Szóstkowy offtop czyli gadki-szmatki
Re: Szóstkowy offtop czyli gadki-szmatki
bo martwym już dziękujemy
idę się zabrać za coś pożytecznego
idę się zabrać za coś pożytecznego
5w4
-
- Posty: 192
- Rejestracja: piątek, 26 października 2012, 22:01
- Enneatyp: Lojalista
Re: Szóstkowy offtop czyli gadki-szmatki
Ja jestem! Tyle, że jetem fobiczno-kontrfobiczna, jak chyba większość 6Istnieje tu jakaś jeszcze żywa fobiczna 6?
6w5, LII
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Szóstkowy offtop czyli gadki-szmatki
Przykro mi. UciekłaTowarzyszFrytas pisze:Istnieje tu jakaś jeszcze żywa fobiczna 6?
- TowarzyszFrytas
- Posty: 496
- Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2011, 15:30
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Mazowiecka Radziecka Republika Ludowa
- Kontakt:
Re: Szóstkowy offtop czyli gadki-szmatki
Właśnie tego się spodziewałemSuperDurson pisze:Przykro mi. UciekłaTowarzyszFrytas pisze:Istnieje tu jakaś jeszcze żywa fobiczna 6?
Jeśli zbyt długo spoglądasz na Lisa to Lis spogląda na Ciebie
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Szóstkowy offtop czyli gadki-szmatki
A do czego potrzebna Ci fobiczna akurat szóstka?
-
- Posty: 192
- Rejestracja: piątek, 26 października 2012, 22:01
- Enneatyp: Lojalista
Re: Szóstkowy offtop czyli gadki-szmatki
Ja w ogóle mam wrażenie, że 6 szybko uciekają z tego forum, mało ich tu coś...
6w5, LII
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Szóstkowy offtop czyli gadki-szmatki
To Twoje wrażenie.
Szóstki dość łatwo wkomponowują się w tłum - i nie rzucają się w oczy, nie wychylają się... nie ujawniają...
Bo po co?
Szóstki dość łatwo wkomponowują się w tłum - i nie rzucają się w oczy, nie wychylają się... nie ujawniają...
Bo po co?
-
- Posty: 192
- Rejestracja: piątek, 26 października 2012, 22:01
- Enneatyp: Lojalista
- TowarzyszFrytas
- Posty: 496
- Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2011, 15:30
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Mazowiecka Radziecka Republika Ludowa
- Kontakt:
Re: Szóstkowy offtop czyli gadki-szmatki
Takie tam eksperymenty seksualne ... Chwilowo swoje potrzeby zaspokoiłem. Ale jakby się jeszcze jakaś 6 znalazła to niech da znaćSuperDurson pisze:A do czego potrzebna Ci fobiczna akurat szóstka?
Jeśli zbyt długo spoglądasz na Lisa to Lis spogląda na Ciebie
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
- TasiemiecSpoleczny
- Posty: 232
- Rejestracja: piątek, 2 sierpnia 2013, 11:30
- Enneatyp: Lojalista
Re: Szóstkowy offtop czyli gadki-szmatki
Na początku zaznaczę, że nie chce mi się przechodzić przez całą teorię, itp (w każdym razie nie teraz).
Czy z Waszego punktu widzenia 6ka w rozmowach, pod warunkiem, że czuje się bezpiecznie i wie, że może coś takiego zrobić, może dążyć do tego, żeby wcielić się w logikę działania drugiej strony?
Przykładowo: rozmawiam ze znajomym o systemach politycznych/o organizacji jakiejś instytucji. Znajomy przedstawia swój ostry pogląd na ten temat i ma "wyrobione zdanie". Ja w tej chwili staram się wczuć w rolę kogoś, kto stamtąd jest i np. wyznaje tego typu ideologię, pozostając wewnętrznie bezstronnym. Celem rozmowy jest wtedy wprowadzenie dialogu pomiędzy np. dwoma pozornie przeciwnymi nurtami myślowymi i sprawdzenie, kto ma tutaj rzeczywiście rację, lub czy te dwie strony nie mogą współistnieć i nie ma między nimi jakichś współzależności.
Zawsze miałem takie tendencje.
Czy z Waszego punktu widzenia 6ka w rozmowach, pod warunkiem, że czuje się bezpiecznie i wie, że może coś takiego zrobić, może dążyć do tego, żeby wcielić się w logikę działania drugiej strony?
Przykładowo: rozmawiam ze znajomym o systemach politycznych/o organizacji jakiejś instytucji. Znajomy przedstawia swój ostry pogląd na ten temat i ma "wyrobione zdanie". Ja w tej chwili staram się wczuć w rolę kogoś, kto stamtąd jest i np. wyznaje tego typu ideologię, pozostając wewnętrznie bezstronnym. Celem rozmowy jest wtedy wprowadzenie dialogu pomiędzy np. dwoma pozornie przeciwnymi nurtami myślowymi i sprawdzenie, kto ma tutaj rzeczywiście rację, lub czy te dwie strony nie mogą współistnieć i nie ma między nimi jakichś współzależności.
Zawsze miałem takie tendencje.
