Empatia u Piątek
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Re: Empatia u Piątek
Nie czujesz naszego bólu: mówisz szkoda i idziesz dalej, jak znamy się dobrze to mówisz parokrotnie szkoda żeby mnie i siebie lepiej przekonać ze tak jest ubierasz szkoda w parokrotnie złożone zdania i idziesz dalej.
Zresztą nawet żeby powiedzieć szkoda (śmiesznie nietrwały twór to szkoda bo ludzie szybko zapominają ze im cie szkoda) musisz sobie wyobrazić ze umierają ci rodzice i możliwe następstwa tego faktu, i najpierw robi ci się szkoda wyobrażonego siebie a dopiero potem mnie
Zresztą nawet żeby powiedzieć szkoda (śmiesznie nietrwały twór to szkoda bo ludzie szybko zapominają ze im cie szkoda) musisz sobie wyobrazić ze umierają ci rodzice i możliwe następstwa tego faktu, i najpierw robi ci się szkoda wyobrażonego siebie a dopiero potem mnie
Ostatnio zmieniony środa, 17 sierpnia 2011, 22:38 przez Elkora, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Empatia u Piątek
Z Heliosem się nie dogadam bo to kryptosiódemka.
Elkora empatia nie oznacza, że musisz ten ból przejmować na siebie.
Nie jedź takimi schematami.
Elkora empatia nie oznacza, że musisz ten ból przejmować na siebie.
Nie jedź takimi schematami.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Empatia u Piątek
http://pl.wikipedia.org/wiki/Empatia no chyba mistrz się myli
Re: Empatia u Piątek
No to mówię - nie rozumiesz pojęcia.Helios pisze:Czytać umiesz? Poza tym ja mam kamień filozoficzny.Shirayo pisze:Jak ci rodzice umrą, będziesz gadał inaczej
Mówiłem o ludziach dalszych, jakieś katastrofy czy coś takiego.
To samo co do ShirayoPierzasta pisze: Nie możemy się przejąć? Naprawdę? Nikim? Nigdy?
Chyba jednak ty. Pozwól, że ci wytłuszczę co ważniejsze fragmenty:Helios pisze:http://pl.wikipedia.org/wiki/Empatia no chyba mistrz się myli
"...w psychologii zdolność odczuwania stanów psychicznych innych osób[1] (empatia emocjonalna), umiejętność przyjęcia ich sposobu myślenia, spojrzenia z ich perspektywy na rzeczywistość (empatia poznawcza).
Komponent poznawczy empatii, ale bez emocjonalnego, jest istotą decentracji[2].
Osoba nie posiadająca tej umiejętności jest "ślepa" emocjonalnie i nie potrafi ocenić ani dostrzec stanów emocjonalnych innych osób. Silna empatia objawia się między innymi uczuciem bólu wtedy, gdy przyglądamy się cierpieniu innej osoby, zdolnością współodczuwania i wczuwania się w perspektywę widzenia świata innych ludzi.
Psychologowie zastanawiali się skąd bierze się uczucie empatii i dlaczego niektórzy ludzie są go pozbawieni. Empatia jest jednym z najsilniejszych hamulców zachowań agresywnych, więc jest to także pytanie istotne z punktu widzenia inżynierii społecznej."
Ostatnio zmieniony środa, 17 sierpnia 2011, 22:50 przez Pierzasta, łącznie zmieniany 1 raz.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
Re: Empatia u Piątek
Dobra, przytoczenie wiki to kiepski pomysł. Samobój, nawet tego nie przeczytałem całego.
co nie zmienia faktu, że agresorem nie jestem. Mam ciągotki do starć słownych, ale fizycznych nigdy. No i nigdy nikomu źle nie życzę.
co nie zmienia faktu, że agresorem nie jestem. Mam ciągotki do starć słownych, ale fizycznych nigdy. No i nigdy nikomu źle nie życzę.
Re: Empatia u Piątek
Ale zanim zaczniesz dyskutować, szczególnie starając się wykazać, że ktoś nie ma racji, mógłbyś się zapoznać z definicją dyskutowanego zagadnienia.Helios pisze:Dobra, przytoczenie wiki to kiepski pomysł. Samobój, nawet tego nie przeczytałem całego.
