Powołanie Szóstek

Dyskusje na temat typu 6
Wiadomość
Autor
yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Powołanie Szóstek

#16 Post autor: yusti » sobota, 24 kwietnia 2010, 20:05

.



Rupert
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:20

Re: Powołanie Szóstek

#17 Post autor: Rupert » poniedziałek, 26 marca 2012, 19:28

Szóstki moim zdaniem są jednymi z najlepszych liderów. Potrafią nie tylko istnieć i przewodzić grupą ale same są częścią niej, i chyba potrafią się lepiej identyfikować z ludźmi niż takie 8 albo 3. Zwłaszcza z obawami a jak patrze po ludziach to dużo tego w nich zauwazam - tak u siebie jak i u innych. Sprawą dyskusyjną jak dla mnie jest utożsamianie się tego typu z przegranymi, ja tak nie mam. Sympatyzować mozna ale nie utozsamiac sie - zastanawia mnie czy roznica tu leży w fobicznej i kontrfobicznej metodzie radzenia sobie z problemami? Jak myślicie Szóstki?

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Powołanie Szóstek

#18 Post autor: Kapar » wtorek, 27 marca 2012, 08:59

Mógłbyś troche wyjaśnić ten fragment "Zwłaszcza z obawami..." właściwie co z nimi? Czy masz na myśli, że wyczuwasz obawy innych oraz swoje i to jakoś przekłada się na umiejętność liderowania?

Ja także wyczuwam obawy innych, ich niepewność i słabości. Dość łatwe jest to u Szóstek, może dlatego, że starają się to zasmakować, a dzięki temu szydło wychodzi z worka. Albo dlatego, że Szóstki (zwłaszcza kontrfobiczne) jest łatwo wytrącić z ich pewności wtrącić w stan mniej stabilny - moja prywatna opinia jest taka, ze Szóstki i Ósemki z łatwością potrafią wytrącać się wzajemnie z równowagi.
Obawy i słabości u innych, te które jak sądzę zauważam, pozwalają mi na wydobycie ich potencjału, bo przeczuwam w czym są dobrzy, gdzie można (bądź nie) im zaufać. Z drugiej strony ta umiejętność wyczuwania innych może służyć jak broń, kiedy trzeba. Ja jednak nie zauważam tych obaw tak często, no i trzymam do tego pewien dystans, jak trzymam swoją intuicję na wodzy.
Sądzisz Rupert, że Szóstki mogłyby projektować swoje obawy na innych i postrzegać to jako ich obawy?


  • //Usunąłem cytat całej poprzedniej wiadomości, poprawiłem literówki ~SD
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Powołanie Szóstek

#19 Post autor: SuperDurson » wtorek, 27 marca 2012, 19:21

baby_kapar pisze:Mógłbyś troche wyjaśnić ten fragment "Zwłaszcza z obawami..." właściwie co z nimi? Czy masz na myśli, że wyczuwasz obawy innych oraz swoje i to jakoś przekłada się na umiejętność liderowania?

Ja także wyczuwam obawy innych, ich niepewność i słabości.
Szóstki automatycznie i bardzo autentycznie potrafią wczuć się w inną osobę i myśleć z zupełnie cudzej perspektywy. Niemniej jednak najpierw i tak znajdują tam obawy i zagrożenia. Łatwo identyfikują się z cudzymi lękami. Ale kiedy potrafią się mimo wszystko uspokoić - potrafią też zapewnić to innym. Stają się opoką. Jak święty Piotr.
Ja odnoszę wrażenie, że Ty baby_kapar zauważasz nie tyle obawy, co słabe punkty..

Dość łatwe jest to u Szóstek, może dlatego, że starają się to zasmakować, a dzięki temu szydło wychodzi z worka. Albo dlatego, że Szóstki (zwłaszcza kontrfobiczne) jest łatwo wytrącić z ich pewności wtrącić w stan mniej stabilny - moja prywatna opinia jest taka, ze Szóstki i Ósemki z łatwością potrafią wytrącać się wzajemnie z równowagi.
Tak, tak samo jak przezwyciężać razem większe problemy. 8-)
Obawy i słabości u innych, te które jak sądzę zauważam, pozwalają mi na wydobycie ich potencjału, bo przeczuwam w czym są dobrzy, gdzie można (bądź nie) im zaufać. Z drugiej strony ta umiejętność wyczuwania innych może służyć jak broń, kiedy trzeba.
Bo to jest broń. Nawet jeżeli planowanie ataku nazwiesz wydobywaniem potencjału.
Ja jednak nie zauważam tych obaw tak często, no i trzymam do tego pewien dystans, jak trzymam swoją intuicję na wodzy.
Bo pewne rzeczy są tak ewidentne że każdy je zauważy, inne są zauważalne zdecydowanie trudniej, a subtelności postrzegają jedynie nieliczni..
Sądzisz Rupert, że Szóstki mogłyby projektować swoje obawy na innych i postrzegać to jako ich obawy?
Ja, jestem tego wręcz pewny. Kiedy nie są zdrowe - tak, jak najbardziej.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Rupert
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:20

