Jakież to rhomantycznemilamber pisze:zdobywca - miłośc
Od zdobywcy do inspiratora - rozwój Trójki
Raz, nie licząc bycia dzieckiem. Powiem dość dziwne uczucie, aczkolwiek niezapomniane. Opisywać nie będę, wystarczy, że nie zmrużyłem wtedy oka, wyszedłem na balkon i siedziałem dłuuugo, patrząc trochę dalej w gwiazdy . Wszystko tak jakoś instynktownie.milamber pisze:
kolejne pytanie:
czy ktokolwiek z was miał kiedyś wrażenie, że dotkyka swojego najgłebszego Ja czyli miłości?
A później wyjeb**** to zdarzenie najzwyczajniej z pamięci, od tak. Teraz patrzę na to z dużą ironią i przymrużeniem oka. Tak można by to pokrótce opisać. Nienawidzę tracić zimnej krwi.
No coś tam staram się rozwijać w drodze do inspiratora i chyba ludzie to widzą, bo jakoś ostatnio często do mnie przystają. Chociaż często, często są takie trójkowe pokusy opisane przez Boogiego. .
Re: Od zdobywcy do inspiratora - rozwój Trójki
Zaprawdę powiadam wam od kąd mieszkam z moimi współ lokatorami skrzydło 2 mi się uruchomiło
Re: Od zdobywcy do inspiratora - rozwój Trójki
a jakimi typami są współlokatorzy?
im bardziej wnikam, tym bardziej nie wiem, kim jestem
coś na kształt siódemko-dziewiątki
coś na kształt siódemko-dziewiątki
Re: Od zdobywcy do inspiratora - rozwój Trójki
Jedna 7w8
5w6
5w4, albo 3w4?
5w6
5w4, albo 3w4?
Re: Od zdobywcy do inspiratora - rozwój Trójki
to całkiem dobry skład tylko nie wiem, kto będzie sprzątał :p
im bardziej wnikam, tym bardziej nie wiem, kim jestem
coś na kształt siódemko-dziewiątki
coś na kształt siódemko-dziewiątki