Jakie cechy irytują Was u innych ludzi?
Jakie cechy irytują Was u innych ludzi?
Co Was drażni, denerwuje u innych? Tłumaczycie sobie irytujące Was zachowania? Udało Wam się zmienić, zniwelować taką cechę u kogoś znajomego?
Sama nie trawię udawania (= sztuczności, pozerstwa), wykorzystywania innych, traktowania ludzi z góry, ograniczenia (zakładania, że recepta na szczęście jest tylko jedna, umniejszanie tym, co idą swoimi drogami).
Pewnie dlatego, że na mnie przez całkiem długi czas żerował taki pasożyt jestem przeczulona na wyzysk. Nie mam pojęcia jak z tym walczyć, bo pasożytowi nie umiałam wyjaśnić, że źle czyni. Reszta mnie śmieszy lub drażni, w zależności od nastroju.
Próbowałam wyłożyć danej osobie, że zachowując się sztucznie, tylko siebie ośmiesza, że ludzie lubią ją bez tego, że kokietować może sobie kolegów, ale nie mnie. Bez rezultatu.
Co mnie zdziwiło, to to że traktowanie innych jak robaki, albo udawane zachowanie nie stanowi dla niektórych wady.
Sama nie trawię udawania (= sztuczności, pozerstwa), wykorzystywania innych, traktowania ludzi z góry, ograniczenia (zakładania, że recepta na szczęście jest tylko jedna, umniejszanie tym, co idą swoimi drogami).
Pewnie dlatego, że na mnie przez całkiem długi czas żerował taki pasożyt jestem przeczulona na wyzysk. Nie mam pojęcia jak z tym walczyć, bo pasożytowi nie umiałam wyjaśnić, że źle czyni. Reszta mnie śmieszy lub drażni, w zależności od nastroju.
Próbowałam wyłożyć danej osobie, że zachowując się sztucznie, tylko siebie ośmiesza, że ludzie lubią ją bez tego, że kokietować może sobie kolegów, ale nie mnie. Bez rezultatu.
Co mnie zdziwiło, to to że traktowanie innych jak robaki, albo udawane zachowanie nie stanowi dla niektórych wady.
7w8 (~)
When I woke up tonight I said
I'm gonna make somebody love me
And now I know, I know that it's you
You’re lucky, lucky, you're so lucky!!
When I woke up tonight I said
I'm gonna make somebody love me
And now I know, I know that it's you
You’re lucky, lucky, you're so lucky!!
Nie wiem dlaczego nikt nie podjał tematu... taki ciekawy myślę, że fakt iż my zdajemy sobie sprawe ( w pewnym stopniu ) z własnego wnetrza daje nam przewagę nad ludzmi, którzy nie obserwuja wlasnych zachowań i reakcji. Podejrzewam, że ten kolega poprostu nigdy nie obserwował siebie i nie zdaje sobie sprawy, że może byc taki denerwujący.
I mnie wlaśnie to denerwuje u ludzi... wogóle nie zastanawiaja się nad sobą i żyją w nieświadomości. A jako, że jestm siódemką ( 7w8 ) nie lubie jak moji znajomi np. na jakiejś imprezie zamulaja i niszczą amtosfere. Lecz zawsze trzeba brac poprawke, że on jest inny niż ja. Nie oceniajmy ludzi, że sa głupi lecz po prostu inni.
Choc musze przyznac, ze niektorym do głupoty brakuje wyjątkowo mało:D
I mnie wlaśnie to denerwuje u ludzi... wogóle nie zastanawiaja się nad sobą i żyją w nieświadomości. A jako, że jestm siódemką ( 7w8 ) nie lubie jak moji znajomi np. na jakiejś imprezie zamulaja i niszczą amtosfere. Lecz zawsze trzeba brac poprawke, że on jest inny niż ja. Nie oceniajmy ludzi, że sa głupi lecz po prostu inni.
