Związek z 5
Związek z 5
Witam
Jakie działanie może zachęcić/spowodować, że piątka będzie chciała wejść w związek ? Czego oczekujecie po partnerze ? Co jest dla Was w związku najważniejsze ? Piszcie co Wam do głowy tylko przyjdzie, ale na temat.
Jakie działanie może zachęcić/spowodować, że piątka będzie chciała wejść w związek ? Czego oczekujecie po partnerze ? Co jest dla Was w związku najważniejsze ? Piszcie co Wam do głowy tylko przyjdzie, ale na temat.
Moim skromnym zdaniem, piątka potrzebuje mieć jakąś przestrzeń tylko i wyłącznie dla siebie, tzn raczej nie ma takiej opcji żeby wiedzieć o niej wszystko i trzeba to uszanować. I o czywiście piątka musi czasem posiedzieć sama i POANALIZOWAĆ (tak jak ja w tej chwili zastanawiam się czy napisałam w poście to co chciałam i czy powinnam go wysłać)
5w4
Czytając inne tematy związane z 5 dochodze do wniosku, że miłość, związki, zauroczenia, sympatie są dla Was czymś, czego pragniecie, ale uciekacie od tego. Czy tak jest ? Macie jakiś pomysł jak temu zaradzić, czego Wam potrzeba, aby wieczna ucieczka na zawsze się skończyła ? Tak na marginesie to wiele w tej sferze na tym forum nie napisaliście, a ja dalej zachęcam do udzielenia sie w tym temacie. Specjalnie go stworzyłem, bo w innych słowo miłość i wszystko co z tym jest związane było skrzętnie przemilczane.
To ja może walne taki cytat, bardzo adekwatny do tego co piatki czują - "nie wiem czym jest miłość, lecz wiem czym jest lęk"
Może postawmy sprawę tak - miłośc to jest coś czego piątka pragnie, zresztą jak każdy inny typ enneagramu. Tylko problem z piątkami jest taki że po pierwsze same nie potrafią nazwać, zdefiniowac tego uczucia - wiedza że coś takiego jest, ale skrzętnie blokując wszystkie emocje, nie bardzo wiedzą co to takiego jest, jak się to odczuwa i "czym to zjeść". A tego piatki bardzo, bardzo nie lubią. /niedookreślenia znaczy się/
Dodatkowo biorąc pod uwagę że z reguły maja niskie umiejętności socjalne, podchodzą do tego jako do czegoś nie przeznaczonego dla nich, czegoś co mogą obserwować i zazdrościć innym...
Może postawmy sprawę tak - miłośc to jest coś czego piątka pragnie, zresztą jak każdy inny typ enneagramu. Tylko problem z piątkami jest taki że po pierwsze same nie potrafią nazwać, zdefiniowac tego uczucia - wiedza że coś takiego jest, ale skrzętnie blokując wszystkie emocje, nie bardzo wiedzą co to takiego jest, jak się to odczuwa i "czym to zjeść". A tego piatki bardzo, bardzo nie lubią. /niedookreślenia znaczy się/
Dodatkowo biorąc pod uwagę że z reguły maja niskie umiejętności socjalne, podchodzą do tego jako do czegoś nie przeznaczonego dla nich, czegoś co mogą obserwować i zazdrościć innym...
5w4, INTP
"Panie,
Wczoraj byłem kimś innym,
Niż jestem dzisiaj.
Powiedz mi zatem,
Który z nas obu
-Ja wczorajszy
Czy ja dzisiejszy-
Jest moim prawdziwym
Ja?
A na to Pan odpowiedział:
-Jesteś tym, kim będziesz jutro,
Mój synu..."
"Panie,
Wczoraj byłem kimś innym,
Niż jestem dzisiaj.
Powiedz mi zatem,
Który z nas obu
-Ja wczorajszy
Czy ja dzisiejszy-
Jest moim prawdziwym
Ja?
