Różnice między 4 a 7
Bosz głowa mnie rozbolała od analizowania typu 4w3 i 7
Mi wychodzilo różnie. Tu 4w5, przy czym 7 wysoko stała jak popatrzyłem na wynikowy rozkład typów z angielskiej stronki z tymi samymi pytaniami. 4 i 7 sporo , reszta na minusach, myślałem że takiego kopa siódemce dała 3 właśnie Na angielskich stronkach raz jestem 4 lub 4w3, 3, 3w2, 7w6, 7w8. Co tu wybrać. Dziś mi pierwszy raz wyszła sama 7 na naszej stronce, może dlatego że mam dobry humor
Mi wychodzilo różnie. Tu 4w5, przy czym 7 wysoko stała jak popatrzyłem na wynikowy rozkład typów z angielskiej stronki z tymi samymi pytaniami. 4 i 7 sporo , reszta na minusach, myślałem że takiego kopa siódemce dała 3 właśnie Na angielskich stronkach raz jestem 4 lub 4w3, 3, 3w2, 7w6, 7w8. Co tu wybrać. Dziś mi pierwszy raz wyszła sama 7 na naszej stronce, może dlatego że mam dobry humor
„Moc bowiem w słabości się doskonali”
Wawelski, poczytaj jeszcze dokładnie artykuł z taraki z tego tematu:
http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=787
Jeśli do Ciebie pasuje większość - jesteś 7.
U mnie też wynik zależy od humoru, a dkładniej od tego pytania:
Przestudiowałam oba typy, ich skłonności i pozostaję przy 7w6.
http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=787
Jeśli do Ciebie pasuje większość - jesteś 7.
U mnie też wynik zależy od humoru, a dkładniej od tego pytania:
Jeśli mam lepszy humor i przychylam się do odpowiedzi B (wychodzi 7w6), jeśli nie - do A (4w5).Ja:
A) nie mam nic przeciwko, czasami nawet cieszę się z mojego melancholijnego nastroju.
B) nie widzę powodów do odczuwania negatywnych emocji, gdy w życiu jest tyle radości i zabawy.
Przestudiowałam oba typy, ich skłonności i pozostaję przy 7w6.
Czytam Czekoladko i czytam...mam wrażenie jakbym czytał o sobie w każdym z dwóch opisów. Większość rzeczy jest prawdziwa. Prawdę mówiąc mam mętlik. Mnie to różni od czwórki, że ja zaakceptowałem świat takim jaki jest i potrafię się nim cieszyć, czerpiąc radość ze zwyczajnych czynności, a od 7 różni mnie to że w ucieczce przed pustką nieraz się zatrzymałem i spojrzałem na pustynię z lotu ptaka, poszukując studni Chyba czwórkuję teraz
„Moc bowiem w słabości się doskonali”
Wawelski, przypominasz mi trochę mnie :D. Tyle, że ja nie potrafię do końca zaakceptować codzienności ani tej pozornej pustki.
O moim przypadku myślę, że po prostu posiadam silnie rozwinięte połączenie z 5.
Może po prostu jesteś zdrową 4? A emocjonalność na jakim jest stopniu u Ciebie? Masz dystans do wszystkiego czy raczej przeżywasz wszystko głęboko? Tak ogólnikowo i dość pobieżnie pytając :p.
Myślę, że w poziomie emocjonalności tkwi zasadnicza różnica między obydwoma typami.
'Nie chcę się cieszyć, ale chcę czuć'. - 4
'Chcę się cieszyć, ale nie chcę czuć'. - 7
Nie tłumię negatywnych uczuć, przyjmuję je, nie uciekam od nich. Czasem chcę je zatrzymać, lecz ta forma kontroli nie udaje mi się. Bardziej pasuje do mnie 'filozofia' siódemki: cieszyć się aż w nadmiarze, czuć (włączając te negatywne uczucia) ale nie w nadmiarze.
Może przejrzyj tematy typów, które są skrzydłami dla 7 (6 i 8) i 4 (3 i 5). Do którego z tych typów jest Ci najbliżej? 8, 6, 3, 5? Tym również się kierowałam. Zdecydowanie bliżej jest mi do szóstki.
