Wow, a jednak da się. Podziel się emocją... jeśli możesz.Manic pisze:Jestem 7mką i byłam w zdrowym i fajnym związku przez 6 lat zatem demonizujecie
Udany stały związek 7 z ...
- silver_bullet
- Posty: 825
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.
Re: Udany stały związek 7 z ...
| 7 | ENTp | Kim jestem? |
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
Re: Udany stały związek 7 z ...
Moja znajoma 7w8 była w siedmioletnim związku. i koleś tuż przed ślubem jej zwiał.
Załamała się. Miała takie smutne oczy... Przestała jeść. Zaczęła ostro ćwiczyć i żreć tabletki w takim wielkim plastikowym słoiku. Na głód. Nie wychodziła już do baru, nie spotykała się z zimami z roku, bo "nie jadła i denerwowało ją", że inni jedzą. I piją. Ona tylko... owoce i ćwiczenia.
Zmartwiłam się o nią, gdy zauważyłam na jej twarzy i szyi czerwone place, plamy. Wątroba po tych wielgachnych tabsach na głód i kilkomiesięcznej jeździe na samych owocach, wiadomo jakich...w zimie... świrowała. Biedna dziewczyna. Dobiła się, bo koleś był z nią 7 lat, mieli już termin ślubu, a on zwiał. Poznał M. i... ożenił się i zamieszkał z nią po 2 miesiącach!!! I teraz jeszcze mają już dziecko.
Bardzo mi było smutno widzieć załamkę tej koleżanki. Jej smutne oczy. Nie było tej radości, energii, kolorów... Zgasłą mi, za życia. 7w4 - no. Nikomu tego nie życzę.
Załamała się. Miała takie smutne oczy... Przestała jeść. Zaczęła ostro ćwiczyć i żreć tabletki w takim wielkim plastikowym słoiku. Na głód. Nie wychodziła już do baru, nie spotykała się z zimami z roku, bo "nie jadła i denerwowało ją", że inni jedzą. I piją. Ona tylko... owoce i ćwiczenia.
Zmartwiłam się o nią, gdy zauważyłam na jej twarzy i szyi czerwone place, plamy. Wątroba po tych wielgachnych tabsach na głód i kilkomiesięcznej jeździe na samych owocach, wiadomo jakich...w zimie... świrowała. Biedna dziewczyna. Dobiła się, bo koleś był z nią 7 lat, mieli już termin ślubu, a on zwiał. Poznał M. i... ożenił się i zamieszkał z nią po 2 miesiącach!!! I teraz jeszcze mają już dziecko.
Bardzo mi było smutno widzieć załamkę tej koleżanki. Jej smutne oczy. Nie było tej radości, energii, kolorów... Zgasłą mi, za życia. 7w4 - no. Nikomu tego nie życzę.
- silver_bullet
- Posty: 825
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.
Re: Udany stały związek 7 z ...
Wolę życia na szczęście ciężko w nas zabić. O ile fizycznie sie nie zajedzie, to otrze się o szaleństwo i przeżyje. 7w4... jest taka droga... byłem tam, da się. Osobiście nie polecam, to śmierdzi.
Wiesz może jakim typem był partner owej siódemeczki?
Wiesz może jakim typem był partner owej siódemeczki?
| 7 | ENTp | Kim jestem? |
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
Re: Udany stały związek 7 z ...
Zatem mój udany dlugoletni związek był z szóstką Obecnie jestem z drugą 7mką i jest cudnie jak na razie. nie wiem czy jakieś szczegóły są konieczne ?
When you look at yourself do you see what I see
If you do why the fuck are you looking at me
If you do why the fuck are you looking at me
- silver_bullet
- Posty: 825
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.
Re: Udany stały związek 7 z ...
Ha ha, tak sobie pomyślałem że w tym momencie dyskusja przeniesie się z automatu do tematu "Jak uwieść 6" xD
Moje gratulacje. Powiedz, jak radziłeś sobie z codziennymi paranojami 6?
Moje gratulacje. Powiedz, jak radziłeś sobie z codziennymi paranojami 6?
| 7 | ENTp | Kim jestem? |
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
Re: Udany stały związek 7 z ...