Re: Powołanie Szóstek

#20 Post autor: Rupert » niedziela, 1 kwietnia 2012, 14:15

baby_kapar pisze:Mógłbyś troche wyjaśnić ten fragment "Zwłaszcza z obawami..." właściwie co z nimi? Czy masz na myśli, że wyczuwasz obawy innych oraz swoje i to jakoś przekłada się na umiejętność liderowania?
Dokładnie. W grupach gdzie są ludzie których obawy rozumiem.

Ja także wyczuwam obawy innych, ich niepewność i słabości. Dość łatwe jest to u Szóstek, może dlatego, że starają się to zasmakować, a dzięki temu szydło wychodzi z worka. Albo dlatego, że Szóstki (zwłaszcza kontrfobiczne) jest łatwo wytrącić z ich pewności wtrącić w stan mniej stabilny - moja prywatna opinia jest taka, ze Szóstki i Ósemki z łatwością potrafią wytrącać się wzajemnie z równowagi.
Chyba nie miałeś zbyt dobrych doświadczeń z nami? ;) Ja akurat lubie ten typ o ile sa w miare zdrowe. Ich bezposednie podejscie pomaga zauwazyc że cala sprawa jest o wiele mniej zawila i jednoznaczna niż mi sie wcześniej zdawało.
Obawy i słabości u innych, te które jak sądzę zauważam, pozwalają mi na wydobycie ich potencjału, bo przeczuwam w czym są dobrzy, gdzie można (bądź nie) im zaufać. Z drugiej strony ta umiejętność wyczuwania innych może służyć jak broń, kiedy trzeba. Ja jednak nie zauważam tych obaw tak często, no i trzymam do tego pewien dystans, jak trzymam swoją intuicję na wodzy.
Sądzisz Rupert, że Szóstki mogłyby projektować swoje obawy na innych i postrzegać to jako ich obawy?
U mnie działa to w taki sposób że jak spotykam kogoś kto mi się swoim zachowaniem kojarzy z kimś do kogo mam wybitny uraz to od razu widzę jakby wcielenie tamtej osoby. Troche negatywnych cech jej dorabiam przez to ale walcze z tym. Chodzi glównie o osoby tworzace dookoła siebie aurę kogos kto jest jednoczesnie czarujacy ale z tego powodu ma wrażenie że jest kimś mocno ponadprzecietnym i czesto traktuje niektórych ludzi z góry - wyjątkowo drażnia mnie tacy ludzie. Niektorych można podpiąc pod 8 ale bywaja też 3 a czasem 7 (to chyba te ze skrzydłem 8).
SuperDurson pisze:Szóstki automatycznie i bardzo autentycznie potrafią wczuć się w inną osobę i myśleć z zupełnie cudzej perspektywy. Niemniej jednak najpierw i tak znajdują tam obawy i zagrożenia. Łatwo identyfikują się z cudzymi lękami. Ale kiedy potrafią się mimo wszystko uspokoić - potrafią też zapewnić to innym. Stają się opoką. Jak święty Piotr.
Powiedzialbym że im więcej lękow w życiu się miało tym ta identyfikacja jest silniejsza, chociaż jak życie pokazuje czasem jest co całkiem chybione jeżeli chodzi o domysły u innych osób, najlepiej jest jednak ze sobą rozmawiać. Widze ze dawno temu się rejestrowaliście więc pewnie znacie Enneagram bardzo dobrze - uważacie że zdrowienie 6 polega na pozbywaniu się lęków i rozwoju dojrzalych mechanizmów obronnych przeciwko nim, czy raczej na umiejętnej identyfikacji lęków danej 6 u innych ludzi? (w kwestii bycia dla nich prawdziwym wsparciem)

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Powołanie Szóstek

#21 Post autor: SuperDurson » niedziela, 1 kwietnia 2012, 19:01

Rupert pisze:uważacie że zdrowienie 6 polega na pozbywaniu się lęków i rozwoju dojrzalych mechanizmów obronnych przeciwko nim,

czy raczej na umiejętnej identyfikacji lęków danej 6 u innych ludzi? (w kwestii bycia dla nich prawdziwym wsparciem)
Ani jedno dokładnie, ani drugie - ale bliżej drugiego.
LINK: http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?f=8&t=3466