Jak i to nie pomoże to może jeszcze na coś wpadnę.
A jak już nic nie pomoże to możesz cieszyć się ze swojej wyjątkowości :D.
O moim przypadku myślę, że po prostu posiadam silnie rozwinięte połączenie z 5.
Może po prostu jesteś zdrową 4? A emocjonalność na jakim jest stopniu u Ciebie? Masz dystans do wszystkiego czy raczej przeżywasz wszystko głęboko? Tak ogólnikowo i dość pobieżnie pytając :p.
Myślę, że w poziomie emocjonalności tkwi zasadnicza różnica między obydwoma typami.
'Nie chcę się cieszyć, ale chcę czuć'. - 4
'Chcę się cieszyć, ale nie chcę czuć'. - 7
Nie tłumię negatywnych uczuć, przyjmuję je, nie uciekam od nich. Czasem chcę je zatrzymać, lecz ta forma kontroli nie udaje mi się. Bardziej pasuje do mnie 'filozofia' siódemki: cieszyć się aż w nadmiarze, czuć (włączając te negatywne uczucia) ale nie w nadmiarze.
Może przejrzyj tematy typów, które są skrzydłami dla 7 (6 i 8) i 4 (3 i 5). Do którego z tych typów jest Ci najbliżej? 8, 6, 3, 5? Tym również się kierowałam. Zdecydowanie bliżej jest mi do szóstki.
Jak i to nie pomoże to może jeszcze na coś wpadnę.
A jak już nic nie pomoże to możesz cieszyć się ze swojej wyjątkowości :D.
Właśnie chodzi o to, że żadna z filozofii nie jest mi bliższa. Jest to ich połączenie. Chcę cieszyć się z intensywnego czucia Ciężko to wybadać, ale jak patrzę na wyniki testów na EQ i poczucie koherencji to widzę, że jestem zdrową czwórką. Czwórki słabo tam wypadają, choć poziomy zdrowia 7 są mi bardzo bardzo bliskie, podobnie jak strach przed pustką. Czuje się z nią jakbym umierał lub wegetował, ale z drugiej strony sporo czasu tracę na bujanie w obłokach;) Zabawa nie jest dla mnie najważniejsza. Emocjonalność...nie przeżywam już jak kiedyś wszystkiego bardzo dogłębnie , teraz złapałem dystans i staram się go zachowywać. Ponoć robię się nieczuły, ale co tam zimny drań może byc sexy
Jeśli chodzi o skrzydła 4 i 7 to byłoby prościej gdyby 3 i 8 nie były tak do siebie podobne
Jeśli chodzi o skrzydła 4 i 7 to byłoby prościej gdyby 3 i 8 nie były tak do siebie podobne
„Moc bowiem w słabości się doskonali”
-
- Posty: 657
- Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44
to jest bardzo siodemkowe, my lubimy bujac w oblokach, a jesli jestesmy chore bardzo sie odrealniamy. bo zazwyczaj predzej mamy tendencje do tego co u siebie zaobserwowales:Wawelski pisze: podobnie jak strach przed pustką. Czuje się z nią jakbym umierał lub wegetował, ale z drugiej strony sporo czasu tracę na bujanie w obłokach;)
Wawelski pisze: Ponoć robię się nieczuły, ale co tam zimny drań może byc sexy
nie zgadzam sie dla mnie to zupelnie odlegle typy. nie zaglebie sie teraz w enneagramowe charakterystyki, ale wystarczy mi ze znam oba te typy i obcuje z nimi na codzien. trojki potrafia zagubic siebie w dazeniu do celu, osemki nigdy sa zbyt w siebie zapatrzone, stawiaja siebie na pierwszym miejscu, takiego egocentryzmu nie sposob nie wyczuc.Jeśli chodzi o skrzydła 4 i 7 to byłoby prościej gdyby 3 i 8 nie były tak do siebie podobne
ja na szczescie nie mam juz tych rozkminek. nie wiem jakim cudem za pierwszym razem wyszlo mi 4w3, bo potem w jakimkolwiek nie bylabym humorze i tak wychodzi mi 7w6 choc moje odpowiedzi nigdy nie sa identyczne.
ostatnio wychodzi mi w tym teście 4w5 - to znaczy pewnie, że jestem na 9. poziomie zdrowia, jako Siódemka, inaczej tego nie interpretuję.