co nie zmienia faktu, że agresorem nie jestem. Mam ciągotki do starć słownych, ale fizycznych nigdy. No i nigdy nikomu źle nie życzę.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Re: Empatia u Piątek
wikipedia pisze:umiejętność przyjęcia ich sposobu myślenia, spojrzenia z ich perspektywy na rzeczywistość
mi tam empatia śmierdzi samolubnością i zdaje mi się że:ja pisze:Zresztą nawet żeby powiedzieć szkoda (śmiesznie nietrwały twór to szkoda bo ludzie szybko zapominają ze im cie szkoda) musisz sobie wyobrazić ze umierają ci rodzice i możliwe następstwa tego faktu, i najpierw robi ci się szkoda wyobrażonego siebie a dopiero potem mnie
z braku wyobraźni, lub wyobraźni ukierunkowanej inaczej(tortury są czasem z polotem), albo z chęci odczuwania bólu (świetnie rozwinięta empatia) ale nie narażania się na śmierć, taki instynkt samozachowawczywikipedia pisze:Psychologowie zastanawiali się skąd bierze się uczucie empatii i dlaczego niektórzy ludzie są go pozbawieni
Re: Empatia u Piątek
Elkora może jesteś za młoda ale w drugiej połowie lat dziewiećdziesiątych leciał nałogowo na Polsacie takim film sf - Gatunek. Obejrzyj go sobie i zwróć szczególna uwagę na tego czarnego grubasa.
Wasze rozumienie empatii jest na poziomie gimnazjum.
Wasze rozumienie empatii jest na poziomie gimnazjum.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Re: Empatia u Piątek
Jak to rozumie człowiek dorosły, jak działa mechanizm empatii u dorosłej osoby?
Re: Empatia u Piątek
Pierzasta pisze: Ale zanim zaczniesz dyskutować, szczególnie starając się wykazać, że ktoś nie ma racji, mógłbyś się zapoznać z definicją dyskutowanego zagadnienia.
Wolę się zapoznać z podstawą i kreować, a nie polegać na tym co inni napisali. Zawsze tak robię. Nie czuję się gorszy od tego co to napisał. Nie uważam, że wiem mniej, ewentualnie mniej nad tym myślałem.
Re: Empatia u Piątek
Odczuwam empatię dość dobrze, ale pomimo, nieraz usilnych starań nie potrafię jej pokazać gestem, czy też słowem.
5w4, INTJ
Re: Empatia u Piątek
Jestem ciekaw, jak by się zachował helios, gdyby stał przed stołem, na którym leży nie znana mu osoba i jest torturowana np. wbijane są jej drzazgi pod paznokcie.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2011, 07:47
- Enneatyp: Obserwator
Re: Empatia u Piątek
a ja słucham ludzi, kiedy widzę, że wzrokiem szukają kogoś, kogo obchodzi to co oni mówią. Nawiązuje kontakt wzrokowy i najczęściej niestety udaje, że interesuje mnie to co ta istota mówi. Mam tak dlatego, bo sam w tej sytuacji czułbym się podle. Mówię mało, przeważnie kiedy mam coś konkretnego do wtrącenia do szarpanego tematu, i jeśli wtedy nie jestem przez te 30 sekund w centrum uwagi to szlak mnie trafia.
Często też zatrzymuje się na głównej drodze i pozwalam włączyć się do ruchu jakiejś biednej istotce, która nie potrafi mimo 10 minut w jednym miejscu i kilometrowemu korkowi za nią wymusić lekko pierwszeństwa . Sam też nie potrafię :p, jak nie idzie wyjechać to zamiast w lewo skręcam w prawo i zawracam na najbliższym skrzyżowaniu. Czy to jest empatia...?
5w4
5w4
Często też zatrzymuje się na głównej drodze i pozwalam włączyć się do ruchu jakiejś biednej istotce, która nie potrafi mimo 10 minut w jednym miejscu i kilometrowemu korkowi za nią wymusić lekko pierwszeństwa . Sam też nie potrafię :p, jak nie idzie wyjechać to zamiast w lewo skręcam w prawo i zawracam na najbliższym skrzyżowaniu. Czy to jest empatia...?
5w4
5w4
Re: Empatia u Piątek
nieznana jak już, nie z przymiotnikami razem.Shirayo pisze:Jestem ciekaw, jak by się zachował helios, gdyby stał przed stołem, na którym leży nie znana mu osoba i jest torturowana np. wbijane są jej drzazgi pod paznokcie.
Jakbym się zachował nie wiem, jakbym mógł pomóc nie narażając się na niebezpieczeństwo to bym pomógł.
Empatia to współodczuwanie, ja jedynie zdaję sobie sprawę, że on cierpi, ale mnie osobiście to nie dotyka
- Magiliana
- Posty: 173
- Rejestracja: wtorek, 2 września 2008, 13:42
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: własny świat
Re: Empatia u Piątek
Tak sobie czytam i zaczęłam się zastanawiać, dlaczego empatia to zazwyczaj współodczuwanie tylko negatywnych emocji? Tzn. dlaczego tylko z odczuwaniem takich się głównie kojarzy... Czy może odczuwanie razem z innymi ludźmi ich radości nie jest im tak bardzo potrzebne?
5w4
"Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."
"Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."