Wynik testu: Omniwertyk
Inv pisze:Czy to znaczy, że jestem homo?
- sjofh_ystad
- Posty: 620
- Rejestracja: poniedziałek, 2 kwietnia 2012, 23:44
- Lokalizacja: Nowhere dense ideal / Heart of Darkness
Re: Szóstkowy offtop czyli gadki-szmatki
Pane, tutaj to chyba socjonika się kłania. Ja też mogę tak kombinować, choćby dla jaj lub pobudzenia drugiej strony do myślenia. Ktoś sobie zbudował jakiś super-hiper-solidny system, a ty mu go sprytnie kwestionujesz, wsadzasz jakieś prztyczki, próbujesz jego pewność, no słodkości-cudownościTasiemiecSpoleczny pisze:Przykładowo: rozmawiam ze znajomym o systemach politycznych/o organizacji jakiejś instytucji. Znajomy przedstawia swój ostry pogląd na ten temat i ma "wyrobione zdanie". Ja w tej chwili staram się wczuć w rolę kogoś, kto stamtąd jest i np. wyznaje tego typu ideologię, pozostając wewnętrznie bezstronnym. Celem rozmowy jest wtedy wprowadzenie dialogu pomiędzy np. dwoma pozornie przeciwnymi nurtami myślowymi i sprawdzenie, kto ma tutaj rzeczywiście rację, lub czy te dwie strony nie mogą współistnieć i nie ma między nimi jakichś współzależności.
Zawsze miałem takie tendencje.
Teraz mniej niż kiedyś, bo kiedyś miałem fazę na takie polityczne gadki, ostatnio uznałem że "wiem że nic nie wiem", nie mam światopoglądu (nie mylić z brakiem jakichkolwiek przekonań) i w zasadzie mi się nie chce.
Oczywiście ważne jest, że
bo ja też nie zacznę kwestionować poglądu miłych panów w dresie 2x2, nawet jakbym miał na to ochotę (to taki krańcowy przykład, wiadomo o co cho)TasiemiecSpoleczny pisze:6ka w rozmowach, pod warunkiem, że czuje się bezpiecznie
No i dawniej nie zacząłbym takiej gadki z dużo lepszym od siebie, bo jednak zawsze byłem dość dumny i o ile przegrać po równej walce ucząc się czegoś to było jak najbardziej ok, o tyle taka masakra intelektualna to było jakby ktoś mnie pobił, długo dochodziłem do siebie.
Spoiler:
E: Przyszło mi na myśl, że enneagramowo to może być powiązane z Twoim połączeniem z 9. No i jako 6 kontrfobiczna (taką pewnie jesteś) możesz mieć większą chęć, by kwestionować ludzkie poglądy tzn. oprócz ILE-owego szukania różnych możliwości i w ogóle jarania się taką ciekawą rozmową, mogącą odkryć inne punkty widzenia i poszerzyć zrozumienie twoje lub innych, stawiasz jakby czoła cudzemu poglądowi chcąc jednocześnie doprowadzić do większego zrozumienia między ludźmi.
Spoiler:
- TasiemiecSpoleczny
- Posty: 232
- Rejestracja: piątek, 2 sierpnia 2013, 11:30
- Enneatyp: Lojalista
Re: Szóstkowy offtop czyli gadki-szmatki
Jestem taki zdekonstruowany...sjofh_ystad pisze:Spoiler:
Uważam to za najważniejsze. Do tego powinna dążyć każda rozmowa. Dialogizm działa w ten sposób, że albo poglądy się scalają, albo zostaje ten prawdziwszy/silniejszy (co w tym drugim przypadku, nie zawsze jest lepsze). Myślę też, że tylko dzięki temu można zacząć budować nowe.sjofh_ystad pisze:mogącą odkryć inne punkty widzenia i poszerzyć zrozumienie twoje lub innych, stawiasz jakby czoła cudzemu poglądowi chcąc jednocześnie doprowadzić do większego zrozumienia między ludźmi.
Hmph, często miałem do czynienia z ludźmi właśnie w ten negatywny sposób odbierającymi to, co chętnie powiem, gdy się nadarza okazja. Myślę, jednak, że motywacja "bycia zajebistym", pomimo, że jest przyjemna, nie zawsze się sprawdza. Szczególnie, gdy ją potem za bardzo widzą ludzie z kompleksami co do swojej osoby i poglądów. Bardzo chętnie psuję i zmieniam, kiedy mam na to aneks, żeby pokazać, że można inaczej i czuć się z tym tak samo dobrze. Zrobione w odpowiedni sposób da satysfakcję na pewno wielu stronomsjofh_ystad pisze:Spoiler:
"inna beczka"
Spoiler:
Spoiler:
Wynik testu: Omniwertyk
Inv pisze:Czy to znaczy, że jestem homo?
- sjofh_ystad
- Posty: 620
- Rejestracja: poniedziałek, 2 kwietnia 2012, 23:44
- Lokalizacja: Nowhere dense ideal / Heart of Darkness
Re: Szóstkowy offtop czyli gadki-szmatki
bez wątpienia masz racjęTasiemiecSpołeczny pisze:Myślę, jednak, że motywacja "bycia zajebistym", pomimo, że jest przyjemna, nie zawsze się sprawdza. Szczególnie, gdy ją potem za bardzo widzą ludzie z kompleksami co do swojej osoby i poglądów.
