hahaha definitywnie jestem 9w8 :DSą jak szczeniaki, starające się być szczęśliwe i pragnące zapomnieć o przykrościach.
Wczoraj zadałam sobie sprawę, ze mój zapal do zgłębiania podforów wykorzystałam w dużej mierze u 4. Nie wiem czy zostało we mnie coś jeszcze z tej pierwotnej siły pierwszego zachwytu. Ale jak znajdę coś ciekawego to postaram się przywrócić do życia. :)