A na to Pan odpowiedział:
-Jesteś tym, kim będziesz jutro,
Mój synu..."
Fryzjerze, wydaje mi się że to nagłe zainteresowanie sferą uczuć Piątek bierze się z chęci usidlenia przedstawicielki tego typu, mam rację? Jak się już pewnie zdążyłeś domyślić, nie jest to proste. Piątka bardzo boi się zaangażaowania jeśli nie ma pewności, że jest na prawdę lubiana a jej dziwaczne zachowanie akceptowane.
Ponadto wiara w szczerość uczuć. Paradoksalnie zapewnienia typu: "Jesteś dla mnie wszystkim" tylko mnożą wątpliwości. Zaufanie Piątki najszybciej zaskarbisz czynami (niezły mi tu banał wyszedł). Potrzeba nam dowodów empirycznych i świadomości że istnieje człowiek, który nie obrazi się jeśli nagle i bez wyjaśnień zaszyjemy się w ciemnym kącie, żeby sobie samemu podumać.
To, o czym tu napisałam, wydaje mi się podstawowym fundamentem przyjaźni i zarazem paradygmatem miłości, którą dodatkowo wzbogaca jakiś niepojęty pierwiastek
Loch i łańcuchy Na pewno swoboda i poszanowanie prawa do tych "wiecznych ucieczek", które są istotą naszego jestestwafryzjer pisze:Czego Wam potrzeba, aby wieczna ucieczka na zawsze się skończyła ?
Ponadto wiara w szczerość uczuć. Paradoksalnie zapewnienia typu: "Jesteś dla mnie wszystkim" tylko mnożą wątpliwości. Zaufanie Piątki najszybciej zaskarbisz czynami (niezły mi tu banał wyszedł). Potrzeba nam dowodów empirycznych i świadomości że istnieje człowiek, który nie obrazi się jeśli nagle i bez wyjaśnień zaszyjemy się w ciemnym kącie, żeby sobie samemu podumać.
To, o czym tu napisałam, wydaje mi się podstawowym fundamentem przyjaźni i zarazem paradygmatem miłości, którą dodatkowo wzbogaca jakiś niepojęty pierwiastek
5w6
Tak tak, zgadłaś. Raczej było to oczywistym, że ktoś na to wpadnieewutek pisze:Fryzjerze, wydaje mi się że to nagłe zainteresowanie sferą uczuć Piątek bierze się z chęci usidlenia przedstawicielki tego typu, mam rację? Jak się już pewnie zdążyłeś domyślić, nie jest to proste. Piątka bardzo boi się zaangażaowania jeśli nie ma pewności, że jest na prawdę lubiana a jej dziwaczne zachowanie akceptowane.
Tak jak piszesz, nie jest to proste co chce zrobić, a wręcz bardzo trudne. Wszystko co piszesz sprawdza się w rzeczywistości. Sam osobiście już sporo główkowałem jak podejść do sprawy, a ten temat jest między innymi po to, żeby sprawdzić, czy moje przemyślenia są słuszne i musze powiedzieć, że są Niewątpliwie jest to jakiś sukces jednak cały czas myśle jak ją zachęcić, żeby przejść z bardzo wielkiej sympatii na wyższy poziom. Myślałem, żeby poprostu porozmawiać, ale z drugiej strony taka nagła rozmowa może wystraszyć ją, a jak wiadomo 5 potrzebuje czasu na przemyślenia ;] Dalej myśle coraz to nowe pomysły wpadają mi do głowy.
Jestem szczery i nie rzucam słów na wiatr, ale czy ona to wie ? No właśnie Trzeba się napocić, gorzej bedzie jak wszystko diabli wezmą.Ponadto wiara w szczerość uczuć. Paradoksalnie zapewnienia typu: "Jesteś dla mnie wszystkim" tylko mnożą wątpliwości
zazwyczaj 5-ka sama wybiera sobie obiekt swoich uczuć i nie wiem czy w tej sprawie coś się w ogóle da zrobić, ale jeśli, jak sam piszesz jest "bardzo wielkia sympatia" to całkeim możliwe jest że ona coś do ciebie czuje tylko to dobrze maskuje / boi się przyznać...
no, tak czy inaczej próbuj!!
no, tak czy inaczej próbuj!!