@inne pieśni beczkowe
zgadzam się, ale baardzo daleko mi do najwyższych poziomów, jestem gdzieś koło 5-ego
@krzysztof g.
potwierdzam
Spoiler:
Re: Szóstkowy offtop czyli gadki-szmatki
Siemka, BOŻE JAK DAWNO TUTAJ NIE PISAŁAM! (ciekawe, czy ktoś mnie jeszcze pamięta ^^)
w ogóle, obracam się teraz praktycznie w otoczeniu samych szóstek. studiuję prawo i oprócz szóstek i trójek, nie zauważam innych typów, chociaż do enneagramu powróciłam niedawno, więc może to dlatego (;
co do mówienia o swoich poglądach - zazwyczaj nie zdaję sobie sprawy z tego, że mam tak dokładnie wyrobione zdanie na większość tematów (czytam, żeby wiedzieć i mieć piękny umysł), zdaję sobie z tego sprawę dopiero, jak muszę ich bronić. często w obronie swoich argumentów kąsam do krwi, syczę i jestem bardzo brutalna. ale to zauważyłam niedawno, bo zazwyczaj zanim zdążę przeanalizować sytuację i odważę się coś powiedzieć (boję się mówić o swoich zainteresowaniach i głośno o tym, o czym myślę, bo wydaje mi się, że nie jestem zbyt wystarczająco dobra w swoich pasjach, żeby o nich mówić głośno) to temat zostaje zmieniony.
w każdym razie, przez chwilę zastanawiałam się nawet nad swoją ósemkowością, ale ósemka ze mnie żadna, tylko po prostu nakładam maskę silnej, niezależnej, niczego-się-nie-obawiającej dziewczynki. jeszcze jak brat jest ósemką, a przyjaciel również osiem to biorę od nich to: "wpierdolę Ci, jak nie przestaniesz pieprzyć głupot". tylko ja się boję bić innych ;d ach, ta neurotyczność.
a w ogóle to strasznie jestem niezdecydowana, co do swojego typu. im więcej szóstek poznaję, tym bardziej zaczynam się zastanawiać, czy ja też jestem sześć!
tak, tylko Minka potrafi tak się rozpisać o kocobołach. Wnoszę o wybaczenie i przetrawienie moich głupot
w ogóle, obracam się teraz praktycznie w otoczeniu samych szóstek. studiuję prawo i oprócz szóstek i trójek, nie zauważam innych typów, chociaż do enneagramu powróciłam niedawno, więc może to dlatego (;
co do mówienia o swoich poglądach - zazwyczaj nie zdaję sobie sprawy z tego, że mam tak dokładnie wyrobione zdanie na większość tematów (czytam, żeby wiedzieć i mieć piękny umysł), zdaję sobie z tego sprawę dopiero, jak muszę ich bronić. często w obronie swoich argumentów kąsam do krwi, syczę i jestem bardzo brutalna. ale to zauważyłam niedawno, bo zazwyczaj zanim zdążę przeanalizować sytuację i odważę się coś powiedzieć (boję się mówić o swoich zainteresowaniach i głośno o tym, o czym myślę, bo wydaje mi się, że nie jestem zbyt wystarczająco dobra w swoich pasjach, żeby o nich mówić głośno) to temat zostaje zmieniony.
w każdym razie, przez chwilę zastanawiałam się nawet nad swoją ósemkowością, ale ósemka ze mnie żadna, tylko po prostu nakładam maskę silnej, niezależnej, niczego-się-nie-obawiającej dziewczynki. jeszcze jak brat jest ósemką, a przyjaciel również osiem to biorę od nich to: "wpierdolę Ci, jak nie przestaniesz pieprzyć głupot". tylko ja się boję bić innych ;d ach, ta neurotyczność.
a w ogóle to strasznie jestem niezdecydowana, co do swojego typu. im więcej szóstek poznaję, tym bardziej zaczynam się zastanawiać, czy ja też jestem sześć!
tak, tylko Minka potrafi tak się rozpisać o kocobołach. Wnoszę o wybaczenie i przetrawienie moich głupot
"Podejrzliwość w stosunku do wszystkich jest męcząca, trzeba komuś ufać, bo trzeba przy kimś odpocząć."
sp/so
sp/so
Re: Szóstkowy offtop czyli gadki-szmatki
Tłumaczycie się? Jakież było moje zaskoczenie gdy dowiedziałam się, że nie muszę nikomu się tłumaczyć. To wiele tłumaczy. Zazwyczaj wymagam od ludzi tłumaczeń by wiedzieć na czym stoję, jakie jest ich stanowisko. I sama wiele się tłumaczę by siłą wcisnąć komuś swój tok myślenia. Ale fajnie I'm free. Tyle rzeczy sobie zalegalizowałam w swoim życiu i nikomu nie muszę tłumaczyć się co, po co, dlaczego i z kim
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like
with money we don't have
to impress people we don't like