Reakcja 4 na dotyk i bliskość
ostatnio drażliwy temat... brakuje mi dotyku, poczucia bliskości, oczekuję tego, ale będąc ostatnio w towarzystwie osoby na której mi zależało (zależ?) miałam niesamowitą potrzebę przytulenia się, dotyku, a w momencie w jakim to nastąpiło, z inicjatywy tej drugiej osoby, jako zwykły koleżeński gest poczułam się tak dziwnie jakoś, bo nie stało za tym nic więcej, nie te emocje, żadnego ciągu dalszego, bliskość ale taka udawana pogubiłam się w tym sama
4w5
The sky is full of dreams but you don't know how to fly
The sky is full of dreams but you don't know how to fly
Prawda! Też tak mam A schodząc przy okazji na sprawy damsko-męskie to jest to naprawdę cudowne jeśli chłopak jest kumaty i wie, że tak właśnie trzeba ze mną postępować kiedy jestem zła z jakiegoś niezbyt dużego powodudostojewska pisze:sprawa ze mną wygląda tak jak w jakichś telenowelach czy jakichś tam filmach z aspektem romantyzmu: kobieta krzyczy, wykłoca, czasem wręcz bije drugą osobę, histeryzuje, a wystarczy, że ją się siłą przytuli i spokój jest.
Trochę tak! Choć też nie do końca A przynajmniej nie w tym sensie, że myślę o czymś innym i przytulam się "od niechcenia". Nie chodzi mi też o to, że nagle jestem spięta czy jak stoję jak słup solidostojewska pisze:skylines pisze:czasami miewam problem ze skupieniem się na odczuwaniu kontaktu fizycznego w trakcie bycia przytulaną. Chodzi mi o skupienie się na szczegółach, na odczuwaniu wrażeń sensorycznych w momencie gdy mają one miejsce, na moich bezpośrednich reakcjach na nie.
Ja tak mam! Niby chcę, niby lubię, ale jak już się przytulam to to myslę, że robię to od niechcenia i trochę z łaski (straszne to ostatnie ;D ) i myślę o czymś innym, nieważnym, niezwiązanym.
Wygląda to raczej jakby w mózgu pojawiała się informacja "o, jestem przytulana " a mimo to nagle, ni stąd ni zowąd, wszystkie unerwione miejsca na skórze na chwilę się... odłączają. Tak po prostu. Pstryk! I nagle jakbym nie zdawała sobie sprawę, że czuję :] Nie potrafię np. stwierdzić chociażby takiej drobnostki sensorycznej jak to czy przytulający miał ciepłe dłonie o_O
Taki nagły "zanik czucia" zdarza się to zwykle przy krótkich uściskach. Przy dłuższych jestem w stanie się skupić. I może w tym tkwi sęk? Może chodzi o bycie przytulaną z zaskoczenia? Dziwne to wszystko. Mam tak od dawna, ale jakoś dopiero niedawno zaczęłam tak rzeczywiście zwracać na to uwagę. Chyba ostatnio mam po prostu większą potrzebę dotyku i bliskości.
. 4w5 . INFp .
"My dreams were all my own;
I accounted for them to nobody;
they were my refuge when annoyed ---
my dearest pleasure when free."
/ Mary Shelley
"My dreams were all my own;
I accounted for them to nobody;
they were my refuge when annoyed ---
my dearest pleasure when free."
/ Mary Shelley
-
- Posty: 882
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
- Lokalizacja: Wrocław
Nie rozumiem, czemu k witają się pocałunkiem na powitanie... Wolę podanie łapy. Bliska koleżanka nie mogła się nauczyć moich powitań i w rezultacie ja się nauczyłam "na miśka". Jednej kumpeli zawsze się rzucam na szyję, bo rzadko się widujemy. Płeć ma znaczenie!
Nie lubię dotyku! Nie lubię! Nigdy nie chciałam się przytulać i odpychałam Mamę
a do ojca, tylko manipulując - gdy coś chciałam. Zachowuję się przez to trochę dziwnie, ale nie lubię przytulania!
Swoją drogą pewnie zastanawiacie się jakby wyglądał sex z taką osobą...? a koty widzieliście?
Nie lubię dotyku! Nie lubię! Nigdy nie chciałam się przytulać i odpychałam Mamę
a do ojca, tylko manipulując - gdy coś chciałam. Zachowuję się przez to trochę dziwnie, ale nie lubię przytulania!
Swoją drogą pewnie zastanawiacie się jakby wyglądał sex z taką osobą...? a koty widzieliście?
6, ESI-Se (nadal nie wierzę, ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz?)
Za późno się zorientowałam. Łatwo pomylić 6 z 4.
Za późno się zorientowałam. Łatwo pomylić 6 z 4.
sex?.Anka. pisze:Nie rozumiem, czemu k witają się pocałunkiem na powitanie... Wolę podanie łapy. Bliska koleżanka nie mogła się nauczyć moich powitań i w rezultacie ja się nauczyłam "na miśka". Jednej kumpeli zawsze się rzucam na szyję, bo rzadko się widujemy. Płeć ma znaczenie!
Nie lubię dotyku! Nie lubię! Nigdy nie chciałam się przytulać i odpychałam Mamę
a do ojca, tylko manipulując - gdy coś chciałam. Zachowuję się przez to trochę dziwnie, ale nie lubię przytulania!
Swoją drogą pewnie zastanawiacie się jakby wyglądał sex z taką osobą...? a koty widzieliście?
mowi tu osoba aseksualna 8)
4w5
ściskowi a autobusie mówimy stanowczo NIE.
Przytulenie owszem.
A do mnie dochodzą jeszcze treningi. Kiedy muszę być tak blisko innych osób, aby móc np. założyć dźwignię lub coś w tym rodzaju. Niektórych to obrzydza (ludzie postronni), ale ja nie mam nic przeciwko.
Przytulenie owszem.
A do mnie dochodzą jeszcze treningi. Kiedy muszę być tak blisko innych osób, aby móc np. założyć dźwignię lub coś w tym rodzaju. Niektórych to obrzydza (ludzie postronni), ale ja nie mam nic przeciwko.
jeszcze niedawno 4w5, teraz dość duży przechył w stronę 4w3, ale jestem ogólnie między a między.
W połowie drogi mojego żywota posród ciemnego znalazłem się lasu. Las ten, co gorsza, był z i e l o n y.
W połowie drogi mojego żywota posród ciemnego znalazłem się lasu. Las ten, co gorsza, był z i e l o n y.
-
- Posty: 882
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
- Lokalizacja: Wrocław