#51
Post
autor: Cotta » środa, 21 marca 2018, 19:46
W kontekście rozważań nad Ni i Ne... Jak ktoś ma jedno silne, to drugie też ma silne, więc też tak potrafi, ale niekonicznie tak preferuje. Ja u ludzi z silnym i cenionym Ni dostrzegam coś takiego, jak "patrzenie fabularne". W sensie, że wiele rzeczy postrzegają jako pewną fabułę, lubią tak patrzeć na zdarzenia, na życie innych, na swoje życie. Nie chodzi o samo dostrzeganie związków przyczynowo-skutkowych w czasie, bardziej o to, że takie związki są dla nich ciekawe i w pewnym sensie... piękne? Dużo Ni-egowców wnika np. w biografie ludzi. I nie piszę tutaj o zakochanych nastolatkach, którzy śledzą każde kichnięcie swojego idola, tylko o faktycznym zainteresowaniu tym, jaką drogę ten człowiek przeszedł. U Ne-egowców takie zainteresowania są rzadkie, ich bardziej fascynuje, że coś takiego (np. czyjeś osiągnięcie) było w ogóle możliwe. Ne-egowcy zdają sobie sprawę, że co robiłeś wczoraj, wpływa na dzisiaj, a to, co robisz dzisiaj, wpływa na jutro, ale nie lubią przykucia do jednego scenariusza - rzeczywistość może się potoczyć na wiele sposobów. Oczywiście Ni-egowiec też wie o tym, że może się potoczyć na wiele sposobów, ale nie lubi/nie chce tak patrzeć na świat. Bo to takie gdybanie, rozmienianie się na drobne, uciekanie w marzenia itp. Poza tym jest coś nieestetycznego w takim niespójnym życiorysie. Zauważyłam też, że Ni-egowcy długo "siedzą" w przeszłości, jeżeli urwie się jakiś "wątek" w ich życiu, bardzo trudno im się pogodzić, że coś było, myśleli, że będzie też w przyszłości, a tu guzik - nie będzie. A jeżeli ktoś stara się szybko stanąć na nogi po jakimś ciosie, postrzegają to jako płytkie. Bo jak nie płaczesz przez rok po rozstaniu z partnerem, to nie kochałeś naprawdę, jak nie rozpaczasz nad utratą pracy, to ci na niej nie zależało itp. Tymczasem u Ne-egowców jest tak, że szybko adaptują się do zmian, bo skoro "mleko się rozlało", to trzeba się przyjrzeć, co można zrobić z tym, co jest. Ne bardziej patrzy w przyszłość niż w przeszłość i nie dlatego, że nie przeżywa straty, czy że wcześniej nie było w coś zaangażowane, tylko dlatego, że nie lubi uczucia utknięcia. O ile dla Ni to płytkie tak po prostu "wstać, otrzepać się i iść dalej", o tyle dla Ne to wygląda bardziej "najłatwiej jest usiąść i płakać". Osoby z silnym i cenionym Ne niekoniecznie muszą lubić zmiany, ale kiedy już zmiana następuje, nie patrzą wstecz, tylko koncentrują się na nowych możliwościach. Lubią mieć plany awaryjne. Lubią jak scenariusz pozostaje "otwarty". Lubią patrzeć z różnych punktów widzenia. Mają gdzieś, czy ich życie układa się w jakąś spójną historię, za to ważne jest dla nich, czy to, co robią, ma dla nich w tej chwili sens. Jak przestaje mieć, mogą porzucić wcześniej obraną drogę i zmienić życie o 180 stopni.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.