Też początkowo chciałam dopasować do siebie opis typu w 100%, ale tak się nie da, bo zawsze coś się nie będzie zgadzać.
A teraz to już wszyscy powoli u mnie w domu powracają do życia po ostatnich przejściach, tylko z moim humorkiem coś nie tak... co nie znaczy od razu, że jestem Czwórką - gadałam ostatnio z moim kumplem (4w5) i naprawdę da się zauważyć różnicę pomiędzy prawdziwą 4, a Siódemką, która ma gorszy nastrój i wychodzi jej w teście 4w5. Wcześniej może tego nie dostrzegałam, dopiero w sytuacjach ekstremalnych można się o sobie najwięcej dowiedzieć
Dodam jeszcze, że najlepiej można odróżnić 7 od 4 po tym, jak radzi sobie z problemami, takimi poważniejszymi - po mnie naprawdę nie widać, że dzieje się coś złego, mogą to zobaczyć tylko bliskie mi osoby - właśnie ostatnio ciągle słyszę, że jakoś tak przygasłam, i nie mam już "kurwików' w oczach, i w ogóle żem mniej szalona - a sama tego nie zauważyłam - wydawało mi się, że nic nie widać, a to podobno nawet po głosie można rozpoznać, tylko że mnie samej to ciężko... wydawało mi się, że jest ok. A Czwórka zazwyczaj wie, kiedy ma zły nastrój i tego nie ukrywa - one umieją przeżywać problemy tak głęboko, że aż mnie to czasem przeraża...
Też początkowo chciałam dopasować do siebie opis typu w 100%, ale tak się nie da, bo zawsze coś się nie będzie zgadzać.
A teraz to już wszyscy powoli u mnie w domu powracają do życia po ostatnich przejściach, tylko z moim humorkiem coś nie tak... co nie znaczy od razu, że jestem Czwórką - gadałam ostatnio z moim kumplem (4w5) i naprawdę da się zauważyć różnicę pomiędzy prawdziwą 4, a Siódemką, która ma gorszy nastrój i wychodzi jej w teście 4w5. Wcześniej może tego nie dostrzegałam, dopiero w sytuacjach ekstremalnych można się o sobie najwięcej dowiedzieć
Dodam jeszcze, że najlepiej można odróżnić 7 od 4 po tym, jak radzi sobie z problemami, takimi poważniejszymi - po mnie naprawdę nie widać, że dzieje się coś złego, mogą to zobaczyć tylko bliskie mi osoby - właśnie ostatnio ciągle słyszę, że jakoś tak przygasłam, i nie mam już "kurwików' w oczach, i w ogóle żem mniej szalona - a sama tego nie zauważyłam - wydawało mi się, że nic nie widać, a to podobno nawet po głosie można rozpoznać, tylko że mnie samej to ciężko... wydawało mi się, że jest ok. A Czwórka zazwyczaj wie, kiedy ma zły nastrój i tego nie ukrywa - one umieją przeżywać problemy tak głęboko, że aż mnie to czasem przeraża...