Zdrowienie, u szóstek?
To ścieżka ufności. Odwagi i Bezpieczeństwa.
To droga ku większej świadomości swojego wewnętrznego stanu - świadomości zaniepokojenia, strachu, czy lęku, a może dowolnej innej emocji w sobie - i większej znajomości obsługi mechanizmu projekcji. Umiejętności karmienia jej odpowiednimi staniami, wizjami, odpowiednim kontekstem..
Strażnik staje się Opoką, kiedy zewnętrzne normy, nakazy i tradycje przestaną być dla niego źródłem poczucia bezpieczeństwa. Odnalazłszy w sobie autorytet i pokój może być ostoją dla innych w niestabilnym, pełnym lęku świecie. ... A oto klucz do przemiany Strażnika. Złota zasadą jego życia powinno być szczerze dbanie o to, by zapewnić ludziom takie poczucie bezpieczeństwa, jakim sam chciałby się cieszyć. ... potrzebny jest mu pokój ducha, który może osiągnąć jedynie przez spokojną refleksję. ... szczęście przyjdzie do niego, gdy odkryje swój wewnętrzny autorytet i zacznie się do niego odwoływać.
Kiedy zaufa sobie. Zaufa światu.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Powołanie Szóstek

#22 Post autor: maroz » sobota, 5 maja 2012, 14:37

Ten post SuperDurson m isię bardzo podoba. Oceniam go jako trafny.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: Powołanie Szóstek

#23 Post autor: duplo » wtorek, 28 stycznia 2014, 01:46

Hmm, wczoraj trochę popiłam, zarwałam noc, i zaczęłam wymyślac różne warianty na przyszłośc. Nie chciało mi się pójśc na kolokwia, w ogóle męczą mnie już te całe studia, chcę je skończyc tak 'na wszelki wypadek', dopóki nie znajdę pomysłu na siebie, nie odnajdę swojej pasji. Ale żeby je porzucic to trzeba miec jakiś pomysł. Alkohol stymuluje kreatywnośc i wpadłam na takie oto koncepcje:

*Skończyc architekturę, zagłębic się w nauki ścisłe i przyłączyc się do loży masońskiej
*Wyjechac na daleki wschód i zostac buddą
*Zostac gwiazdą porno
*Znaleźc bogatego męża
*Popełnic samobójstwo
*Zostac socjotechnikiem (zawodowy oszust)
*Wyjechac za granicę
*Zawładnąc całym światem
Dodam, że każdy z tych pomysłów chodził mi kiedyś po głowie. Ale każdy miał jakieś przeciwwskazania. Nie wspomniałam o najświeższym pomyśle.

*Zostac pisarzem.

Jest tylko jedno, ale to jedno jedyne przeciwwskazanie, dosyc istotne. Nie umiem obsługiwac się językiem polskim. Moja gramatyka leży i kwiczy. Szkoooooda. To byłby zawód dla mnie. Nigdy by mi to nie przyszło do głowy gdyby nie wypowiedzi niektórych forumowiczów nt mojej, jak się okazało, poczytności.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

Awatar użytkownika
Yarpen_Zigrin
Posty: 304
Rejestracja: piątek, 9 sierpnia 2013, 23:29

Re: Powołanie Szóstek

#24 Post autor: Yarpen_Zigrin » wtorek, 28 stycznia 2014, 14:33

duplo pisze:Jest tylko jedno, ale to jedno jedyne przeciwwskazanie, dosyc istotne. Nie umiem obsługiwac się językiem polskim. Moja gramatyka leży i kwiczy. Szkoooooda. To byłby zawód dla mnie. Nigdy by mi to nie przyszło do głowy gdyby nie wypowiedzi niektórych forumowiczów nt mojej, jak się okazało, poczytności.
Jeżeli w czymś jesteś kiepska, a chciałbyś być w tym lepsza, to trzeba poćwiczyć. Tyle w temacie.