Widocznie trafiła mi się wyjatkowo zdrowa 6stka. Zazwyczaj to były małe paranoje ;D Radziłam sobie zatem całkiem nieźle. Zresztą po kilku latach ( i kilkunastu awanturach) mocno wyluzował ...
When you look at yourself do you see what I see
If you do why the fuck are you looking at me
If you do why the fuck are you looking at me
- silver_bullet
- Posty: 825
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.
Re: Udany stały związek 7 z ...
bump
| 7 | ENTp | Kim jestem? |
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
Re: Udany stały związek 7 z ...
Znam związek 7w8 z 9w8. Udana parka. Razem jakieś 4 lata. Ale chyba wszystko dzięki temu,że 9 jest zawodowym psychologiem i znosi dziwactwa siódemy... Ta siódemka ma niezdrowe skrzydło z ósemki. Pragnie dowodzić, chociaż wcale się na tym nie zna... Za to u 9 skrzydło ósemkowe jest bardzo zdrowe i fajnie zarządza domem i związkiem. Generelnie siódemka z niego zdrowa(facet 7w8), ale skrzydełko jak pisze ma dość słabo... Tyle na razie w temacie.
Ponad wielkie cycki cenię wielkie serce
2 w 1
2 w 1
- silver_bullet
- Posty: 825
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.
Re: Udany stały związek 7 z ...
Hmm... Taka teoria... pomysł...
Czy siódemką ktoś powinien się w związku zaopiekować czy też w drugą stronę, to siódemka bierze kogoś pod skrzydełko?
Z premedytacją pominąłem wersję ze związkiem partnerskim jako kuriozum
Czy siódemką ktoś powinien się w związku zaopiekować czy też w drugą stronę, to siódemka bierze kogoś pod skrzydełko?
Z premedytacją pominąłem wersję ze związkiem partnerskim jako kuriozum
| 7 | ENTp | Kim jestem? |
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Udany stały związek 7 z ...
Zależy od typu socjonicznego i ogólnego życiowego ogarnięcia w przypadku gdy typ zbliżony. Co to w ogóle znaczy - zaopiekować? Emocjonalnie opiekować? Fizycznie bronic? Finansowo? Dowodzić w związku i nadawać kierunek wspólnym celom? Czy jeszcze coś innego?
/ Bo przykłady gdzie jedna strona związków przejmuje wszystkie powyższe to te związki, gdzie druga strona jest totalną pizdą życiową i tu typ jakikolwiek nie ma nic do rzeczy /
Dbanie o poszczególne elementy z jakiś przyczyn kojarzy mi się z instynktami, ale że nie badam już tego i przestałam się interesować powyższym, mam wyczyszczoną pamięć i nic już na ten temat nie wiem, wiec daruję sobie rozwijanie.
Osobiście mogę tylko stwierdzić, że dla mnie "związek" idealny to jak każdy jest sobie sterem i okrętem i nikt mi się nie wtrąca w moje sprawy prywatne, moje, moje, moje! Z premedytacją zamknęłam to szatańskie słowo w cudzysłowiu. Dlatego w ogóle nie ogarniam tego tematu i im dłużej się toczy tym mniej go ogarniam. Blah.
/ Bo przykłady gdzie jedna strona związków przejmuje wszystkie powyższe to te związki, gdzie druga strona jest totalną pizdą życiową i tu typ jakikolwiek nie ma nic do rzeczy /
Dbanie o poszczególne elementy z jakiś przyczyn kojarzy mi się z instynktami, ale że nie badam już tego i przestałam się interesować powyższym, mam wyczyszczoną pamięć i nic już na ten temat nie wiem, wiec daruję sobie rozwijanie.
Osobiście mogę tylko stwierdzić, że dla mnie "związek" idealny to jak każdy jest sobie sterem i okrętem i nikt mi się nie wtrąca w moje sprawy prywatne, moje, moje, moje! Z premedytacją zamknęłam to szatańskie słowo w cudzysłowiu. Dlatego w ogóle nie ogarniam tego tematu i im dłużej się toczy tym mniej go ogarniam. Blah.
xxx xx/xx XXXx
- silver_bullet
- Posty: 825
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.
