocjonalnie, zauważy siebie i nauczy się ze sobą żyć, ma szansę na wspaniały związek. trzeba włożyć w to dużo pracy. mniej lenistwa
Re: związki
Tsaa.. 9 to trudne istoty
Tez tak kiedys mialam ..balam sie zaangazowac i byc z kims co wiazalo sie z pewnym zoobowiazaniem .. balam sie tego i mimo ze czulam cos do danej osoby to latwiej mi bylo sie wycofac . az pewnego dnia stwierdzilam ze tak byc nie moze i musze sie przelamac.. w jednym zwiazku czulam to samo ale juz trocche mniej .. na ta chwile mam tam swoje odpaly ale juz nie sa tak duze jak wczesniej i umiem wytrzymac w zwiazku ... mysle ze to kwestia czasu ,nastawieniai przelamania sie .. w dodtku jesli ma sie szczescie i spotka sie ta wlasciwa osobe no to wtedy to juz z gorki : D
Ajjj moim problemem bylo tez wyobrazenie sobie idealnego partnera i milosci od pierwszego spojrzenia jak to czesto w ksiazkach badz w filmach sie dzieje
Tez tak kiedys mialam ..balam sie zaangazowac i byc z kims co wiazalo sie z pewnym zoobowiazaniem .. balam sie tego i mimo ze czulam cos do danej osoby to latwiej mi bylo sie wycofac . az pewnego dnia stwierdzilam ze tak byc nie moze i musze sie przelamac.. w jednym zwiazku czulam to samo ale juz trocche mniej .. na ta chwile mam tam swoje odpaly ale juz nie sa tak duze jak wczesniej i umiem wytrzymac w zwiazku ... mysle ze to kwestia czasu ,nastawieniai przelamania sie .. w dodtku jesli ma sie szczescie i spotka sie ta wlasciwa osobe no to wtedy to juz z gorki : D
Ajjj moim problemem bylo tez wyobrazenie sobie idealnego partnera i milosci od pierwszego spojrzenia jak to czesto w ksiazkach badz w filmach sie dzieje
- kolo856
- Posty: 5
- Rejestracja: środa, 26 czerwca 2013, 18:08
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Warszawa
Re: związki
hmmmm, ja akurat się nie boję zaangażowania, uwielbiam bliskość z innymi ludźmi, co prawda im jestem starsza, tym bardziej chronię swoją prywatność. Nie wyobrażam sobie bycia "razem, lecz osobno" to zupełnie nie to o czym marzę... Mój związek to miejsce gdzie mogę być sobą, gdzie mogę być szczera i gdzie uczę się podejmować decyzje oraz ponosić za nie odpowiedzialność... ale jest to możliwe dzięki osobie, z którą jestem, ponieważ daje poczucie bezpieczeństwa. Podsumowując, myślę że dziewięć zachowuje się w związkach różnie, zależnie od tego, z kim ten związek tworzy.
9w1