Jak skrytykować 7 i przeżyć? ;)

Dyskusje na temat typu 7
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
ewutek
Posty: 993
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 19:53
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#31 Post autor: ewutek » wtorek, 12 sierpnia 2008, 13:41

impos animi pisze:musicie się odszczekać dla zasady ;]
...dla 3 zasady dynamiki Newtona (akcja-reakcja): Jeśli ciało A działa na ciało B siłą F (akcja), to ciało B działa na ciało A siłą (reakcja) o takiej samej wartości i kierunku, lecz o przeciwnym zwrocie. :)


5w6

Awatar użytkownika
Gremster
Posty: 506
Rejestracja: sobota, 25 sierpnia 2007, 13:22
Lokalizacja: Wrocław

#32 Post autor: Gremster » wtorek, 12 sierpnia 2008, 14:53

impos animi pisze:Ależ tak, oczywiście, wam zawsze wszystko zwisa, tylko tak musicie się odszczekać dla zasady ;]
nooo baa :) tak przecież zabawniej :D
7w8 - Jeśli żyjesz, musisz wymachiwać rękami i nogami, musisz skakać, ponieważ życie jest odwrotnością śmierci. A zatem, jeśli siedzisz cicho - nie żyjesz. Musisz hałasować, a przynajmiej twoje myśli powinny być głośne, barwne i ożywione

Awatar użytkownika
Wawelski
VIP
VIP
Posty: 1072
Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2007, 23:19

#33 Post autor: Wawelski » wtorek, 12 sierpnia 2008, 16:50

impos animi pisze:Ależ tak, oczywiście, wam zawsze wszystko zwisa
Moje jędrne sutki mówią co innego :roll: i nie tylko one ;)
„Moc bowiem w słabości się doskonali”

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#34 Post autor: impos animi » wtorek, 12 sierpnia 2008, 17:03

Heheheh, dobra, nie wnikam :D
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Katiks
Posty: 582
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 18:39
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Wszechświat!

#35 Post autor: Katiks » wtorek, 12 sierpnia 2008, 19:44

Gremster pisze:
impos animi pisze:Ależ tak, oczywiście, wam zawsze wszystko zwisa, tylko tak musicie się odszczekać dla zasady ;]
nooo baa :) tak przecież zabawniej :D
No i duma nie pozwala milczeć. Jak można niektóre kwestie pozostawić niewytłumaczonymi?! :lol:
"„Jesteś kobietą o olbrzymiej intuicji i inteligencji. Twój cięty języczek doprowadza mnie do szczytu rozkoszy duchowej. A teraz, walnij tego idiotę tłuczkiem, ukryj zwłoki pod trybunami Hufflepuffu i ucieknijmy razem do twojej wieży”. "

Awatar użytkownika
Gremster
Posty: 506
Rejestracja: sobota, 25 sierpnia 2007, 13:22
Lokalizacja: Wrocław

#36 Post autor: Gremster » wtorek, 12 sierpnia 2008, 22:17

Katiks pisze:
Gremster pisze:
impos animi pisze:Ależ tak, oczywiście, wam zawsze wszystko zwisa, tylko tak musicie się odszczekać dla zasady ;]
nooo baa :) tak przecież zabawniej :D
No i duma nie pozwala milczeć. Jak można niektóre kwestie pozostawić niewytłumaczonymi?! :lol:
ciiiiiiiiiiii to miało być tajemnicą :)
7w8 - Jeśli żyjesz, musisz wymachiwać rękami i nogami, musisz skakać, ponieważ życie jest odwrotnością śmierci. A zatem, jeśli siedzisz cicho - nie żyjesz. Musisz hałasować, a przynajmiej twoje myśli powinny być głośne, barwne i ożywione

Sierpień
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 28 października 2008, 15:04
Lokalizacja: 3city

#37 Post autor: Sierpień » wtorek, 28 października 2008, 15:28

Tak sobie czytam i czytam i myślę sobie, że na mnie jest jedna metoda.
Może dwie.
Pytania i dowcip. W cztery oczy obowiązkowo - za publiczne strofowanie gotowa jestem udusić.

Nie ma lepszego sposobu na zwrócenie mojej uwagi na problem niż spytanie: co chcesz z tym (tu problem) zrobić?
Lub wytknięcie mi blędów w formie żartu. Jakiś tam dystans do siebie mam, sens przekazu dotrze, a dodatkowo będzie zabarwiony pozytywną emocją.

Życzę wszystkim powodzenia w krytykowaniu siódemek :)
(to szczerość a nie sarkazm ;-) )
hier kommt die Sonne...

Awatar użytkownika
Tyler
Posty: 25
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 15:59

#38 Post autor: Tyler » niedziela, 2 listopada 2008, 00:16

ale z tymi pytaniami to przesadzic tez nie mozna, ja z natury detalista, jestem czasami bardziej wk...wiajacy zadajac dociekliwe pytania w celu wyjasnienia sytuacji niz sam temat 'roszczen'

wiec z moich doswiadczen z 7 dochodze do wniosku, ze jedynym dobrym sposobem jest uszczypliwy dowcip na temat 7 wysmiewajacy przedmiot krytyki, uszczypliwy zeby byl dostatecznie zauwazony, a dowcip bo to ta przyjemniejsza forma i mozna stosowac w towarzystwie :) i jak dobry to wszyscy sie usmieja ;D
bo tak wogole, to rozmowa z moja 7 na jej temat w kontekscie krytyki to najczesciej strata czasu, przynajmniej w moim wykonaniu