Re: Udany stały związek 7 z ...
Myślę że jeśli chodzi o życie z siódemką to pierwsze, najdalej drugie skrypce grać będzie cierpliwość...
| 7 | ENTp | Kim jestem? |
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
Re: Udany stały związek 7 z ...
A ja się zastanawiam.. Bez urazy, ale czy siódemki nie są przypadkiem zbyt egoistyczne żeby stworzyć zdrowy związek, czy nawet przyjaźń?
Jestem zdrową czwórką, przynajmniej kiedy robię sobie testy wychodzi mi ten typ, a robiłam już niejednokrotnie, więc to raczej nie przypadek, ale jedną z moich podstawowych cech charakteru, tym na co najczęściej zwracają mi uwagę inni ludzie jest entuzjazm i umiejętność zarażania nim innych. Nie jestem siódemką, bo jestem zdecydowanie indywidualistką, doskonale się czuję w swoim własnym towarzystwie, medytuję, uprawiam sporty indywidualne: bardzo dużo biegam i jeżdżę na rowerze, ćwiczę jogę, a jedyna rywalizacja którą uznaję, to rywalizacja z samą sobą, z własnymi słabościami.
Jeśli chodzi o związki najbardziej pociągają mnie piątki, ale ostatnio tak się podziało, że od pewnej piątki odciągnęła mnie podstępnie zakochana we mnie po uszy siódemka i, mimo iż z początku nieufnie, dałam się uwieźć. Po kilku miesiącach siódemka stwierdził że jednak lepiej będzie żebyśmy zostali przyjaciółmi, bo mamy różne poczucie humoru, ale że on mnie bardzo lubi i podziwia, i chce się dalej ze mną przyjaźnić. Nie załamałam się dzięki silnemu kręgosłupowi moralnemu, olbrzymiego szacunku do siebie samej i bardzo silnie wspierającej sieci przyjaciół którą posiadam - jednym słowem ołówek w zęby i do przodu.
Po 2 tygodniach moja siódemka stwierdził, że mu zależy i poprosił o kolejną szansę.
I teraz nie wiem co robić.. bo z jednej strony to fajny facet przy którym podejrzewam że nigdy bym się nie nudziła, który chce spędzać ze mną czas, nie izoluje się jak piątki, ma w sobie tyle powera że zaraża nim wszystkich wokół, nigdy nie widzi w niczym problemu, jest mega optymistyczny i wszystko mu się w życiu udaje, ale..
nie wiem czy potrafi być wsparciem w trudnych chwilach i nie wiem czy mogę na nim polegać.
Czasami mam wrażenie że on pogardza słabością, a ludzi traktuje instrumentalnie, przyjaźni się z tymi którzy są mu potrzebni, z przyjaźni z którymi czerpie profity.. Próbowałam z nim kiedyś o tym rozmawiać, gorąco zaprzeczył, ale może on po prostu nie widzi tego co tak jaskrawo widzą inni?
Może lepiej wrócić do mojej piątki i czekać aż za 10 lat może coś się między nami zadzieje ?
Jestem zdrową czwórką, przynajmniej kiedy robię sobie testy wychodzi mi ten typ, a robiłam już niejednokrotnie, więc to raczej nie przypadek, ale jedną z moich podstawowych cech charakteru, tym na co najczęściej zwracają mi uwagę inni ludzie jest entuzjazm i umiejętność zarażania nim innych. Nie jestem siódemką, bo jestem zdecydowanie indywidualistką, doskonale się czuję w swoim własnym towarzystwie, medytuję, uprawiam sporty indywidualne: bardzo dużo biegam i jeżdżę na rowerze, ćwiczę jogę, a jedyna rywalizacja którą uznaję, to rywalizacja z samą sobą, z własnymi słabościami.
Jeśli chodzi o związki najbardziej pociągają mnie piątki, ale ostatnio tak się podziało, że od pewnej piątki odciągnęła mnie podstępnie zakochana we mnie po uszy siódemka i, mimo iż z początku nieufnie, dałam się uwieźć. Po kilku miesiącach siódemka stwierdził że jednak lepiej będzie żebyśmy zostali przyjaciółmi, bo mamy różne poczucie humoru, ale że on mnie bardzo lubi i podziwia, i chce się dalej ze mną przyjaźnić. Nie załamałam się dzięki silnemu kręgosłupowi moralnemu, olbrzymiego szacunku do siebie samej i bardzo silnie wspierającej sieci przyjaciół którą posiadam - jednym słowem ołówek w zęby i do przodu.