5w4, INTj
Zwykle tak bywa i to nie musi być z 5-ka. Ludzie sami wybierają sobie obiekt swoich uczuć jakim typem by nie bylidebaser pisze:zazwyczaj 5-ka sama wybiera sobie obiekt swoich uczuć i nie wiem czy w tej sprawie coś się w ogóle da zrobić
Ogólnie jestem dobrej myśli, ale pewnym nigdy być nie można, bo można sie przejechać
Ale nie gadajmy o mnie, tylko na temat prosze
Dokładnie tak. Piatki mają wielką bariere i boja sie wpuszczac ludzi do swojego sreca, boja sie zakochać. Ale za to jak sie piątka zakocha to już na zabój:P A ja tez sobie jestem 5 i czuję, że się zakochuję ... Czynię postępy(?) 8) A tak całkiem serio to denerwujacy jest lęk temu towarzyszacy, ale to chyba działa tak, że im uczucia sa silniejsze, tym ten lek coraz mniejszy. Na całkowite zaufanie potrzeba czasuewutek pisze:Piątka bardzo boi się zaangażaowania jeśli nie ma pewności, że jest na prawdę lubiana a jej dziwaczne zachowanie akceptowane.
A jak dotrzec do piątki? Mimo wszystko myślę, że wbrew pozorom nie można stwarzać dystansu, bo wracając do tego jakże mądrego cytatu (który wyzej przytoczyłam) piatka musi miec pewność, że jest lubiana, ale i kochana, by kochać. Piatki chca kochać, ale ich uczucia rodza sie chyba jako odzew na uczucia innych, a nie same z siebie. Same nie burza swojego muru, który tak uparcie odgradza je od innych. Tylko ktos, kto bardzo się postara jest w stanie go zburzyć. (chyba juz gdzieś to kiedys nawet pisałam)
Nie wiem czy wszystkie piątki tak mają, ale u mnie podstawą jest CIEPłO, którym facet mnie otacza, a w dalszej kolejności troska o mnie i SPOKóJ, który ma w sobie (bo ja mam dużo niepokojów, aż za dużo )
Możliwe, że to bardziej indywidualne preferencje , ale a nóż coś Ci rozjaśnią fryzjerze
Możliwe, że to bardziej indywidualne preferencje , ale a nóż coś Ci rozjaśnią fryzjerze
5w4
Jedni zatykają uszy, inni oczy, ja zamykam usta...
Jedni zatykają uszy, inni oczy, ja zamykam usta...
Najgorsza jest nadgorliwość! Codzienne spotkania, telefony kilka razy dziennie na początku znajomości, mogą 5 wystraszyć, sprawić, że poczuje sie jak w klatce.
Z drugiej strony - 5 musi wiedzieć, że kiedy już będzie mieć dosyć samotności, może w każdej chwili przyjść do Ciebie i nie zostanie odrzucona
Z drugiej strony - 5 musi wiedzieć, że kiedy już będzie mieć dosyć samotności, może w każdej chwili przyjść do Ciebie i nie zostanie odrzucona
Jakoś niechętnie zabieram głos:| Dla mnie jest ważna czułość i ciepło jakie ktoś może mi dać. Nie lubie się zakochiwać - jeśli się zakocham to dzieje się to "wbrew mojej woli":| Przy tym strasznie się denerwuje i "czarno to widze". Lubie kobiety, które mają coś do powiedzenia lub poprostu dużo mówią. Lubie jak są bezpośrednie i się nie wstydzą. Ktoś musi być otwarty za mnie i za siebie - troche to pokrętne. To wszystko narazie.
5w4
5w4