Buhahaha. Nie chcę, aby wyszło, że jestem introwertyczna i bronię "swoich", ale jakie płytkie jest ocenianie kogoś po tym, czy jest skryty, czy otwarty. No, ale każdy ma swój wybór. Ja wolę poznawać kogoś długotrwale. I dla mnie nie ma nic fascynującego w osobie, która dla wszystkich jest otwarta, bo tak naprawdę wszystko, co mogłabym poznać, zostanie mi już okazane bez żadnego wysiłku z mojej strony.Mal pisze:Ja wolę od razu kogoś poznawać, niż poświęcać czas na poznawanie kogoś, kto wygląda intrygująco, zachowuje się intrygująco, ale w środku nie ma nic, oprócz flaków i czasami przemyśleń, z którymi i tak nic nie zrobi, nawet jeśli jakimś cudem coś z nich wynika. W ludziach skrytych nie ma absolutnie nic fascynującego. Wszystkich można śmiało wrzucić do jednego worka.
Związki Piątek (ankieta tylko dla 5)
-
- Posty: 302
- Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 13:39
Re: Re:
Re: Związki Piątek (ankieta tylko dla 5)
.
Ostatnio zmieniony wtorek, 3 sierpnia 2010, 22:25 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
-
- Posty: 302
- Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 13:39
Re: Związki Piątek (ankieta tylko dla 5)
No, mniej więcej się zgadzamy Może trochę źle to ujęłam. Po prostu są tacy (bardzo otwarci) ludzie, którzy od razu się odkrywają, nie ma dla nich różnicy pomiędzy nowo poznaną osobą a tą, którą znają dłużej.
Istnieją też ludzie, którzy jakoś nie zastanawiają się nad głębszym sensem życia. W ogóle mało myślą, bo interesują ich przyziemne sprawy. I pewnie niektórym to odpowiada, ale dla mnie byłby męczący kontakt z taką osobą.
Istnieją też ludzie, którzy jakoś nie zastanawiają się nad głębszym sensem życia. W ogóle mało myślą, bo interesują ich przyziemne sprawy. I pewnie niektórym to odpowiada, ale dla mnie byłby męczący kontakt z taką osobą.
- amparo
- Posty: 10
- Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:16
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Związki Piątek (ankieta tylko dla 5)
Jestem z dwójką. I wcale nie jestem zimna, w związku jestem bardzo uczuciowa i zaangażowana. Co więcej, nie mogłabym być z osobą zimną.
Nieważne, co pokazuje doświadczenie. Chodzi przecież o zasadę idealną, którą można sprawdzić tylko w warunkach idealnych, a więc nigdy. Nie zmienia to faktu, że jest prawdziwa.
-
- Posty: 796
- Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58
Re: Związki Piątek (ankieta tylko dla 5)
o związkach dla Piątek :
http://smarterpoland.pl/index.php/2013/ ... h-markowa/
http://smarterpoland.pl/index.php/2013/ ... h-markowa/
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8
- Wiatr1000
- Posty: 421
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Poddębice (Łódź)
Re: Związki Piątek (ankieta tylko dla 5)
Ja jedynie powiem, że byłem w numerologii jako 4 czyli 31 związany z osobą 37=10=1 Nie wiem jaki to typ według enneagramu.
5w4 sp/so INTj – LII
-
- Posty: 134
- Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2014, 19:31
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Mięsożerna roślina
Re: Związki Piątek (ankieta tylko dla 5)
W sumie byłam tylko w jednym związku i nie wiem nawet, czy można to nazwać związkiem. Oczywiście biorąc pod uwagę, że było to w 1-3 klasie podstawówki. Tak, naprawdę.
Z jakichś dziwnych powodów TrUjeczka wybrała mnie na partnerkę, a raczej trwałą przyjaciółkę, osobę z którą spędza się każdą przerwę. Ale mam ubaw, kiedy przypominam to sobie dzisiaj... Pamiętam jeszcze, jak rysowaliśmy plany domu, w którym razem zamieszkamy, jak dorośniemy. Co za dojrzałe ośmiolatki z nas były... i to było nawet fajne, te wszystkie jego głupie wymysły... podam Wam przykład:
Rysowaliśmy sobie wioskę afrykańską po lekcjach. Narysowałam domki, brukowaną uliczkę, a on w tle autostradę. No WTF? I o takie pierdółki się kłóciliśmy, aż zostaliśmy na 2 lata najgorszymi wrogami. A potem w 6 klasie znowu zostaliśmy przyjaciółmi i wymyślaliśmy razem teorie spiskowe i takie rzeczy. Niektórzy mówią, że co za związek, w takim wieku, ale uważam, że tak naprawdę ze sobą chodziliśmy, tylko o tym w pewnym sensie nie wiedzieliśmy.
Takie dzieciństwo.
Z jakichś dziwnych powodów TrUjeczka wybrała mnie na partnerkę, a raczej trwałą przyjaciółkę, osobę z którą spędza się każdą przerwę. Ale mam ubaw, kiedy przypominam to sobie dzisiaj... Pamiętam jeszcze, jak rysowaliśmy plany domu, w którym razem zamieszkamy, jak dorośniemy. Co za dojrzałe ośmiolatki z nas były... i to było nawet fajne, te wszystkie jego głupie wymysły... podam Wam przykład:
Rysowaliśmy sobie wioskę afrykańską po lekcjach. Narysowałam domki, brukowaną uliczkę, a on w tle autostradę. No WTF? I o takie pierdółki się kłóciliśmy, aż zostaliśmy na 2 lata najgorszymi wrogami. A potem w 6 klasie znowu zostaliśmy przyjaciółmi i wymyślaliśmy razem teorie spiskowe i takie rzeczy. Niektórzy mówią, że co za związek, w takim wieku, ale uważam, że tak naprawdę ze sobą chodziliśmy, tylko o tym w pewnym sensie nie wiedzieliśmy.
Takie dzieciństwo.
[INTP RLUEI sx]
Keep running
Keep running
Spoiler:
- TowarzyszFrytas
- Posty: 496
- Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2011, 15:30
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Mazowiecka Radziecka Republika Ludowa
- Kontakt:
Re: Związki Piątek (ankieta tylko dla 5)
Matematyka mówi, że najdłużej byłem w związku z Czfurką, ale widzę, że to popularny trend więc nie ma co się wstydzić.
Jeśli zbyt długo spoglądasz na Lisa to Lis spogląda na Ciebie
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!