Po 2 tygodniach moja siódemka stwierdził, że mu zależy i poprosił o kolejną szansę.
I teraz nie wiem co robić.. bo z jednej strony to fajny facet przy którym podejrzewam że nigdy bym się nie nudziła, który chce spędzać ze mną czas, nie izoluje się jak piątki, ma w sobie tyle powera że zaraża nim wszystkich wokół, nigdy nie widzi w niczym problemu, jest mega optymistyczny i wszystko mu się w życiu udaje, ale..
nie wiem czy potrafi być wsparciem w trudnych chwilach i nie wiem czy mogę na nim polegać.
Czasami mam wrażenie że on pogardza słabością, a ludzi traktuje instrumentalnie, przyjaźni się z tymi którzy są mu potrzebni, z przyjaźni z którymi czerpie profity.. Próbowałam z nim kiedyś o tym rozmawiać, gorąco zaprzeczył, ale może on po prostu nie widzi tego co tak jaskrawo widzą inni?
Może lepiej wrócić do mojej piątki i czekać aż za 10 lat może coś się między nami zadzieje ?
Re: Udany stały związek 7 z ...
Bardzo uprzedmiotowałaś tę "miłość", która was łączy, Soline. Patrzysz na partnerów pod kątem, który bardziej odpowiada tobie samej. A gdzie uczucia, Tragiczny Romantyku? Skoro piszesz, że nie możesz polegać na tej Siódemce i nie byłaby dla ciebie wsparciem w trudnych chwilach, to nad czym w ogóle się zastanawiasz? Choć, po przeczytaniu twojego posta na miejscu tej Piątki:
W ogóle trochę siódemkowo mi pachniesz. Najeżdżasz na swojego przyjaciela, że
i:
... bardzo bym się zraziła.Może lepiej wrócić do mojej piątki i czekać aż za 10 lat może coś się między nami zadzieje ?
W ogóle trochę siódemkowo mi pachniesz. Najeżdżasz na swojego przyjaciela, że
a sama sprawiasz takie wrażenie. Porównujesz do siebie obu tych facetów w sposób - który bardziej ci się przyda?ludzi traktuje instrumentalnie, przyjaźni się z tymi którzy są mu potrzebni, z przyjaźni z którymi czerpie profity..
i:
Może ty też nie?ale może on po prostu nie widzi tego co tak jaskrawo widzą inni?
5w6
Re: Udany stały związek 7 z ...
Weź pod uwagę, że teraz znowu będzie z tobą chodził, w przyszłym miesiącu znowu cię rzuci, a po kolejnym tygodniu będzie chciał wracać. Moim zdaniem ta 7 traktuje cię jak koło ratunkowe - nie ma lepszej kandydatki na dziewczynę, to chodzi z tobą - żenadaSoline pisze:Po 2 tygodniach moja siódemka stwierdził, że mu zależy i poprosił o kolejną szansę.
Kiedyś znajomy żalił mi się, jak to miał dziewczynę Anię , poszedł z kolegami na dyskotekę i zakochał się w Ewie (no bo to taka laska była). Anię wymienił sobie na lepszy model, tylko że po tygodniu żałował, bo ta nowa okazała się beznadziejna. Ostatecznie doszedł do wniosku, że mógł Ani nie rzucać. Moim zdaniem osobą, która ‘zyskała’ jest Anka, bo okazało się z jakim dupkiem chodziła.
Osobiście nie wieżę w takie powroty, bo albo chce się z kimś być albo nie.
Mam nadzieję, że piątek o którym piszesz znajdzie sobie jakąś porządną dziewczynę (ale raczej nie ciebie). Odniosłam wrażenie, że ponownie zwróciłaś na niego uwagę tylko dlatego, że 7 cię rzucił. Czy jeżeli nadal chodziłabyś z 7 - to przez myśl przeszedł by ci ten 5 ?