Chodziło mi o podobieństwo w konsekwencji przy realizowaniu celów i wewnętrzną siłę. Faktycznie jak jednak się zastanowić 8 są egocentryczne, siebie stawiają na pierwszym miejscu. Jak się zauroczyłem to tego nie widziałem, teraz jest inaczej. Potrafią być szczere choć i manipulacje nie są im obce. 3 natomiast w zdobywaniu potrafią się zatracić i dążyć po trupach do celu Poza tym jest jeszcze PR i tworzenie dobrego wizerunku, co jest zaletą.Green Eyes pisze:nie zgadzam sie dla mnie to zupelnie odlegle typy. nie zaglebie sie teraz w enneagramowe charakterystyki, ale wystarczy mi ze znam oba te typy i obcuje z nimi na codzien. trojki potrafia zagubic siebie w dazeniu do celu, osemki nigdy sa zbyt w siebie zapatrzone, stawiaja siebie na pierwszym miejscu, takiego egocentryzmu nie sposob nie wyczuc.Jeśli chodzi o skrzydła 4 i 7 to byłoby prościej gdyby 3 i 8 nie były tak do siebie podobne
Ja też nie mówię o problemach, tyle że po mnie widać podobno. Z tym że 4w3 też ukrywa kłopoty Nawet jak osiągne pierwszy poziom zdrowia 7 a zdarza mi się to czasami, to i tak w testach na koherencję czy EQ mam wyniki wyraźnie rozbieżne z 7. Jesteśmy bardzo do siebie podobni, nawet w sposobie ubierania.vodka pisze: Dodam jeszcze, że najlepiej można odróżnić 7 od 4 po tym, jak radzi sobie z problemami, takimi poważniejszymi - po mnie naprawdę nie widać, że dzieje się coś złego, mogą to zobaczyć tylko bliskie mi osoby - właśnie ostatnio ciągle słyszę, że jakoś tak przygasłam, i nie mam już "kurwików' w oczach, i w ogóle żem mniej szalona - a sama tego nie zauważyłam - wydawało mi się, że nic nie widać, a to podobno nawet po głosie można rozpoznać, tylko że mnie samej to ciężko... wydawało mi się, że jest ok. A Czwórka zazwyczaj wie, kiedy ma zły nastrój i tego nie ukrywa - one umieją przeżywać problemy tak głęboko, że aż mnie to czasem przeraża...
„Moc bowiem w słabości się doskonali”
test na koherencję... ja miałam tam bardzo niski wynik, chyba ze 40 pkt... nie wiem, może to dlatego, że ostatnio jestem nie w humorze?Wawelski pisze:Nawet jak osiągne pierwszy poziom zdrowia 7 a zdarza mi się to czasami, to i tak w testach na koherencję czy EQ mam wyniki wyraźnie rozbieżne z 7. Jesteśmy bardzo do siebie podobni, nawet w sposobie ubierania.
a o co konkretnie chodzi z tym sposobem ubierania się? w jaki sposób 7 i 4 są do siebie pod tym względem podobne?
-
- Posty: 657
- Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44
wydaje mi sie ze i 7 i 4w3 lubia byc ekstrawaganckie. siodemki dlatego zeby zrobic na przekor i nie wygladac jak szara masa, a 4w3 zeby je doceniono. ponadto spojrz na temat http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=890 tam tez jest kilka slow o naszym sposobie ubierania sie.
hmm ja jak mam gorszy humor to od razu spada mi samoocena wiec mozliwe ze i Tobie tym samym obnizylo sie EQ.
podziwiam Was ze udalo sie wam dotrzec do pierwszego poziomu zdrowia 7. ja tkwie na poziomie 3-4 i poki co nie zapowiada sie zeby cos skoczylo.
hmm ja jak mam gorszy humor to od razu spada mi samoocena wiec mozliwe ze i Tobie tym samym obnizylo sie EQ.
podziwiam Was ze udalo sie wam dotrzec do pierwszego poziomu zdrowia 7. ja tkwie na poziomie 3-4 i poki co nie zapowiada sie zeby cos skoczylo.
vodka :) pisze:test na koherencję... ja miałam tam bardzo niski wynik, chyba ze 40 pkt... nie wiem, może to dlatego, że ostatnio jestem nie w humorze?Wawelski pisze:Nawet jak osiągne pierwszy poziom zdrowia 7 a zdarza mi się to czasami, to i tak w testach na koherencję czy EQ mam wyniki wyraźnie rozbieżne z 7. Jesteśmy bardzo do siebie podobni, nawet w sposobie ubierania.
A może jesteś czwórką
„Moc bowiem w słabości się doskonali”
A może jesteś Siódemką? ;>Wawelski pisze:vodka :) pisze:test na koherencję... ja miałam tam bardzo niski wynik, chyba ze 40 pkt... nie wiem, może to dlatego, że ostatnio jestem nie w humorze?Wawelski pisze:Nawet jak osiągne pierwszy poziom zdrowia 7 a zdarza mi się to czasami, to i tak w testach na koherencję czy EQ mam wyniki wyraźnie rozbieżne z 7. Jesteśmy bardzo do siebie podobni, nawet w sposobie ubierania.
A może jesteś czwórką