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: Powołanie Szóstek

#25 Post autor: duplo » wtorek, 28 stycznia 2014, 14:47

Dużo cwiczę, czytam, piszę, moje słownictwo jest coraz bogatsze, i cóż z tego, skoro mam braki w takich oczywistościach jak składnia, odmiany czasowników, szyk zdania. Muszę długo zastanawiac się, w jakiej kolejności napisac jakieś słowa, czy 'się' pisze się przed, czy po danym wyrazie, czy używa się formy 'dwa' czy 'dwie', 'oba' czy 'obydwa' czy 'oboje', ''Przemek zastrzelił się nad ranem'' czy ''Nad ranem Przemek strzelił sobie w łeb'' czy ''Piękny poranek, jednego debila mniej na tym świecie". Tzn ogarniam regułki, kiedy używa się takiej formy a kiedy takiej, ale muszę się dłużej nad tym zastanawiac. Gdybym napisała książkę to byłaby jedną wielką korektą.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

Awatar użytkownika
kajzerka
Posty: 95
Rejestracja: czwartek, 23 stycznia 2014, 18:17

Re: Powołanie Szóstek

#26 Post autor: kajzerka » wtorek, 28 stycznia 2014, 14:53

Wrzuć na luz: literaturą świata nie zbawisz, ale możesz nią zabawić. ^^ Nie dołuj się porównywaniem do największych wymiataczy, bo nigdy nie będziesz Pilchem, Gogolem czy Chandlerem, ani Agathą Christie. Nie ma lepszej wiadomości : masz być sobą! Ale zanim wyślesz coś do wydawnictwa, dobrze by było żeby ktoś to skorektował, jeśli rzeczywiście robisz dużo błędów (chociaż nie wydaje mi się), żaden redaktor cię wtedy nie zdołuje.

Awatar użytkownika
Yarpen_Zigrin
Posty: 304
Rejestracja: piątek, 9 sierpnia 2013, 23:29

Re: Powołanie Szóstek

#27 Post autor: Yarpen_Zigrin » wtorek, 28 stycznia 2014, 14:54

E, w języku polskim szyk zdania jest bardzo elastyczny, pisz tak jak uważasz, że będzie najlepiej brzmieć + tak, żeby zachować wartość logiczną.
Ja nie zauważyłem w twoich postach tych "defektów".

Możesz na próbę napisać opowiadanie i je wysłać na jakiś konkurs, albo dać komuś, kto się na tym zna do oceny i sprawdzenia.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Powołanie Szóstek

#28 Post autor: Snufkin » wtorek, 28 stycznia 2014, 15:35

Na gwiazdę porno jesteś już wg mnie za stara, w dodatku same chęci to za mało, liczy się ciało + wrodzony talent.
Proponuję skończyć te studia w trakcie których znajdziesz bogatego męża, któremu szybko przyprawisz rogi. W międzyczasie zaczniesz pisać poczytnego bloga (dla próby). Jak dzieci pójdą do szkoły a kochankowie się ulotnią, mąż impotent będzie płacił alimenty wtedy Ty wydasz pod pseudonimem swoją pierwszą debiutancką powieść (najlepiej thriller/kryminał erotyczny, ewentualnie z elementami fantastyki byle nic bajkowego raczej w stylu Kinga). W wieku średnim odniesiesz sukces literacki, zaczniesz przeżywać drugą młodość, zaliczysz nowych, dużo młodszych kochanków. O ile wcześniej nie wyskrobałaś dzieci, zostaniesz lubianą babcią opowiadającą różne ciekawe historie, o ile wyskrobiesz w końcu uznasz, że po menopauzie i braku samca nic Cię tu w sumie pozytywnego już nie czeka. Zaczniesz pić i przestaniesz myć włosy. Być może odżyjesz spotykając Jezusa w grupie rekolekcyjnej. Jeśli i to nie wypali pewnego ponurego zimowego dnia przedawkujesz leki (mix antydepresanty+ nasenne+ alkohol). W sumie to by Cię pewnie nie zabiło ale przez sen udusisz się wymiocinami.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: Powołanie Szóstek

#29 Post autor: duplo » wtorek, 28 stycznia 2014, 16:14

Jak zwykle mi schlebiasz :oops:
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

Awatar użytkownika
TasiemiecSpoleczny
Posty: 232
Rejestracja: piątek, 2 sierpnia 2013, 11:30
Enneatyp: Lojalista

Re: Powołanie Szóstek

#30 Post autor: TasiemiecSpoleczny » wtorek, 28 stycznia 2014, 16:55

duplo pisze: *Wyjechac na daleki wschód i zostac buddą
*Zostac gwiazdą porno
*Popełnic samobójstwo
*Wyjechac za granicę
*Zostac pisarzem.
to są rzeczy, które moglibyśmy zrobić razem.
ale obecnie piszę piosenkę.
Wynik testu: Omniwertyk
Inv pisze:Czy to znaczy, że jestem homo?

ODPOWIEDZ