Awatar użytkownika
Pędzący Bakłażan
VIP
VIP
Posty: 2637
Rejestracja: sobota, 15 listopada 2008, 21:44

#39 Post autor: Pędzący Bakłażan » sobota, 15 listopada 2008, 22:44

No jasne ze najlepiej nasza uwage zwrocic poprzed owcip ;) Niedosyc ze sie z niego rozesmiejemy i bedziemy z tego robic "No aleeee wiesz to co zrobilem to naprawde nic takiego" :P
Ale jak wrocimy do domu to zaczniemy myslec nad tym co powiedzieliscie, bo 7 zarty lubi i sie na nich zna ;) OO tak. Skoro my krytykujemy inncyh niby w zartach to doskonale wiemy kiedy to nas w zartach krytykuja... A wtedy cos ze soba zrobimy (tzn. pomyslimy czy warto :P).
No to tyle... ale upss to wszystko chyba tez mialo byc tajemnica ;)

Awatar użytkownika
*nadia*
Posty: 326
Rejestracja: wtorek, 26 sierpnia 2008, 23:38

#40 Post autor: *nadia* » sobota, 15 listopada 2008, 23:27

Pędzący Bakłażan pisze:No jasne ze najlepiej nasza uwage zwrocic poprzed owcip ;)
o, no to jedno mi z 7 wychodzi intuicyjnie ;)
im bardziej wnikam, tym bardziej nie wiem, kim jestem ;)
coś na kształt siódemko-dziewiątki

Awatar użytkownika
pumpkin
Posty: 282
Rejestracja: środa, 8 listopada 2006, 13:37

#41 Post autor: pumpkin » niedziela, 8 lutego 2009, 17:48

jak ja się cieszę, że taki temat stworzonoo!! móze się czegoś nauczę.. ?

znana mi siódemka jest straszna pod tym względem ;p
no nic sobie nie da powiedzieć, strasznie się obraża, nawet kiedy mówię najnormalniej w świecie, bez emocji, bez poniżania, z miłym głosem i z wyraźną troską, że np ta bluzka nie jest ładna.. wtedy jest obraza majestatu.

ale jak narazie to ja uważam, że najlepiej radzić sobie z krytykowaniem 7, wcale jej nie krytykując :) to mój sposób unikania kłótni ;p
chociaż czasem trudno się powstrzymać :pp
4w5
"Nie, nie, nie prawda, że nie mamy nic prawdziwego
Jest, jest jak było przed wiekami piekło i niebo"

Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

#42 Post autor: vhax » niedziela, 8 lutego 2009, 18:45

hmmmm... ja nie wiem właściwie jak to z nami jest. Wydaje mi się, ze tak naprawdę krytykowanie mnie nie jest jakoś specjalnie trudne... Fakt - nie każdą krytyką się przejmę :P Ja cenię szczerość i prawdomówność a rzucanie krytyk w formie żarcików w moim przypadku nie daje efektów :P
7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

Awatar użytkownika
El Kalafiorro
Posty: 308
Rejestracja: czwartek, 18 grudnia 2008, 23:11
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: ze Szczecina

#43 Post autor: El Kalafiorro » poniedziałek, 9 lutego 2009, 20:14

skrytykować siódemkę :D no problem... przeżyć... ha! tu już potrzeba troszkę wprawy i podejścia :twisted:
powiem szczerze, że za każdym razem jak przychodzi do krytyki, to dobrze rzucić temat, że w sumie cośtam jest niefajne (jakiś sposób zachowania, czy rzecz, czy fason czy cokolwiek) ale w sumie to nieważne... 7 głupia przecież nie jest :D wręcz przeciwnie... sama dojdzie do tego o co kaman.
jeśli zaś coś mi naprawdę w znanej mi 7 przeszkadza, to na osobności wciągam ją w poważną rozmowę i tak staram się pokierować rozmową, żeby 7 sama doszła do przykrego tematu... wtedy to nie jest krytyka tylko rozmyślanie... a jak mnie 7 zdenerwuje albo baaaaaaaardzo zasmuci to mówię prosto z mostu, co moim zdaniem jest niefajne.
mam nadzieję, że nie zamieszałam zbyt mocno:)
Dominującym podmiotem jest dominujący podmiot nieregulowany...

4w5 a ostatnio 1w2 ;]

Awatar użytkownika
Pędzący Bakłażan
VIP
VIP
Posty: 2637
Rejestracja: sobota, 15 listopada 2008, 21:44

#44 Post autor: Pędzący Bakłażan » poniedziałek, 9 lutego 2009, 20:28

Nie zamieszałaś a wręcz odmieszałaś ;)

To prawda, nie lubię jak mi ktoś prosto z mostu wytyka. Wolę jak mnie ktoś inteligentnie naprowadzi. Wtedy czuję, że to ja zmieniam swoje wady a nie, że mi je ktoś wypomina :D

Co nie znaczy, że innych nie krytykuję. Chociaż też w sumie rzadko. Muszę być naprawdę zły, albo zniesmaczony...

Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

#45 Post autor: vhax » poniedziałek, 9 lutego 2009, 20:43

Pędzacy Bakłażanie... napisałeś to co ja pomyślałam...

Fakt ja wole sama się zmieniać, trzeba mi dać taką szansę, bo wytykanie mi błędów nie zawsze może odnieść porządnay skutek, a czasem wręcz przeciwnie :)

chociaż faktycznie czasem trzeba mi łopatologicznie :D
7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

ODPOWIEDZ