Choc musze przyznac, ze niektorym do głupoty brakuje wyjątkowo mało:D
Nie duskutuj z debilem! Najpierw zciagnie Cie do swojego poziomu a później pokona doswiadczeniem:D
3w2 mag-kochanek... moją potęga jest chesed!
trójki wiedzą o czy mowie.
3w2 mag-kochanek... moją potęga jest chesed!
trójki wiedzą o czy mowie.
mnie oprócz tego co napisała shiro denerwuje jeszcze kiedy ludzie pod pozorem pro społeczności próbują innych moralizować a w rzeczywistości są po prostu obłudni.
wkurwiają mnie ludzie-idioci.... według pochodnej zasady pareto jest ich w społeczeństwie 60%.....
denerwują mnie jeszcze blond-różowe-landrynki..... głupie dupy bez rozumu....
wkurwiają mnie ludzie-idioci.... według pochodnej zasady pareto jest ich w społeczeństwie 60%.....
denerwują mnie jeszcze blond-różowe-landrynki..... głupie dupy bez rozumu....
7w8 - Jeśli żyjesz, musisz wymachiwać rękami i nogami, musisz skakać, ponieważ życie jest odwrotnością śmierci. A zatem, jeśli siedzisz cicho - nie żyjesz. Musisz hałasować, a przynajmiej twoje myśli powinny być głośne, barwne i ożywione
Zgadzam sie z Tobą Shironeko 8) . Nie lubie jak ktos mnie kontroluje, zanudza,strasznie mnie denerwuje jak ktoś mowi do mnie, ze jestem dziecinna a wszystko to dlatego ze lubie sie duzo śmiać .
Ostatnio zmieniony sobota, 3 stycznia 2009, 11:27 przez Alemr, łącznie zmieniany 1 raz.
7w8 ;D
- Pędzący Bakłażan
- VIP
- Posty: 2637
- Rejestracja: sobota, 15 listopada 2008, 21:44
ja mam często wręcz odmienne wrażenie że dużo z nich jest właśnie 2 i 4.....Snufkin pisze:Większość z nich to 7.Gremster pisze: denerwują mnie jeszcze blond-różowe-landrynki..... głupie dupy bez rozumu....
7w8 - Jeśli żyjesz, musisz wymachiwać rękami i nogami, musisz skakać, ponieważ życie jest odwrotnością śmierci. A zatem, jeśli siedzisz cicho - nie żyjesz. Musisz hałasować, a przynajmiej twoje myśli powinny być głośne, barwne i ożywione
Snufkin pisze:7 raczej nie mają zbyt rozwiniętego gustu i smaku dlatego ubierają się tak a nie inaczej.
wtf????
7 to bardzo często najlepiej ubrane osoby... przeczytaj sobie naszą charakterystykę w której wyraźnie pisze się że odważnie łączymy różne style tworząc wyjątkowe kombinacje......
Chociaż nie zaprzeczam że wiele landrynek to może być właśnie 7..... ale napewno są wśród nich też i 4!
7w8 - Jeśli żyjesz, musisz wymachiwać rękami i nogami, musisz skakać, ponieważ życie jest odwrotnością śmierci. A zatem, jeśli siedzisz cicho - nie żyjesz. Musisz hałasować, a przynajmiej twoje myśli powinny być głośne, barwne i ożywione
- Pędzący Bakłażan
- VIP
- Posty: 2637
- Rejestracja: sobota, 15 listopada 2008, 21:44
niezły dowcip macie z tym nowym enneagramem tylko że ciężko to nazwać enneagramem chociażby z tego powodu że enneagram to tak naprawdę nazwa figury geometrycznej o 9 ramieniach
7w8 - Jeśli żyjesz, musisz wymachiwać rękami i nogami, musisz skakać, ponieważ życie jest odwrotnością śmierci. A zatem, jeśli siedzisz cicho - nie żyjesz. Musisz hałasować, a przynajmiej twoje myśli powinny być głośne, barwne i ożywione
- Pędzący Bakłażan
- VIP
- Posty: 2637
- Rejestracja: sobota, 15 listopada 2008, 21:44